Opis:
Kiedy na Stary Las spada przeklęta mgła, pod wpływem której umierają rośliny, a zwierzęta zaczynają chorować, strażnicy kniei – leszy – obwiniają o to przybywających coraz liczniej ze wschodu ludzi. Jeden tylko Lelek, młody samotnik żyjący z dala od siedziby swojego plemienia, wierzy, że przyczyna kłopotów leży gdzie indziej, gdyż nadejście mgły poprzedził upadek siedmiu gwiazd. Młodzieniec postanawia je odnaleźć i zbadać.
Opinia:
Dopiero dodając etykiety do posta kapnęłam się, że czytałam już inną książkę autora, mianowicie Powrót Królów. Od razu mogę zaznaczyć, że nie zauważyłam tego, jeśli chodzi o sam styl. W Powrocie bardzo przeszkadzał mi natłok informacji, tak tutaj - może z racji grupy docelowej - wszystko jest proste, barwne i magiczne. Książkę czyta się szybko i z przyjemnością.
Natomiast - pewnie też z racji wieku grupy docelowej - powieść nie obfituje w zaskoczenia, przynajmniej nie dla mnie. To bardzo przyjemna lektura o magii w nieco innej formie niż zazwyczaj, o ludziach oraz stworzeniach lasu. Zwłaszcza podobały mi się kreacje istot takich jak leszy czy skrzaty. Trochę dziwi mnie wątek miłosny, który postępuje bardzo szybko, ale w taki słodki, niewinny sposób. Autor w ciekawy sposób wplótł w fabułę wierzenia Słowian, więc powieść ma także pewną wartość merytoryczną, chociaż oczywiście nie wiem, na ile zgodną z podaniami.
Imiona w ogóle mają niewielki sens, gdyż służą ujednorodnieniu tego, co wielorodne. [...] twoi znajomi i przyjaciele myślą sobie zapewne, że Lelek jest taki, taki i taki. [...] Ale w rzeczywistości Lelek nie jest tylko taki, jest też śmaki i owaki.
Lelek to samotnik żyjący z sówką na terenie, którym ma się opiekować. Posiada wiele umiejętności oraz bystry umysł, szybko kojarzy pewne fakty. Bardzo ciekawie czytało się powieść z jego perspektywy. Autor oddaje też jednak głos innym postaciom, choć sporadycznie. Dzięki temu możemy chociażby poznać lepiej Fafkela, skrzata, który wyłamuje się ze stereotypu tchórza. Ten maluch goni za przygodą oraz z łatwością nawiązuje kontakty. Modraszka to nieco krnąbrna lesza, która ma nieco inne zdanie niż jej ojciec. Jako jedyna postać kobieca, nie została potraktowana po macoszemu. Odniosłam jednak wrażenie, że Mjomir został wykreowany na takiego superbohatera, który nie ma sobie równych, ale w końcu to powieść dla młodzieży, więc w sumie jakiś superman pewnie jest mile widziany :) Poza tym stanowi to ciekawy kontrast dla Lelka.
Powieść wciąga i prowadzi przez opanowany mgłą las. Autor często rzuca bohaterom kłody pod nogi, napędzając akcję. Zdecydowanie ciekawa jestem, jaki sposób wymyśli na rozwiązanie problemu z zakończenia powieści! Opowieść dla osób lubiących ciekawe historie z mitologią w tle oraz intrygującymi bohaterami - można podrzucić młodszemu rodzeństwu :)
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Jaguar.
Brzmi ciekawie, ale to raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda :(
UsuńNie byłyby to moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńA szkoda, książka jest też wartościowa.
UsuńJak możesz się domyślić... raczej odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńDomyślam się :D
UsuńOkładkę przemilczę bo nie ocenia się książki po okładce. Co do powieści to abym po nią sięgnęła musiałabym mieć nastrój ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś sięgniesz :D
UsuńWszystko jest możliwe :)
UsuńTa mitologia w tle mnie ciekawi. Może dam tej książce szansę, ale to dopiero za jakiś czas. ;)
OdpowiedzUsuńUważam podobnie ale trochę się tego obawiam - tego jak bym odebrąła ;)
UsuńUważam, że jej wątek jest ciekawie przedstawiony, zwłaszcza ze względu na kreację stworzeń :)
UsuńNie no, to nie dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńWiele słyszałam o tym tytule ;)
OdpowiedzUsuńPlanujesz czytać? :)
Usuń