Autor: K. Bielecki (tłumacz: -)
Cykl: -
Liczba stron: 210
Wydawnictwo: AIP SEMP (w roku: 2012)
Bierze udział w wyzwaniach: Czytam nie tylko Amerykanów
Opis:
Styl autora jest niezwykle nużący, często odbiega on od tematu i przeskakuje między wydarzeniami bez wyraźnego zaznaczenia. Lektura ma działanie usypiające.
Akcja, jeśli można o takowej mówić, nie ma sensu i w ogóle nie kojarzy mi się to z powieścią projekcyjną - raczej z pseudofilozoficznym bełkotem. Opowiadania zmierzały donikąd, nudząc i odbierając chęć dalszego czytania. Niby coś się dzieje, ale wszystko jest zupełnie niezrozumiałe, ukryte pod domysłami, a na większość pytań nie dostajemy odpowiedzi.
Bohaterowie... I co ja mam wam powiedzieć, skoro w tej książce znajdują się tylko wariaci lub kretyni? Po prostu porażka.
Podsumowując, gdyby ta książka miała więcej niż te 200 stron, chyba bym się poddała, a tak chciałam dowiedzieć się czy dotrzemy w końcu do jakiegoś meritum, sedna lub czegokolwiek, co uratowałoby tę historię. Niestety, niczego takie nie znalazłam.
Siedemnastoletnia Frannie pochodzi z wielodzietnej katolickiej rodziny, a jej rodzice są ludźmi bardzo zasadniczymi. Dziewczyna najlepiej dogaduje się z ukochanym dziadkiem, wdowcem i pasjonatem starych aut. Jest pewna, że ostatni rok w liceum będzie równie monotonny jak poprzednie, gdy do jej klasy trafia niezwykle atrakcyjny Luc Cain. Nikt nie podejrzewa, że przysłany z piekieł Luc jest demonem, który ma posiąść nie tylko duszę Frannie. Ale Niebiosa mają inne plany. Do walki z mocami piekielnymi staje równie pociągający anioł Gabe…
Opinia:
Styl autorki jest zupełnie przeciętny, mało opisowy i trochę powtarzalny.
Autor: L. Desrochers (tłumacz: E. Penksyk-Kluczkowska)
Cykl: Demony
Liczba stron: 350
Wydawnictwo: Dolnośląskie (w roku: 2011)
Bierze udział w wyzwaniach: Czytam fantastykę
Opis:
Styl autorki jest zupełnie przeciętny, mało opisowy i trochę powtarzalny.
Akcja to romans oparty na trójkącie miłosnym. Co prawda wiedziałam, którego wybierze, bo czytałam tę książkę już wcześniej, ale i tak nie byłoby to trudne do odgadnięcia. Cały czas coś się dzieje, ale to taka wymuszana akcja, co niesamowicie nuży podczas czytania. Większość problemów, z jakimi zmagają się bohaterowie, także wydaje mi się strasznie naciągana.
Bohaterowie to porażka. Luc i Gabriel - no przecież obydwaj są tacy cudowni, całuśni, przystojni i zakochani w Frannie. Co z tego, że to diabeł i anioł? W obliczu śmiertelniczki obydwaj są w stanie poświęcić wszystko, aby z nią być - ograny schemat. Sama Frannie to idiotka, która całuje się i z jednym, i z drugim, i nie potrafi nawet poznać swojego ukochanego, gdy podszywają się pod niego demony. Sprawa z jej bratem to kolejny minus, a rozwój postaci jest prowadzony niekonsekwentnie.
Podsumowując, nie mam pojęcia, co podobało mi się w tej książce wcześniej, bo jest ona zupełnie przeciętna. Reareadowałam ją, aby poznać tom drugi, ale teraz nie wiem, czy będę próbowała.
Czytałam dawno temu drugi z tytułów i z tego co pamiętam niespecjalnie zrobił na mnie wrażenie. Fajna książka dla zabicia czasu ale cóż... Po drugi tom już nie sięgnęłam :D
OdpowiedzUsuńI nie zamierzam tego zmieniać.
Pozdrawiam serdecznie :)
Mi Demony podobały się dużo bardziej, gdy byłam młodsza :D
UsuńPo Twoich recenzjach wiem, że nie przeczytam żadnej z tych książek. Wole czas, który bym spędziła na ich przeczytaniu poświęcić na inną, ciekawszą lekturę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
http://happy1forever.blogspot.com/
Też uważam, że to lepsze wyjście :)
UsuńNie czytałam ani pierwszej, ani drugiej pozycji. Jestem ciekawa czy jak kiedyś przeczytam książki, które mi się podobały, nadal będą mi się podobać. :P
OdpowiedzUsuńNo ja sądziłam, że to było cudowne, skoro nadal chcę przeczytać tom drugi, ale jak widać - to ja miałam małe wymagania :D
UsuńChciałam kiedyś przeczytać 'Demony. Pokusa' ale nie pamiętam dlaczego to nie wypaliło :D
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie wypaliło :)
UsuńOkładka Demonów mnie przerażą. I nawet nie chodzi o tytuł.
OdpowiedzUsuńNo tak, ona daje po oczach kiczem :D
UsuńBardzo podoba mi się taka forma postu, nie wiem czy specjalnie to były książki które Ci się nie podobały czy nie ale uważam że warto pisać o czytelniczych zawodach ale z drugiej strony nie ma co się rozpisywać na cały post. A tutaj krótko i na temat - przyjmuje ostrzeżenie i nie będę sięgać po te książki ;)
OdpowiedzUsuńbooklicity.blogspot.com
Właściwie to jak mam wenę to i w długiej formie zjadę książkę :D A to mam, jak nie wiem, co napisać albo jak nie wyrabiam z recenzjami :)
UsuńMyślałam, że Demony będą ciekawsze... Na nic się nie skusze. ;p
OdpowiedzUsuńTutaj zdecydowanie się z tobą zgadzam, abyś nic nie czytała :D
UsuńNiestety nie zainteresowały mnie te książi...
OdpowiedzUsuńTeż bym wolała, aby mnie nie zainteresowały to bym na nie czasu nie marnowała :D
UsuńAni jedna, ani druga książka nie została jeszcze przeze mnie przeczytana, ale po Twoich opiniach sądzę, że z [Rekonstrukcją] dam sobie święty spokój, natomiast [Pokusa] już od jakiegoś czasu mnie ciekawi, przez co chętnie po nią sięgnę. Może będę tego żałować, bo w trakcie lektury wyłysieję, gdy zacznę rwać włosy z głowy z powodu bohaterów, ale cóż... od czego są peruki? :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
BLUSZCZOWE RECENZJE
Hmm, wiesz co, ja już bym zbierała na perukę na twoim miejscu, bo te dobre, tanie nie są :D
UsuńZa pierwszą to ja podziekuje, za to drugą chętnie przytulę. Okładkę ma słodką :D
OdpowiedzUsuńAle ta druga też nie jest super :P
UsuńCzytałam Rekonstrukcję i byłam bardzo zawiedziona. Nie znalazłam tam za grosz powieści projekcyjnej, a szkoda, bo np. Defekt pamięci tego samego autora jest świetny i kojarzył mi się z Ubikiem.
OdpowiedzUsuńJa raczej nie zamierzam się skusić na inne książki autora :)
UsuńNa żadną z nich nie mam najmniejszej ochoty ;)
OdpowiedzUsuń