Jakoś chyba nie mam weny do takich obrazków do podsumowań, dlatego zapożyczam je z Google Graphics.
Luty był pełny okazji do czytania: maraton, ferie, dwa Kluby Książki (jeden na mojej własnej grupie, drugi na grupie z Suomi), wyzwania czytelnicze. Czy je wykorzystałam?
Tak, jak mówiłam - blogowych podsumowań nie będzie, bo mnie statystyki nie jarają. Ale czytelnicze podsumowania uwielbiam <3
Luty
- Druga Burza (336)
- Wiedźma opiekunka cz.1. (285)
- Tristan i Izolda (96)
- List w butelce (328)
- Historia prawdziwa kapitana Haka (316)
- Eleonora i Park (340)
- Druga szansa (350)
- Posłaniec (352)
- Artemis Fowl (289)
Ilość przeczytanych książek: 9
Ilość przeczytanych stron: 2692 (ok. 92 stron/dzień) [taak, dzięki Marta! <3 już więcej nie robię podsumowań na pół śpiąco :D]
Najgorsza książka: Pierwszy raz nie mogę się zdecydować tutaj, o to miano rywalizują List w butelce i Eleonora i Park
Najlepsza książka: Historia prawdziwa kapitana Haka
Uwaga! Dziś uczestnicy ABC mają ostatni dzień na dostarczenie mi tytułów pozycji przeczytanych. Nie zdziwcie się też, ale dziś usuwam komentarze (poza zgłoszeniowymi) od stycznia do 29 lutego.
A u mnie w tym miesiącu bieda i zgrzytanie zębów- udało mi się przeczytać tylko 2 książki ;_;. O tyle dobrze, że jedna z nich była Neila Gaimana <3
OdpowiedzUsuńty ale ważne, że cokolwiek ^^ to i tak więcej niż statystyczny Polak :d
UsuńAle dużo książek :) jeju kiedy ty znalazłaś czas na 264 strony dziennie :) Gratuluje! Drugą szanse mam w planach :D jeśli się ze wszystkim wyrobie w marcu, bo na razie nie mam nawet czasu usiąść i cokolwiek napisać na blogu :( czekam z utęsknieniem na maj, nareszcie będzie wolne od tego natłoku nauki :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
nie znalazłam - nie umiem liczyć xD
Usuńja w maju będę miała najgorzej - praktyki zawodowe :D
Będę cię wspierać jak tylko będę umiała :) na pewno dasz radę :) 100 stron to i tak dużo :)
Usuńdziękuję! <3 aha, i przynajmniej realnie :D
UsuńGratuluję wyników! Mi udało się przeczytać tylko 4 książki, za mało czasu na czytanie!
OdpowiedzUsuńBuziaki! :*
http://cudowneksiazki.blogspot.com/
Zaczytanego marca!
to i tak dobrze :D
UsuńMiałam okazję czytać kilka książek, które Ty poznałaś - Eleonora i Park byli bardzo sympatyczni, a Posłańca uwielbiam!
OdpowiedzUsuńPiękne wyniki ;)
OdpowiedzUsuń"List w butelce" był gorszy, bo Sparks :DD
OdpowiedzUsuńMyślałam,że tylko ja nie lubię Sparksa i źle oceniam jego twórczość :) 9 książek to bardzo dobry wynik,więc gratuluję :)
OdpowiedzUsuńJa też miałam w lutym więcje czasu, żeby poczytać i dzięki temu trochę nadrobiłam zaległości ;) O, Prawdziwą Historię Kapitana Haka muszę pożyczyć od kumpeli. Powodzenia w marcu!
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku!
OdpowiedzUsuńMi udało się przeczytać 6 książek :)
Buziaki,
SilverMoon z bloga Books obsession <3
Coś mi nie pasowało, takie małe zboczenie, i przeliczyłam Twoje liczby. Suma stron wynosi 2692, masz o 316 za mało, niż wpisałaś. A wynik stron na dzień podzieliłaś przez 9, a nie przez 29, więc wyszedł Ci 264 stron na dzień, a powinien, już po poprawkach, ponad 92. :)
OdpowiedzUsuńA tak poza tym, gratuluję i życzę powodzenia w marcu. ;)
Dzięki, ja to ogarniałam na pół śpiąco :D Już poprawiam, nawet nie zwróciła uwagi, co tam wpisałam, a nie czytałam później :D
UsuńŚwietny wynik!!! Gratulacje. Mi też poszło całkiem nieźle bo przeczytałam 7 książek ale 264 dziennie... Kiedy ty miałaś na to czas???
OdpowiedzUsuńPrawdziwą Historię Kapitana Haka muszę przeczytać!
haha nie, walnęłam się :D robiłam to w nocy i tak zainteresowały mnie komentarze i na to spojrzałam :D
UsuńHah, a ja sie nawet nie skapnełam że jakiś błąd popełniłaś :D
UsuńGratuluję! Nawet matematycznych pomyłek :*
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to umieć się przyznać do błędu :D
UsuńMam nadzieję, że niedługo zabiorę się za "List w butelce", a czytelniczy wynik bardzo dobry! Gratuluje:)
OdpowiedzUsuńEhh... u mnie słabo :/ "Jesienna miłości", "Stary człowiek i morze" i 600 stron HP. No ale ważne, w ogóle czytam ;) mam nadzieję, że kwiecień okaże się dla mnie łaskawszy, bo na marzec nawet nie mam co liczyć, za dużo roboty :)
OdpowiedzUsuńWow, nieźle :3 Gratuluję
OdpowiedzUsuńLiczba książek, liczba stron. Tu co nieco o tym. Muszę się pouczepiać. :p
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku dziewięciu książek! U mnie bieda kompletna. Trzy książki rozpoczęte, lecz w lutym żadnej nie ukończyłam. Szkoła zdecydowanie zabija mój czas. Ech, mam nadzieję, że w marcu będzie dużo, dużo, dużo lepiej. ;)
ujmę to tak - nie zwracam na to uwagi, pisząc podsumowanie :D raz piszę tak, raz tak :D
UsuńOjej, ale czemu żadnej nie skończyłaś, a aż 3 zaczęłaś? :D
Jedno słowo: szkoła. Jak się siedzi od powrotu z przybytku edukacji do domu do nocy nad podręcznikami - no cóż, nie sprzyja to czytaniu. :p
UsuńŚwietny wynik ;). Coraz bardziej ciekawi mnie ''Historia prawdziwa kapitana Haka'', chociaż nie spodziewałam się tego w najmniejszym stopniu ;D
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik, gratuluję! Mój luty również był bardzo udany, także jestem z siebie zadowolona :D
OdpowiedzUsuńWynik dość wysoki :D
OdpowiedzUsuńJa nie wiem ile przeczytałam, ale na pewno 3, z tego co na 100% jestem pewna :D
Susette
Dobry wynik! :D
OdpowiedzUsuńI to nasze liczenie stron! ♥ :D
Wooow... piękny wynik. :)) Mnie "List w butelce" ujął, ale ja lubię takie lektury. :) Koniecznie muszę przeczytać Twoją recenzję "wiedźmy opiekunki" bo tytuł brzmi naprawdę zachęcająco. :)
OdpowiedzUsuńZaszalałaś... xD Piękny wynik! ^_^ Mój luty był głównie zdominowany przez tę wstrętną Lalkę, echh :'(
OdpowiedzUsuń