Hejo, też kochacie POLSKIE KSIĄŻKI? Zapraszam więc tu :)
Tytuł: Tajemnica Diabelskiego Kręgu (oryginalnie: -)
Tytuł: Tajemnica Diabelskiego Kręgu (oryginalnie: -)
Autor: A. Kańtoch (tłumacz: -)
Cykl: Tajemnica Diabelskiego Kręgu
Liczba stron: 510
Wydawnictwo: Uroboros (w roku: 2013)
Bierze udział w wyzwaniach: Czytam fantastykę, Czytam bo polskie, Czytam nie tylko Amerykanów, Zmierz się z tytułami
Opis:
Nie każdy zostaje wybrany przez anioły i zaproszony przez nie na tajemnicze wakacje w klasztorze znajdującym się w niewielkiej miejscowości Markoty. Tak się składa, że przydarzyło się to trzynastoletniej Ninie. Nie bardzo wie jednak, dlaczego – jest przecież bardzo zwyczajną dziewczyną. Czy aby na pewno?
Opinia:
Styl pani Ani jest bardzo łatwy i przyjemny w odbiorze. Z jednej strony będzie on przystępny dla dzieci, a z drugiej nie okaże się infantylny również dla dorosłego czytelnika. Barwne opisy miejsc oraz przemyśleń bohaterki urozmaicają lekturę, a narracja trzecioosobowa stawia czytelnika nieco z boku, na pozycji obserwatora niesamowitych wydarzeń.
Z początku nieco ciężko było mi się wciągnąć w opowieść, ponieważ kompletnie nie wiedziałam, co się działo. Autorka z marszu wrzuca nas w wir akcji. Kiedy jednak Nina nareszcie trafia do klasztoru, lektura to czysta przyjemność, o ile czytelnikowi nie przeszkadza treść skierowana raczej do młodszego czytelnika. Gdybym była dzieckiem, nie mogłabym oderwać się od lektury tej książki. Wyobrażałabym sobie, że jestem Niną i sama muszę się ze wszystkim mierzyć, bo tak właśnie autorka przedstawia opowieść - pozwala nam się domyślić wielu rzeczy, stawia przed nami pytania i zagadki. Jako nieco starsza czytelniczka również odczuwałam przyjemność z lektury, ale zdecydowanie widziałam także to, że książka została napisana dla osób przynajmniej pięć lat młodszych ode mnie. Nie ma to jednak wpływu na cudowne tempo akcji oraz sam pomysł na fabułę, który jest świetny, a jego potencjał według mnie został wykorzystany w prawie stu procentach. Ciekawa jestem, co autorka odkryje przed czytelnikami w kolejnym tomie.
Chce wierzyć", powiedział kiedyś jej tato, "ale co ja poradzę, że wciąż mam wątpliwości?".
Drugim początkowym minusem była Nina. Początkowo jej rozważania były po prostu irytujące, nawet biorąc pod uwagę jej wiek. W trakcie lektury dziewczyna jednak dojrzewa i staje się postacią, którą da się lubić. Uwielbiam w niej żyłkę Sherlocka Holmesa! Moją ulubioną bohaterką została jednak Tamara, ponieważ łatwiej było mi się z nią utożsamić. A Hubert, ech, napisałabym, że biorę go do haremu, ale chyba podchodziłoby to już pod pedofilię. Co ja poradzę, że to taki słodziak? :) Ogółem plusem książki jest to, że każdy spośród trzynastki dzieci wyróżnia się charakterem i mimo dużej ilości bohaterów, ciężko byłoby się pogubić. Strasznie irytowali mnie Artur i pani Celina, ugh. Ich nie dało się z nikim pomylić. Dodatkowo akcja ma miejsce w Polsce, więc pojawia się nawet gwara u Heli i Karoliny, co również było ciekawym urozmaiceniem.
Podsumowując, jeśli macie młodsze rodzeństwo lub podobny gust do mnie - nie wahałabym się przed kupnem/wypożyczeniem tej książki. Według mnie jest świetna :) Mimo początkowych trudności, bardzo ją polubiłam i zdecydowanie chciałabym poznać dalsze losy Niny oraz aniołów.
Właśnie ostatnio wypożyczyłam tę książkę z biblioteki, więc mam nadzieję, że też mi się spodoba. :)
OdpowiedzUsuńNo to tak - czasami czytuję sobie książki dla młodszych czytelników z czystej przyjemności, więc kto wie, może sięgnę? Jednakże czasem irytująca Nina mnie odrobinę odpycha, więc w sumie nie wiem :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na recenzję "Zakazanego życzenia"!
Patty z bloga pattbooks.blogspot.com
Miałem okazję czytać, chwalę sobie. :) Muszę się zabrać za kolejny tom, tylko najpierw trzeba go nabyć... :P A zabieram się za to jak sójka za morze. :D
OdpowiedzUsuńMam zamiar przeczytać :) jak zwykle jednak mam tylko na razie 2 tom "Tajemnica nawiedzonego lasu"... Muszę zamówić sobie w końcu pierwszy i czytnąć! Dobrze, że tak pochlebnie oceniasz :)
OdpowiedzUsuńAż z ciekawości zobaczyłam sobie w księgozbiorze w internecie czy jest w mojej biliotece. No i jest, ale ze statusem "pozycja zgubiona, czeka na odkupienie". Po prostu... Ale nie jest to jakieś moje must read, więc bardzo nie cierpię :) Niemniej, jak ją odkupią to może przeczytam, tak po prostu dla przyjemności!
OdpowiedzUsuńOkładkę to ta książka ma śliczną! Ale nie jestem pewna, czy odnalazłabym się w tej historii.
OdpowiedzUsuńDziękuję za rekomendację, już wiem jaki tytuł podsunąć mojemu dziecku. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Zapisuję, może mi się spodoba. :)
OdpowiedzUsuńJa ją podsunę, ale chyba swojej kuzynce, bo sama czuję się na nią za stara xd
OdpowiedzUsuń