1 paź 2015

Podsumowanie wrześniowe, czyli mały kryzys

Witam Was w ten leniwy październikowy poranek... :D Tak, nie mogłam się zmotywować do zrobienia podsumowania wcześniej, tak jakoś wyszło. Ogółem wrzesień jest dla mnie miesiącem leniwym pod każdym względem...
Jak zdążyliście zauważyć lub nie, recenzji było mało... Wybaczcie, postaram się poprawić! Raczej pełno było LBA i TAGów, ale pocieszę Was - nie dostałam już więcej negocjacji. Tylko pytania do Refleksji, na które są już odpowiedzi, ale opublikuję je bliżej środka października.
Ogółem, jak na blogu, tak samo działo się u mnie - jakiś taki słomiany zapał, tempo czytania spadło... A teraz muszę oddać w najbliższym terminie 5 książek do biblioteki, uh... A nie mam siły ich przeczytać, ale nie no, dam radę! Nie lubię oddawać nieprzeczytanych książek i dopiero teraz stanęłam przed takim problemem w sumie...
Wybaczcie też dość rzadkie aktualizacje wyzwań... W następnym roku wezmę chyba tylko udział w moim planowanym autorskim wyzwaniu, wyzwaniu Agaty s, ponieważ bardzo przypadło mi do gustu, a trochę będzie się pokrywało z moim oraz w X książek w ciągu roku, ale 52 to za mało, więc zmienię liczbę na swoje potrzeby.

Przechodząc od nudzenia do podsumowania (o ile to nie to samo w tej chwili)...


Najpopularniejszy post: Przysłowiowy TAG....
Ilość postów: 19
Liczba obserwatorów: 111 (+17)

Organizuję też konkurs, do którego serdecznie Was zapraszam! (bannerek po prawej stronie)


Ilość przeczytanych książek:
  1. Zemsta czarownicy (304)
  2. Polowanie na czarownice (254)
  3. Otchłań (270)
  4. Ruda Sfora (488)
  5. Heroizm dla początkujących (309)
  6. Kłamca (272)
  7. Po moim trupie (240)
  8. Strażnicy historii. Nadciąga burza (328)
  9. Wylęgarnia. Śmierć zrodzona w Pradze (472)
  10. Żarna niebios (512)
Ilość przeczytanych stron: 3449 (ok. 115 stron dziennie)
Najlepsza książka wakacji:  Zastanawiam się tutaj nad Kłamcą, a Wylęgarnią
Najgorsza książka wakacji: Jeśli już miałabym wybrać, to chyba Otchłań, bo to na niej ostatecznie zakończyłam przygodę z Sagą o Ludziach Lodu

Sama jestem zdziwiona ile niby stron dziennie czytałam o.O I ile wyszło z tego książek, bo jestem tak nieprzytomna cały wrzesień, że nie sądziłam, że będzie ich aż 10, raczej 5 albo coś... o.O

Taak, od razu mówię - plany są takie, aby przeczytać Księżniczkę i Dziedziczki Pilipiuka oraz Baśniobór Mulla, bo trzeba je oddać do biblioteki... Na szczęście cieniutkie pozycje! Poza tym... Poza tym nie mam pojęcia, ale chyba wezmę się za swoje książki, bo nie chce mi się jeździć do biblioteki...

A kolejny post już 3 października, w tajemniczą datę, kiedy czeka Was kolejna niespodzianka ze strony Kitty. I w okresie 2-5 października ogłaszam małą przerwę - jest to spowodowane przygotowaniami do tego, co będzie się działo w moim prywatnym życiu 3 października oraz egzaminem zawodowym praktycznym 5 października.

51 komentarzy:

  1. Oj, to nie kończ na 'Otchłani'! Sol jest wspaniała, ale potem mamy tom 8,9 i 10 i Villemo. Świetne książki. Jeszcze tom 4, 6. Ogólnie dojdź do 10-go! Widzisz, czytałam to 20 lat temu, a jeszcze pamiętam! To o czymś świadczy.

    'Dziedziczki' też chcę przeczytać, ale ten czas!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, mnie jakoś nie ciągnie dalej, choć moja koleżanka też się zachwyca. Dla mnie jest to zbyt nudne ^^ Zresztą, pewnie czytałaś recenzje, to co ja się tu będę rozpisywać :D

      Usuń
  2. Jeśli tak wygląda u Ciebie mały kryzys, to będę Ci mówiła mistrzu... Kryzys to był u mnie! We wrześniu przeczytałam dwie książki... Dwie! Przecież to jakaś tragedia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, to bo to jest kryzys, duży kryzys :D Przy czytaniu czasem 20 książek :D Choćby wynik z kwietnia - 18 książek :)
      Ej, w październiku będzie lepiej :)

      Usuń
  3. Świetny wynik, gratuluję, dla mnie wrzesień był bardzo słabym miesiącem, zaczęła się szkoła, i niestety mam masę nauki, a czasu na czytanie brak. Postaram się nadrobić w październiku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A więc dziękuję i życzę udanego czytelniczego października :)

      Usuń
  4. Wynik czytelniczy imponujący. :) Gratuluję. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluje takiej ilości przeczytanych książek! Mi rownież spadło tempo we wrześniu i chyba bede musiała zwolnić je bo nie wyrabiam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. 10 książek - nie narzekaj, dobrze jest! U mnie było tylko 6 :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Też nie sadziłam, że w moim przypadku wyjdzie 8 książek, bo niby czytałam, ale nie spodziewałam się takiego wyniku ;))
    Będę mocno trzymać kciuki za egzaminy, oby się udało !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ci!
      No właśnie, to tak wychodzi niespodziewanie, jak się patrzy potem :D

      Usuń
  8. Ech, i Ty to nazywasz małym kryzysem, takie liczby? :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny wynik! Mi w tym miesiącu udało się przeczytać tylko 5 książek, bo przy tak ogromnej ilości szkolnych obowiązków, czasu na przyjemności niestety jest bardzo mało :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, niestety tak :( Tyle testów i kartkówek ;/
      I dziękuję :)

      Usuń
  10. No to jednak sporo we wrześniu się działo :). Ja nadal jestem strasznie w tyle z recenzjami i mam totalnego lenia na ich pisanie.
    Pilipiuka polecam, wszystkie trzy tomy o Kuzynkach czyta się szybko i przyjemnie więc na pewno nie zajmą Ci dużo czasu :)
    Pozdrawiam,
    Dagmara

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tom pierwszy czytało się szybko, ale w pierwszej kolejności muszę jednak przeczytać książki, które muszę oddać wcześniej :)
      Ja pisze niby na bieżąco, ale z publikowaniem to już różnie bywa ^^

      Usuń
  11. Wow, 10 książek. Ja chyba przeczytałam o połowę mniej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wow, ale nie wiem, dla mnie to nie jest aż taki wow wynik :D Tak z 12 to wow :D

      Usuń
  12. Jak tyś to zrobiła? Ja wyrobiłam się tylko z trzema! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. 10 książek to genialny wynik! Gratuluje, ja przeczytałam tylko 4 pozycje :/ Mam nadzieję, że w tym miesiącu pójdzie mi lepiej :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ~Nataliaaa
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. I Ty mówisz, że 10 książek to mało, że to kryzys? :p Kobieto, ogar. xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahhaha, oj no, dla mnie to mało, zwłaszcza przy tempie jedna książka na ok. 3 dni, jak zazwyczja czytam jedną w dzień, góra dwa ^^

      Usuń
  15. Powodzenia na egzaminie! Czekam na tą niespodziankę ^^
    zaczytanabella


    OdpowiedzUsuń
  16. Dlaczego kryzys? To naprawdę pokaźny wynik :D

    bookocholic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo czasem czytałam i po 20 książek, więc to spadek aż o połowę :D

      Usuń
  17. ja to przeczytałam tylko dwie książki niestety...

    OdpowiedzUsuń
  18. Gdy korzystałam z biblioteki też nie lubiłam oddawać nieprzeczytanych książek, trzymam więc kciuki za motywację :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wynik imponujący, zwłaszcza jeśli idzie o ilości..gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  20. Z tym wrześniem chyba coś było nie tak, ja przez cały miesiąc nie mogłam się do niczego zmobilizować i w sumie cieszę się, że już nastał nowy miesiąc:D
    Czekam na ten tajemniczy 3.10 ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że październik będzie i dla mnie i dla Ciebie lepszy :)

      Usuń
  21. Jak na Ciebie może dość leniwie, ale wcale nie najgorzej w tym wrześniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jeju, z znam ten ból z oddawaniem nieprzeczytanych książek... Świetne wyniki, tylko pozazdrościć ;) Miłego czytania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mmm,ostatecznie musiałam dokończyć na e-booku :(
      Dziękuję :)

      Usuń
  23. Raaaany - 10 książek! ;o Prześwietny wynik! ^_^
    A ja wiem, co się u Ciebie będzie działo 3 października! Ha! :D
    Korzystanie z biblioteki bywa męczące... :P Te limity czasu, kiedy trzeba przeczytać książkę... :P Czasami się nie wyrabiam. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :D No cóż, teraz już każdy wie o 18, a resztę to można sobie dopowiedzieć :D

      Usuń
  24. Ja w ostatnim miesiącu przeczytałam tylko trzy książki i wydaje mi się to trochę mało.
    Egzamin zawodowy ... brr... na sam dźwięk tych słów ciarki mnie przechodzą. Też mnie to czeka, jednak dopiero w przyszłym półroczu. Cholernie się boję, przeraża mnie ten próg procentowy.
    http://take-a-pencil-and-draw-world-of-races.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem ci, że ja się teraz zastanawiam, czy to było takie proste czy podchwytliwe :D
      Na jakim jesteś kierunku?
      Próg - 50% teoria, 75% praktyka - też tak masz? :)

      Usuń
  25. Och, jak ja bym chciała przeczytać tyle co Ty! Ale nawet połowę z tego nie mam :(. Po prostu wyszło okropnie, a październik będzie jeszcze gorszy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojeju, a co się stało? :( Mam nadzieję, że jednak nie będzie tak źle, jak myślisz ♥

      Usuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.