23 lut 2016

Recenzja filmu: Co ty wiesz o swoim dziadku?



Tytuł: Co ty wiesz o swoim dziadku? (ang. Dirty Grandpa)
Reżyseria: Dan Mazzer
Scenariusz: John Philips
Premiera polska: 22.01.16 r.
Główna obsada: Robert De Niro, Zac Efron, Zoey Deutch

Druga recenzja filmowa na blogu! Otóż, nie jestem romantyczna i zbytnio romantyzmu nie oczekuję również od mojego chłopaka - jasne, lubię dostać kwiatka, pójść na randkę (ale nie na kolację, tylko np. na strzelnicę :D)... Na swój sposób obchodzimy też Walentynki. Po prostu zazwyczaj się w nie widzimy, bo ważniejsza jest dla nas rocznica, którą obchodzimy 3 dni po nich (tak btw. to miesiąc temu minęły nam 4 lata <3). Ale tak siedzimy w sobotę przed Walentynkami i gramy w Civilization. I pytam Misia, co robimy jutro. I jakoś tak spontanicznie wyszedł pomysł, że jeśli leci coś ciekawego, to można skoczyć do kina, bo dawno nie byliśmy. Przeglądamy repertuar i to co nam się rzuca w oczy to aktor, oglądamy więc trailer i jest pewne - idziemy własnie na to! Walić Walentynki - idziemy na zboczoną komedię :D

Poznajcie film, który jest do bólu schematyczny, jak każda komedia, ale tak zaskakujący, że głowa mała i tak śmieszny, że sala pełna ludzi co chwila wybuchała śmiechem!

Niech Was nie zrazi schematyczność - nie oszukujmy się, każda komedia tego typu jest ułożona na pewnym schemacie. W komedii nie tyle liczy się sama podstawa, co wykonanie i humor.

Opowiem Wam o filmie, który zaczyna się pogrzebem, a kończy chrzcinami i to już jest jeden wielki dowcip. Osoby, które razi zbyt duża ilość erotyki, zboczonych żartów i podtekstów, nagość czy seks - lepiej niech trzymają się z daleka. Oto komedia, która co prawda nie pobiła w moim rankingu Wilka z Wall Street, czyli mojego ukochanego filmu nieanimowanego, ale na pewno zajmuje 2 miejsce! Niech się chowa Kac Vegas, American Pie czy Kochanie, poznaj moich kumpli. Oto nadeszli Robert De Niro i Zac Efron w cudownym aktorskim duecie!

Jason po pogrzebie babci zostaje poproszony przez dziadka o podwiezienie na Florydę na partyjkę golfa. Chłopak, który już w sobotę ma brać ślub, nie jest przekonany, ale ostatecznie daje się namówić. Po drodze spotyka Shadię, dziewczynę z kursu fotografii (to tak a propos schematyczności). Dziadek wciąga go w nieznane dotąd życie - chłopak wyrywa się spod dyktanda ojca i przyszłej żony, dwa razy ląduje w więzieniu (tak, policjanci też byli genialni!), a na pszczółkę to ja już nigdy nie spojrzę tak samo! :D

Gra aktorska Roberta De Niro to po prostu jakość pierwsza klasa, nie ma w tym żadnej sztuczności, są emocje i kaskady humoru! Przyznam, że obawiałam się Zaca Efrona w jednej z głównych ról. Kojarzę go głownie z High School Musical, bo moja siostra miała fioła na punkcie tych filmów. Ale wiecie co - chłopak zdecydowanie udowodnił, że nie jest jedynie disneyowską gwiazdeczką! O nie, nie w tak niegrzecznej komedii :D Niby od początku grał takiego... facecika w pulowerku, ale pod wpływem dziadka i przeżytych z nim chwil, emocji i zabawy, zmienia się. To również pewien schemat, ale wiecie co - nie potrafię wyobrazić sobie innego aktora na to miejsce! On też był genialny! Młody, utalentowany aktor, oby nie rozstawał się z komedią! <3 Chociaż w kolejnej większość żartów mogłaby nie być na jego temat i mógłby nie grać takiej życiowej cipy :D Ale, jakkolwiek to brzmi, wyszło mu to świetnie.

A komedia to po prostu, tak, jak już wspomniałam, kaskada humoru. Nie ma chwil nudy, non stop coś się dzieje. Potwierdzenie na pewno odnoszę w tym, że cała sala co chwila się śmiała, a była to sala pełna! Film niesie jednak także przesłanie, a ja pozwolę sobie przytoczyć cytat z Domu dla zmyślonych przyjaciół pani Foster, bo pasuje mi tutaj idealnie: Nie umarliście, więc nie zachowujcie się jak zombie, wy stare, tępe durnie! (pani Foster) Pokazuje, że życie najlepiej wykorzystać do ostatnich chwil i nieważne, co ludzie o tobie pomyślą! Pokazuje również, że w rodzinie trzeba rozmawiać, bo inaczej może to mocno nadszarpnąć więzi rodzinne.

Spotkałam się z opinią na filmwebie, że na jeden żart śmieszny przypadają trzy niesmaczne. Osobiście to tego wcale nie zauważyłam, mnie śmieszył prawie każdy żart, a na pewno żaden nie zniesmaczył. Wychodzę więc z założenia, że taki typ humoru trzeba lubić, a w recenzji wspomnieć o tym, że ma się takie, a nie inne preferencje humorystyczne, a nie od razu uważać, że żarty są kiepskie :D Są takie, jak w każdej komedii z erotycznymi podtekstami - zboczone, dotyczące seksu, gejów, narkotyków, pedalstwa itp. :D 

I wiecie co, myślałam, że poza genialnym humorem i cudowną grą aktorską Zaca Efrona nie zaskoczy mnie nic. Ale to zakończenie rozwaliło system, dosłownie. A zakończenie po zakończeniu było tym bardziej genialne (tj. wiecie bo film się skończył, był przez chwilę czarny ekran i była scena rok później)! :D I najlepszy tekst ever, normalnie padłam, podobnie ponad połowa sali: 
(typowe odgłosu stosunku seksualnego)
- Schodzisz czy dochodzisz?
- Nie wiem. Chyba oba na raz!
Ale jeśli macie do wyboru obejrzeć tę komedię z napisami a z lektorem - wybierzcie napisy! I mówię to serio. Z lektorem ten film bardzo dużo straci, gwarantuję wam to! Nie będzie tej swobody, tego tonu. Lepiej poczytać, a przeżyć tak niesamowity seans! 

23 komentarze:

  1. Trzymam kciuki za następne 4 lata wasze razem :D na film na pewno się wybiorę. Problem tylko kiedy. Bo jak zwykle na wszystko czasu brakuje. Piszesz naprawdę dobre recenzje, wyczerpujące temat. :D jak najbardziej posłucham twojej rady i wybiorę napisy :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Naprawdę takie komentarze motywują mnie, aby nigdy nie zniknąć z blogosfery! :D Choć czy wyczerpuję zawsze temat, to bym mogła się spierać :D
      i tak, napisy! <3

      Usuń
    2. Wyczerpujesz jak dla mnie :) ja na razie mam wrażenie że przez 500 słów piszę o tym samym, a twoje recenzje bardzo zachęcają przez twoją recenzję cyklu Kłamca Jakuba Ćwieka od dłuższego czasu szukam tych książek i znalazłam za 20 zł za sztukę na nieprzeczytane.pl . Nie opuszczaj blogosfery. Nie wolno !!!!

      Usuń
    3. Wiesz, ja nie skupiam się na tym czy się przypadkiem nie powtarzam. Mam pewien schemat recenzji, którego się trzymam i po prostu piszę to, co myślę :) Nieważne jest dla mnie czy się powtórzę, a często powtarzam np. nt. stylu jakiegoś autora, że jest genialny. Bo jeśli taki jest, to cóż, najwyżej 200 autorów będzie miało u mnie napisane, że ich styl jest genialny :D
      Ale po prostu nawet nie wiesz, ile dla mnie znaczy taki komentarz! <3 nawet nie wiesz, jakim wielkim uśmiechem u mnie zaskutkował i to naprawdę jest mega miłe czytać takie komentarze, zwłaszcza od blogerów, których cenię :)
      Ooo, no to czekam na recenzję i miłej lektury ci życzę!
      Nie zamierzam, nie bój się :D za dobrze się tutaj z Wami czuje, aby zrezygnować :D

      Usuń
    4. Dobre blogi się chwali :) mam nadzieję że z czasem też wyrobie sobie pisanie recenzji :)

      Usuń
  2. Widziałam go właśnie albo w repertuarze, albo gdzieś na zwiastunie i strasznie mnie zaciekawił ;D
    Kocham komedie i uwielbiam się śmiać, więc na pewno go obejrzę jak tylko znajdzie się w internecie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak po pierwsze, to gratuluję czterech lat z chłopakiem (i zazdroszczę randek na strzelnicy *.*)! Na samym początku film ten wydawał mu się jakaś tandetą i kolejną głupią komedią, ale teraz widzę, jak bardzo się pomyliłam! Z twojej recenzji wyczytałam, że mamy podobne poczucie humoru (mnie też śmieszą wszystkie żarty z podtekstem xD), więc film idealny dla mnie, zwłaszcza, że uwielbiam się śmiać (bo po co płakać? Chyba, że ze śmiechu)! Chyba idę sprawdzić repertuar w moim kinie xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam komedie i dzięki Twojej recenzji wiem co będę oglądała na weekend:) Szczerze nigdy nie czytałam komedii w formie książki... ale wstyd :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdy byłam w kinie widziałam zwiastun tego filmu i powiem szczerze, że nawet nie brałam pod uwagę obejrzenia go i sama nie wiem dlaczego. Teraz wiem, że muszę namówić przyjaciółkę, abyśmy zamiast na horror poszły na to! :D
    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie oglądam komedii raczej, a do Zaca Efrona mam... pewien uraz. Moja klasa postanowiła w 1 czy 2 klasie wybrać się na "Sąsiadów" do kina. To było tak żałosne, że rzygałam, a po wszystkim laski opiewające jego klatę tylko to spotęgowały...
    drewniany-most.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, dużo słyszałam o tym filmie i sama chętnie go obejrzę ze względu na De Niro, mimo że średnio przepadam za komediami. ;p Skoro polecasz napisy, to tak zrobię! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. O kurczę! Nie słyszałem o tym filmie, ale twoja opinia strasznie mnie zachęciła :D Muszę się chyba odstresować i to obejrzeć xD

    OdpowiedzUsuń
  9. Już dla samego Zaca na pewno obejrzę ten film :D No i u mnie koniecznie muszą być napisy, nie lubię oglądać z lektorem :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Film zdecydowanie muszę obejrzeć, a co do Efrona, to już jakiś czas temu udowodnił, że nie jest już gwiazdką Disneya, choć mi już chyba zawsze będzie się kojarzył przede wszystkim z Troyem z HSM (Tak, oglądałam, wszystkie części:D)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chciałam to zobaczyć, ale nie miałam szansy, zobaczę to jak będzie dostępny gdzieś tam :D
    Zaca Efrona od zawsze uwielbiałam, pomimo, ze miałam taki okres w życiu, że wszystko co związane z HSM jest nie dla mnie i okropne, ale to już minęło (od nowa pokochałam to wszystko :D)
    Susette

    OdpowiedzUsuń
  12. Zastanawiałam się właśnie, czy obejrzeć ten film, bo opinie są baaardzo różne. Zaca Efrona widziałam ostatnio w jakimś filmie o didżejach i grał nieźle. Wygląda na to, że mnie przekonałaś. :p Poza tym chciałabym jeszcze pójść na "Bogów Egiptu".

    OdpowiedzUsuń
  13. Mialam ochotę na komedię, teraz wiem co wybrać. :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Wcześniej nie zwróciłam uwagi na ten film, ale teraz mam ochotę się na niego wybrać do kina ;D. Do gry aktorskiej Zaca Efrona przekonałam się już dawno temu (nie, nie z HSM), a o resztę aktorów też się nie boję :). Żarty z podtekstami to w mojej szkole codzienność i tak się do nich przyzwyczaiłam, że nawet zaczęły mnie śmieszyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zac Efron mnie nie zachęca, ale jeśli film jest tak śmieszny, to pewnie kiedyś go obejrzę. oczywiście z napisami.pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zaciekawiłaś mnie tym filmem. Chętnie obejrzę. A ja Cię zachęcam do obejrzenia Last Vegas (nie mylić z Kac Vegas ;) ). To film o czterech tetrykach, którzy po raz ostatni wyjeżdżają razem do Las Vegas. Chętnie przeczytam potem o Twoich wrażeniach.

    OdpowiedzUsuń
  17. hej nominowałam Cie do tagu! Pozdrawiam :D
    http://citeofbooks.blogspot.com/2016/02/tha-summer-readers-book-tag.html

    OdpowiedzUsuń
  18. Heee... właściwie nie wiem, czy ten film przypadłby mi do gustu :P Hmmm... coś czuję, że to nie do końca mój typ humoru xD Zdarzają się żarty z podtekstami, które mnie śmieszą, ale wątpię, czy ten film rozśmieszyłby mnie tak bardzo jak ciebie :P

    OdpowiedzUsuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.