Autor: S. Shannon (tłumacz: R. Kołek)
Cykl: Czas Żniw
Ilość stron: 507
Wydawnictwo: SQN (w roku: 2013)
Bierze udział w wyzwaniach: 100 książek, ABC Czytania, Czytam fantastykę, Zmierz się z tytułami, Kitty's Reading Challenge (rozbudowany świat), Czytam nie tylko Amerykanów
Opis:
Rok 2059. Dziewiętnastoletnia Paige Mahoney pracuje w kryminalnym podziemiu Sajonu Londyn. Jej szefem jest Jaxon Hall, na którego zlecenie pozyskuje informacje, włamując się do ludzkich umysłów. Paige jest sennym wędrowcem i w świecie, w którym przyszło jej żyć, zdradą jest już sam fakt, że oddycha. Pewnego dnia jej życie zmienia się na zawsze. Na skutek fatalnego splotu okoliczności zostaje przetransportowana do Oksfordu – tajemniczej kolonii karnej, której istnienie od dwustu lat utrzymywane jest w tajemnicy. Kontrolę nad nią sprawuje potężna, pochodząca z innego świata rasa Refaitów. Paige trafia pod protektorat tajemniczego Naczelnika – staje się on jej panem i trenerem, jej naturalnym wrogiem. Jeśli Paige chce odzyskać wolność, musi poddać się zasadom panującym w miejscu, w którym została przeznaczona na śmierć.
Opis:
Rok 2059. Dziewiętnastoletnia Paige Mahoney pracuje w kryminalnym podziemiu Sajonu Londyn. Jej szefem jest Jaxon Hall, na którego zlecenie pozyskuje informacje, włamując się do ludzkich umysłów. Paige jest sennym wędrowcem i w świecie, w którym przyszło jej żyć, zdradą jest już sam fakt, że oddycha. Pewnego dnia jej życie zmienia się na zawsze. Na skutek fatalnego splotu okoliczności zostaje przetransportowana do Oksfordu – tajemniczej kolonii karnej, której istnienie od dwustu lat utrzymywane jest w tajemnicy. Kontrolę nad nią sprawuje potężna, pochodząca z innego świata rasa Refaitów. Paige trafia pod protektorat tajemniczego Naczelnika – staje się on jej panem i trenerem, jej naturalnym wrogiem. Jeśli Paige chce odzyskać wolność, musi poddać się zasadom panującym w miejscu, w którym została przeznaczona na śmierć.
Opinia:
Na wstępie pragnę zaznaczyć, że to debiut. Pragnę to zaznaczyć, bo to widać. Autorka ma delikatny, lekki styl, dzięki któremu książkę czyta się błyskawicznie. Nie potrafi ona jednak dwóch rzeczy, ale uważam, że akurat te dwa szczegóły można wybaczyć debiutantce. Po pierwsze, choć uniwersum niezmiernie mi się podoba, nie rozumiem go do końca. Shannon nie potrafi wszystkiego wyjaśnić w prosty i czytelny sposób. Drugim minusem okazało się dla mnie małe przywiązanie przez autorkę wagi do szczegółów akcji, ponieważ czasami dowiadujemy się o czymś zupełnie znikąd. Poza tym jednak, co do stylu, przyczepić się nie mogę.
Osobnym aspektem jest oryginalność i nieprzewidywalność książki. Tak, jak pierwszej cechy nie mogę jej odmówić, bo nie czytałam czegoś podobnego, niestety nie potrafię wam powiedzieć, że nie domyśliłam się akcji. Użycie jednego schematu mnie powaliło, ponieważ było niedopracowane, a szkoda, bo lubię ten motyw (nie mogę jednak go zdradzić, bo byłby to spoiler). Szczerze mówiąc nie przychodzi mi teraz do głowy nic, czego bym nie przewidziała... Urozmaiceniem za to okazało się poznawanie świata jasnowidzów i Sajonu, zasad Szeolu I oraz Refaitów.
Kończąc, zanim napiszę esej o bohaterach, chciałam wam powiedzieć, że Czas żniw choć tak wychwalany, nie pozbawił mnie tchu czy nie zatracił na kilka godzin. Była to bardzo przyjemna lektura, ale gdyby nie stworzone uniwersum oraz bohaterowie - byłaby to przeciętna młodzieżówka. Dopiero pod koniec odczułam dreszcz przygody i w drugiej części liczę na więcej! Zdecydowanie polecam wam tę pozycję - naprawdę warto poznać ją chociażby dla Sajonu i cudownych postaci.
Na wstępie pragnę zaznaczyć, że to debiut. Pragnę to zaznaczyć, bo to widać. Autorka ma delikatny, lekki styl, dzięki któremu książkę czyta się błyskawicznie. Nie potrafi ona jednak dwóch rzeczy, ale uważam, że akurat te dwa szczegóły można wybaczyć debiutantce. Po pierwsze, choć uniwersum niezmiernie mi się podoba, nie rozumiem go do końca. Shannon nie potrafi wszystkiego wyjaśnić w prosty i czytelny sposób. Drugim minusem okazało się dla mnie małe przywiązanie przez autorkę wagi do szczegółów akcji, ponieważ czasami dowiadujemy się o czymś zupełnie znikąd. Poza tym jednak, co do stylu, przyczepić się nie mogę.
- Jak się czujesz? - zapytał.Często spotykałam się z opinią, że początek książki się ludziom dłużył, że książka rozkręca się po stu stronach lub nawet od połowy. Powiem wam, że ja mam zupełnie inne odczucia. Akcja jest ciekawa od pierwszych stron - uniwersum, które stworzyła Shannon kojarzy mi się trochę z obozami koncentracyjnymi (znakowanie, traktowanie ludzi niczym zwierzęta). Z przyjemnością zagłębiałam się w wykreowany świat, ale czegoś mi brakowało. Mianowicie napięcia. Autorka stworzyła wiele sytuacji, które powinny porwać czytelnika do przodu, ale zabrakło w nich takiego elementu oczekiwania, napięcia, grozy. Odczułam to dopiero na koniec, przez jakieś 50 ostatnich stron, ale to już cudowna wiadomość - ponieważ autorka w drugiej części mogła się już rozwinąć i mam nadzieję na więcej takich momentów, gdy boję się o losy bohaterów oraz dostaję zastrzyk adrenaliny, czytając kolejne strony.
- Pieprz się.
Jego oczy zapłonęły.
- Widzę, że lepiej.
Osobnym aspektem jest oryginalność i nieprzewidywalność książki. Tak, jak pierwszej cechy nie mogę jej odmówić, bo nie czytałam czegoś podobnego, niestety nie potrafię wam powiedzieć, że nie domyśliłam się akcji. Użycie jednego schematu mnie powaliło, ponieważ było niedopracowane, a szkoda, bo lubię ten motyw (nie mogę jednak go zdradzić, bo byłby to spoiler). Szczerze mówiąc nie przychodzi mi teraz do głowy nic, czego bym nie przewidziała... Urozmaiceniem za to okazało się poznawanie świata jasnowidzów i Sajonu, zasad Szeolu I oraz Refaitów.
To nie znaczy, że ci ufam - powiedziałam. - Ale próbuję.- W takim razie nie mógłbym prosić cię o więcej.Jednak, aby nie było, że tak marudzę - jest także coś, co pokochałam w tej książce i dlatego na pewno sięgnę po tom drugi! Są to bohaterowie i kreowane między nimi relacje. Paige, Blada Śniąca jest odważną bohaterką z bardzo złożonym charakterem. Polubiłam ją od pierwszych stron! Podobał mi się jej instynkt i poświęcenie pomimo tego, czego próbował nauczyć ją Jaxon. Jego za to nie polubiłam od pierwszych stron, wydawał mi się bezwzględny i nadal jako takiego go odbieram. Za to Nick jest słodki, uroczy, ale nie mogę napisać, że wzięłabym go za męża (ci co czytali, wiedzą :D). Bohaterem, którego pokochałam po pewnym czasie, ale mocno okazał się Naczelnik. Tak, tak, ten tajemniczy, okrutny Refaita! Uwielbiam go! Postaci, nawet drugoplanowe, zostały wykreowane szczegółowo i choc była ich cała masa, nie zgubiłam się ani przez chwilę, a to sukces. Każda z nich ma swoje pragnienia, aspiracje, tajemnice i układy - uwielbiam ten sposób kreacji postaci! Relacje między nimi to też bajka, ponieważ nie zawsze są oczywiste czy przewidywalne.
Kończąc, zanim napiszę esej o bohaterach, chciałam wam powiedzieć, że Czas żniw choć tak wychwalany, nie pozbawił mnie tchu czy nie zatracił na kilka godzin. Była to bardzo przyjemna lektura, ale gdyby nie stworzone uniwersum oraz bohaterowie - byłaby to przeciętna młodzieżówka. Dopiero pod koniec odczułam dreszcz przygody i w drugiej części liczę na więcej! Zdecydowanie polecam wam tę pozycję - naprawdę warto poznać ją chociażby dla Sajonu i cudownych postaci.
Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu SQN!
Oczywiście, o książce słyszałam. I oczywiście - nie planuje jej przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńW ogóle, brak napięcia często może być winą tłumacza, nie samego autora... Choć w młodzieżówkach nie jest to tak odczuwalne, jak przy tych poważniejszych książkach. Czytając Sandersa, miałam ochotę po prostu zadusić kogoś, kto się tym zajmował XD Naprawdę.
Wiesz, tutaj te sytuacje w ogóle nie powodują napięcia xD
UsuńMam w planach przeczytać tą serię, ale ona ma tyle stron, że ja nie mam na razie czasu na takie cegiełki :D
OdpowiedzUsuńOj tam, dasz radę, to się w miarę szybko czyta :D
UsuńZ chęcią bym przeczytała i poznała tych bohaterów :)
OdpowiedzUsuńOj tak, to jest duży plus <3
UsuńMam ochotę poznać tę serię, ale przeraża mnie "szybkość" z jaką pojawiają się kolejne tomy. Ten wyszedł w 2013, drugi może rok później, a z tego co wiem trzeci ma się pojawić jakoś niedługo? Nie jestem pewna. I wiem, że to nie wina wydawnictwa, ponieważ to autorka tworzy powoli, ale nawet na nią nie mogę zrzucić mojego żalu, bo czasem wolniej znaczy lepiej. Poznam, ale na chwilę obecną mam tyle książek do przeczytania, że ta schodzi na dalszy plan :)
OdpowiedzUsuńWiesz, ale ta książka jest naprawdę dopracowana, więc nie dziwię się :)
Usuń"Czas Żniw" może nie jest wybitny, ale powiedziałabym, że wyróżnia się na tle innych młodzieżówek. Przede wszystkim dopracowanym uniwersum oraz bohaterami, którzy nie irytują i nie podejmują bezmyślnych decyzji. Co do nieprzewidywalności, chyba wiem o jaką sytuację Ci chodzi, i rzeczywiście zgodzę się, że było to takie trochę pójście po najmniejszej linii oporu. Ale biorąc pod uwagę, że to debiut, to jestem pod naprawdę dużym wrażeniem "Czasu Żniw" i liczę też na to, że kolejne części będą jeszcze lepsze :)
OdpowiedzUsuńTak, mam nadzieję, że w Zakonie Mimów znikną te cechy, które nie podobały mi się tutaj :D
UsuńKocham "Czas żniw" i cieszę się, że Ci się spodobał! Ja jakoś połapałam się w uniwersum, może miałam wtedy wyż intelektualny.
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak dla mnie jednak można było to zrobić zdecydowanie lepiej xD Ale ksiązka i tak mi się podobała :D
UsuńCzas żniw to jedna z moich ulubionych serii, mimo że jest skomplikowana, to dzięki temu jeszcze bardziej zyskała w moich oczach :)
OdpowiedzUsuńTak, to plus, ale autorka mogłaby lepiej to powyjaśniać :D
UsuńCzyli dalej jestem jedyną, która nie lubi "Czasu Żniw" XD
OdpowiedzUsuńI nie wiem, dlaczego no xD
UsuńCzytałam tę książkę, a także jej kontynuację i myślę, że nie skłamię mówiąc, iż spodziewałam się czegoś o wiele innego. Widać było, że seria została napisana przez niedoświadczoną autorkę i parę rzeczy bardzo kłuło w oczy :/
OdpowiedzUsuńJa poza tym, co napisałam, nie znalazłam innych minusów :D
UsuńChciałabym to kiedyś przeczytać, ale jakoś się z tym nie spieszę ;)
OdpowiedzUsuńMoże lepiej, jak poczekasz, aż będzie wydanych więcej tomów, bo są wolno wydawane :D A jak ci się spodoba - będzie więcej pod ręką :D
UsuńJa się spodziewałam fajerwerków i wybuchów, a dostałam taką jednostajną akcję i niezrozumiałych bohaterów. Ale mam zamiar dać jej drugą szansę przy drugim tomie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Ja mam nadzieję, że w drugim tomie będzie tylko lepiej, a mi już i ten się podobał :)
UsuńCzytałam tę książkę jakoś... dwa lata temu? Podobała mi się, na drugi tom mam ochotę, ale jakiegoś super wrażenia na mnie nie wywarła. No i to chyba jedna z niewielu książek, w której wątek miłosny nawet przypadł mi do gustu. :D
OdpowiedzUsuńJak dla mnie był tam mały zgrzyt, ale no cóż - nie można mieć wszystkiego xD
UsuńRewelacyjna książka, kontynuacja również. Czekam na 3 tom!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie wiem, kiedy sięgnę po kontynuację, ale na pewno w tym roku :)
UsuńRaczej nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńSzkoda :(
UsuńOstatnio zwróciła moją uwagę... Więc kto wie.. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, co byś o niej powiedziała, więc czytaj! :D
UsuńO książce słyszałem wiele dobrego, ale jeszcze nie miałem przyjemności jej przeczytać.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja! :)
To mam nadzieję, że jak najszybciej będziesz miał :)
UsuńJa przeczytałam tę książkę chyba w dwa dni i chociaż początek był trochę ciężki, to szybko wszystko ogarnęłam. W drugim tomie jest o wiele więcej akcji i w ogóle tyle tam się dzieje XD
OdpowiedzUsuńSuper, nie mogę się doczekać :D
UsuńJa - zupełnie dla siebie niespodziewanie - totalnie się w tej książce zaczytałam :) I znalazła się nawet w gronie moich ulubieńców z zeszłego roku :) Świat, który stworzyła autorka jest szalenie dopracowany i zupełnie nie odczułam, żebym musiała traktować Panią Shannon z pobłażaniem ze względu na to, że jest to jej debiut :) Rozumiem jednak, że Ciebie mogły niektóre elementy nie przekonać. Ciekawa jestem czy spodoba Ci się drugi tom, ja niecierpliwie czekam już na trzeci :)
OdpowiedzUsuńWiesz, dla mnie niedopracowane jest tłumaczenie tego świata :D
UsuńMam nadzieję, że drugi tom jest jeszcze lepszy :)
Kiedyś na pewno przeczytam, bo mam na półce ^_^ Jestem jej bardzo ciekawa :D Szczególnie tych zachwalanych przez Ciebie bohaterów... :D
OdpowiedzUsuń