Opis:
Gdzie anioł nie może, tam czorta pośle. Laureatka Nagrody im. Janusza A. Zajdla powraca z nowymi dożywotnikami w kolejnej odsłonie bestsellerowego cyklu! Wraz z nieoczekiwanym atakiem zimy nadciągają równie niespodziewane kłopoty. Ktoś lub coś grasuje po okolicy, atakując przypadkowe osoby. Tymczasem Bazyl wyraźnie coś knuje i w tej intrydze niespodziewanie zyskuje sprzymierzeńca, zaś przyjaźń Ody z Rochem zostaje wystawiona na poważną próbę. Lecz wszystko to blednie w obliczu tajemnic sprzed wielu lat, jakie skrywa pobliski cmentarz — i niewielki staw w samym sercu ciemnego lasu. Nadciąga czas nieprzejednanej nocy. Czas śmierci.
Opinia:
Od czasu Dożywocia pałam do Ałtorki miłością nieprzejednaną i pochłaniam wszystko, co spod jej pióra wyjdzie. Trzeci tom Dożywocia? Czy to już niebo? Co prawda tym razem bez Licha czy Konrada, ale za to z czortem Bazylem, Rochem oraz Odą. Polecam zdecydowanie wcześniej zapoznać się z Dożywociem oraz Siłą niższą, a także opowiadaniem Szaławiła - co prawda nie jest to konieczne, ale zdecydowanie wiedza z nich urozmaica lekturę :)
Oda wykupiła działkę, na której spłonęła Lichotka i postawiła tam własny dom. Dowiedziała się także o swoim dziedzictwie oraz poznała nowych przyjaciół - mrukliwego Rocha, nie robiącego sobie większego problemu z dykcją Bazyla oraz uroczą Kuleczkę, którą uratowała z rowu. Razem tworzą team, który rozbawi was do łez i choć niektóre wątki były oczywiste - jak na przykład romans czy (przynajmniej dla mnie) tożsamość tego złego bohatera - to nie czytam Marty Kisiel dla kryminału, a dla niepowtarzalnego humoru oraz narracji. Dla przedstawiania mitów oraz podań w unikalny sposób. Oraz dla tętniących życiem postaci, które poznajemy na swojej drodze! Dodatkowo motyw przywiązania Ody do miejsca, gdzie była wcześniej Lichotka okazał się niesamowitym zaskoczeniem, nieco smutnym, ale pasującym do całości historii jak ulał.
Otóż nie, pani Gieniu, nie mam chorej tarczycy. Nie mam też okresu, menopauzy ani innej huśtawki hormonów, jak przyjęło się zakładać, ilekroć kobieta się o coś złości, choć to przecież nieładnie. Mam po prostu dość.
Oda to lekarka zarówno z wykształcenia i powołania. Jednocześnie przekorna oraz obdarzona niesamowitą naturą nie potrafi trzymać się z dala od kłopotów (czy może kłopoty nie potrafią trzymać się z dala od niej?). To bohaterka, którą polubiłam z marszu, zakochałam się w jej osobowości od pierwszego wyrazu! Bazyl, czort, którego wypowiedzi mogą przyprawić o lekki ból głowy co wrażliwszych na wymowę. No i Roch - najlepiej chyba przyrównać go do gradowej chmury. Spokojny w każdym calu, ale w obronie bliskich potrafi rozpętać burzę. Dodatkowo jego przekomarzanie z Odą - śmiech na sali gwarantowany! Tych bohaterów mamy okazję poznać już w opowiadaniu Szaławiła, ale w Oczach urocznych dostajemy jeszcze trzy postaci, których nie da się nie polubić: panią Gienię rządzącą po cichu przychodnią, w której pracuje Oda, przełożonego głównej bohaterki, czyli Krzysia - dobrodusznego lekarza, który pewnie nabawi się cukrzycy od nadmiaru cukru oraz Michałkę, nowego przyjaciela Bazyla, który bierze go pierw za pewną postać z Opowieści z Narnii.
Momentami nie mogłam się powstrzymać, aby nie wybuchnąć niekontrolowanym śmiechem, więc dobrze, że czytałam w domu. Oczy uroczne to Kisiel w najlepszym wydaniu, więc zdecydowanie polecam zarówno fanom, jak i czytelnikom, którzy chcieliby poznać tę niezwykłą historię!
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Uroboros.
Dobrze, że książka wyzwala pozytywne emocje. 😊
OdpowiedzUsuńZdecydowanie :D
UsuńNie wiem czy to do końca pozycja dla mnie :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować :) A nuż się przekonasz do Marty Kisiel :)
UsuńTej autorki mam na liście do poznania "Małe licho", ta książka również kusi ale poczekam aż moja lista do przeczytania będzie troszkę mniejsza ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hmm, a czytałeś wcześniej Siłę niższą i Dożywocie? Bo Małe Licho jest cudne, ale możesz sobie zaspoilerować inne książki, zaczynając od niej :D
UsuńJuż zamówione, opłacone, nie mogę się doczekać aż przyjdą :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zachwyci cię tak samo jak mnie :)
UsuńHumor pani Kisiel to nie mój humor - nie bawi mnie ale ja rzadko kiedy śmieję się w trakcie czytania. Coś przypuszczam, że ta książka nie zdobyłaby mojego uznania :P
OdpowiedzUsuńMnie bawi przeogromnie, ale ja w ogóle lubię dobry humor i się śmiac :P
UsuńHumor humorem.... pani Kisiel ma specyficzny humor, którego ja nie rozumiem :P
UsuńPierwszy raz słyszę o tej autorce.
OdpowiedzUsuńTo musisz koniecznie nadrobić tę znajomość, jeśli lubisz dobry humor :)
UsuńChcę poznać twórczość autorki. Nad tą książką się zastanawiam, bo czytałam o niej różne opinie, ale po inne sięgnę na pewno. :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, dlaczego opinie są różne, bo to tak samo cudowna Kisiel jak zawsze :D
UsuńLubię gatunek :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńMi koleżanka bardzo zachwala twórczość autorki, ale ja sama coś się nie mogę za nią zabrać xD
OdpowiedzUsuńOjej, nie wiesz co tracisz :D
UsuńTyle czasu minęło, a ja wciąż nie przeczytałam nawet jednej powieści Kisiel :D Ale mam to w planach i kiedyś to zrobię, serio :D Coś co jest określane mianem dobrego czy specyficznego humoru musi mi się spodobać, nie ma innej opcji :D
OdpowiedzUsuńjeju, ja ci chyba muszę podesłać sama jakąś jej powieść i dopiero się za to weźmiesz :D
UsuńChętnie zapoznam się z twórczością autorki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Okładka książki jest cudowna. <3333 Jeszcze nic nie czytałam Marty Kisiel, ale na pewno to nadrobię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Alice
Koniecznie, bo to cudowna książka :)
UsuńJeszcze nie znam ani pozycji ani autorki ;p
OdpowiedzUsuńTo musisz poznać, jeśli cię zainteresowałam :)
Usuńbrzmi bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńJakoś nie miałam ochoty na tę książkę, ale chyba popełniłam błąd :]
OdpowiedzUsuńOj zdecydowanie, musisz spróbować! :)
UsuńCzytałam mnóstwo dobrego o tej książce i chyba dam się przekonać :)
OdpowiedzUsuńSuper, to oby spodobała ci się tak, jak mi :P
UsuńZ czystej ciekawości mogłabym ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPolecam! :)
UsuńZapisałam sobie ją do przeczytania
OdpowiedzUsuńBardzo mnei to cieszy, miłej lektury! :)
UsuńTym mnie zachęciłaś, zapisze sobie tytuł :) Może być zabawnie ^^
OdpowiedzUsuńZdecydowanie będzie :D
Usuńzapisuję sobie tytuł, takie tematy to ja lubię :D
OdpowiedzUsuń