9 wrz 2017

'Szamanka od umarlaków' M. Raduchowska

Tytuł:  Szamanka od umarlaków  (oryginalnie: -)
Autor: M. Raduchowska (tłumacz: -)
Cykl: Szamanka od umarlaków
Liczba stron: 416
Wydawnictwo: Uroboros (w roku: 2017)


Opis:
Kto by pomyślał, że potomkini wielkiego rodu czarodziejów, wróżbitów i telepatów zbuntuje się wobec rodzinnej tradycji… Ida Brzezińska ma osiemnaście lat i uważa magię za stek bzdur. Jak sama twierdzi, taka z niej czarownica, jak z koziego zadka waltornia. Jedyne, o czym Ida marzy, to spokojne życie młodej dziewczyny: wymarzone studia psychologiczne na Uniwersytecie Wrocławskim, mieszkanie w akademiku, poznawanie świata… Niestety przeszkadzają jej w tym pojawiające się ni stąd ni zowąd trupy. Widzenie zmarłych i przewidywanie śmierci ludzi żyjących to magiczny dar, długo poszukiwany przez rodziców Idy. Nie jest łatwo być medium… a dodatkowo Ida ma prawdziwego Pecha!

Opinia:
Kojarzycie książki Marty Kisiel? Otóż, czytając Szamankę, miałam wrażenie, że wróciłam do tej autorki! Ta sama maniera językowa, ten sam typ humoru i sposób opisywania wydarzeń. Nie jest to jednak absolutnie wadą! Według mnie to świetnie, że polskie autorki tryskają humorem i oryginalnością, bo właśnie tego nie można odmówić pani Raduchowskiej!

Medium zazwyczaj ma powołanie, lubi swoją pracę, chwali się nadnaturalnością. Ida za to... Ida zamiast powołanie otrzymała Pecha, a raczej Pech przywiązał się do Idy. Należałoby także dodać, że tenże Pech jest niezwykle pomysłową bestyjką i nie uznaje jutro będzie lepiej. No bo jak, skoro on ma taki zasób uprzykrzaczy Idowego życia? Książka to przezabawna opowieść o dziewczynie, która stała się czarną owcą swojej rodziny. Marząc o normalnym życiu, wplątała się w taką aferę, że głowa mała (tak, było w tym dużo zasługi Pecha). Najlepsze jest jednak to, że aż do samej końcówki nie pojawia się w tej książce wątek miłosny! Otrzymujemy za to niesamowite ilości humoru, grozy oraz zaskoczenia. Od barwnego we wpadki i wypadki życia Idy nie da się oderwać!

Piwnica! Ciemna, zimna, straszna, cicha piwnica! Tak, tak, tak! Toż to klasyka! Normalnie taka piwnica, że mucha nie siada! No właźże, dziewczyno, na co czekasz?
Sama Ida to, wydawałoby się, normalna dziewczyna. Chce iść na studia, mieszkać w akademiku, być nieco samodzielną. To w końcu nie tak wiele prawda? A to, że przy okazji widzi się duchy oraz harpię płonącą raz po raz w ogniach piekielnych to przecież pikuś! Dziewczyny nie da się nie lubić. Tryska sarkazmem, humorem oraz energią. Pech jako bohater to cudowny pomysł! Choć uprzykrza bohaterce życie, i tak go uwielbiam <3 Tekla to specyficzna postać, ale sama chyba nie wytrzymałabym z taką ciotką. Ogółem autorka proponuje nam całą gamę różnorodnych postaci z charakterkami.Nie można się z nimi nudzić, zapewniam!

Podsumowując, książka idealna dla fanów komedii, nieprzewidzianych losowych niespodzianek oraz twórczości Marty Kisiel :) Polecam, polecam, kocham <3


Za egzemplarz dziękuję

39 komentarzy:

  1. Nie mój klimat obecnie, ale brzmi fajnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz, że uwielbiam książki Kisiel, więc jak najbardziej do mnie przemawia! Chociaż muszę powiedzieć, że jak jeszcze nie znałam opisu to nie spodziewałam się, że to książka w takim stylu. Ale ciekawi mnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się nie spodziewałam, że to będzie tak podobne stylem :D

      Usuń
  3. Zapisuję sobie tytuł i jak tylko będę miała okazję to po nią sięgnę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tej autorki ^.^
    Chyba czas to nadrobić. Zachęciłaś mnie i to bardzo!
    No i sama tematyka jest taka w jakiej lubię się obracać. Dopiszę ją do mojej niekończącej się listy książek do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Osobiście bardzo lubię, ale... gdy czytałam tom 2 tego nie zauważyłam (no ale to było dawno XD). "Teraz", przy pierwszym, mocno rzucał się w oczy prostacki styl autorki. Ale to nie zmienia faktu, że po prostu dobrze się bawiłam przy lekturze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam w planach wrześniowych. Sama okładka jest świetna, może treść mi się spodoba. 🙂
    Buziaki! 😘❤️

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się, to świetna komedia :D I cóż, pozostaje tylko czekać na kontynuację.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam w planach, ale najpierw chcę się zapoznać się z książkami Pani Kisiel ;) Tyle dobrego o nich słyszałam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdecydowanie moje klimaty. Jak znajdę wreszcie trochę czasu, to chętnie po nią sięgnę <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie zachęca mnie opis, a okładka mnie odrzuca, bo nie jest w moim guście :/ Ale kto wie, może kiedyś dam jej szansę... :D

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
  11. "Szamanka od umarlaków" <3 Zgadzam się, fani Marty Kisiel mogą brać w ciemno!

    OdpowiedzUsuń
  12. Teraz jeszcze bardziej nie mogę się doczekać aż sama przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest mega genialne, oby ci się udało jak najszybciej :)

      Usuń
  13. Czasem się zastanawiam co by było gdybym ją wzięła od wydawnictwa i nadal nie wiem czy by mi spasowała czy nie xD

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na drugi tom "Szamanki od umarlaków"!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jedynie "Wesele" dzieli mnie od przeczytania tej książki XD

    OdpowiedzUsuń
  16. Niekoniecznie dla mnie, ale może moim dzieciom przypadnie do gustu. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja ciocia jest zachwycona "Szamanką od umarlaków", a ma 45 lat :)

      Usuń
    2. Wiek nie ma tu znaczenia, to po prostu świetna komedia <3

      Usuń
  17. Jestem szalenie ciekawa tej pozycji, zaintrygowała mnie tym tytułem i opisem xD Poza tym... Pech?! xD Toć to jest tak genialny pomysł! xD Jestem tym tym bardziej zainteresowana, bo zawsze powtarzam, że ja mam Swojego Kumpla Pecha, więc to mogłoby być coś dla mnie xD No i kupiłaś mnie humorem :D Przeczytam to kiedyś, nie ma innego wyjścia! :D

    OdpowiedzUsuń
  18. A już myślałam, że to kolejne schematyczne fantasy, coś jednak czuję, że warto będzie po to sięgnąć *_* ;D
    Pozdrawiam Intha
    wielkimiliteramiikursywa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Jestem trochę uprzedzona do książek kisielopodobnych. Ech, mimo to nawet mam ochotę na "Szamankę od umarlaków". Chociaż, ten tytuł... Nie, nie przemawia do mnie.

    OdpowiedzUsuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.