11 cze 2017

Filmowo: 'Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara' oraz 'Dzieciak rządzi'

Jak wiecie, o profesjonalizmie nawet nie macie co marzyć, gdy ja pisze o filmach, bo oglądam je raz na ruski rok :)
Ostatnio jednak namówiłam Misia, abyśmy wybrali się na piątą część Piratów z Karaibów. Opisywałam już cztery poprzednie części, a dziś przyszła pora na najnowszą.
Pierw mam jednak pytanie: jak z angielskiego Dead men tell no tales (tłum. Martwi mężczyźni nie opowiadają żadnych bajek/opowieści) zrobić polską Zemsta Salazara? To naprawdę mnie ciekawi :D

Oglądałam wersję z napisami z dwóch powodów:
a) zawsze można coś podłapać po angielsku samemu
b) nie przepadam za dubbingowaniem Jack'a Sparrowa

I wiecie, była to genialna decyzja, ponieważ wyprowadziła mnie z popełnianego nieświadomie błędu. Okazało się, że Hector to nie Barbarossa tylko Barbossa... :D

Cieszę się z powrotu twórców do koncepcji Piratów z części pierwszej - przygoda przygodą, ale humoru też musi być dostatek. I był, już od samego początku, bo wiecie, tylko Jack może włamać się do antywłamaniowego sejfu z żoną dowódcy straży, a potem przypadkiem zamiast niego ukraść cały bank. Tak, dosłownie cały bank jako budynek :D I to wszystko w stanie upojenia alkoholowego!

Czy muszę wypowiadać się na temat Sparrowa? Oczywiście, że go kocham, uwielbiam, a ukazanie momentu, gdy został kapitanem było strzałem w dziesiątkę! Poza tym jego nieustanna brawura jest po prostu przekomiczna.

Historia Henry'ego, syna Willa i Elizabeth była bardzo wzruszająca. Chłopak robił wszystko, aby odzyskać ojca, czytał legendy oraz mity żeglarskie, analizował, zdobywał wiedzę i przede wszystkim próbował odnaleźć Jack'a. Poza tym aktor miał tak cudownie dobraną aparycję do zagrania właśnie takiej roli!

Historia Cariny okazała się bardzo zaskakująca. Nie zgadniecie, kto jest jej tatuśkiem (moja mama strzelała, że to Jack, ale nie, spokojnie, jeszcze tak się nie wkopał :D). Poza tym sama jej postać to ukazanie kobiecej dumy oraz zaradności. Lekceważona z każdej strony oraz posądzana o czary nie dała złamać swojego ducha.

Zemsta kapitana Salazara to ciekawy temat. Wiadomo, że Jack z każdego potrafi zrobić sobie wroga. Czemuż by nie z kapitana marynarki? Do tego ukatrupionego w przeklętym miejscu? I oczywiście sam ściąga go sobie na głowę, bo przecież miał za mało problemów :D Sam Salazar to okrutnik nienawidzący piratów. Podobała mi się jego gra aktorska :) Na pewno wczuł się w rolę upiora żądnego krwi Jack'a.

Humor, pirackie burdy, pościgi, humor, miłość, zemsta, tajemnice, nadzieja, ratunek i przygoda. Wspomniałam o humorze? :) Tak, zdecydowanie w tej części dominują przygoda, tajemnica oraz humor. I bardzo mnie to cieszy!

Podejrzewałam jednak, że może w tej części będzie się chciała zemścić również Angelica, bo w końcu znalazła tę laleczkę voo-doo, ale nie pojawiła się ani przez chwilę.

Podsumowując, jeśli jesteście fanami serii - koniecznie idźcie do kina! <3 <3 <3 <3


A po tym filmie spodziewałam się dużo więcej, miał genialny zwiastun! Tak bardzo chciałam to obejrzeć, ale w sumie, gdybym nie miała unlimited w CC, żałowałabym chyba wydanych pieniędzy.

Nie chodzi o to, że film był zły. Nie był. Jednak polecam obejrzeć w domu, a nie w kinie.

Po pierwsze niczym on was nie zaskoczy. To wszystko już kiedyś było, a teraz zostało po prostu włożone w nowocześniejszą formę. Nie mogę sobie za cholerę przypomnieć, gdzie to widziałam - ten motyw organizacji etc. - ale na pewno gdzieś to już grali, bo mój chłopak miał takie same odczucia co do oryginalności.

Po drugie nic nie wniesie w wasze życie poza chwilową rozrywką. Pewnie za kilka dni nadal będę wspominać Piratów, a o Dzieciaku kompletnie zapomnę.

Film jest zabawny, tego odmówić mu nie mogę. Poza tym miło zaskoczyło mnie, że ważniejsze napisy zostały zmienione na te w języku polskim. Sama animacja jest przyjemna dla oka.

Zakończenie tego filmu było oczywiste od samego początku. Dosłownie warto obejrzeć to dla humoru, na poprawę nastroju czy przy piwku, nie skupiając się wielce na treści, bo nie odkryjecie nic nowego.

Film mi się podobał, ale niedługo zupełnie o nim zapomnę. 

21 komentarzy:

  1. Ja podejrzewam, że narzekałabym na obydwa.
    "Piraci" skończyli się na pierwszej części - a wszystkie recenzje "moich recenzentów" najnowszej części mi to potwierdzają.
    Zaś ta animacja... odrzuca mnie już sposobem rysowania i tematyką. Jakoś tak nie przepadam za dziećmi ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekałam na tą część z dwóch powodów - 1. Jestem fanką pirackich opowieści i tej serii, 2. Jestem wielką fanką Deppa ;) Na film wybieram się na dniach więc jestem mega podekscytowana! O polskich tłumaczeniach tytułów i tragicznym dubbingu nie będę wspominać, szkoda słów. Z tych samych powodów wybieram film z napisami, zdecydowanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, tylko z napisami dla Sparrowa!
    Uwielbiam Piratów, więc tę część również podziwiałam. ---Zapraszam do mnie na recenzję filmu
    Co do Dzieciaka - może kiedyś, dla humoru (chociaż to Piraci mają najlepszy!)
    http://twocentstv.com/100-arrow-episodes-100-moments-50-1/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja najbardziej nie mogę przeżyć, ze w moich ukochanych piratach gra ta sucz z Więźnia labiryntu -,- Bardzo nie lubię tej babki i teraz nie wiem czy zdzierżę patrzenie na nią wśród mojego ukochanego Jacka :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam okazji obejrzeć żadnego z ww. filmów. Nad " Dzieciakiem" niespecjalnie myślałam, a na "Piratów" pewnie bym się wybrała, ale kompletnie nie pamiętam innych części (o ile wszystkie oglądałam), więc postanowiłam, że kiedyś wszystko nadrobię. :p
    A co do tłumaczenia filmów to dodam jeszcze, że często jest im nadawany nowy tytuł na podstawie filmu (nie wiem czy ten pasuje, ale po recenzji wnioskuje, że jednak tak, bo ten Salazar chciał się zemścić i chyba to był wątek główny, ale nie byłam na seansie :p).

    OdpowiedzUsuń
  6. Byłam na Piratach i uwielbiam! Chociaż niestety była to opcja z dubbingiem, i ten głos Jack'a... [*]
    Ciekawa jednak jestem, czy oprócz mnie i moich znajomych został ktoś do samego końca filmu - nawet końca napisów, bo niezłe Easter Egg'i potrafią nam twórcy zaserwować 😎 😉

    OdpowiedzUsuń
  7. To pierwsza pozytywna recenzja tej części "Piratów" jaką czytam. Cieszę się, że jednak można dostrzec w filmie coś dobrego i świetnie się przy nim bawić. Do kina jednak raczej nie pójdę, poczekam z obejrzeniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nowych Piratów nie mogłam sobie odpuścić, bo lubię Sparrowa i nawet jak historia sama w sobie jest do kitu, to lubię pośmiać się z tekstów Kapitana. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam Piratów i przede wszystkim Sparrowa!! Bardzo miło było przypomneć sobie ten cały klimacik i humor tych filmów!
    Co do Dzieciaka - chciałam to obejrzeć ale nie miałam czasu wybrać się do kina, jakoś wszystkie weekendy były zajete, a w tygodniu nie ma czasu :D Ale w sumie chyba lepiej że tak się stało, a film może obejrzę w domku na kanapie :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Och, coraz więcej osób woli oglądać zagraniczne filmy w wersji z napisami, bo dubbing naprawdę zabija klimat danej historii. No i niekiedy nie potrafią dobrać dobrych głosów, co także niszczy wszystko, co najpiękniejsze. Niestety moi znajomi twierdzą inaczej, bo nie potrafią nadążyć za napisami. Niedojdy... :D
    Jack Sparrow nie należy do tych facetów, których chciałabym porwać i trzymać w swojej piwnicy (gdybym ją miała, a nie mam!), ale doceniam jego poczucie humoru oraz niesamowite przygody, dlatego też chętnie bym poznała jego losy w najnowszej części [Piratów z Karaibów]. Także jestem ciekawa filmu animowanego [Dzieciak rządzi], chociaż już od dawna nie spodziewam się po nim niczego odkrywczego... ;)
    Pozdrawiam. <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzieciak rządzi" to bardzo średnia animacja. W 100% zgadzam się z Twoją opinią. Wydaje mi się, ze w zwiastunie pokazali najlepsze sceny, a cała reszta była niewyobrażalnie przeciętna. Trochę nudy i sporo przewidywalności.
    A do "Piratów z Karaibów" mnie nie ciągnie. W całości obejrzałam tylko pierwszą część, a dwie kolejne we fragmentach. Nigdy nie byłam fanką tej serii.
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Zemsta Salazara to głównie chwyt marketingowy. Nazwa wpada w ucho, jest krótsza niż Martwi mężczyźni nie opowiadają żadnych bajek/opowieści i również więcej mówi, bo podejrzewamy, że jest jakiś zły Salazar, który się mści, czyli zapowiada się dużo akcji.
    Ja Piratów oglądałam do trzeciej części, ale może dla tej zrobię wyjątek. Uwielbiam Willa i Elizabeth <3.
    Przy okazji informuję, że rezygnuję z brania udziału w wyzwaniu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piraci są świetni! Nie mogę się doczekać, aż zobaczę najnowszą część :D "Dzieciak rządzi" byłam razem z klasą i świetnie się bawiłam, chociaż masz rację niczym nie zaskoczył :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piratów muszę obejrzeć i mam nadzieję, że uda mi się to zrobić w ciągu następnych paru dni.
    Pozdrawiam
    Biblioteka Tajemnic

    OdpowiedzUsuń
  15. Moje dwa filmy, które koniecznie muszę obejrzeć 😍 mam nadzieję że szybko to nastąpi xD

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie oglądałam żadnej części Piratów z Karabiów. Jednak kiedys na pewno to nadrobię!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ta część "Piratów..." według mnie jest najlepsza, mimo że mało było Willa i Elizabeth, a "Dzieciak..." po prostu rządzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piratów z Karaibów na pewno pooglądam :d Uwielbiam Sparrowa, chociaż czwarta częśc była dość.. słaba. Mam nadzieję, że ta będzie znacznie lepsza!

    OdpowiedzUsuń
  19. "Dzieciaka" z chęcią bym obejrzała, bo po prostu lubię takie animacje :) Tak samo jak podobało mi się "Jak zostać kotem", choć również w wielu recenzjach nazywano to średnią bajką, o niskich pokładach humoru :)

    A jeśli chodzi o "Piratów", to oglądałam tylko pierwszą część, daaaawno, dawno temu, nawet nie pamiętam o czym to jest. :) Podobała mi się, ale nie czekałam na kontynuację i chyba nie zamierzam nadrabiać :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Na ten drugi już bym się prędzej wybrała. :D Ale nie przepadam za chodzeniem do kina. ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piratów... nie oglądałam. Nigdy. XD Tak, to możliwe. Mam w planach rozpoczęcie serii, ale od samego początku. Więc na Klątwę Salazara raczej już się do kina nie wybiorę. :D Na rządzącego dzieciaka tym bardziej nie chcę wydawać pieniędzy. To nie moja tematyka, a skoro nie ma w tym filmie nic interesującego... Nie, to nie moja bajka.

    OdpowiedzUsuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.