Martwy aż do zmroku (czy jakkolwiek ten tytuł brzmi xD) może bym nawet przeczytała, ale wampiry...? Nie, nie xD Za to z Szóstką wron to bym się zapoznała :D Do Achaji mnie nie ciągnie... widzę, że dobrze xD Mówiłam już, że bardzo lubię tę serię? ^_^ ❤
Ani po "Achaję", ani po "Ugly love" nie mam zamiaru sięgać, a ze wszystkimi pozytywami odnośnie "Piątej Pory Roku" całkowicie się zgadzam! Po "Osobliwych i cudownych przypadkach Avy Lavender" też spodziewałam się trochę więcej, ale ogólnie książkę uważam za udaną :)
Z Achają i UL to dobry wybór :D Mi Ava tak o wpadła w ręce, ale generalnie to ja już nie pamiętam prawie nic poza tym, że miała skrzydła, był tam kanarek, psychopata ucinający skrzydła i Rowe <3
Żadnej książki nie czytałam, ale może zacznę od początku. Po Ugly nie mam zamiaru sięgać, co jest chyba oczywiste... Avę Lavender i Piątą porę roku kiedyś przeczytam... Achaja w ogóle mnie nie przyciąga i chyba dobrze... Martwy aż do zmroku to z pewnością nie... A Szóstkę wron z chęcią przeczytam!
Jezusiu Maryjo Achaja. Język to porażka! Większa ilość przekleństw na centymetr kwadratowy niż Chińczyków w Chinach! Uwielbiam wasze różnie opinie o Ugly love xd
Martwy aż do zmroku (czy jakkolwiek ten tytuł brzmi xD) może bym nawet przeczytała, ale wampiry...? Nie, nie xD Za to z Szóstką wron to bym się zapoznała :D
OdpowiedzUsuńDo Achaji mnie nie ciągnie... widzę, że dobrze xD
Mówiłam już, że bardzo lubię tę serię? ^_^ ❤
Ej no, ale Kolacja z wampirem i Akademia wampirów też jest o wampirach :D
UsuńTak, mówiłaś <3 I słusznie, że do Achai cię nie ciągnie :D
Te różnice w opiniach przy Ugly Love :D
OdpowiedzUsuńOj tam :D To było do przewidzenia :D
UsuńAni po "Achaję", ani po "Ugly love" nie mam zamiaru sięgać, a ze wszystkimi pozytywami odnośnie "Piątej Pory Roku" całkowicie się zgadzam! Po "Osobliwych i cudownych przypadkach Avy Lavender" też spodziewałam się trochę więcej, ale ogólnie książkę uważam za udaną :)
OdpowiedzUsuńZ Achają i UL to dobry wybór :D
UsuńMi Ava tak o wpadła w ręce, ale generalnie to ja już nie pamiętam prawie nic poza tym, że miała skrzydła, był tam kanarek, psychopata ucinający skrzydła i Rowe <3
"Ugly love" mam u siebie i liczę, że obiorę ją lepiej niż Ty :D A "Szóstkę wron" muszę mieć!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
To obyś odebrała lepiej xD
UsuńŻadnej książki nie czytałam, ale może zacznę od początku. Po Ugly nie mam zamiaru sięgać, co jest chyba oczywiste...
OdpowiedzUsuńAvę Lavender i Piątą porę roku kiedyś przeczytam...
Achaja w ogóle mnie nie przyciąga i chyba dobrze...
Martwy aż do zmroku to z pewnością nie...
A Szóstkę wron z chęcią przeczytam!
Widzę, że w większości się zgadzamy i tak - zdecydowanie nie widzę cb i serii o Sookie :P
UsuńNa drugą i trzecią książkę mam ochotę, a pierwszą czytałam i nie była taka zła!! :D
OdpowiedzUsuńByła! :P
UsuńJezusiu Maryjo Achaja. Język to porażka! Większa ilość przekleństw na centymetr kwadratowy niż Chińczyków w Chinach!
OdpowiedzUsuńUwielbiam wasze różnie opinie o Ugly love xd
Pozdrawiam
toreador-nottoread.blogspot.com
Hahaha przekleństw oraz słów próbujących udawać przekleństwa xD
Usuńmuszę w końcu przeczytać Piątą porę roku! :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! :)
Usuń"Szóstka wron" - muszę przeczytać! :D
OdpowiedzUsuńNo ja się nie wypowiem :P Mnie nie ciągnie do niej :P
UsuńPrzy Achai popłakałam się ze śmiechu. :D Ciekawy pomysł na post.
OdpowiedzUsuńPS Dawno mnie tu nie było, prześliczny szablon!
Super, że cię rozbawiłyśmy <3
UsuńDziękuję <3