23 paź 2015

TOP 10: Książki polskich autorów (2x TOP 5)

Witajcie :)
Uh, dużo się u mnie dzieje... Trzeba wyrobić dowód, stwierdziłam, że pójdę do weekendowej pracy, więc jestem w trakcie poszukiwań :D Do tego szkoła, życie towarzyskie, samo czytanie... I czasu zostaje mało... 
Dziś TOPka o literaturze, do której niektórzy z Was wiem, że są uprzedzeni. Fakt, ja przez jakiś czas też nie mogłam się zmusić, aby spojrzeć na literaturę polskich pisarzy, ponieważ lektury szkolne (Dziady, Krzyżacy, Lalka) skutecznie odstraszyły mnie od twórczości rodaków. Nie pamiętam, co prawda od którego z autorów się zaczęło, ale z pewnością był to Pilipiuk lub Sapkowski. Podejrzewam jednak, że to po wiedźmińskiej sadze zaczęłam bliżej zapoznawać się z literaturą polską. I dlatego część pierwsza TOPki dotyczy autorów, a nie autorek. TOPka jest podzielona na 2x TOP 5 ^^
Naprawdę, nie zrażajcie się do naszej literatury, bo jest tyle wspaniałych książek, które wyszły spod pióra naszych rodaków! A ja mam zamiar teraz, w tej chwili Wam je przybliżyć ☻

1. Wiedźmińska saga Andrzeja Sapkowskiego
A cóż innego mogłoby być pierwsze? Oczywiście mam na myśli sagę, jak i dwa zbiory opowiadań poprzedzające ją, czyli Ostatnie życzenie, Miecz przeznaczenia oraz ostatnią wydaną o Geralcie książkę, czyli Sezon burz. Sapkowski stworzył wspaniały świat kreowany na średniowieczne czasy, dodał genialnie wykreowanych bohaterów i przyprawił to wszystko fantastyką...

2. Kłamca Jakub Ćwiek
Nie miałam dylematu czy wybrać Chłopców czy Kłamcę. Pozycja, którą wybrałam jest mniej wulgarna, poza tym luźniejsza, swobodniejsza i opowiada o mitologii zmiksowanej z wiarą chrześcijańską. Niewątpliwie zaletą jest humor, o tak! :3

3. Zrób mi jakąś krzywdę Jakub Żulczyk
Książka przeczytana w ramach BookAThonu i uwierzcie mi, nie spotkałam się od tamtego czasu chyba z tak porąbaną książką, ale to słowo porąbana wcale nie oznacza, że zła. Mamy porwanie, które nie jest porwaniem, szczeniacką miłość w wykonaniu dwudziestoparolatka i smarkulę-gamerkę. Czegóż chcieć więcej?

4. Kuzynki Andrzej Pilipiuk
Pomimo okropnej okładki, treść jest ciekawa i wciągająca, choć może dzieje się zbyt wiele. Mamy wampirzycę, kamień filozoficzny, alchemika, którego ciężko znaleźć oraz agentkę CBŚ. Ponadto nauczyciela biologi, który na zapleczu szkoły hoduje zarodki czarnej ospy... No i to wszystko utrzymane w humorystycznym tonie wielotorowej narracji.

5. Paranoia Piotr Adach
Jest to debiut osiemnastoletniego pisarza, więc oczywiście są tam drobne niedociągnięcia, ale ogółem książka była ciekawa, utrzymana w klimacie fantasy, w dziwnej krainie, w której jeszcze dziwniejsze stworzenia toczą ze sobą walkę.

~.~

1. Trylogia o Wiktorii Biankowskiej Katarzyny Bereniki Miszczuk
Ta trylogia musiała się tutaj pojawić. Nie było innej opcji, aby nie znalazła się na pierwszym miejscu. Jest to wypełniona akcją oraz humorem po brzegi opowieść o Wiktorii oraz jej śmierciach, o uroczym Belethcie, którego kocham i Azazelu oraz Kleopatrze, którzy bawią mnie swoimi przekomarzaniami. Po prostu idealna trylogia na poprawę humoru!

2. Żarna niebios Maja Lidia Kossakowska
Pomimo małego zamieszania i bałaganu, jaki panuje w książce, bardzo mi się ona podobała. Mam nadzieję tylko, że druga część będzie bardziej uporządkowana, ponieważ styl Kossakowskiej bardzo przypadł mi do gustu, a historia sama w sobie również jest ciekawa i intrygująca.

3. Skazani Alice Hill (Alicja Górska)
To jedna z nielicznych książek, w których wątek miłosny nie przeszkadzał mi, a bawił; nie odrzucał, a zachęcał do dalszego czytania. Poznajcie historię z dziejów świata, z Biblii, ale wcale nie religijną. Autorka stworzyła świat, wykreowała naprawdę dających się lubić bohaterów i nie zraziła mnie wątkiem miłosnym, a to już wyczyn!

4. Samotność bogów Dorota Terakowska
Jedyny problem, jaki mam z tą książką to zakwalifikowanie jej dla konkretnego grona odbiorców. Niby jest to książka dla dzieci 10+ i sama czytałam ją chyba mając ok. 11-12 lat, ale równocześnie w tym wieku można nie zrozumieć do końca jej przekazu. Jest to jednak książka Terakowskiej, która najlepiej zapadła mi w pamięci i będę ją zawsze wspominać najlepiej.

5. Wilk Katarzyna Berenika Miszczuk
Tak wyszło, że to TOPka książek, nie autorów, więc pozwolę sobie na kolejną książkę pani Miszczuk, którą uwielbiam, ale jakoś nie mogę znaleźć czasu, aby zapoznać się z częścią drugą. Lubię temat wilkołaków, zwłaszcza tak ciekawie przedstawiony. No i autorka znów popisuje się doskonałym poczuciem humoru, jak w trylogii, która zajęła miejsce pierwsze :)

A jak wygląda Wasze TOP 3 książek polskich autorów?

64 komentarze:

  1. Słyszałam praktycznie o każdej z tych powieści, jednak jeszcze żadnej nie czytałam.

    Pozdrawiam,
    http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Wstyd się przyznać, ale nie czytałam żadnej książki z twojego zestawienia, muszę to nadrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubię polskich pisarzy, ale o niektórych dobre rzeczy słyszałam i sama mam na nie ochotę także może kiedyś się przekonam ;p

    buziaki
    http://coraciemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, nie ma co się zniechęcać do wszystkich polskich autorów :D

      Usuń
  4. Polscy autorzy są fantastyczni! Nie sądzę, żebym mogła pokusić się o wybranie NAJlepszych pozycji, ale wymienię kilka z nich: "Lalka" Prusa, "Nad morzem" Przybyszewskiego, "Dzieci szatana" Przybyszewskiego. Nie wiem, czy to moje top 3, możliwe, że na coś teraz nie wpadłam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam tylko Ćwieka i Sapkowskiego, ale nie umieściłabym akurat tych tytułów w moim zestawieniu :P Znaczy od Ćwieka mogłabym dać Dreszcza i Chłopców, chociaz z polskich autorów najbardziej przypadli mi do gustu Kazimierz Kyrcz, Robert Cichowlas i Krzysztof T. Dąbrowski, Ale lubię czytać polskich autorów i chętnie po nich sięgam, jeszcze kilka wielkich nazwisk przede mną...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dreszcz czeka, Chłopcy jednak mniej mi się podobali niż Kłamca :)

      Usuń
    2. To ja mam na odwrót, Kłamca bardzo przeciętny, niczym mnie nie zachwycił, a Chłopcy bardziej wpisali się w mój gust, chociaż wszystkie książki Ćwieka jakie czytałam były w podonym klimacie, pisane z przymrużeniem oka... Więc może dam jeszcze kiedyś szansę Kłamcy, choć wątpię.

      Usuń
  6. Nie przeczytałam żadnej z tych książek. Aż wstyd się przyznać. Bardzo rzadko sięgam po polskich autorów. Aczkolwiek od jakiegoś czasu mam ochotę przeczytać coś spod pióra pani Miszczuk - zapewne po "Ja, diablica". Pozdrawiam :)

    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc mam nadzieję, że to się zmieni i zaczniesz sięgać częściej :)

      Usuń
  7. Ja ciągle próbuję się przekonać do twórczości polskich autorów, ale możliwe, że sięgnę wkrótce po którąś z tych książek ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiedźmin na pierwszym miejscu, to oczywiste, nic więcej poza Pamiętnikiem narkomanki nie przychodzi mi na myśl. Nie, jeszcze seria o Mordimerze Madderdinie Jacka Piekary. polska fantastyka ma się dobrze. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piekara jeszcze przede mną, próbuję się przekonać do zaczęcia serii "Ja, Inkwizytor" ^^

      Usuń
  9. Uwielbiam naszych polskich autorów, kiedyś jak byłam trochę młodsza, tylko takich czytałam. Trylogię o Wiktorii "czytałam" tzn. kilkadziesiąt stron pierwszej części, nie spodobała mi się, to wolałam nie brnąć w to dalej. Hmm... Jeśli dobrze pamiętam (ale hej, przecież to było dosłownie kilka lat temu, może dwa, moze trzy, a ja już skleroza) z takich najbardziej ulubionych to Barbara Ciwoniuk, Andrzej Maleszka... a i Katarzyna Majgier! Jej seria o Anii Szuch skradła kiedyś moje serce. Kojarzysz coś może? :D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieee, nic mi to nie mówi ^^ A to fantasy? :D Bo z polskich autorów jednak na razie czytam tylko ten gatunek :D

      Usuń
    2. Nie, same obyczajowki. Długo trwało, abym wreszcie przekonała się do fantastyki :)

      Usuń
  10. Ja nie czytam polskich autorów. Nie żebym nie lubiła, tylko jakoś mi nie po drodze... Ale dla Sapkowskiego ogromny szacun za "Wiedźmina" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że zacznie być po drodze ^^ I tak, Wiedźmin <3

      Usuń
  11. Ja poza lekturami, robiłam kilka podejść do polskich pisarzy i poza Pilipiukiem nie skończyło się to dobrze. Ale za to jego trzy tomy o Kuzynkach spodobały mi się tak bardzo, że zakupiłam własne egzemplarze, które stoją na honorowym miejscu na półce ;).
    Ostatnio trochę łagodniejszym okiem na polskich pisarzy spojrzałam po przeczytaniu książki Agnieszki Lingas-Łoniewskiej "Brudny świat". Z chęcią sięgnę po coś jeszcze tej autorki, jeśli będę miałam okazję :).
    Zaciekawiłaś mnie bardzo Katarzyną Bereniką Miszczuk. Jej trylogię widziałam w bibliotece, jednak jakoś nie mogłam się przełamać by przeczytać, jednak "Wilk" trochę mnie zaciekawił, więc jeśli dorwę w bibliotece, to wezmę na sprawdzenie.
    Pozdrawiam serdecznie,
    Dagmara z bloga biblioteczkadagmary.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, ja kocham humor w książkach i lekki styl, może dlatego kocham Miszczuk :)
      A czytałaś 4 część o Kuzynkach? :)

      Usuń
  12. "Ja, diablica" - kocham, wielbię i w ogóle ta seria jest boska. Także ogólnie dla mnie dobrze, że się tutaj znalazła. "Wilka" próbowałam czytać, ale mi się nie podobał :/

    OdpowiedzUsuń
  13. Nasi autorzy są genialni! Jeszcze Dwa lata temu stroniłam od powieści polskich pisarzy, jednak teraz to właśnie wśród ich dzieł znajdują się moje ukochane historie. W mojej topce, tak jak i u ciebie, pojawiła by się na 100% pani K.B.Miszczuk, a także Alice Hill. Dodałabym jeszcze m.in. Pawła Majke i Jolantę Kosowską, których twórczość polecam z całego serca, choć nie jestem pewna czy to do końca twoje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w jakim gatunku się spełniają? :)

      Usuń
    2. Ani twórczości Pani Jolanty, ani Pawła Majki nie mogłabym przypisać do jednego gatunku. Dla mnie najciekawszą książką Majki był "Pokój światów". Jest to coś pomiędzy fantasy, science fiction czy postapo, gdzie Marsjanie atakują ziemię, a wszystkie postaci z baśni, podań, mitów i legend ożywają, za to Kosowska to zazwyczaj powieści obyczajowe z domieszką thrillera, powieści psychologicznej i podróżniczej :)

      Usuń
    3. Zainteresuję się za chwilę "Pokojem światów", jak tylko ogarnę ścinający się internet :D Co do Kosowskiej... Cóż, nie moje tematy :D

      Usuń
  14. Wiedźmina kocham, tylko "Sezon burz" mam nieprzeczytany. Mam w planach zapoznanie się z twórczością Ćwieka. Nie sądziłam, że w "Kuzynkach" Pilipiuka jest taka tematyka! Koniecznie muszę ją przeczytać.
    Z polskich autorek polecam Martynę Raduchowską i jej "Szamankę od umarlaków". Bardzo mi się podobała. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam w planach :)
      A "Sezon burz" czytaj :) Jest cudowny :)

      Usuń
  15. ja Wiedźmina czytałam ale hohoh kiedy to było:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Odpowiedziałam na twój komeantarz na blogu i chciałabym żebyś zerknęła. ;)
    Najchętniej to skontaktowałabym się z tobą, może na facebooku?

    designchanel.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Aż wstyd się przyznać, że Wiedźmina jeszcze nie czytałam, będę musiała to w końcu nadrobić :) Za Ćwieka chcę się zabrać, ale chyba bardziej zależy mi na Chłopcach, bo uwielbiam Piotrusia Pana właściwie od zawsze. A trylogię Katarzyny Bereniki Miszczuk oczywiście czytałam i byłam nią zachwycona, jednak jej "Druga szansa" wypadła strasznie słabo i nie wiem, czy zabierać się za jej inne książki.

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piotrusia to tam zbyt wiele nie ma, dopiero do trzeciej części się pojawia... :) Z Miszczuk daj szansę jeszcze "Wilkowi". Osobiście to właśnie jestem jeszcze przed "Drugą szansą" :D Szkoda, że według Ciebie wypada słabo...

      Usuń
  18. Uwielbiam polskich autorów, choć wydaje mi się, że są ciągle niedoceniani;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie nie nie, to nie są moje klimaty :p Nie mniej, widzę, że z gatunku to całkiem niezłe pozycje :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie znam książek chyba żadnego autora (ani autorki), których wymieniłaś o.O Trzeba nadrobić zaległości...

    OdpowiedzUsuń
  21. Właśnie kupiłam sobie Klamce i liczę na to że się zakocham :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahha, taaak, nie mam na to komentarza :D Musze szybciej odpowiadać na te wasze komentarze xD

      Usuń
  22. I tak mam uprzedzenia do polskich autorów. :P Żadnej z tych książek nie czytałam, ale chciałabym spróbować coś od Ćwieka, bo tematyka jego książek wydaje mi się bardzo interesująca. ^_^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ćwiek - czytaj, czytaj ^^ I tobie mogliby się spodobać Skazani ^^

      Usuń
  23. A ja niedawno czytałam "Wilka" i mi jakoś średnio przypadł do gustu... Za to "Kłamcę" i "Wiedźmina" uwielbiam ;D

    Zapraszam do siebie
    http://to-read-or-not-to-read.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wilk faktycznie był gorszy od Wiktorii, ale i tak go polubiłam ^^

      Usuń
  24. Uwielbiam zbiory opowiadań Sapkowskiego, nawet planuję je kiedyś przeczytać od nowa. Jednak samej sagi nie przeczytałam do końca. Strasznie męczyłam jeden z tomów, aż w końcu natrafiłam się na duży spoiler i odechciało mi się czytać.
    Reszty książek nie czytałam, ale mam w planach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, nie wyobrażam sobie nie przeczytania całości sagi po zbiorach opowiadań... Dla mnie to jednak stanowi niejako całość ^^

      Usuń
  25. Zdecydowanie zgadzam się z Sapkowskim - kawał dobrej, polskiej fantasy. Do Żulczyka nie mogę się przekonać, to znaczy od dawna chcę przeczytać tę książkę, ale boję się, bo przez te wszystkie recenzje mam duże oczekiwania co do książki i obawiam się, że się rozczaruję. Podobnie sprawa się ma z Trylogią o Wiktorii Biankowskiej, chociaż tej akurat mniej się obawiam, bo mam mniejsze oczekiwania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiktoria była genialna i moim zdaniem jednak lepsza niż Żulczyk ^^

      Usuń
  26. Muszę się przyznać, że jeszcze żadnej nie czytałam :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Na półce czeka na mnie "Ja, diablica" i mam wobec niej wysokie oczekiwania :) Mam nadzieję, że się nie zawiodę :)
    "Kłamca" czeka na swoją kolej, ponieważ wiem, że tej powieści nie będę mogła odłożyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, Diablica jest genialna, ale nie oczekiwałabym po niej dużo. Wiesz, ja kocham literaturę typowo rozrywkową ^^ A mając wobec niej duże oczekiwania, można się zawieść ^^

      Usuń
  28. Nie przepadam za polską literaturą, bo większość polskich pisarzy ma według mnie podobny, taki dziwny, płaski styl, za którym nie przepadam. Nie umiem tego dokładnie określić. xd Lubię tylko książki Cejrowskiego, który pisze genialnie, Kosika, bo FNiNa uwielbiam i Sapkowskiego właśnie - tutaj komentarz zbędny. :) Ale postanowiłam, że spróbuję poznać bliżej współczesne rodzime dzieła i mam już kilku autorów na oku, za których chcę się wziąć. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja własnie nie lubię FNiNa xD Ale według mnie to własnie tłumaczenia są sztywne, a polscy pisarze mają taki swój indywidualny, swojski styl ^^

      Usuń
  29. Prócz lektur rzadko sięgam po polską twórczość, po prostu jestem do niej uprzedzona. Ale ostatnio staram się zmienić nastawienie, przecież nie wszystko co polskie jest złe. Dlatego poznałam twórczość Ewy Nowak, ostatnio na Targach w Krakowie kupiłam książkę innej polskiej autorki - ''Eperu''. A za wspomnianych przez Ciebie ''Skaranych'' mam ochotę się zabrać od dłuższego czasu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uh, lektury, weź mi już nic nie mów :D
      "Skazanych"? :) Mała literówka się wkradła ^^ Ale polecam ^^

      Usuń
  30. Wszyscy mnie straszą tą Lalką… zaczynam sie bać. Wstyyyyyd, niczego stąd nie czytałam, wstyyyyyd. Ale trudno, nadrobi sie xd
    Ano i dziękuje za komplement dotyczący mojego bloga w ostatniej odpowiedzi :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma sprawy, ale po prostu piszę to, co myślę :)
      Nadrabiaj, nadrabiaj :D

      Usuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.