Uwielbiam super bohaterów! Kiedy więc chłopak powiedział, że chętnie poszedłby na Ligę Sprawiedliwości, nie musiał mnie długo namawiać (pomijając, że on najbardziej chciał iść ze względu na aktorkę grającą Dianę :D).
Jedyny minus to nieodpracowane efekty specjalne. W XXI wieku niektóre rzeczy naprawdę rażą - np. sceny walk, ale aby zrozumieć, musielibyście obejrzeć sami.
Poza tym jednak film jest super! Superman nie żyje, a Batman zbiera drużynę, która musi powstrzymać zło w postaci Steppenwolfa próbującego zniszczyć ziemię, ponownie zresztą. Świat po śmierci Supermana pogrążony jest w chaosie, co siły zła odczytują jako zachętę do działania. Ponownie muszą stanąć ramię w ramię - Atlanci, Amazonki i Ludzie.
Moim ukochanym bohaterem tego filmu został Flash <3 On był tak uroczo nierozgarnięty, ale lojalny wobec sprawy, a scena po filmie z jego udziałem to mega dodatek! Intrygującą bohaterką była także Diana. Irytował mnie za to Batman, chyba dlatego, że próbował zrzucić na kogoś odpowiedzialność dowódcy. Mimo wszystko to do niego należy mój ulubiony tekst: - A ty jaką masz super moc? [Flash] - Jestem bogaty [Batman] :D Zła postać, jak zła postać - paskudna, zadufana w sobie...
Jeśli macie ochotę na film pełen akcji, emocji i taki, od którego nie będziecie mogli się oderwać - polecam wybrać się na Ligę Sprawiedliwości! :)
Generalnie oglądając Ligę Sprawiedliwości nasuwały mi się oczywiste skojarzenia do Avengers, więc namówiłam chłopaka, aby obejrzał i to - a i ja dawno nie oglądałam :)
Na pewno Avengers lubię bardziej od Ligi. Dlaczego? Powód jest bardzo prosty - dupek, zarozumialec i facet, który lubi robisz wszystko po swojemu. Tony Stark. Iron Man. Love <3 Uwielbiam jego grę aktorską, cięty humor, a końcówka filmu - och, ach <3 Bardzo lubię też Nataszę jako zdecydowaną i bezkompromisową agentkę.
Efekty specjalne w obydwu filmach są podobne - co nie jest zdecydowanie zaletą Ligi, bo filmy dzieli 5 lat różnicy. W sumie zastanawiam się nawet czy w Avengers niektóre efekty nie wypadły lepiej...
Uwielbiam humor i ogrom akcji, jaki serwują nam producenci i aktorzy! Od filmu nie sposób się oderwać! Loki próbuje podbić ziemię, Tarcza jednak nie może na to pozwolić - jej szef uruchamia tajny projekt Avengers, grupę złożoną z jednostek specyficznych. Manipulacje, humor, akcja, sceny walk oraz istoty nie z tego świata - zdecydowanie powinniście obejrzeć <3
Na Morderstwo chciałam iść dlatego, że czytałam ten kryminał Christie i byłam ciekawa, jak go zekranizują.
Generalnie nie sprawdzam nigdy, kto gra w danym filmie ani nic takiego. Dopiero Misio, wystawiając ocenę na filmweb, zaskoczył mnie informacją, że w filmie grał Johnny Deep - za cholerę go nie poznałam.
To, co w filmie zachwyca, pomijając misternie zbudowaną intrygę z książki, to stroje epoki i charakteryzacje. Mogliśmy poczuć się, jak w dawnych czasach. Ponadto cudowny Orient Express - wybrałabym się takim na wycieczkę!
Nie wiem natomiast czy to ja źle zapamiętałam książkę, czy to reżyser dodał coś od siebie, ale niektóre sceny zapamiętałam zupełnie inaczej. Zwłaszcza końcówkę, ale co ja się będę kłócić - sam ens zakończenia na pewno pozostał taki sam, jak w książce. No i dziwnie trochę ogląda się film, którego finał się zna.
Gra głównego aktora wcielającego się w Herkulesa Poirota (nadal nie umiem tego wymówić) zachwycała oryginalnością. To ukochanie porządku i symetrii, to nieustanne Proszę poprawić krawat - był postacią zarówno komiczną, jak i błyskotliwą.
Ja na temat zagadki się nie wypowiadam, bo i tak znałam jej rozwiązanie, ale mój chłopak stwierdził, że podejrzewał kilka osób, ale takiego finału w życiu by nie odgadł.
Generalnie oglądając Ligę Sprawiedliwości nasuwały mi się oczywiste skojarzenia do Avengers, więc namówiłam chłopaka, aby obejrzał i to - a i ja dawno nie oglądałam :)
Na pewno Avengers lubię bardziej od Ligi. Dlaczego? Powód jest bardzo prosty - dupek, zarozumialec i facet, który lubi robisz wszystko po swojemu. Tony Stark. Iron Man. Love <3 Uwielbiam jego grę aktorską, cięty humor, a końcówka filmu - och, ach <3 Bardzo lubię też Nataszę jako zdecydowaną i bezkompromisową agentkę.
Efekty specjalne w obydwu filmach są podobne - co nie jest zdecydowanie zaletą Ligi, bo filmy dzieli 5 lat różnicy. W sumie zastanawiam się nawet czy w Avengers niektóre efekty nie wypadły lepiej...
Uwielbiam humor i ogrom akcji, jaki serwują nam producenci i aktorzy! Od filmu nie sposób się oderwać! Loki próbuje podbić ziemię, Tarcza jednak nie może na to pozwolić - jej szef uruchamia tajny projekt Avengers, grupę złożoną z jednostek specyficznych. Manipulacje, humor, akcja, sceny walk oraz istoty nie z tego świata - zdecydowanie powinniście obejrzeć <3
Na Morderstwo chciałam iść dlatego, że czytałam ten kryminał Christie i byłam ciekawa, jak go zekranizują.
Generalnie nie sprawdzam nigdy, kto gra w danym filmie ani nic takiego. Dopiero Misio, wystawiając ocenę na filmweb, zaskoczył mnie informacją, że w filmie grał Johnny Deep - za cholerę go nie poznałam.
To, co w filmie zachwyca, pomijając misternie zbudowaną intrygę z książki, to stroje epoki i charakteryzacje. Mogliśmy poczuć się, jak w dawnych czasach. Ponadto cudowny Orient Express - wybrałabym się takim na wycieczkę!
Nie wiem natomiast czy to ja źle zapamiętałam książkę, czy to reżyser dodał coś od siebie, ale niektóre sceny zapamiętałam zupełnie inaczej. Zwłaszcza końcówkę, ale co ja się będę kłócić - sam ens zakończenia na pewno pozostał taki sam, jak w książce. No i dziwnie trochę ogląda się film, którego finał się zna.
Gra głównego aktora wcielającego się w Herkulesa Poirota (nadal nie umiem tego wymówić) zachwycała oryginalnością. To ukochanie porządku i symetrii, to nieustanne Proszę poprawić krawat - był postacią zarówno komiczną, jak i błyskotliwą.
Ja na temat zagadki się nie wypowiadam, bo i tak znałam jej rozwiązanie, ale mój chłopak stwierdził, że podejrzewał kilka osób, ale takiego finału w życiu by nie odgadł.
"Morderstwo e Orient Expressie" chcę poznać w formie książkowej :) później filmowej.
OdpowiedzUsuńJa czytałam, ale dawno :D
Usuń''Morderstwo w Orient Expressie'' mnie ciekawi, bo uwielbiam książki tej autorki. ;)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam <3
UsuńMorderstwo w Orient Expressie- byłam wczoraj, więc mam jeszcze "świeże" wrażenia i też przyznaję, że takiego zakończenia to w życiu bym się nie spodziewała :D Nie czytałam książki- miałam, ale się nie wyrobiłam, a akurat miałam okazję zobaczyć, więc poszłam :D Myślałam, że w razie czego za kilka lat może zapomnę zakończenie i nazwisko i wtedy usiądę do książki, ale nie wyszło i chyba nic z tego :D Ja na początku Deppa też nie poznałam-kuzynka mnie szturchnęła kolanem i szepnęła "Sparrow" ( a dzień wcześniej oglądałyśmy najnowszą część Piratów xd) jak się pojawił xd Hercule rozwalił mnie tym swoim czytaniem Dickensa i śmianiem się pod nosem no i te wąsy- przez cały film bałam się, że mu odpadną :P
OdpowiedzUsuńNo, tego nie da się zapomnieć. Misio pytał, jak mogę nie pamiętać książki, a pamiętać mordercę, po filmie już się nie dziwił :D
Usuń"Avengers" oglądałam chyba... na sylwestra 2013/2014, jeśli mnie pamięć nie myli. Nudziłam się trochę, ale ja nigdy nie byłam zafascynowana superbohaterami xD "Ligę" pewnie kiedyś też obejrzę, ale mam świadomość problemów przy produkcji, dlatego osobiście szału się nie spodziewam. A jeśli o "Morderstwo..." chodzi mam dylemat, czy najpierw oglądać, czy czytac. Bo Christie rzadko czytam i mam wrażenie, że znając jedną jej książkę - zna się wszystkie inne xD A i tak mam chyba jeszcze dwie pozycje od niej na półce.
OdpowiedzUsuńJa nie odnoszę takiego wrażenie co do Christie xD Może trafiasz na podobne historie? :D
UsuńNie czytałam "Morderstwa w Orient Expressie", ale na film bym się wybrała :D Jednak na razie się wstrzymam i poszukam powieści Christie ;) Avengersów uwielbiam <3 i już nie mogę się doczekać kolejnego filmu w maju. Ale będzie się działo! Robert Downey Jr. świetnie sprawdza się w roli Tony'ego Starka, dodaje kolorytu historii i nie będę ukrywać, że niektóre jego teksty są genialne :D "Ligi Sprawiedliwości" nie oglądałam, ale moi znajomi byli na tym w kinie i nie byli zadowoleni, czegoś im brakowało i ich zdaniem film to w dużej mierze kopia Avengersów. Sama widziałam tylko "Supermana" z DC, dlatego przed obejrzeniem tego filmu postaram się nadrobić zaległości ;)
OdpowiedzUsuńBo fakt, Liga to taka inna wersja Avengers, ale nie jest zła :D
UsuńTak, Tony <3 <3 <3
Tony <3
OdpowiedzUsuńTony <3
UsuńJohny? Ależ mnie zszokowałaś! Kiedyś na pewno obejrzę, bo książkę też czytałam i mi się podobała. A reszta totalnie nie dla mnie. ;p
OdpowiedzUsuńAle w jednym się zgadzamy - książka jest super :D
UsuńJa na pewno pójdę na "Morderstwo w Orient Expressie" - własnie kończę książkę ;) Od lat zabierałam się do przeczytania jakiejś książki Agathy Christie i dopiero teraz miałam motywacje, jeszcze nie wiem kto zabił ale książka bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńHahha, każda motywacja jest dobra :)
UsuńMarvell i tego typu rzeczy to nie moje klimaty, ale morderstwo może obejrzę jak gra w nim Depp <3
OdpowiedzUsuńTo czekam na ewentualną relację z Morderstwa :)
UsuńNic nie znam, w sensie nie oglądałam, bo zabrakło mi w tym miesiącu czasu na jakąkolwiek rozrywkę. Największą ochotę mam na Morderstwo...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Tak myślałam, że to Morderstwo będzie robiło największy szał :D
UsuńZnam tylko "Avengersów" i bardzo lubię "Morderstwa niemal na pewno nie obejrzę - nie lubię książek Christie i film mnie nie ciągnie. Za to na "Ligę" pewnie kiedyś się skuszę. Chociaż też raczej nie prędko, bo tak jak lubię seriale DC, tak filmy mnie nie pociągają, nie interesują tak bardzo.
OdpowiedzUsuńOjej, ja uwielbiam Christie :D
UsuńJa nie oglądam seriali wcale :D
Jakoś się jeszcze nie zmotywowałam do wkroczenia do uniwersum superbohaterów, ale mam zamiar kiedyś to zmienić. :P Swoją drogą myślałam, że Johny Deep to akurat ta bardzo rozpoznawalna postać, fajnie byłoby zobaczyć czy bym go rozpoznała (ten mężczyzna, co siedzi na fotelu na plakacie trochę go przypomina) XD
OdpowiedzUsuńMasz oko, to ten :D
UsuńMorderstwo chyba nie dla mnie :-D ale superbohaterowie? Chyba się skuszę 😀
OdpowiedzUsuńSuper <3 U mnie będzie teraz dużo super bohaterów :D
UsuńW sumie Morderstwo bym oglądnęła ;D
OdpowiedzUsuńTo oglądnij :D
UsuńDwa pierwsze - może kiedyś. Mieliśmy iść na Ligę z klasą ale pani wybrała jakiś inny film, który podobno ma nieść głębsze przesłanie xD Ale tytułu nie pamiętam xD
OdpowiedzUsuńMorderstwo chciałabym kiedyś poznać jako książkę :)