Czego dokładnie oczekuję po tak niezagadkowym temacie? Otóż książki, która sprawiła, że poczuliście na plecach ciarki, przeraziła Was akcją, fabułą lub wykreowanym bohaterem. Książki, która sprawiła, że baliście się spać przy zgaszonym świetle (cii, wyobraźnia mnie ponosi).
A co polecę Wam ja? Dawno już o tej książce chyba nie wspominałam (a raczej o cyklu). Autorem jest S. Beckett, a mowa o Chemii śmierci i jej kontynuacji. Antropolog sądowy dr Hunter oraz jego mrożące krew w żyłach przygody. Mój pierwszy horror - czytany na telefonie w środku nocy. Uwierzcie, może przerazić. Ponadto był to pierwszy i do tej pory jedyny horror, który serio mnie przeraził... Beckett cudownie buduje napięcie, dawkuje informacje oraz obmyśla fabułę.
A co wy mi dzisiaj polecicie? :) Czytaliście Chemię?
"Chemię śmierci" mam w planach;) Niestety tym razem Ci nie pomogę, bo horrorów nie czytam, a kryminały są raczej mało przerażające, przynajmniej te, które czytam;)
OdpowiedzUsuńTutaj nawet nie chodzi o hm samo przerażenie, co mroczny klimat książki, który właśnie "mrozi krew w żyłach" ^^ Chciałabym przeczytać jeszcze kiedyś coś tak klimatycznego ^^
UsuńCzytałam chyba tylko dwie części tego cyklu i szczerze powiedziawszy nie było to dla mnie, jako weterana horrorów i thrillerów, jakieś wielkie wow, chociaż chętnie bym wróciła - bo pamiętam, że niektóre opisy przyprawiały mnie o nudności, a to się rzadko zdarza! :D
OdpowiedzUsuńJa za to z takich mroczniejszych książek mogę polecić na przykład Cmętarz zwieżąt Kinga, a takich raczej trzymających w napięciu i niepokojących bardziej niźli niedających spać po nocach (chociaż...) - seria o Hannibalu Lecterze Thomasa Harrisa ♥
No ja weteranką horrorów nie jestem xD Tak, te opisy... Ojej :D To spróbuj z częścią czwartą... :D
UsuńHm, ta seria coś mi mówi... Tak, chyba mam w planach ^^
Kinga również, choć raczej zamierzam zacząć od Roku wilkołaka
Chemii śmierci jeszcze nie czytałam, ale na pewno muszę to zrobić. Bardzo lubię książki, które mrożą krew w żyłach ;)
OdpowiedzUsuńTo polecam, choć tutaj bardziej chodzi o klimat i samo wplecenie antropologii sądowej - od niektórych opisów to włoski stają dęba i przechodzą ciarki, brrr :D
UsuńMoja pierwsza (i chyba jedyna) książka, która budziła we mnie ciarki, strach i poczucie niepewności co jest pod biurkiem, to "Wywiad z Wampirem". Chce tak jeszcze raz! xD Wiem, jestem dziwna.
OdpowiedzUsuńoo, a mam ją w planach ^^ tylko nie wiem jeszcze kiedy się za nią zabiorę, a tym bardziej czego się po niej spodziewać - może trochę mnie oświecisz? :D Bo mnie kusi sam motyw wampirów, który uwielbiam :D
UsuńPolecam "Krew na śniegu" Jo Nesbo ;)
OdpowiedzUsuńHm, mam w planach kiedyś tego autora :D
UsuńJa tego nie czytałam, ale nie czytam horrorów i jeszcze nie czytałam książki po której bałabym się zasnąć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
hahah ale to chyba dobrze, skoro nie przepadasz za horrorami, ze takowej nie czytałaś, hm? :)
Usuńdla mnie takimi książkami były Dziecko Rosemary i Lśnienie.
OdpowiedzUsuńO Lśnieniu słyszałam. Co do Dziecka... to poczytam jeszcze trochę recenzji ^^
UsuńNie czytałam tej książki, ale i jakoś nie do końca jestem przekonana, by kiedykolwiek ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńjak ci wpadnie w ręce to możesz spróbować - jest bardzo cienka ^^
UsuńNie czytałam. Mnie przerażają książki o psychopatach, a już najbardziej o takich z pozoru godnych zaufania. Tytuły? Nie pamiętam niestety.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam książki o psychopatach! Zwłaszcza o seryjnych mordercach! :D
UsuńMoże nie mam jako takiej książki, która mrozi krew w żyłach, bo nie lubię horrorów. Nienawidzę się bać i unikam takich filmów czy książek. Jednak czymś, co uznaję za "schizowe", a wbiło mnie w fotel była "Druga Szansa" Miszczuk.
OdpowiedzUsuńOo, a mam to akurat w planach, mam się bać? :D I nie wiem dlaczego, ale ta książka już kojarzy mi się z "Weronika postanawia umrzeć" :D
UsuńChemię Śmierci mam w planach, ale sama nic nie polecę ;)
OdpowiedzUsuńTo oby ci się spodobało :)
UsuńJa polecę kilka - też Chemię Śmierci, ale również Marę Dyer, Martwą Strefę i Grę Cieni :D
OdpowiedzUsuńMarę być może może kiedyś przeczytam :D Martwa Strefa... To chyba nawet mam w planach, bo coś mi ten tytuł mówi... A co do Gry Cieni... To zaraz dowiem się więcej, bo zabiorę się za Twoją recenzję :D
UsuńJa niestety książki tej nie czytałam. ;)
OdpowiedzUsuńI raczej nie czytuję horrorów, a żaden przeczytany kryminał (nie żeby było ich jakoś dużo XD) nie zmroził mi krwi w żyłach. :P
Ale...! Była jedna taka książka, przy której czytaniu cholernie się bałam. :P Ale to było dobrych parę lat temu, więęęc wiesz. XD Mianowicie - mam na myśli Klucz do zaświatów Dana Poblockiego. :P Przeczytałam nawet dwa razy i te dwa razy się straszliwie bałam. XD Ale mówię - teraz mogłoby być inaczej, bo wtedy byłam młodsza. :P
hm, pierwszy raz słyszę o tej książce - idę ją wygooglować :D ale wiem, co masz na myśli - wiek robi różnicę ^^
Usuńoby ci się podobała ^^
OdpowiedzUsuńJa polecam "Wypowiedz jej imię".
OdpowiedzUsuńMoże nie jest jakoś bardzo przerażająca, ale czuć TEN klimat:)
Pozdrawiam!
napolceiwsercu.blogspot.com <- recenzja tej książki
Czytałam tą książkę dwa razy. Jestem nią jak i całą serią zachwycona. Lubię styl pisania Becketta, chociaż na samym początku średnio przypadł mi do gustu. Jednak przygody Davida Huntera bardzo wciągają :)
OdpowiedzUsuń