Przejdź do:

2 lut 2019

PODSUMOWANIE STYCZNIA


Właśnie minął pierwszy miesiąc nowego roku. I co sądzicie o 2019? :D Jak tam noworoczne postanowienia (o ile ktoś je podejmował)? :)

Dzisiaj nowa forma graficzna podsumowań. Dajcie znać, czy bardziej wam odpowiada :)


Nie jestem zadowolona, że jest to tylko 5 książek. Głównie dlatego, że stos tych do przeczytania rośnie, zamiast maleć... I mogłam poświęcić na to więcej czasu, ale wolałam na przykład oglądać Pogromców Mitów (chcielibyście o nich post? :D) Wiem, że mogłam przeczytać więcej, ale jakoś nie mogłam zacząć książki, a kiedy już zaczęłam, szły mi jakoś opornie przez pierwsze kilka stron, choć mi się podobały.


Cieszy mnie natomiast to, że nie trafiłam na żadną złą książkę. Może Czerwony szkwał nie okazał się mega zachwycający, ale generalnie nie był też zły i było widać pracę autora włożoną w pisanie i research.

Z prywatnego życia mogę się pochwalić zaliczeniem angielskiego! Oraz nowym tatuażem, ale zdjęcie wrzucę, gdy mojej przyjaciółce też się wygoi, ponieważ stanowią one niejako całość i nie chciałabym wam pokazywać tylko połowy. Mój miał mniej czarnych elementów, więc już jest wygojony i muszę tylko pamiętać o nawilżaniu :D

W planach na luty mam dwa kolejne tomy Gdzie jest korona cara?, Adeptka oraz drugi tom Pękniętej korony. Może uda mi się wyczytać też coś mojego? Planuję też ułożyć piękne puzzle, które kupiłam! Skąd takie ambitne plany pomimo sesji? Otóż w lutym muszę wykorzystać zległy urlop, więc w sumie obliczyłam, że w pracy będę całe 11 dni na 28 :D Żyć nie umierać! Więcej czasu na czytanie (tym bardziej, że u babci jest słaby zasięg, a jadę tam na kilka dni).

A jakie są wasze plany na luty? :)

43 komentarze:

  1. Ciekawe podsumowanie. W lutym planuje przeczytać jeszcze więcej książek niż w ubiegłym miesiącu, ale czy to się uda? kto wie.
    Życzę zaczytanego miesiąca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na razie jest ich mniej, ale może jeszcze podgonię :D

      Usuń
  2. Mnie udało się przeczytać 8 książek. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. 5 książek 3, 10... co to za różnica.. ważne aby czerpać z czytania przyjemność i nie mieć rozczarowań. I nie było :) Różnie to będzie. Czytanie to przyjemność. Prawda? :) Gratuluję sukcesów w zyciu prywatnym i oby więcej takich :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko widzisz to nie chodzi o to, że chcę lecieć na wynik. Tylko, że mi źle z tym, że miałam tak mało czasu na czytanie, bo chciałabym poznać więcej nowych historii :D

      Usuń
    2. Trzeba mieć nadzieję, że niedługo to się zmieni i będzie więcej czasu na książki xD

      Usuń
  4. Też przeczytałam 5 książek, więc nie jest źle! ;) Udanego czasu i samych dobrych książek na urlopie ;) Ja aktualnie korzystam z ferii, a został mi już tylko tydzień, ale staram się udawać, że nie minie tak szybko jak się spodziewam :/

    Co do tatuażu to już nie mogę się doczekać, aż go pokażesz! Sama planuję sobie w tym roku zrobić swój pierwszy tatuaż <3

    P.S. Bardzo podoba mi się nowy nagłówek, a widzę go pierwszy raz, chyba dawno mnie tu nie było... :(

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3
      Tatuaż jest już na Fanpage, a na blogu pojawi się w podsumowaniu lutego :D A co planujesz zrobić? :)
      W sumie nie aż tak dawno, bo zmiana wyglądu była jakoś w połowie stycznia :D

      Usuń
  5. Fajna forma, choć jedyne, co mi nie odpowiada, to ocena. Gwiazdki są nieco nieczytelne ><

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, wezmę to pod uwagę :D U mnie na komputerze jest to czytelne, ale może rzeczywiście zależy od rozdzielczości etc... :D

      Usuń
  6. Ogólnie to styczeń był bardzo wspaniałym miesiącem pod wieloma względami (zwłaszcza blogowym, ten miesiąc bił wszystkie inne na głowę) ale nie czytelniczym. Bo choć zaczęło się grubo i w ciągu dwóch pierwszych tygodni przeczytałam trzy książki, to potem już nic nie dołączyło do tego szacownego grona... :P Na luty planów nie mam żadnych, został mi jeszcze tydzień ferii, więc na pewno chciałbym wypocząć. :)
    I zgadzam się z Jellyfish, że gwiazdki są trochę nieczytelne. Są dość małe i niełatwo je policzyć, a centrowanie też robi swoje, ale to tylko taka mała uwaga. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gwiazdki zmienię :D
      Ja tak mam w lutym - przeczytałam na razie aż 2 książki :D I to wcale nie objętościowo duże :D Na szczęście dobre :D

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Ale mało poznanych nowych historii :D Po prostu chciałabym mieć więcej czasu na czytanie :D

      Usuń
  8. Ja sobie założyłam, że miesięcznie będę czytać minimum dwie książki. W styczniu się udało :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tabelki są fajne, ale kurcze, najlepiej wyglądałyby takie nie w formie obrazka, a "po prosty". Gdyby tylko blogspot, wordpress i cała reszta platform pozwalała na tworzenie ich w łatwiejszy sposób...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ugh, nic mi nie mów, ja chciałam zrobić tabelkę w html, ale program się uparł, że coś robię źle i wszystko się rozjeżdżało, choć to samo zrobione w notatniku robiło super tabelkę....

      Usuń
  10. O kurcze, nie mogę się doczekać zdjęcia tatuażu!! *.*

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja tez tak mam, ze stosy książek rosna, zamiast malec :-] przeczytalam 6 lektur, co uwazam za ilosc wystarczajaca do tego, co sie dzialo w moim życiu osobistym :-]
    Jestem ciekawa fotek nowego tatoo;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja uważam, że mogłam więcej, ale nie było na to czasu :D

      Usuń
  12. 5 książek to i tak bardzo dobry wynik! Zaczytanego lutego!

    OdpowiedzUsuń
  13. Wynik nie jest zły :) jestem ciekawa jaki masz ten tatuaż, musisz się pochwalić :) Miłego i zaczytanego urlopu życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się na fp pochwaliłam, ale będzie też w podsumowaniu lutego :D
      Dziękuję :)

      Usuń
  14. Dobre i pięć książek niż nic :D przynajmniej ja tak sądzę :D
    A forma graficzna super! Tak samo wygląd bloga :D
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. W lutym niestety czeka mnie dalsze pisanie licencjatu i praca, ale żeby to sobie wynagrodzić będę z pewnością oglądać seriale i może przeczytam coś dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  16. No tatuaż ładny jest, ładny. Lubię go!
    5 książek to serio dużo, chciałabym tyle przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, a ja bym chciała więcej (tym bardziej, że stos mnie wkurza :D)

      Usuń
  17. Mój styczeń też nie był jakoś bardzo udany pod względem czytelniczym, ale tak czasem bywa. Gratuluję zdania angielskiego no i tatuażu. :D Też mam jeden mały i już myślę o następnym. :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Forma podsumowania jak najbardziej mi odpowiada, jedynie te gwiazdki... nie potrafiłam się doczytać ile w końcu ich dałaś bo mi się tak mieniły przed oczami xD Aż tak ci się podobały Filary świata? Dla mnie to zdecydowanie nie była tak świetna książka...
    5 książek to naprawdę niezły wynik! U mnie niestety tylko dwie i to do tego dość słabe :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się podobały bardzo, szkoda, że tonie nie :D
      No mi się trafiły na szczęście dobre. W lutym też :D

      Usuń
  19. Śliczny wynik! U mnie w styczniu pojawiło się sporo książek przeróżnych gatunkowo i ocenowo, ale trafiłam już na perełkę, która z pewnością znajdzie się w najlepszych książkach roku 2019 ;) A w lutym dalsza nauka pod maturę i trochę czytania z racji ferii :)

    OdpowiedzUsuń
  20. 5 książek to bardzo dobry wynik, więc powinnaś być zadowolona! Pomyśl sobie, że mogło być 0, wtedy dopiero można się martwić :D Dlatego gratuluję i życzę powodzenia w lutym! Czekam na fotkę tatuażu, szczególnie że jestem ich fanką :) Sama kilka posiadam i kilkanaście w planach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ja bym chciała więcej dobrych książek przeczytać :D
      Tatuaż już widoczny na fp :D

      Usuń
  21. Ja w styczniu przeczytałem 9 książeczek z czego dwie ostatnio to niejako "rzutem na taśmę " w dwa ostatnie dni miesiąca. Ale twój wynik nie jest zły, a jeśli chodzi o stosik tych do przeczytania to wszystkie one mają taką przypadłość, że im więcej czytasz tym bardziej się powiększa.
    Pogromcy mitów, seria którą oglądałem kiedyś z wielką chęcią i oglądałbym nadal gdyby tylko była ona na naziemnej cyfrówce ;) Z chęcią przeczytałbym twój post na ich temat.
    Jeśli chodzi o twoje pytanie co do moich planów na luty to musze przyznac iż nie robię żadnych planów ;) Po prostu wiem, że moja natura jest strasznie wrednym typem. Na przykład jak kiedyś powiedziałem sobie "dobra, mam dużo zajęć dzisiaj maksymalnie 100 stron", to ta moja wredna strona załatwiła mnie tak iż zatrzymałem się około strony 260-280. Dlatego wolę iść na żywioł.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.