Witam Was w ten leniwy październikowy poranek... :D Tak, nie mogłam się zmotywować do zrobienia podsumowania wcześniej, tak jakoś wyszło. Ogółem wrzesień jest dla mnie miesiącem leniwym pod każdym względem...
Jak zdążyliście zauważyć lub nie, recenzji było mało... Wybaczcie, postaram się poprawić! Raczej pełno było LBA i TAGów, ale pocieszę Was - nie dostałam już więcej negocjacji. Tylko pytania do Refleksji, na które są już odpowiedzi, ale opublikuję je bliżej środka października.
Ogółem, jak na blogu, tak samo działo się u mnie - jakiś taki słomiany zapał, tempo czytania spadło... A teraz muszę oddać w najbliższym terminie 5 książek do biblioteki, uh... A nie mam siły ich przeczytać, ale nie no, dam radę! Nie lubię oddawać nieprzeczytanych książek i dopiero teraz stanęłam przed takim problemem w sumie...
Wybaczcie też dość rzadkie aktualizacje wyzwań... W następnym roku wezmę chyba tylko udział w moim planowanym autorskim wyzwaniu, wyzwaniu Agaty s, ponieważ bardzo przypadło mi do gustu, a trochę będzie się pokrywało z moim oraz w X książek w ciągu roku, ale 52 to za mało, więc zmienię liczbę na swoje potrzeby.
Przechodząc od nudzenia do podsumowania (o ile to nie to samo w tej chwili)...
Jak zdążyliście zauważyć lub nie, recenzji było mało... Wybaczcie, postaram się poprawić! Raczej pełno było LBA i TAGów, ale pocieszę Was - nie dostałam już więcej negocjacji. Tylko pytania do Refleksji, na które są już odpowiedzi, ale opublikuję je bliżej środka października.
Ogółem, jak na blogu, tak samo działo się u mnie - jakiś taki słomiany zapał, tempo czytania spadło... A teraz muszę oddać w najbliższym terminie 5 książek do biblioteki, uh... A nie mam siły ich przeczytać, ale nie no, dam radę! Nie lubię oddawać nieprzeczytanych książek i dopiero teraz stanęłam przed takim problemem w sumie...
Wybaczcie też dość rzadkie aktualizacje wyzwań... W następnym roku wezmę chyba tylko udział w moim planowanym autorskim wyzwaniu, wyzwaniu Agaty s, ponieważ bardzo przypadło mi do gustu, a trochę będzie się pokrywało z moim oraz w X książek w ciągu roku, ale 52 to za mało, więc zmienię liczbę na swoje potrzeby.
Przechodząc od nudzenia do podsumowania (o ile to nie to samo w tej chwili)...
Najpopularniejszy post: Przysłowiowy TAG....
Ilość postów: 19
Liczba obserwatorów: 111 (+17)
Organizuję też konkurs, do którego serdecznie Was zapraszam! (bannerek po prawej stronie)
Organizuję też konkurs, do którego serdecznie Was zapraszam! (bannerek po prawej stronie)
Ilość przeczytanych książek:
- Zemsta czarownicy (304)
- Polowanie na czarownice (254)
- Otchłań (270)
- Ruda Sfora (488)
- Heroizm dla początkujących (309)
- Kłamca (272)
- Po moim trupie (240)
- Strażnicy historii. Nadciąga burza (328)
- Wylęgarnia. Śmierć zrodzona w Pradze (472)
- Żarna niebios (512)
Ilość przeczytanych stron: 3449 (ok. 115 stron dziennie)
Najlepsza książka wakacji: Zastanawiam się tutaj nad Kłamcą, a Wylęgarnią
Najgorsza książka wakacji: Jeśli już miałabym wybrać, to chyba Otchłań, bo to na niej ostatecznie zakończyłam przygodę z Sagą o Ludziach Lodu
Sama jestem zdziwiona ile niby stron dziennie czytałam o.O I ile wyszło z tego książek, bo jestem tak nieprzytomna cały wrzesień, że nie sądziłam, że będzie ich aż 10, raczej 5 albo coś... o.O
Taak, od razu mówię - plany są takie, aby przeczytać Księżniczkę i Dziedziczki Pilipiuka oraz Baśniobór Mulla, bo trzeba je oddać do biblioteki... Na szczęście cieniutkie pozycje! Poza tym... Poza tym nie mam pojęcia, ale chyba wezmę się za swoje książki, bo nie chce mi się jeździć do biblioteki...
A kolejny post już 3 października, w tajemniczą datę, kiedy czeka Was kolejna niespodzianka ze strony Kitty. I w okresie 2-5 października ogłaszam małą przerwę - jest to spowodowane przygotowaniami do tego, co będzie się działo w moim prywatnym życiu 3 października oraz egzaminem zawodowym praktycznym 5 października.
Najgorsza książka wakacji: Jeśli już miałabym wybrać, to chyba Otchłań, bo to na niej ostatecznie zakończyłam przygodę z Sagą o Ludziach Lodu
Sama jestem zdziwiona ile niby stron dziennie czytałam o.O I ile wyszło z tego książek, bo jestem tak nieprzytomna cały wrzesień, że nie sądziłam, że będzie ich aż 10, raczej 5 albo coś... o.O
Taak, od razu mówię - plany są takie, aby przeczytać Księżniczkę i Dziedziczki Pilipiuka oraz Baśniobór Mulla, bo trzeba je oddać do biblioteki... Na szczęście cieniutkie pozycje! Poza tym... Poza tym nie mam pojęcia, ale chyba wezmę się za swoje książki, bo nie chce mi się jeździć do biblioteki...
A kolejny post już 3 października, w tajemniczą datę, kiedy czeka Was kolejna niespodzianka ze strony Kitty. I w okresie 2-5 października ogłaszam małą przerwę - jest to spowodowane przygotowaniami do tego, co będzie się działo w moim prywatnym życiu 3 października oraz egzaminem zawodowym praktycznym 5 października.
Oj, to nie kończ na 'Otchłani'! Sol jest wspaniała, ale potem mamy tom 8,9 i 10 i Villemo. Świetne książki. Jeszcze tom 4, 6. Ogólnie dojdź do 10-go! Widzisz, czytałam to 20 lat temu, a jeszcze pamiętam! To o czymś świadczy.
OdpowiedzUsuń'Dziedziczki' też chcę przeczytać, ale ten czas!
Nie wiem, mnie jakoś nie ciągnie dalej, choć moja koleżanka też się zachwyca. Dla mnie jest to zbyt nudne ^^ Zresztą, pewnie czytałaś recenzje, to co ja się tu będę rozpisywać :D
UsuńJeśli tak wygląda u Ciebie mały kryzys, to będę Ci mówiła mistrzu... Kryzys to był u mnie! We wrześniu przeczytałam dwie książki... Dwie! Przecież to jakaś tragedia...
OdpowiedzUsuńHmm, to bo to jest kryzys, duży kryzys :D Przy czytaniu czasem 20 książek :D Choćby wynik z kwietnia - 18 książek :)
UsuńEj, w październiku będzie lepiej :)
Świetny wynik, gratuluję, dla mnie wrzesień był bardzo słabym miesiącem, zaczęła się szkoła, i niestety mam masę nauki, a czasu na czytanie brak. Postaram się nadrobić w październiku ;)
OdpowiedzUsuńA więc dziękuję i życzę udanego czytelniczego października :)
UsuńWynik czytelniczy imponujący. :) Gratuluję. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńGratuluje takiej ilości przeczytanych książek! Mi rownież spadło tempo we wrześniu i chyba bede musiała zwolnić je bo nie wyrabiam :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Jak miło, że mnie rozumiesz :D
Usuń10 książek - nie narzekaj, dobrze jest! U mnie było tylko 6 :D
OdpowiedzUsuńNo niby dobrze, ale mogłoby być lepiej :D
UsuńTeż nie sadziłam, że w moim przypadku wyjdzie 8 książek, bo niby czytałam, ale nie spodziewałam się takiego wyniku ;))
OdpowiedzUsuńBędę mocno trzymać kciuki za egzaminy, oby się udało !
Dziękuję ci!
UsuńNo właśnie, to tak wychodzi niespodziewanie, jak się patrzy potem :D
Ech, i Ty to nazywasz małym kryzysem, takie liczby? :P
OdpowiedzUsuńTakie liczby? Jakie? :D
UsuńŚwietny wynik! Mi w tym miesiącu udało się przeczytać tylko 5 książek, bo przy tak ogromnej ilości szkolnych obowiązków, czasu na przyjemności niestety jest bardzo mało :D
OdpowiedzUsuńNo, niestety tak :( Tyle testów i kartkówek ;/
UsuńI dziękuję :)
No to jednak sporo we wrześniu się działo :). Ja nadal jestem strasznie w tyle z recenzjami i mam totalnego lenia na ich pisanie.
OdpowiedzUsuńPilipiuka polecam, wszystkie trzy tomy o Kuzynkach czyta się szybko i przyjemnie więc na pewno nie zajmą Ci dużo czasu :)
Pozdrawiam,
Dagmara
Właśnie tom pierwszy czytało się szybko, ale w pierwszej kolejności muszę jednak przeczytać książki, które muszę oddać wcześniej :)
UsuńJa pisze niby na bieżąco, ale z publikowaniem to już różnie bywa ^^
Wow, 10 książek. Ja chyba przeczytałam o połowę mniej ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wow, ale nie wiem, dla mnie to nie jest aż taki wow wynik :D Tak z 12 to wow :D
UsuńJak tyś to zrobiła? Ja wyrobiłam się tylko z trzema! :D
OdpowiedzUsuńNooo, ale to małooo przecież :D
Usuń10 książek to genialny wynik! Gratuluje, ja przeczytałam tylko 4 pozycje :/ Mam nadzieję, że w tym miesiącu pójdzie mi lepiej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ~Nataliaaa
http://happy1forever.blogspot.com/
Życzę ci więc powodzenia :) I dziękuję :)
UsuńI Ty mówisz, że 10 książek to mało, że to kryzys? :p Kobieto, ogar. xD
OdpowiedzUsuńHahhaha, oj no, dla mnie to mało, zwłaszcza przy tempie jedna książka na ok. 3 dni, jak zazwyczja czytam jedną w dzień, góra dwa ^^
UsuńPowodzenia na egzaminie! Czekam na tą niespodziankę ^^
OdpowiedzUsuńzaczytanabella
Dziękuję :) Mam nadzieję, że ci się spodoba :)
UsuńDlaczego kryzys? To naprawdę pokaźny wynik :D
OdpowiedzUsuńbookocholic.blogspot.com
Bo czasem czytałam i po 20 książek, więc to spadek aż o połowę :D
Usuńja to przeczytałam tylko dwie książki niestety...
OdpowiedzUsuńW październiku będzie lepiej, trzymam kciuki :)
UsuńGdy korzystałam z biblioteki też nie lubiłam oddawać nieprzeczytanych książek, trzymam więc kciuki za motywację :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWynik imponujący, zwłaszcza jeśli idzie o ilości..gratuluję!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZ tym wrześniem chyba coś było nie tak, ja przez cały miesiąc nie mogłam się do niczego zmobilizować i w sumie cieszę się, że już nastał nowy miesiąc:D
OdpowiedzUsuńCzekam na ten tajemniczy 3.10 ;D
Mam nadzieję, że październik będzie i dla mnie i dla Ciebie lepszy :)
UsuńJak na Ciebie może dość leniwie, ale wcale nie najgorzej w tym wrześniu ;)
OdpowiedzUsuńNo, rozumiesz mnie, chociaż ty nie opierdalasz :D
UsuńJeju, z znam ten ból z oddawaniem nieprzeczytanych książek... Świetne wyniki, tylko pozazdrościć ;) Miłego czytania!
OdpowiedzUsuńMmm,ostatecznie musiałam dokończyć na e-booku :(
UsuńDziękuję :)
Raaaany - 10 książek! ;o Prześwietny wynik! ^_^
OdpowiedzUsuńA ja wiem, co się u Ciebie będzie działo 3 października! Ha! :D
Korzystanie z biblioteki bywa męczące... :P Te limity czasu, kiedy trzeba przeczytać książkę... :P Czasami się nie wyrabiam. :D
Dzięki :D No cóż, teraz już każdy wie o 18, a resztę to można sobie dopowiedzieć :D
UsuńJa w ostatnim miesiącu przeczytałam tylko trzy książki i wydaje mi się to trochę mało.
OdpowiedzUsuńEgzamin zawodowy ... brr... na sam dźwięk tych słów ciarki mnie przechodzą. Też mnie to czeka, jednak dopiero w przyszłym półroczu. Cholernie się boję, przeraża mnie ten próg procentowy.
http://take-a-pencil-and-draw-world-of-races.blogspot.com/
Powiem ci, że ja się teraz zastanawiam, czy to było takie proste czy podchwytliwe :D
UsuńNa jakim jesteś kierunku?
Próg - 50% teoria, 75% praktyka - też tak masz? :)
Och, jak ja bym chciała przeczytać tyle co Ty! Ale nawet połowę z tego nie mam :(. Po prostu wyszło okropnie, a październik będzie jeszcze gorszy...
OdpowiedzUsuńOjeju, a co się stało? :( Mam nadzieję, że jednak nie będzie tak źle, jak myślisz ♥
UsuńWOW gratuluję wyniku. POzdrawiam
OdpowiedzUsuń