Autor: R. Riordan (tłumacz: A. Fulińska)
Cykl: Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy
Ilość stron: 360
Wydawnictwo: Galeria Książki (w roku: 2009)
Bierze udział w wyzwaniach: 52 książki w ciągu roku, ABC Czytania, Wyzwanie biblioteczne 2016, 100 książek
Opis:
Wiecie co, wcale nie chciałem być herosem półkrwi. Nie prosiłem się o to, żeby być synem greckiego boga. Byłem zwyczajnym dzieckiem: chodzącym do szkoły, grającym w koszykówkę i jeżdżącym na rowerze. Nic szczególnego. Dopóki przez przypadek nie wyparowałem nauczycielki matmy. Wtedy się zaczęło. Teraz zajmuję się walką na miecze, pokonywaniem potworów, w czym pomagają mi przyjaciele, a poza tym staram się po prostu przeżyć. Przedstawiam wam opowieść o tym, jak Zeus, bóg niebios, uznał, że ukradłem mu piorun - a rozgniewany Zeus to naprawdę spory problem.
Opinia:
Opis:
Wiecie co, wcale nie chciałem być herosem półkrwi. Nie prosiłem się o to, żeby być synem greckiego boga. Byłem zwyczajnym dzieckiem: chodzącym do szkoły, grającym w koszykówkę i jeżdżącym na rowerze. Nic szczególnego. Dopóki przez przypadek nie wyparowałem nauczycielki matmy. Wtedy się zaczęło. Teraz zajmuję się walką na miecze, pokonywaniem potworów, w czym pomagają mi przyjaciele, a poza tym staram się po prostu przeżyć. Przedstawiam wam opowieść o tym, jak Zeus, bóg niebios, uznał, że ukradłem mu piorun - a rozgniewany Zeus to naprawdę spory problem.
Opinia:
Bardzo chciałbym móc powiedzieć, że w drodze na dół nachodziły mnie głębokie przemyślenia i doznawałem nagłych objawień, że pogodziłem się z własną śmiercią, śmiałem się śmierci w twarz itd. A tak naprawdę to jak było? Naprawdę myślałem po prostu „Aaaaaaauuuuuuaaaaaaa!”.Fabuła może porwałaby mnie bardziej, gdybym dopiero poznawała Obóz Herosów (ej, serio, nie róbcie tego błędu, co ja! :D), ale i tak bawiłam się świetnie. Różnicą było z pewnością to, że gdybym nie czytała najpierw późniejszych serii, nie domyślałabym się lub dopiero odkrywała pewne fakty, a tak - już je znałam. Percy jest też serią dla młodszego grona czytelników - zagadki i wydarzenia są naiwniejsze niż w Olimpijskich herosach. Relacja budująca się między Percym a Annabeth zaczyna się dość ciekawie, ale... Ja już znam jej finał, więc no, czyta się to trochę dziwnie.
Bohaterowie to mocna strona chyba każdej książki Ricka Riordana. Realni, nieprzewidywalni, mający wady. Nawet bogowie są przedstawieni jako istoty podobne ludziom - popełniające błędy, działające pod wpływem emocji.
- A jak umarliście, co?Szturchnąłem Grovera.- Och - powiedział. - No... utonęliśmy... w wannie.- Cała trójka? - zapytał Charon.Potaknęliśmy.- To musiała być naprawdę duża wanna.
Recenzja jest krótka, ale naprawdę ciężko mi się ją pisze, aby nie zaspoilerować wam ciągu dalszego czy Olimpijskich herosów. Podsumowując: książka bardzo mi się podobała, pod koniec nie mogłam się zupełnie oderwać, a były i momenty, gdy czytałam z zapartym tchem i nie mogłam się doczekać rozwiązania konkretnej sytuacji. Zdecydowanie polecam!
~.~
A z racji, że recenzja wyszła taka krótka, to wciskam tu mini TAG, do którego nominowała mnie Justysia, od której ukradłam też bannerek :D
Z tego, co wyczytałam u Justyśki, TAG powstał z okazji EURO 2016. A ty, moja droga, nominowałaś taką fankę piłki, że nie widziałam nawet jednego meczu :D
TAG polega na losowaniu swojej piłkarskiej drużyny :) Ale ja wyszłam na przeciw seksizmowi i pytam - dlaczego kobiety nie grają w EURO? Moja drużyna będzie więc drużyną mieszaną ze względu na płeć! :) A, i nie, żebym widziała, kto jest kim na boisku poza bramkarzem :D
Pretendenci do bycia członkami mojej drużyny: Rowan (Próba ognia), Cinder (Cinder), Cassiuss (Red Rising), Daemon (Obsydian), Ari (Siła trucizny), Ezio (Renesans), Sacha (Tajemny ogień), Harry (Harry Potter), Mac (Mroczne szaleństwo), Alyss (Zwiadowcy), Lydia (Drużyna), Loki (Kłamca), Katniss (Igrzyska śmierci)
Bramkarz
Ari - no cóż, był nawet dobrze zbudowany, miał refleks.... Sądzę, że da sobie radę na bramce ^^
Boczny prawy obrońca i boczny lewy obrońca
Cinder i Katniss - ten damski duet... Hm, każda z nich chce robić coś po swojemu, więc nie wiem, jak to wyjdzie, ale z tego co kojarzę to obydwie potrafią się też dostosować, jeśli trzeba :D
Środkowy obrońca I
Alyss potrafiła szybko myśleć, a i kondycji jej nie brakowało - moim zdaniem to ważne w sporcie :D
Środkowy obrońca II
Daemon - nie wiem, co prawda, jak reszta drużyny z nim wytrzyma, a ja jako trener nie trafię za kartki za zabicie go po rozgrywkach, ale mimo wszystko dobrze mieć go w drużynie - w końcu porusza się on z prędkością światła ^^
Boczny prawy pomocnik i boczny lewy pomocnik
Sacha i Cassius - nieśmiertelny chłopak i prawie niezniszczalny złoty.... Podoba mnie się to <3
Środkowy napastnik
Harry - w końcu w Quidditchu to on odgrywał najważniejszą rolę, to sądzę, że i to sobie poradzi ^^
Trenerzy drużyn przeciwnych
Zaczynanie od środka to zdecydowanie duży błąd, jeśli seria jest fajna. Traci się sporo uciechy z czytania. Ja za tag nawet bym się nie brała. Piłki są zbyt straszne xd
OdpowiedzUsuńTzn, ja nie zaczęłam serii od środka :D Ja zaczęłam czytać zupełnie inną serię, ale która jest kontynuacją tej :D
UsuńNo wiem, wiem, ale to i tak dalej jak czytanie od środka xd
UsuńDziękuję za nominację! Na pewno kiedyś wykonam, a co do meczów, oglądałam wszystkie, z wyjątkiem pierwszego i drugiej połowy ostatniego, w sumie najważniejszego... ale zrobię ten TAG. Z pewnością.
OdpowiedzUsuńNo ja zapomniałam zmienić w treści, że jednak oglądałam ostatni mecz :)
UsuńTo mój TAG (choć ktoś wprowadził mini modyfikacje)!!! Jej ^^ Nie wiedziałam, że on gdzieś krąży! :D
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że twój :)
UsuńZnam ten ból, kiedy zaczyta się czytać serię w połowie. Kilka razy tak zrobiłam i potem bardzo żałowałam :)
OdpowiedzUsuńTag dość zabawny, chociaż nie przepadam za piłką ;)
Jak napisałam - nie zaczęłam w połowie serii tylko przeczytałam serie w złej kolejności xD
UsuńCoraz bardziej mnie ten Percy kusi i atakuje ze wszechstron... To chyba jakiś znak.
OdpowiedzUsuńTak, to znak, że musisz w końcu poznać twórczość Riordana! <3
UsuńStrasznie lubię serię o Percym i czekam na moment aż ją skończe i poznam Olimpijskich Herosów. :D
OdpowiedzUsuńNo według mnie OH byli tacy bardziej dojrzali, ale jeszcze powstrzymam się z osądem, jak skończę i całego Percy'ego :)
UsuńAch, muszę kiedyś przeczytać Percy'ego Jackosona... mitologia kusi :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że mam nominację xD Tak w ogóle to nie wyobrażam sobie Cinder na boisku xD
czemu nie? :P dałaby sobie radę! :P
Usuńto czytaj - tylko zacznij od Percy'ego xD
Trochę na około zaczynać od spin offa a później czytać oryginalną serię, ale i tak dobrze, że sięgnęłaś po Percyego, bo warto
OdpowiedzUsuńA tag jest świetny, jeszcze się z nim nie spotkałam. Świetnie ci się dobrały postacie do kategorii
No cóż, spin-off jednak na razie podobał mi się bardziej xD Bo był taki dojrzalszy ze względu na wiek bohaterów xD
UsuńTy to masz dar do tego zaczynania od drugiej serii. Przeczytałaś też "Drużynę" Flanagana jako pierwszą :D Może tam nie było tyle spoilerów do Zwiadowców niż w "Olimpijskich Herosach", ale jednak... A Percy'ego bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńKocham Percy'ego :D Taaak miałam sobie na wakacjach odświeżyć serię, ale Wakacyjne Wyczytywanie go nie przewidziało więc no nie dodam sobie kolejnych 5 książek co to to nie xDD
OdpowiedzUsuńA nominował cię do tego tagu taki sam fan piłki nożnej xD Widziałam jeden mecz w całości bo z chłopakiem oglądałam ( jedyny warunek spędzenia z nim dnia ) i jedną końcówkę także no xD
Katniss jako zawodnik ja to widzę xDD
Przeczytałam chyba całego Percy'ego i chciałam się zabrać za Olimpijskich Herosów (Leo mnie pociąga), ale nie mogę znaleźć w bibliotece, albo nie szukałam? Nie wiem w sumie...
OdpowiedzUsuńSusette
CHOCOLADZIX - KLIK