6 mar 2017

'Zakazane życzenie' J. Khoury

Tytuł:  Zakazane życzenie  (oryginalnie: The Forbidden Wish)
Autor: J. Khoury (tłumacz: M. Pawlak)
Cykl: -
Ilość stron: 376
Wydawnictwo: SQN (w roku: 2017)

Bierze udział w wyzwaniach: Czytam fantastykęABC Czytania

Opis:
Ona jest potężnym dżinnem. On złodziejem z ulicy. Połączyła ich pradawna magia. Kiedy Aladyn odnajduje magiczną lampę, Zahra zostaje przywrócona światu, którego nie widziała od pięciuset lat. Ludzie i dżinny pozostają w stanie wojny, więc aby przetrwać, musi ukrywać swą tożsamość. Przybierając różne kształty, będzie trwać przy swoim nowym panu aż do czasu, kiedy ten wypowie swoje trzy życzenia. Wszystko się komplikuje, gdy Nardukha, potężny król dżinnów, oferuje Zahrze szansę całkowitego uwolnienia od magii lampy. Uratowanie siebie oznacza jednak zdradzenie Aladyna – człowieka, w którym Zahra… zakochała się wbrew sobie.


Opinia:
Lubicie czytać baśni? Jeżeli tak, styl autorki już pokochaliście - roztacza ona przed czytelnikami baśniowy świat, dodając do niego humor oraz cudownie zbudowane opisy emocji. Czytając, czujecie się, jakby ktoś opowiadał wam bajkę tysiąca i jednej nocy.

Jedyny minus, jaki odkryłam to naiwność opowiadanej historii. Już od początku przeczuwałam pewne sceny czy zakończenie, choć może niekoniecznie domyślałam się, jak dokładnie autorka zaprowadzi nas do danego momentu. Wszystko działo się szybko, ale bez zbytnich zaskoczeń czy nieprzewidywalnych zwrotów akcji. Mimo wszystko zakochałam się w tej książce przez unikalną atmosferę oraz cudownie skonstruowane dialogi. Autorka wykreowała świat, gdzie dżinny walczą z ludźmi, a nasza główna bohaterka musi wybrać między zakazanym uczuciem do śmiertelnika a wolnością. Myślałam, że wątek miłosny będzie mnie drażnić. Zazwyczaj zakazana miłość jest banalnie opisywana. Jednak tutaj spotkamy się z delikatnym rozwojem uczucia, a nie nagłym boom! i kocham cię. Zahra i Aladyn zakochują się w spędzanych razem momentach, w spojrzeniach rzucanych ukradkiem. My natomiast zakochujemy się w ich delikatnym uczuciu.
Nie można wybrać swojego losu, ale można wybrać, kim staniemy się za jego sprawą.
Bardzo ciekawym zabiegiem okazała się narracja. Zahra nie opowiada tej historii nam, a swojej najdroższej przyjaciółce - Roszanie. Pojawiają się tam bezpośrednie zwroty do dawnej królowej Neruby, a my możemy poczuć się tak, jakbyśmy czytali prywatne listy. Jednocześnie te momenty są niesamowicie nacechowane emocjonalnie! Pojawiają się też wstawki z czegoś na wzór kroniki, gdzie wydarzenia są ukazane trochę inaczej, niż odbywało się to w rzeczywistości, ponieważ skryba nie polubiła Zahry.

Zahra to bardzo silna damska postać, ale nie powiedziałabym, że to typ bohaterki kick-assowej. Siłą dżinna jest jej wiedza oraz osobowość. Jedocześnie zachowała ona bardzo dużo z osoby, którą była przed przemianą. Nie popierałam każdej decyzji Zahry, ale potrafiłam ją zrozumieć. Autorka nadała swojej głównej postaci rozbudowany charakter, przez co możemy ją dogłębnie poznać. Nie skupiła się na szczęście tylko na Zahrze. Moją ulubioną bohaterką zaraz po niej została Kaspida, księżniczka. Rozumiała ideę poświęcenia w imię narodu, a przede wszystkim walczyła o swoje racje do końca. Aladyn zdecydowanie nadaje się na przyszłego męża. Złodziej, który został księciem. Zahra podarowała mu tylko historię, całą resztą musiał zająć się sam. Poradził sobie jednak oraz uwolnił od demonów przeszłości. Reszta bohaterów nie ma może tak rozbudowanych charakterów, jak ta trójka, ale nie stanowi jedynie tła dla historii. Autorka zadbała, aby każdy spełniał swoją rolę oraz wyróżniał się jakąś cechą charakterystyczną.
Szczęście to mityczny konstrukt, sen, który wy, ludzie, śnicie, żeby przeżyć każdy kolejny dzień. Szczęście to księżyc, a wy niczym słońce nie ustajecie w pogoni za nim, wciąż biegając w kółko i nie zbliżając się doń ani o krok. A jednak nigdy nie przejdzie wam przez myś, że ta pogoń nie ma sensu. Dlaczego?
Powieść porywa nas od pierwszych stron, ale na końcu nie odczułam satysfakcji, a niedosyt. Autorka nie skończyła niektórych wątków, kilku spraw nie wyjaśniła. Nigdzie nie znalazłam informacji, aby miał powstać kolejny tom, zakończenie też zalicza się do raczej zamkniętych. Szkoda, bo chciałabym wiedzieć więcej i jeszcze jakiś czas potowarzyszyć Zahrze i Aladynowi.

Zdecydowanie polecam pozycję w każdym wieku. Wywoła w was całą gamę emocji, być może złamie wam serce, ale przede wszystkim zachwyci was magicznym światem dżinnów oraz historią o wielkiej przyjaźni i równie wielkiej miłości, które nie miały prawa dobrze się skończyć... A może jednak?


Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu SQN!

32 komentarze:

  1. Okładka bardzo mi się podoba i od kiedy ją zobaczyłam od razu wiedziałam, że muszę to przeczytać. Kocham baśnie, bajki i tego typu sprawy i nie mogę się doczekać momentu, w którym poznam tą historię :D Szkoda tylko, że zakończenie jest słabe, ale no cóż... Nie wszystko moze być idealne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka kusi mnie od kiedy tylko pierwszy raz zobaczyłam jej okładkę (no cudna no <3) a po tej recenzji mam jeszcze większą ochotę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się :P
      Mogłabyś zostawić next razem link bloga, bo nie masz go na profilu Google? :)

      Usuń
  3. O tej książce jest tak głośno. Normalnie na każdym kroku widzę tą okładkę! Bardzo chce ją przeczytać, jednak poczekam z tym, jak cały ten szał troche się zmniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie zupełnie zasłużyła na ten szał :P

      Usuń
  4. Wiedziałam że ci się spodoba!! :D
    A uczucie taaak wreszcie coś normalnego :D
    Aladynem się podzielę ;D <3
    Mam ochotę jeszcze raz ją przeczytać bo też mi mało :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Opis jest niezwykle intrygujący, a skoro są silni bohaterowie i porywająca akcja, to biorę w ciemno :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeogromnie mnie ta książka kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta książka jest cudowna <3 I ta prześliczna okładka *.*

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka na żywo nie wygląda już według mnie tak świetnie, z tym złotkiem w sensie :P

      Usuń
  8. Już tyle osób pisze o tej książce! No ja niestety zdania nie zmieniam i jakoś nie mam na nią ochoty.

    OdpowiedzUsuń
  9. Coraz większą ochotę mam na tę książkę!

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj bardzo bym chciała przeczytać tą książkę :3 z każdą kolejną przeczytaną recenzją na jej temat coraz bardziej jestem jej ciekawa. I ta okładka!!Czyż ona nie jest piękna??*-* no po prostu muszę ją przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Okej, nie powiem ani słowa o okładce, żeby nie wyjść na srokę okładkową (którą jestem... xD), ale mnie już wystarczył sam motyw baśni, aby nabrać chęci do przeczytania tej książki :) I mam nadzieję, że niedługo przekonam się, czym się wszyscy tak zachwycają i będę mogła dołączyć do tych zachwytów :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetna, klimatyczna książka. Bardzo mi się podobała. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Naprawdę byłam pewna, że byłam u Ciebie na blogu i skomentowałam tę recenzję. Najwyraźniej zaczynam mieć problemy z głową... Ale do rzeczy!
    Już od jakiegoś czasu mam tę książkę w planach, chociaż obawiam się tych drobnych wad, które tutaj wytknęłaś. Uwielbiam niespodziewane zwroty akcji, a jeżeli ich tutaj nie ma (lub są stosowane w małych ilościach) to ja już zaczynam płakać. Za to chwała za łagodny i subtelny wątek miłosny! To kto mi sprezentuje [Zakazane życzenie]?
    Pozdrawiam! ;)
    PS. Te śnieżynki nie lubią się z funkcją komentarza, bo co rusz mi ją przycinają... Może już czas je pożegnać? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, lekkie problemy z głową, cóż to jest :P
      Ale ja też kocham zwroty akcji, więc wiesz - skoro ja jestem zachwycona, to musisz spróbować :D
      Ty wiesz, że mi już nie latały te śnieżynki.... :P

      Usuń
  14. Oj tam naiwność! Ja nie mogę się doczekać, aż ją dorwę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem zakochana w tej książce!

    OdpowiedzUsuń
  16. Już za chwilkę, już za momencik, ale paczka coś nie chce z nią dojść ;/

    Pozdrawiam
    toreador-nottoread.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też strasznie długo szła, PP coś odwala...

      Usuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.