Wybaczcie te przestoje w postach i mojej bywalności u was, ale ostatnio mam wrażenie, że nie mam czasu na nic - nawet, gdy nie jestem w pracy, to coś robię, gdzieś lecę i tak to wychodzi :D Teraz jeszcze zaczyna się lato, mam zaplanowane kilka wyjazdów, ale postaram się ogarniać :D Dzisiaj dla rozluźnienia, TAG, który znalazłam w internecie i bardzo mi się spodobał.
WIELE HAŁASU O NIC
(Kto się czubi ten się lubi, twoja ulubiona para, która ciągle się kłóci, ale tak naprawdę darzy się uczuciem)
Leo i Kalypso z Olimpijskich herosów, o tak, zdecydowane tak <3 Oni non stop się przekomarzają, ale mają też takie sweet momenty <3
MIARKA ZA MIARKĘ
(Książka, której fabuła jest trudna do opowiedzenia)
Ciężko opowiedzieć fabułę Uśpionej, którą niedawno skończyłam, ponieważ można coś niechcący zaspoilerować :D
SEN NOCY LETNIEJ
(Twoja ulubiona książka z elfami/wróżkami)
Mam sentyment do serii A. Pike o Laurel, zaczynającej się Skrzydłami Laurel. Jedna z moich pierwszych serii, jakie przeczytałam i skolekcjonowałam na półce.
HAMLET
(Słabo rozwinięta postać kobieca)
Nie oszukując się, Tolkien miał talent do rozwijania postaci męskich, ale te kobiece giną w tle we Władcy Pierścieni. Natomiast nie umiem wskazać jednej konkretnej.
SONETY
(Ulubiony wiersz)
Ze złości Władysław Broniewski
RYSZARD III
(Bohater, który zrobi wszystko, aby dostać to, czego pragnie)
Przyznam szczerze, że do głowy przychodzi mi kilka postaci - zaczynając oczywiście od Voldemorta. Ale też Cardan z Okrutnego księcia czy Król Smoków ze Smoczej straży.
ANTONIUSZ I KLEOPATRA
(Twój ulubiony trop, wątek, postać historyczna itd. która jeszcze nie doczekała się idealnej książki)
Ciężko odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ musiałabym wtedy znać wszystkie książki o tej tematyce, ale do tej pory jakoś nie udało mi się trafić na dobrą książkę z wątkiem Elżbiety Batory.
TYTUS ANDRONICUS
(Mało popularna książka znanego autora, którą więcej osób powinno przeczytać)
Zdecydowanie Siła trucizny, z którą robiłam nawet BT i też prawie wszyscy byli zachwyceni <3
KRÓL LEAR
(Złożony kobiecy czarny charakter lub antagonista)
Kobiecy to zdecydowanie Maeve ze Szkalnego tronu! Z solidną legendą, sprytna, choć miewająca też chwile zawahania.
POSKROMIENIE ZŁOŚNICY
(Książka, którą kocham nienawidzę)
Od niedawna mam taką powieść i jest nią Zły król. Uwielbiam ją, ale jednocześnie zakończenie, grr. A krzyczałam na główną bohaterkę: OGARNIJ SIĘ, ale nic to nie dało. Zobaczymy, co będzie w kolejnym tomie!