Przejdź do:

12 lut 2017

'Kamień i sól' V. Scott

Tytuł: Kamień i sól (oryginalnie: Salt & Stone)
Autor: V. Scott (tłumacz: M. Dziewońska)
Cykl: Ogień i Woda
Ilość stron: 365
Wydawnictwo: IUVI (w roku: 2015)

Bierze udział w wyzwaniach: Kitty's Reading Challenge (wydana w 2016)ABC CzytaniaCzytam fantastykę

Opis:
Tella ma za sobą przerażającą przeprawę przez dżunglę i pustynię. Nie może się już wycofać. W kolejnych etapach wyścigu zmierzy się z ukrytymi niebezpieczeństwami oceanu, mrożącym oddech górskim zimnem oraz… nowymi, pokrętnymi zasadami wyścigu.
Co jednak, jeśli niebezpieczeństwo leży jeszcze głębiej? Jak można ufać komukolwiek, skoro wszyscy mają jakieś sekrety? Co zrobić, gdy osoba, na której najbardziej polegasz, nagle przestaje cię wspierać? Jak wybrać między jednym życiem a drugim?
Wyścig dobiega końca. Wystartowało stu dwudziestu dwóch uczestników. Kiedy Tella i ci, którzy przeżyli, stają do ostatniego etapu, jest ich zaledwie czterdziestu jeden… i tylko jedna osoba może zwyciężyć.

Opinia:
Ogień i woda był niesamowity. Pod względem stylu Kamień i sól niewiele się zmienił - nadal jest momentami zabawnie, a autorka genialnie oddaje stworzone przez siebie realia. Potrafi też niezwykle opisać emocje bohaterów!

W pierwszej części było jakby mniej wątku miłosnego, ale był bardziej nachalny. Tutaj relacji Guy & Tella jest więcej, ale została zepchnięta na drugi plan. Ponadto tak, jak ekosystemu gór byłam w miarę pewna - to znaczy zadań i przeszkód, tak ocean zaskoczył mnie zupełnie! Poza tym miałam co do jednego uczestnika pewne oczekiwania, ale okazały się one zupełnie niesłuszne, co trochę mnie rozczarowało, ale z drugiej strony to pewnie dlatego, że tak bardzo chciałam, aby moje przewidywania były prawdziwe. To, co mi się podobało, to że autorka nie wymordowała wszystkich uczestników, ale i nie starała się nad nimi rozczulać. Akcja pędzi nawet bardziej niż w poprzednim tomie, ale finał mnie nie usatysfakcjonował. Zaskoczył na pewno, ale... Ja chcę wiedzieć, co z Madoxem!
- Czemu wy, faceci, nie możecie mówić wprost? [...]- Może trzeba nam zadawać właściwe pytania.
Jedyna rzecz, która nieco mi przeszkadzała to te rozmyślania Telli nt. przywództwa. Potem jednak ogarnęła się, a jej postać bardzo ewoluowała. Nie podążała już za Guy'em, jak niemal wszyscy, ale podejmowała własne decyzje, biorąc za to odpowiedzialność i to mi się niezmiernie podobało! Guy za to wydał mi się lekko przerysowany na linii uczuć do Telli, ale generalnie nadal odbieram go bardzo pozytywnie i potrafię zrozumieć, jak ciężki był wybór między wyścigiem, a uczuciami. Na horyzoncie pojawiają się nowi bohaterowie z genialnie zarysowanymi charakterami. Cottona, wbrew wszystkiemu polubiłam i to on jest postacią, co do której miałam pewne oczekiwania. Za to Willow, ugh, małą manipulantka denerwowała mnie od początku. Niby takie toto małe, a już przesiąknięte złem.
- Czy oceanowi właśnie się odbiło? [...]- Jesteś idiotą [...]- Kochasz to.
Ważną rolę w książce nadal odgrywają pandory. Powiedziałabym nawet, że ważniejszą niż poprzednio. Ciekawi mnie ich stosunek do Telli i pewne zasadnicze, ale niewyjaśnione sprawy, o których jednak nie wspomnę, bo byłoby to spoilerem. Zdecydowanie chciałabym takiego Madoxa albo M-4. Cieszy mnie też to, że główna bohaterka nie otrzymała najlepszej pandory, bo każda była na swój sposób wyjątkowa i radziła sobie lepiej lub gorzej w zależności od okoliczności.

Podsumowując, pochłonęłam książkę w kilka godzin. Nie mogłam się oderwać, kiedy już zaczęłam czytać. W książce się przepada, wędruje się przez góry i płynie po oceanie. Przeżywamy każdą śmierć bohaterów, każdy ich upadek, ale cieszymy się razem z nimi, gdy powstają. Zdecydowanie książka jest warta uwagi!


Za egzemplarz serdecznie dziękuję:

19 komentarzy:

  1. Coraz bardziej zachęcasz do tej serii. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię tę historię i jestem ciekawa, czy autorka zdecyduje się napisać trzeci tom :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak wydaje na czysto z zalegającymi książkami to zaraz biorę sie za ten cykl :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Te okładki są z jednej strony takie normalne a z drugiej takie ładne <3
    Seria oczywiście na liście tbr

    Pozdrawiam
    <a href="http://toreador-nottoread.blogspot.com> To Read Or Not To Read </a>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te okładki podobają mi sie bardzo na żywo, wcześniej nie uważałam ich za specjalnie ładne :D

      Usuń
  5. Czytałam i naprawdę bardzo lubię. Ostatnio znalazłam gdzieś informację, że autorka dopiero zastanawia się wraz ze swoim wydawcą, czy jest sens wydawać kolejny tom. Jak dla mnie te nie zakończył się należycie i bardzo chcę wiedzieć, co dalej z resztą.
    Zapraszam na nowy post :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest, jest - jak mogłaby nie wydać kolejnego przy takim zakończeniu? :O

      Usuń
  6. Mnie się ta część mniej podobała. Zdecydowanie bardziej wolę pierwszą ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozwalają mnie te tytuły... Naprawdę!
    Do książek mnie niestety nie ciągnie, mimo Twoich pochwał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nawiązania do ekosystemów, też nie widziałam w nich wcześniej sensu xD
      Szkoda :(

      Usuń
  8. Tak dawno czytałam 1 tom, że słabo pamiętam fabułę. Wiem tylko, że mi się podobała. Drugi tom mam na półce i czeka :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Kusisz, Kusisz a ja nie mam skąd wziąć tych książek... Może kiedyś się na nie natknę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że się na niej zakończyło i cicho sza o trzecim tomie. Bo seria wypadła w moich oczach dość pozytywnie :)

    OdpowiedzUsuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.