Opis:
Opinia:
Tytuł nieco mnie przeraził - spodziewałam się trójkąta miłosnego, ale na szczęście go tu nie ma. Natomiast nie wiem, jakim cudem Traitor's Ruin stało się Pocałunkiem Szpiega. Tym bardziej, że do treści też mi niezbyt ten tytuł pasuje... Ostrzegam też, że dalsza część recenzji może zawierać spoiler do treści tomu 1. Niestety nie dało się tego uniknąć, ponieważ na tym głównie skupia się akcja drugiej części.
Dedukcja Sage kojarzyła mi się z genialnym Sherlockiem Holmesem. Przed tą dziewczyną mało co się ukryje. Alex z góry nie miał szans. Jednocześnie właśnie przez ten konflikt interesów relacja tej dwójki w tym tomie jest bardzo burzliwa. Nie oszukujmy się - w dużej mierze ta powieść to romans, ale za to jaki! Zauważyłam też jednak, że autorka próbuje z nich zrobić bohaterów tragicznych, co spowodowało moją niższą ocenę. Wydają się być oni nieśmiertelni, ponieważ nieważne, ile by nie wycierpieli, zginąć im się nie udaje. Przez to powieść straciła nieco na realności.
Wszystko wydaje się zabawne, kiedy uda ci się oszukać śmierć.
W tym tomie możemy poznać kolejny naród, ale tym razem znacznie lepiej niż było nam dane Kimisarów. Zwiedzamy pustynny kraj, uczestniczymy w szkoleniu wojskowym oraz towarzyszymy Sage w roli szpiega. Autorka nie porzuca starszych bohaterów, jak Clare, ale dodaje także nowych - choćby księcia Nicholasa, którego bardzo polubiłam czy Lani, księżniczkę obcego kraju. Brakowało mi natomiast większej ilości dialogów między Alexem a jego oficerami, ponieważ poprzedni tom dobitnie pokazał, że są przyjaciółmi na dobre i na złe, a w tym tomie jakby istniał tylko Cass.
Podsumowując, jestem tym tomem zachwycona trochę mniej niż pierwszym. Autorka za bardzo skupiła się na trudnej relacji bohaterów i kilka rzeczy jej umknęło. Powieść nadal opowiada cudowną historię, a Sage nie znika z mojej listy ukochanych bohaterek, ale jednak spodziewałam się czegoś więcej. Mam nadzieję, że tom trzeci wróci do poziomu z początku! :)
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Jaguar.
Mam ogromną ochotę na tę serię 💓💓 szkoda, że drugi tom zachwycił cię nieco mniej. Miałam tak z pieśniarką :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ksiazkowa-przystan.blogspot.com
Na pewno wielbiciela gatunku będą zadowoleni. 😊
OdpowiedzUsuńWkrótce biorę się za tę książkę!
OdpowiedzUsuńJesteś mniej zachwycona ale nadal zachwyt i oczarowanie jest a to dużo :)
OdpowiedzUsuńByć może i ja się skuszę :)
OdpowiedzUsuńKiedyś pewnie sięgnę po tę serię, bo bardzo mnie ciekawi. :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie do końca jestem przekonana co do tej sagi. Coś mi się wydaję, że nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
https://nacpana-ksiazkami.blogspot.com/
Nie wiem czemu, ale trochę przypomina mi trochę "Pojedynek" <3
OdpowiedzUsuń