Eragon – bohater Paoliniego , młody wiejski chłopak znajduje niebieski kamień i przynosi go do domu. Ale zanim udaje mu się sprzedać go handlarzowi, z „kamienia” wykluwa się szafirowy smok, Saphira. Smoka próbuje ukraść zły Urgals, który brutalnie morduje wuja Eragona. Chłopcu i smoczycy w ostatniej chwili udaje się uciec. Od tej chwili Eragon poprzysięga zemstę mordercy wuja i wyrusza na wyprawę by uratować świat i stać się ostatnim legendarnym Jeźdźcem Smoków.
Poczekajcie, to nie wszystko.
Eragon jest związany z Saphirą magiczną mocą, psychiczną więzią , która wzmacnia ich wzajemną siłę lecz jest trochę...nieprzewidywalna. Król krainy, w której rozgrywa się akcja – Alagaesii – jest także Jeźdźcem, zaprzedał się jednak ciemnej mocy...W książce znajdujemy wszystko co niezbędne dla nowej generacji fantasy; wspaniałe walki , historyczne bronie, tajemniczy spisek i ... kobieta elf, która pojawia się w snach Eragona. Dalsze tomy opowiadają o przygodach Smoczego Jeźdźcy oraz o nieuchronnie zbliżającej się wojnie.
Opinia:
Któż nie słyszałby o Eragonie? Nawet nie koniecznie o książce, ale o filmie, grze... Paolini, kiedy pisał Eragon, miał 17 lat. Tym bardziej go podziwiam. Stworzył cały świat, narysował nawet mapę i stworzył języki elfów, krasnoludów itp.
Nie, żeby Dziedzictwo zaliczało się do moich ulubionych książek, bo ilość opisów po prostu mnie czasem dobijała. Dodatkowo, aby zrozumieć dialogi w innych językach trzeba non stop zerkać do słowniczka na tyle. Podziwiam jednak ten cykl, bo napisał ją chłopak w wieku, w jakim obecnie jestem. Sama marzę, aby kiedyś wydać książkę, więc tym bardziej sięgnęłam chyba z trzy lata temu po Eragona. O przeczytałam wszystko, podziwiając akcję, niesamowity świat i bohaterów. Jedynym minusem były czasem opisy na kilka stron.
Książki zaskoczyły mnie zwłaszcza w momencie, gdy Eragon dowiaduje się o swojej rodzinie. Nie spodziewałam się tego, kto jest jego ojcem! Ponadto Saphira oraz inne smoki. Są mądre, błyskotliwe i bardzo związane ze swoimi Jeźdźcami. Jednak zły władca wykorzystuje te więzi do złych celów. Murtagh to postać, której szczerze współczułam, chociaż wiedziałam, że był zły. Ale czasem tak jest prawda? Lubimy też tych złych bohaterów.
Ogólnie uważam, że książki są niezłe, o ile ktoś pogodzi się z ciągłym zaglądaniem do slowniczka oraz długimi opisami.
Jako dzieciak pokochałam te książki. Jak dla mnie mogłaby to być trylogia, bo 4 tomu zupełnie nie pamiętam, a zakończenie mocno mnie zawiodło. Jednak wspominam z uśmiechem na twarzy. :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że chyba niechcący pominęłam pierwszy tom Dziedzictwa albo zupełnie go nie pamiętam ^^
UsuńCzytałam i niestety często te długie opisy mnie nudziły, mimo to książka jest bardzo ciekawa i warta uwagi :)
OdpowiedzUsuńSeria Paoliniego jest mocno... niejednoznaczna. A raczej opinie na jej temat. Niektórzy wychwalają pod niebiosa, inni równają z błotem, a jeszcze inni uważają, że jest przeciętna. Mnie jakoś nie ciągnie do "Dziedzictwa", więc raczej nie przeczytam. No, chyba że jakimś cudem wpadnie mi w ręce.
OdpowiedzUsuńSporo osób wiesza psy na całym cyklu, chociaż sam nie do końca rozumiem czemu. Nie są to może idealne książki, ale mimo wszystko bardzo ciekawe, rzucające się w oczy i potrafiące przyciągnąć czytelnika. Do tego - jak słusznie zauważyła brak pomysłu - napisała je młoda osoba, za co szacun! :)
OdpowiedzUsuńbrak pomysłu miała na myśli, że ona zachwycała się tymi książkami jako dzieciak ^^ To ja zachwycam się tym, że chłopak pisząc je, miał zaledwie 17 lat... Chciałabym być na jego miejscu ^^
UsuńCzytałam to już kilka dobrych lat temu, ale na pewno była to seria, którą pokochałam. Bardzo polubiłam Eragona i Saphirę. I mimo że wiele osób uważa, że jest denna, to jednak w mojej pamięci pozostanie jako pozytywna seria.
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu zastanawiam się czy sięgnąć po tę serię, ale chyba w końcu to zrobię! :)
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do TAGu, więcej szczegółów tutaj: http://oxu-czytanie.blogspot.com/2015/04/ellie-goulding-book-tag.html :)