Witajcie ^^ Oto kolejny post z serii Refleksje czytelnicze. Wiem, wybaczcie małą ilość recenzji.
Tak więc, dzisiejszy post zawdzięczam Meredith, Black Shadow i samej sobie, bo stwierdziłam, że są jeszcze pewne pytania książkowe, na które chciałabym Wam odpowiedzieć (poza tym Meredith zadała tak cudowne pytania, że nie mogłam długo czekać na opublikowanie ich wraz z odpowiedziami ^^). A Was jak zwykle zachęcam do zadawania pytań zarówno książkowych, jak i prywatnych w zakładce Zadaj pytanie :)
Meredith
Jak poznałaś swojego chłopaka? :D
Erm, no tak zgodziłam się na pytania prywatne i nie jest mi głupio, ale hah, to będzie taka
głupia odpowiedź :D Wierzcie lub nie, ale mojego chłopaka poznałam (w sumie to odnowiłam znajomość z klasy 2 podstawówki, bo od zerówki chodziliśmy razem do szkoły, ale zawsze do innych klas) przez uwaga, uwaga
League of Legends. Dla niezorientowanych - jest to gra z gatunku muliplayer online battle arena. Dokładnie stało się to tak, że po zerwaniu z moim drugim chłopakiem, jeszcze grałam z nim i jego znajomymi i jednym z tych znajomych był właśnie mój obecny chłopak, Misio. Było to w 2011 roku w okresie Wigilii, chyba 2 dni przed nią. No i tak zaczęliśmy ze sobą pisać na skype, chodzić na spacery i tak jakoś po niecałych dwóch miesiącach znajomości byliśmy parą ^^ Wiem, cudowna historia godna książkoholika :D
Jesteś marzycielką czy twardo stąpasz po ziemi? :D
Ciężkie pytanie, bo kocham marzyć, ale jestem zarazem osobą, która nie wierzy we wróżki, elfy i czary, realnie oceniam sytuacje i swoje możliwości. Co prawda pisząc książki muszę mieć bardzo bujną wyobraźnię - końcu, jeśli już pisze, to fantasy - więc uważam, że to tak pół na pół i raczej zależy od sytuacji ^^
Zbierasz coś (oprócz książek :P)?
Nie ^^ Nie jestem typem zbieracza, poza książkami oczywiście, choć kiedyś przechodziłam fazę na karteczki Witcha i był to chyba jedyny okres, kiedy serio coś zbierałam. No, może powiedzieć, że kolekcjonuję szkice moich wierszy, ale niestety po przeprowadzce wszystkie stare mi zaginęły (a było tego pół kartonu), bo chyba ktoś wziął to za stertę śmieci :(
Jaki jest najlepszy erotyk, jaki przeczytałaś? :D
No, no, gorące pytanie :D Najlepszym erotykiem, jaki przeczytałam był Sukkub Edwarda Lee. Momentami, co prawda nieco uh, obleśny, ale poza tym przepełniony od początku do końca seksem - i uciekinierami z wariatkowa, co już w ogóle dodało mu pikanterii i niebezpieczeństwa ^^
Black Shadow
Dlaczego akurat czytanie?
Rozumiem, ze chodzi o tematykę bloga... Oglądanie filmów nie rozwija wyobraźni, nudzi mnie. DIY - nie jestem w tym zbyt dobra. Kulinarny blog... Ojej, no comment - u mnie to Misio gotuje :D Podróżniczy... Nie lubię podróżować zbytnio, nie ciągnie mnie aż tak do tego. Po prostu książki to jedna z moich pasji, na blogu nie tylko dzielę się z Wami moimi opiniami, ale również czasem w komentarzach tworzą się mini dyskusje, bawię się w niektóre tematy okołoksiążkowe... W tej tematyce czuję się najlepiej ^^
Miewasz czasem wrażenie że osoby piszące książki dla młodzieży nie mają pojęcia o tym co piszą ?
Nie czytam znów aż tak dużo młodzieżówek, więc nie wiem, czy wolno mi się na ten temat wypowiadać... Ale czasem te np. wątki miłosne. Ostatnio pisałam o tym w jednej recenzji - to nie jest lofff forever, I lofff you i w ogóle inne takie pierdoły od samego początku kurde, pierwszego spojrzenia... To wkurza mnie chyba najbardziej w autorach młodzieżówek...
Masz jakieś śmieszne wspomnienie z dzieciństwa ?
Jak tak teraz o tym myślę - zależy co uznać za dzieciństwo, a i tak uzbiera się tego pewnie całkiem sporo... Z opowieści na przykład wiem, jak dostałam łyka piwa od rodziców i latałam po całym domu, jak szalona. Albo, jak moja babcia grała z bratem w badmintona, a ja się śmiałam, że rzucam na niego klątwę... I nagle gra przestała mu totalnie iść, a nawet wypadła mu kilka razy rakietka przez przypadek z rąk :D Ogółem zabawnie jest też zawsze, kiedy mój tata przychodzi do kuchni, kiedy piekę ciasto. Ostatnio on był zmuszony polać ciasto czekoladą... Bo tak mnie rozśmieszał, że nie byłam w stanie.
O wiem! (taaak, zdecydowanie lvl expert) Wyjście na imprezie wojskowej na scenę i wyrecytowanie wierszyka, aby dostać taką plakietkę przed masą ludzi było moim genialnym pomysłem :D Taak, niby nic dziwnego, ale ten wierszyk brzmiał: Siedzi misio na kanapie, pazurami w dupie drapie, co wydrapie to zajda, jaka smaczna czekolada. Hmmm, wyobrażacie sobie miny wszystkich tych zszokowanych ludzi? :D A ja nadal nie widzę w tym nic dziwnego, że chciałam zobaczyć, jak się wtedy zachowają dorośli :D Plakietkę dostałam :D
Myślałaś nad tym aby zacząć pisać książkę? Jeśli tak to o czym?
Pisuję fantasy i... samo napisanie to nic trudnego, gorzej z wydaniem książki. Obecnie mam ukończone 2 książki, piszę trzecią. Mogę wygrywać w konkursach na opowiadania itp., ale za darmo niestety nikt mi tej książki nie wyda :(
Fantasy, jak to fantasy - czarodzieje, wiedźmy, okiełznywanie żywiołów... Taki standard :D
Najlepsza a najgorsza szkolna lektura ?
Najlepsza?? Eee, ale z kanonu czy z tych, które przerabiałam dodatkowo? Bo jeśli dodatkowo to Harry Potter (cz 1) najlepsza, a najgorsza - każda, która była do omówienia od pierwszej gimnazjum w górę... ;/ Lalka, Krzyżacy, Dziady cz. II i III, Edyp... Może same historie nie takie złe, jak się je omawia, ale przeczytanie - katorga...
KittyAilla
Jaki jest mój stosunek do ludzi, którzy nie czytają?
No cóż, różny. Nie przeszkadza mi, gdy ktoś nie czyta, ale już bardzo mnie irytuje, wkurza, a czasem nawet wkur***, jeżeli ktoś jawnie wyśmiewa się z osób, które czytają, wyzywa je od kujonów (swoją drogą, nie wiem, co ma jedno do drugiego w tym wypadku), dokuczają im. Jestem osobą upartą i taką, która nie da się zdominować nikomu. Rodzice zawsze uczyli mnie czegoś, czego i ja nauczę swoje dzieci - jeśli ktoś ci dokucza, oddaj mu. Nieważne, że poleci do mamusi się wypłakać, najwyżej będziemy się za ciebie tłumaczyć. Teraz wiem, że nie będą się za mnie tłumaczyć, bo wytłumaczyć potrafię się sama, ale nigdy nie dałabym sobą pomiatać komuś, kto uważa się za lepszego.
Do ludzi, którzy nie mają nic do ksiązkoholików, a sami nie czytają znam wielu, należy do nich na przykład mój chłopak, który sam z siebie czyta rzadko, o ile w ogóle (jeśli już to takie tytuły, jak Snajper, Metro etc.) i takich ludzi traktuje na równi z książkoholikami. Przecież wiadomo, że nie zmuszę ich do czytania, nie pogadam z nimi na temat książek, ale jest jeszcze tyle innych fajnych tematów ^^
Jak wybieram kolejną książkę, którą przeczytam?
Serio - dopiero wkraczając do blogsfery na powrót, dowiedziałam się o słoiczkach TBR i nie umiałabym tak. Ja wybieram lekturę zależnie od nastroju, chęci an dany gatunek i historię ^^ Po prostu patrzę na pozycje dostępne i biorę tą, która najbardziej mnie do siebie przyciąga ^^
Jedzenie podczas czytania
Według niektórych jeden z grzechów głównych książkoholika, ale ja jem przed komputerem, w łóżku, czasem się zdarzy, że i na lekcji, jak jestem bardzo głodna, więc czemu miałabym przerywać na czas czytania? Musiałabym w razie chęci zjedzenia, odkładać książkę na dłuższy czas. Tak więc, wybaczcie, ale jem nad książkami, nawet czekoladę i piję kakao, ale nigdy przenigdy nie ubrudziłam jeszcze książki! (co swoją drogą jest dość ciekawe, bo ostatnio usiadłam w misce z płatkami, którą zostawiłam u Misia na łóżku, ale książki nie upaćkałam nigdy :D)
Jak widzicie dziś w miarę krótko, zachęcam Was do zadawania pytań! :)