15 paź 2016

'Droga do Piekła' P. Piotrowski

Tytuł:  Droga do Piekła (oryginalnie: -)
Autor: P. Piotrowski (tłumacz: -)
Cykl: -
Ilość stron: 338
Wydawnictwo: Videograf (w roku: 2016)

Opis:
Były amerykański żołnierz John Pilar zostaje skazany na śmierć za zamordowanie swojej rodziny w wyjątkowo bestialski sposób. Kat wstrzykuje mu zabójczą mieszankę, ale to nie koniec jego podróży. Po drugiej stronie budzi go odrażająca woń siarki…

Jego młodszy brat Lukas, były nowojorski policjant, a dziś zapijaczony detektyw, nie wierzy w jego winę. Odkrywa, że naczelnik więzienia, w którym zginął brat, nie ma krystalicznie czystego sumienia. Razem z młodą dziennikarką Rose Parker rozpoczynają prywatne śledztwo i wpadają na trop mrocznego spisku. Z każdym dniem coraz bardziej zagłębiają się w matni pierwotnego zła, niewyobrażalnego okrucieństwa i zdziczałej przemocy. Czy oczyszczą Johna z zarzutów, czy może dokopią się do prawdy tak przerażającej, że nawet samo piekło wydaje się być jedynie drobną igraszką?

Opinia:
Książkę czytałam akurat w okresie mojego kryzysu dotyczącego kryminałów/thillerów. Ponadto po Ekspozycji obawiałam się trochę Polaków w tych gatunkach. Jak się okazało - całkiem niepotrzebnie!

Pan Piotrowski zafundował mi coś, co lubię - brutalny, męski styl. Bez owijania, bez upiększania - tylko fakty, konkrety i przerażająca rzeczywistość. Jedynymi momentami, które lekko mnie nudziły, były długie opisy miejsc, ale to zazwyczaj w mich oczach minus. Za to opisy emocji czy scen erotycznych, scen znęcania się w Piekle etc. mogę uznać za prawdziwy majstersztyk!
Jest taka linia, granica czy bariera - jak zwał tak zwał - po przekroczeniu której człowiek staje się kimś więcej niż tylko zwykłym, szarym obywatelem. [...] Nie dlatego, że jest lepszy, mądrzejszy czy bardziej inteligentny, ale dlatego, że może wszystko. Po prostu MOŻE.
To zdecydowanie lektura dla ludzi o mocnych nerwach. My od początku wiemy, że John jest niewinny, mówi nam o tym już prolog. Potem książka jest podzielona tak jakby na dwie części: poszukiwania Lukasa oraz pobyt Johna w Piekle. Zdecydowanie ciekawszą częścią była dla mnie ta pierwsza, ale druga gdzieś tak w połowie rozkręciła się i zdołała jej dorównać, aby w momencie połączenia się w jedną płynną akcję - nie odstawać ani na moment. Teoretycznie muszę przyznać, że już na wstępie coś mi nie pasowało, ale prawda zszokowała mnie. O emocjach jednak za chwilę. Najpierw chciałabym wspomnieć o intrydze, jaką zbudował autor - była to misternie ułożona układanka, gdzie każdy element zaczynał do siebie pasować w odpowiednim czasie. Ponadto była to intryga światowa, a kiedy już wyszły na jaw najważniejsze poszlaki, nie mogłam się oderwać od lektury Drogi do Piekła, dążąc nieubłaganie do wyczekiwanego finału, który okazał się niewiarygodnie mocny!

Zazwyczaj ten akapit byłby już o bohaterach, ale nie będzie, bo przy czytaniu tej książki przeżywałam tak skrajne emocje, jak chyba jeszcze nigdy! Zaczynając tę książkę przygotujcie się na wyuzdany seks, zdradę i takie perwersje, i ekscentryczne pomysły, o jakich wam się nawet nie śniło. Książka sprawiła, że czułam zniesmaczenie, przerażenie i grozę. Pan Przemysław wykreował świat straszny w swojej prawdziwości, a finał powieści zdruzgotał mnie i powalił na kolana. Przeżywałam emocje z bohaterami, niemalże płakałam z Lukasem, widząc kaźń jego brata, bałam się razem z Rose i nienawidziłam razem z Johnem. Książkę czytałam momentami z wypiekami, a momentami z rumieńcem na twarzy!
Jeżeli dzwoni do ciebie facet, który ma na koncie prawie dwieście miliardów dolarów, i osobiście wydaje instrukcje, to taka sprawa musi mieć drugie dno.
Co tu dużo mówić - bohaterowie to ludzie z krwi i kości. John przeżył zbyt wiele i  sumie jestem wdzięczna autorowi za to, jak ostatecznie rozwiązał jego los, bo nie wiem czy zniosłabym inną wersję. Lukas to człowiek z problemami, ale silny, zdeterminowany w swoim postanowieniu. Został moją ulubioną postacią w książce, ale zaraz za nim, na drugim miejscu jest Rose. Takie kobitki powinny być bohaterkami zawsze! Była silna, była momentami twardą suką, ale miała swoje granice, które ta wyprawa w perwersyjny i okrutny świat show biznesu nadszarpywała i łamała, doprowadzając Rose do skrajnych emocji. Polubiłam też Charlesa, jakkolwiek jako postać by nie wypadła w pewnym momencie, bo rozumiałam, dlaczego to zrobił. Jednak to nie główni bohaterowie tak przerażają, a ci poboczni, którzy przewijają się przez główną historię, okazując się jej trzonem. Są to wyuzdane, bogate i decydujące o losach świata ekstrawaganckie świnie, których w życiu nie chciałabym spotkać!

Co tu dużo mówić, o książce mogłabym pisać jeszcze wiele i byłyby to prawie wyłącznie pozytywne słowa (pomijając te nieszczęsne rozbudowane opisy, ale ja wiem, że dla niektórych to są akurat plusy). Takie książki mogłabym czytać! Ponadto książka dokonała czegoś, czego nie dokonała do tej pory żadna z gatunku thilleru - przeraziła mnie. Uważam, że pan Piotrowski napisał genialną powieść, pełną brutalnej, szybkiej, ale totalnie przemyślanej akcji. Widać, że to zdecydowane męskie pióro i nie pozostaje mi nic innego, jak książkę bardzo gorąco polecić!

Za egzemplarz dziękuję


21 komentarzy:

  1. Kryminał i to jeszcze polski... Wiesz kochana, że jestem zakochana w zagranicznej fantastyce, ale przemyślę przeczytanie tej książki, ponieważ ostatnio trochę się przełamuję jeśli chodzi o inne gatunki. :D
    Buziaki! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda na naprawdę brutalną lekturę - z chęcią kiedyś sprawdzę ;) Swoją drogą, czytam teraz, między innymi antologię opowiadań z gatunku gore, ciekawe, czy Droga do piekła fragemntami przebiłaby to, co znajduje się w czytanym przez mnie zbiorze opowiadań...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, nie wiem, co jest w tych opowiadaniach, ale tutaj naprawdę jest masa perwersji, wyuzdanego seksu etc. :P Dewiacje to mało powiedziane przy lekturze tej książki :D

      Usuń
  3. Jak na nią trafię to pewnie przeczytam. Polscy autorzy zawsze górą :D W tej chwili jedzie do mnie "Cienoryt" i "Krew i stal" <3 Także ja już chce, chociaż wiem, że nie sięgnę po nie od razu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cienioryt? O, o tym nie słyszałam :D
      Tak, Polacy górą :)

      Usuń
  4. Kurczę, skoro Ciebie ta książka przeraziła, to mnie tym bardziej :o :o A ja nie lubię się bać... no nie wiem, to chyba książka nie dla mnie :o :o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wydaje mi się, że nie dla ciebie patrząc na to, co zwykle czytasz :D

      Usuń
  5. To chyba nie książka dla mnie... Na razie mówię "nie".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do wieku - na pewno :D Ale po 18 polecam jak najbardziej :)

      Usuń
  6. O! Do książek Mroza przekonać się nie potrafię, ale za to ta pozycja brzmi bardzo interesująco!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I taka, jest :) Nareszcie coś u mnie, co cię zaciekawiło mega, jupi :)

      Usuń
  7. Wiesz, że mnie przeraża ta książka :D hahah :D
    Może kiedyś czemu nie, ale teraz to nie dla mnie :D Bobas nie może wiedzieć co matka czyta xD hahaha xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahha, chyba fragmenty :D
      Oj nie, bobasowi tych treści nie przekazuj :D

      Usuń
  8. Nie mam mocnych nerwów, ale bardzo chciałabym przeczytać tę książkę. Czy to jest taki mocny thriller, czy już zahacza o horror?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, horror... Nie nazwałabym tego horrorem, bo przeraża raczej to, że książka jest taka prawdziwa, a nie konkretne wydarzenia. Więc ja nazwałabym to bardzo mocnym thillerem :)

      Usuń
  9. Totalnie przekonałaś mnie do jej przeczytania! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Taki brutalny, męski kryminał to raczej nie dla mnie, moje nerwy by chyba tego nie wytrzymały :D Może kiedyś w przyszłości, na razie

    OdpowiedzUsuń
  11. Eh, urwało mi komentarz... Chciałam napisać, że na razie sobie odpuszczę tę lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zainteresowała mnie :D Samym Opisem :P

    OdpowiedzUsuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.