Przejdź do:

30 lip 2015

Harry Potter Characters Book TAG by KittyAilla

Hej! Dziś przychodzę do Was z trzecim już TAGiem stworzonym przeze mnie! Inne znajdziecie w zakładce Co tu znajdziecie? Przypominam, że były to TAGi o kotkach i o Pingwinach z Madagaskaru. ☻ Tym razem zamierzyłam się na coś innego, coś, co wszyscy dobrze znacie - jeśli nie czytaliście, to lepiej mi się nie przyznawajcie i jak najszybciej to nadróbcie!

Dzisiaj pragnę Wam przedstawić Harry Potter Characters Book TAG! A więc do dzieła! (ostrzegam długi TAG ^^) I wybaczcie brak obrazków, ale ja nie trawię wyglądu aktorów, którzy grają dane postaci, bo mi nie pasują :D

Harry Potter - bohater powszechnie znany i rozpoznawalny w swoim świecie
No to może Percy Jackson? Czytałam Olimpijskich herosów co prawda, a nie serię o nim bezpośrednio, ale był bohaterem, którego rozpoznawano.

Hermiona Granger - bohater, którego fascynuje nauka
Dawid ze Skrzydeł Laurel. To w końcu on odkrył, że dziewczyna jest wróżką (a przynajmniej, że nie jest człowiekiem)

Ron Weasley - bohater z wielodzietnej rodziny
Stworzyłam kategorię i sama właśnie na niej poległam. Myśl, Kitty, myśl! Mam, np. Arya z Gry o tron (jak i całe jej rodzeństwo, ale ją jakoś najbardziej lubię).

Fred i George Weasley - bohater, który lubi się wygłupiać
Oczywiście Leo, ale pewnie pojawi się jeszcze w tym TAGu, więc myślę dalej. To może bliźniacy - Ulf i Wulf - z Wyrzutków.

Severus Snape - zły bohater, który okazał się dobry
Uh, znowu. Czemu tworzę sobie takie wyzwania? Cóż, może Feliks Feniks z Piratiki? Nie był może bohaterem bardzo złym, ale chciał zaszkodzić Art i jej załodze, ale pod koniec odegrał kluczową rolę pod Drzewem Wisielca.

Artur Weasley - bohater, który lubi eksperymentować i ulepszać różne rzeczy
Leo... Ewentualnie może być Leo.... I chyba Leo. Kurczę, nie pasuje mi nikt inny! A więc niech tak zostanie - Leo z Olimpijskich herosów (on pojawia się ostatnio chyba w każdym TAGu...)

Lord Voldemort - zły bohater z nieciekawą przeszłością
Prawdę mówiąc, takich złych bohaterów jest dużo. Dzieje się tak dlatego, że złe postaci zazwyczaj muszą mieć motyw. Tak więc uważam, że Viserys był złym bohaterem - chciał podbić całe dawne królestwo ojca, źle traktował Dany, był chamski i z nikim się nie liczył... (to bohater Gry o tron). Na pewno możemy mówić o nieciekawej przeszłości, jeśli zabijają ci ojca, brata i matkę, a gdybyś wrócił do kraju - czekałaby cię śmierć.

Draco Malfoy - bohater, który jest przeświadczony o swojej wyższości nad innymi
O, znów pasuje Viserys! Ale nie, poszukajmy kogoś innego... Peter Hayes z Niezgodnej.

Syriusz Black - bohater, który jest wiernym przyjacielem
Nie zgadniecie, kogo znów chciałabym tu wpisać.... Przecież wcale nie Leo! Eh, dobra, myślimy dalej... Horace ze Zwiadowców oraz Ingvar z Drużyny.

Peter Pettigrew - bohater-zdrajca
Bohaterem, który w tej chwili nasuwa mi się na myśl jest Kubuś z Chłopców.

Albus Dumbledore - bohater, który jest dla innych bohaterów autorytetem
Zdecydowanie i bezkonkurencyjnie Halt ze Zwiadowców.

Fleur Delacour - bohaterka, która jest typową kobietą
Sookie Stackhouse z Martwy aż do zmroku. Jak najbardziej typowa kobieta! 

Hagrid - bohater z niebezpiecznym hobby
Kolejne wyzwanie... Do głowy przychodzi mi właściwie tylko Hagrid! Co jeszcze można uznać za niebezpieczne hobby (jak większość osób wie, hobby Hagrida to niebezpieczne stworzenia, jak Aragog, Dziobek, a także książka do Opieki nad magicznymi stworzeniami)? Do głowy nie przychodzi mi inna postać książkowa! Mam nadzieję, że Wam pójdzie lepiej :D

James i Lily Potter - ulubiona literacka para
Leo i Kalipso. Zdecydowanie, niezmiennie. Choć jestem równie ciekawa, jak potoczy się związek Art i Feliksa z Piratiki.

Nominacje:
Wiem, że wśród moich czytelników jest mnóstwo fanów HP, więc nominuję każdego z Was moi drodzy ☻ Na pewno do wykonania TAGu zachęcam: megi94, Dianę, Alicję, Meredith, bookworm, JutisnęJ, brak pomysłu, brokenhalo, Ann, Aleksandrę i Avis. To dziewczyny, które wiem z komentarzy, że na pewno lubią HP, ale mam nadzieję, że takich osób jest więcej i wiele osób zrobi TAG, bo jestem ciekawa Waszych odpowiedzi ☻

Dajcie znać w komentarzu czy macie zamiar zrobić, ew. podrzućcie link do posta :D

I niech Potter będzie z Wami ☻

'Zdrowe zwłoki' S. Erikson

Może ktoś wie, o co chodzi? Bo ja w tych plikach cookie się nie łapię :P



Tytuł: Zdrowe zwłoki
Tytuł oryginalny: The healthy dead
Autor: S. Erikson
Cykl/seria:  Opowieści o Bauchelainie i Korbalu Broachu
Tłumaczenie: M. Jakuszewki
Wydawnictwo: Mag
Rok wydania: 2005
Ilość stron: 118

Opis:
Sprawy w Dziwie idą bardzo dobrze. Aż za dobrze. zapał w czynieniu dobra może mieć bowiem katastrofalne skutki. Nikt nie wie o tym lepiej niż Bauchelain i Korbal Broach, dwaj niezłomni obrońcy wszystkiego, co złe.

Opinia:
W sumie książkę kupiłam za 3 zł w namiocie Tesco. normalnie może bym po nią nie sięgnęła, ale okazało się, że jest to zupełnie niezależna pozycja ze świata serii Malazańskiej Księgi Poległych. Postanowiłam, że spróbuję zapoznać się za pomocą tej cienkiej książeczki ze stylem autora i zastanowię się nad przeczytaniem ww. serii.

Otóż, okładka przyciągnęła mnie wojownikiem na pierwszym planie i kostuchą w tle. Stwierdzam jednak, że po przeczytaniu nie ma ona dla mnie sensu. No, kostucha jeszcze tak, ale ten wojownik na koniu? Chyba, że to jeden ze wspomnianych nekromantów... Cokolwiek, chociaż okładka mi się podoba, nie widzę zbyt wielkiego powiązania z treścią książki.
Najgorsza wyobrażalna tyrania staje się możliwa, jeśli tylko towarzyszy jej przekonanie, że zaprowadzono ją dla dobra ludności. Czy to protekcjonalne? Oczywiście, ale co ma począć obywatel, jeśli oznajmia mu się to z całą niewinną szczerością?
Styl autora... Na początku nie mogłam zrozumieć o co chodzi, połapać się, kto jest kim. Poradziłam sobie z tym szybko, zrozumiałam, że w tej cieniutkiej książeczce widzimy świat oczami dwójki czy trójki bohaterów (zależy, jak patrzeć na postać demona Występku). Narracja jest trzecioosobowa.

Poza tym bohaterowie nie byli zbyt dobrze rozwinięci, ale to chyba właśnie dlatego, że to jednak nawiązanie do malazańskiej serii. Traktuję tą pozycję bardziej jako dłuższe opowiadanie niż książkę z kartki i atramentu. Do żadnego bohatera się nie przywiązałam, żaden mnie nie irytował, byli mi po prostu obojętni.

- Jesteś obrzydliwa. - Przerwał na chwilę. - Powiedz jeszcze coś obrzydliwego.
Pomysł jednak, pomimo kiepskich bohaterów i niekoniecznie uwielbianego przeze mnie stylu, został przedstawiony bardzo kreatywnie i interesująco. Wyobraźcie dobie takie Dziwo, gdzie prostytucja jest zakazana, alkohol - zakazany, płaczące dziecko - odbierane rodzicom, papierosy i narkotyki - zakazane. Wypadek w pracy czyni cię świętym. A twój król ma obsesję na punkcie ćwiczeń i zdrowego życia. Mięso - nie, trawa - bardzo dobra (co z tego, że możesz umrzeć na zatwardzenie?). Poproszeni o pomoc w wyzwoleniu miasta dwaj nekromanci, Korbal i Bauchalain ożywiają więc zdrowe zwłoki (te mniej zdrowe też) i w mieście zaczyna panować lekki chaos.

Książka dziwna, zakręcona, oceniona przeze mnie jako może być. Stwierdzam po jej przeczytaniu, że nie żałuję, bo miło spędziłam przy niej czas, ale nie wydałabym na nią więcej niż te 3 zł. A po serię Malazańskiej Księgi Poległych nie sięgnę, ponieważ styl autora niezbyt mi odpowiada. Mimo to okładka mi się podoba i książkę z chęcią postawię na półce. Może spodobać się fanom fantastyki, ale wątpię, że komuś innemu.

Książka bierze udział w wyzwaniu: 52 książki w ciągu roku, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+0,7 cm), Polacy nie gęsi III

28 lip 2015

Summer Reader Book TAG + LBA #11 #12


Dziękuję Kylie za nominację do Summer Reader Book TAG.

1. Lemoniada: książka, która gorzko, żałośnie się zaczęła, ale potem stała się lepsza
Zrób mi jakąś krzywdę Żulczyka. Dla mnie stała się ciekawa dopiero po porwaniu.

2. Złote słońce: książka, która wywołała u Ciebie niezrównany uśmiech
Uśmiech? A może być zaraźliwy śmiech? I nie książka, a książki? Bo będą to wszystkie książki Flanagana, czyli cudowne serie Zwiadowcy i Drużyna.

3. Egzotyczne kwiaty: książka, której akcja rozgrywa się w innych krajach
Może niekoniecznie cała akcja, ale Córka oficera. Akcja książki rozgrywa się zarówno w Polsce, jak i za granicą.

4. Cień drzewa: książka, w której tajemniczy, mroczny bohater zostaje przedstawiony jako pierwszy
O cholerka! Tzn. chodzi o złych bohaterów przedstawionych na pierwszy ogień? Czy to nieważne, jaki bohater jest ten mroczny? Na pewno czytałam taką książkę, ale zabijcie mnie, nie mogę sobie nic przypomnieć! (wcale nie piszę tego posta o 1:13, kiedy lodówka złowieszczo trzeszczy w zupełnie cichym domu, a światło zaczęło migać akurat przy tym zagadnieniu!)

5. Plażowy piasek: książka, która była ciężka w czytaniu, a jej akcja ledwo rozwinięta
Moje procesy myślowe, do dzieła! Eh, jak dla mnie - za co pewnie połowa osób urwie mi głowę - będzie to Mistrz i Małgorzata.

6. Zielona trawka: bohater, który był pełen życia, że aż się uśmiechałaś
Hahha, nie muszę myśleć!! Olimpijscy herosi - Leo!

7. Arbuz: książka, która miała jakiś soczysty sekret
Trwa przetwarzanie określenia soczysty sekret... Może Dziesięciu Murzynków (inny tytuł: I nie było już nikogo) Christie?

8. Kapelusz na słońce: książka osadzona w ogromnym wszechświecie
Przykro mi, nie czytam s-f i nie umiem podać tu żadnej pozycji.

9. BBQ: książka, której bohater był opisany jako przystojniak
Aby jedna? No to Zakazane noce z wampirzycą - Phil.

10. Summer Fun: kogo nominuję?
Uhhh, nominuję, nominuję... Aż trzy osoby tak, jak Kylie. Do LBA za to nie będzie nominacji... Nie mam do tego głowy w tej chwili, wybaczcie!



Dziękuję Izie oraz Magdzie za nominacje do LBA ☻LBA od Izy jest na fioletowo, a od Magdy na granatowo.




Gdybyś musiała wybrać jedną książkę, którą czytałabyś do końca życia, jaka by to była?
Harry Potter i Książę Półkrwi. Dlaczego akurat szósta część? Bo jakoś najbardziej ją chyba lubię. Podróże Dumbledore'a z Harrym, wspomnienia o Voldemorcie... 

Wolny czas wolisz spędzać przed fimami/serialami czy przed komputerem?
Komputerem. Może zabrzmi to, jak totalny no-life, ale wolę pozamulać 5h w Minecrafta/ Heroesów III, niż pooglądać Dr House'e itp. Nie ma to, jak być dziewczyną gamera - on się cieszy, że lubię grać ^^

Książka z dzieciństwa do której masz sentyment ?
Miałam taką starą, już porwaną książkę Kubusia Puchatka. Nie wiem, co się z nią stało, ale naprawdę jako dziecko ją lubiłam. Poza tym jest to jeszcze zbiór bajek Brzechwy.

Twój ulubiony letni napój ?
Frappe, czyli prościej mówiąc - mrożona kawa.

Twoja ulubiona lektura szkolna ?
Jeśli chodzi o te z klasyki - żadna. No, podobało mi się omawianie Króla Edypa, ale nawet go nie przeczytałam.

Ostatnio najczęściej słuchana piosenka ?
W kółko mogę słuchać The winner takes it all oraz I won't say I'm in love

Którego bohatera książkowego chciałabyś mieć za swojego przyjaciela i dlaczego ?
Aby jednego? Tak więc po raz drugi w tym TAGu - Leo z powieści Riordana. Dlaczego? Bo chłopaka mam wspaniałego i na Leo bym go nie zamieniła, ale tego bohatera naprawdę lubię. Uwaga! Spoiler wyjaśniający mój wybór!!!!!!!!! Leo wrócił po Kalipso, był wierny zarówno jej, jak i przyjaciołom, a dla wszystkich wiele ryzykował. Podziwiam go za to, że nawet tęskniąc za nią, próbował rozśmieszać, jak wcześniej przyjaciół itp.Koniec spoilera!!!!

Wolisz oglądać nowe filmy, czy wracać do swoich ulubionych ?
Osobiście mogłabym oglądać chyba z 40 filmów do końca życia w kółko (głównie są to animowane filmy)

Zabawne wspomnienie z dzieciństwa ?
To, jak mój tata odkurzał naszego św. pamięci psiaka Puszka z pcheł zaraz po adoptowaniu go. Tyle, że Puszek uważał odkurzacz za zabawkę.

Ulubiony cytat ?
Ulubiony? Jeden? Jesteś okrutna ^^ Każesz myśleć... 
Nie zależy mi na pieniądzach i na sławie, chcę być tylko doskonała. M. Monroe



    Rzecz której nie znosisz ?

    Pająki. Boję się ich, brzydzę i najchętniej zlikwidowałabym ten gatunek.


    Jakbyś miał/a opisać się 3 słowami, jakie by to były? 
    Rezolutna. Wyobraźnia. Kocica. (nie mówiłaś, że mają być przymiotniki ^^). Dlaczego? Rezolutna to chyba każdy rozumie. Wyobraźnia, bo kocham fantasy, wyobrażać sobie te światy i mam dość bujną (w tej chwili przy tym migającym świetle i dziwnych odgłosach z kuchni nawet zbyt bujną) wyobraźnię. Kocica... Jestem uparta, często chodzę własnymi drogami, czasem się przymilam, żeby osiągnąć to, czego chcę, ale zachowuję niezależność.

    Wyobraź sobie, że umierasz, co i komu byś powiedział/a? 
    Musiałabym bardzo długo umierać, żeby powiedzieć wszystko, co bym chciała, ale ja zazwyczaj idę na spontan, jeśli chodzi o wygłaszanie mów. Komu? Rodzinie i chłopakowi zapewne.

    Co sądzisz o ludziach, którzy nie czytają? 
    Każdy ma swoje hobby i nie każdego muszą pociągać rzędy literek. To tak samo, jak ja nie oglądam prawie wcale filmów albo nie lubię siatkówki. Każdy jest po prostu inny i w moim otoczeniu niby dużo osób czyta, ale wiele też tego nie robi i nie uważam, że to, że ktoś czyta lub nie jest ważne.

    Po jakie książki sięgasz najczęściej i dlaczego? 
    Fantasy. Po to, aby oderwać się od rzeczywistości. Dlatego nie lubię książek, w których nie ma magii, smoków, krasnali... To zbyt prawdziwe, to mam na co dzień, otacza mnie to. A Smoki i wróżki nie.

    Czy spotkało cię kiedyś coś nieprzyjemnego ze strony innych osób przez to, że czytasz? 
    Nie.

    Gdybyś mógł/a wybrać kraj/wiek/płeć w jakim miejscu byś się urodził/a i kim byś był/a? 
    Szczerze mówiąc, mi akurat mój obecny wiek, miejsce zamieszkania i zwłaszcza płeć odpowiada! Inaczej nie poznałabym mojego chłopaka ani przyjaciół, a tak w wieku 18 lat mam przed sobą jeszcze całe życie na spełnianie marzeń ☻

    Czego nienawidzisz w książkach? 
    Przesadzonego, przesłodzonego romansu. I naiwnych bohaterów, kiedy ja wiem, że to dla nich złe, a oni wierzą, że to dla nich dobre i to robią... Mam ochotę łeb ukręcić.

    Wiążesz przyszłość z literaturą lub sztuką? 
    Chciałabym kiedyś wydać swoje książki.

    3 rzeczy, których nigdy byś nie zrobił/a. 
    Nie wzięłabym na rękę dobrowolnie pająka.
    Nie zabiłabym człowieka lub zwierzątka (pająki, muchy, komary itp. się nie liczą).
    Nie zdradziłabym osoby, którą kocham (nie grała na dwa fronty, nie miała kochanka itp.).

    Co sądzisz o audiobookach? 
    Raz próbowałam. Słuchałam 11 minut P. Coelho. To jest powieść o prostytutce, a nawet fragmenty o seksie były czytane tak, jak reszta, czyli monotonnie, usypiająco i z dziwnym akcentowaniem. To zraziło mnie do audiobooków na całe życie!

    Jakimi słowami zachęcił/a byś ludzi do czytania?
    Uważam, że jeśli ktoś nie chce czytać to wmawianie mu: rozwiniesz wyobraźnię, poszerzysz słownictwo itp. nie ma sensu. Człowiek jednak jest istotą dość prymitywną. Ja, gdybym chciała zachęcić kogoś po sięgnięcie po jakąś książkę, która być może wkręciłaby go w nasz świat moli książkowych, założyłabym się z nim o to, że jej nie przeczyta do np. końca miesiąca.

    A teraz ja lecę spać i wiem, że post chyba też opublikuje się późno, więc Wam też życzę miłej nocy!

    27 lip 2015

    Czego oczy nie widzą, czyli 'Wpis z pamiętnika niewidzialnego dziecka'

    Witajcie! Pamiętajcie o ankiecie w pasku bocznym ☻
    Otóż, po masie pozytywnych komentarzy pod opowiadaniem mojego autorstwa, które wstawiła Oxuria na swoim blogu - Iskra z Północy, postanowiłam, że opublikuję na blogu opowiadanie, z którego jestem naprawdę dumna. Dostałam za nie wyróżnienie w ogólnopolskim konkursie Podróżuj, śnij, odkrywaj i sądzę, że choćby jego tematyka jest warta uwagi. Jeśli nie macie ochoty, oczywiście nie zmuszę Was do przeczytania, ale jeśli macie chęci - rozwińcie post ☻

    26 lip 2015

    'Nie martw się, to tylko życie' A. Szewczyk [PRZEDPREMIEROWO]

    Zachęcam do brania udziału w ankiecie, która pojawiła się w pasku bocznym bloga.

    Tytuł: Nie martw się, to tylko życie
    Tytuł oryginalny: -
    Autor: A. Szewczyk
    Cykl/seria: -
    Tłumaczenie: -
    Wydawnictwo: Adam Szewczyk
    Rok wydania: 2015
    Ilość stron: 286

    Opis:
    Książka o śmierci, w której znajdziesz iskierkę życia.

    Jakub, urzędnik w średnim wieku odzyskuje świadomość w mrocznej i ciemnej pustce. Zdezorientowany i oszołomiony nie wie gdzie jest i nie pamięta, co się z nim stało. Starając przypomnieć sobie szczegóły ostatnich ziemskich chwil doznaje licznych wizji przypominających mu ważne momenty w życiu, jakie przeżył i decyzje, jakich dokonał.

    Z czasem Jakub uświadamia sobie swoje położenie i postanawia po raz pierwszy i ostatni zawalczyć o swoje uciekające w niepamięć życie. Główny bohater wspominając swoje przeminione lata dokona rachunku sumienia, wyruszy w podróż po swoich wspomnieniach i lękach, gdzie postara się zrozumieć, co tak naprawdę było dla niego najważniejsze.


    „Nie martw się to tylko życie” to nie tylko historia opowiadająca o tym co nas spotyka po śmierci. Jest to psychologiczny obraz człowieka, jaki musi stawić czoło przypuszczeniom, że nie żyje. Świat przedstawiony w debiucie młodego pisarza Adama Szewczyka opisany jest w najmniejszych detalach, co pozwala czytelnikowi spojrzeć z innej, bardziej ludzkiej strony na śmierć i to, co znajduje się po życiu. Historia Jakuba podnosi ku chwale wszystkie najmniejsze i z pozoru nieistotne chwile ludzkiego życia, wszystkie drobnostki, jakich na co dzień nie zauważamy. Książka woła do czytelnika, by zatrzymał się i zastanowił nad swoimi decyzjami, a z drugiej strony pociesza go wizją tego, że nawet najgorsze decyzje w życiu nie muszą być ostateczne. Całość ubrana w barwne szaty pośmiertnego świata, ozdobiona odrobiną poezji spowoduje, że spojrzycie na swoje codzienne problemy z większym dystansem i częściej będziecie patrzeć w gwiazdy.

    premiera: 1 sierpnia 2015

    Opinia:
    Od czego by tu zacząć? Może na początek od tego, że za możliwość przeczytania książki dziękuję jej autorowi - Adamowi Szewczykowi.
    Wiem, że trudno jest znaleźć odwagę, nie było łatwo wziąć życie we własne ręce {...}
    Książka to nie fantasy... A może jednak? W końcu towarzyszymy Jakubowi w jego ostatniej drodze - gdzieś w otchłani, ciemnej pustce... W sumie to nie wiemy, gdzie do końca się znajdujemy. Niby gdzieś pojawia się stwierdzenie, że to piekło, ale nie bardzo w to wierzę. To raczej droga przejściowa, przynajmniej według mnie.


    Patrzyłbym ci w oczy codziennie rano, w południe i wieczorem, po umyciu zębów, przed wyjściem do kościoła, po wieczornej burzy. Nic więcej nie potrzebuję – szeptałeś w myślach. – Patrzyłbym, jak się budzisz i zasypiasz. Patrzyłbym, jak osiągasz sukcesy i jak stajesz się kobietą, matką, a potem babcią, a gdy śmierć by nas rozłączyła spotykalibyśmy się w snach, by jeszcze trochę na siebie popatrzeć.
    Ta książka w pewnym sensie wyprała mi mózg. Może dlatego, że była dość wymagającą lekturą, którą trzeba zrozumieć, skupić się na niej i pomimo tych 286 stron - zajęła mi dwa dni. Wiecie, że zazwyczaj nie czytam takich pozycji. Mój kochany gatunek, fantasy, nie jest tak wymagający. Starałam się jednak zrozumieć wszystkie przemyślenia autora, choć przyznam, że nie zawsze mi się to udawało... 
    „Szukam tego pilota i nie uwierzysz, co się dzieje”.– No co? – rozlega się chłopięce pytanie.„Nie ma tutaj żadnego pilota!”.
    Autor zastosował nieznany mi dotąd (tzn. nigdy się z takim nie spotkałam w książkach) sposób narracji. W skrócie: to TY jesteś bohaterem. Narracja jest prowadzona w drugiej osobie liczby pojedynczej. To plus akurat dla tego typu książki. Nie czytasz przemyśleń bohatera - czytasz tak jakby o sobie, możesz z bohaterem się utożsamić. A bohaterowie (choć to w sumie jeden bohater) są naprawdę nieźle zarysowani. 

    Nadzieja zwykle umierała ostatnia, zaraz po zdrowym rozsądku.
    Jakubowi wiecznie brakuje na coś czasu, ślepo dąży do powiększenia ilości pieniędzy na koncie. Jest to typowy, szary człowieczek. Taki, jakich mijamy często setki na ulicy. Autor stworzył bohatera tak uniwersalnego, że każdy dojrzały człowiek może się z nim w pewnym sensie czy stopniu utożsamić. Ja, jako nastolatka, nie bardzo. Brakuje mi tego doświadczenia studiów, pracy, założenia rodziny.

    Obie te cnoty zawsze pierwsze dezerterują, widząc realne zagrożenie życia. Z tą różnicą, że nadzieja ucieka szybciej unoszona na skrzydłach wiary. Za przewodnika wybrałeś więc dwie cnoty – nadzieję wystraszoną i zdrowo sparaliżowany rozsądek.
    Książka jest skarbnicą cytatów, mądrych, przemyślanych i zmuszających do myślenia. Książka skłania też do refleksji - czy nie jestem taka? Nie podążam za pieniędzmi, zatracając resztę wartości? Co jest dla mnie najważniejsze? Cóż, na szczęście na pytanie o pieniądze, mogę szczerze przed sobą odpowiedzieć, że nie. Niestety, skłoniło mnie to też do refleksji nad przykrą prawdą - którą wspomniał zresztą sam autor na stronach książki - że pieniądz rządzi światem i bez niego tak naprawdę nie da się obecnie nic załatwić.

    Każdy człowiek potrzebuje przewodnika, każdy uczeń potrzebuje mistrza, który przeprowadzi go przez najbardziej ostre zakręty i wskaże drogę na skróty.
    Książka może nie powaliła mnie na kolana, ale nie żałuję przeczytania jej, bo uważam, że autor wykonał naprawdę dobrą robotę. Dlatego polecam Wam tę pozycję - zarówno osobom w moim wieku, jak i osobom starszym i bardziej doświadczonym ode mnie. Książka przekazuje kilka prawd uniwersalnych, a poza tym podejrzewam, że zależnie od wieku, czytelnicy zinterpretują ją każdy na swój sposób.

    Książka bierze udział w wyzwaniu: 52 książki w ciągu roku, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+1,79 cm), Polacy nie gęsi III

    24 lip 2015

    LBA #9 + LBA#10

    Za nominację dziękuję Pawłowi ☻ Wow, moja pierwsza nominacja od faceta :D I to już 10 LBA na blogu (bo tego od Kylie wtedy nie ponumerowałam, ajć ^^). Dziękuję Wam moi mili za te wszystkie nominacje i nie pogardziłabym kolejnymi, bo wiecie, jak ja je uwielbiam ^^

    Za kolejną nominację dziękuję Patricii (jej pytania będą podane jako drugie). Chociaż Ciebie kochana powinnam udusić za te pytania... A przynajmniej za pierwsze oraz czwarte ^^



    1.Jaka ekranizacja książki najbardziej przypadła ci do gustu?

    Powtarzam swoją odpowiedź po raz kolejny - Hobbit oraz ekranizacje Narnii, ponieważ nie jestem w stanie zmusić się do czytania książek pisanych stylem Lewis, a historia mnie ciekawi.


    2.Gdzie najbardziej lubisz czytać?

    Nie mam takiego miejsca, gdzie najbardziej lubię czytać. Czytam zazwyczaj na swoim łóżku lub przed biurkiem. W wakacje bardzo lubię czytać na leżaku lub na ogrodowej huśtawce.

    3.Jaka jest Twoja ulubiona piosenka?
    Poprawka - mam dwie ulubione.




    4.Jak motywujesz się do działania?

    Różnie. Mówię sobie, że muszę dać radę. Stosuję system nagród - to bardzo dobrze sprawdza się w moim przypadku. Ewentualnie zakłady są bardzo dobrym motywatorem, bo nie znoszę przegrywać.

    5.Jaka jest twoja ulubiona bajka z dzieciństwa.
    Mustan z Dzikiej Doliny


    6.Możesz przenieść się w dowolne miejsce na Ziemi, gdzie się przenosisz?

    Sądzę, że będzie to Norwegia. Po prostu zachwyca mnie to, jaki ten kraj jest samowystarczalny oraz to, że tam wiecznie świeci słońce, nawet, kiedy kładłabym się spać.

    7.Wymień Swoje 3 ulubione filmy.
    Poprawka - filmy animowane, bo innych nie mam ^^
    1. Pingwiny z Madagaskaru
    2. Minionki 3
    3. Zaplątani/ Merida waleczna (aż nie mogłam się zdecydować!)

    8.Jaka była twoja ulubiona lektura szkolna?
    Jak zwykle uniknę odpowiedzi na to pytanie - Harry Potter i Kamień Filozoficzny. Moja ukochana książka, która została wybrana w trakcie losowania jako uzupełniająca lektura szkolna w piątej klasie. Innych ulubionych lektur szkolnych, tych wpisanych na listę obowiązkową, nie mam.

    9.Z jaką popularną osobą chciałabyś/chciałbyś się spotkać?
    Z Johnem Flanaganem oraz - co jest bardziej prawdopodobne - Jakubem Ćwiekiem. Kiedyś bardzo chciałam się zapoznać z panią Rowling, ale po tym, jak dowiedziałam się o alternatywnym zakończeniu Harry'ego, w którym to on miałby zginąć - chyba bym jej tego nie wybaczyła! 

    10.Jakie 3 blogi regularnie czytasz.
    http://parzydelka.blogspot.com/
    http://limobooks.blogspot.com/
    http://ksiazkoholiczka94.blogspot.com/

    Jest ich więcej, ale to trzy, na które ostatnio dość często zaglądam.

    11.Jak zaczęła się Twoja przygoda z blogowaniem?
    Z blogowaniem ogólnie? Zaczęła się od ocenialni z koleżanką. I to na Onecie. Potem sama założyłam bloga, ale już pamiętnikowego, który potem przeniosłam na WP. Jak trafiłam na Bloggera w takim razie, gdzie rozpoczęło się blogowanie właściwe, czyli blogi pamiętnikowe, z opowiadaniami czy nawet ocenialnie, ale już prowadzone na serio? Po prostu założyłam pocztę na Gmailu i postanowiłam zobaczyć, jak wygląda interfejs i pulpit Bloggera - i zakochałam się w tym, ile mogę tutaj zdziałać przy tak niewielkim wysiłku!



    1. Gdyby cała twoja biblioteczka spłonęła, jaką książkę odkupiłabyś jako pierwszą?
    Za takie pytania powinni wieszać ^^ Ale myślę, że jako pierwszą odkupiłabym serię o Harrym Potterze, bo to książki mojego dzieciństwa. Zaraz potem okupiłabym Sukkuba Edwarda Lee. 

    2. Jaki jest twój ulubiony film?
    Pingiwny z Madagasraku


    3.Wolałabyś czytać tylko powieści jednotomowe czy wszystko oprócz nich?
    Ciężkie pytanie. Ostatnio czytam głównie serie, ale w całości wydane, a gdybym musiała czekać na kolejne części? Chociaż na Angel of Storm muszę czekać... Chyba wolałabym czytać same serie niż książki jednotomowe.

    4. Jaka była twoja największa życiowa kompromitacja?
    Będzie to bardzooo głupi przykład. No, było sobie zakończenie roku szkolnego, znudzona gadałam sobie z koleżanką, gdy nagle pani zwróciła mi uwagę. Na moje nieszczęście dyrektor właśnie pytał "Czy jest Daria?" i pomyślałam, że to do mnie. Wyszłam, a on zdziwiony, ale dał mi piłkę... Jezuu, jaka ja musiałam być wtedy czerwona! Piłki mi nie zabrali, ale czułam się bardzo głupio. To chyba karma i kara za gadanie ^^

    5. Kiedy zaczęła się twoja przygoda z czytaniem?
    Już od dziecka mi czytano lub puszczano bajki z wieży stereo czytane przez Czarka Pazurę. Czytałam też sama dużo bajek Andersena, niektóre do tej pory znam na pamięć, Brzechwa też był moim idolem. Ale ogólnie przygoda z czytaniem zaczęła się tak na serio w czwartej klasie, kiedy pochłonęłam serię o Harrym. Co prawda nie całą, bo nie cała była wtedy jeszcze wydana (było to w 2004 roku) i na kolejne części musiałam czekać z niecierpliwością!)

    6. Jaki masz kolor oczu?
    Ciężko powiedzieć. Niby zielone, ale takie szarawo-zielone. Ogólnie chciałabym mieć intensywnie zielone oczy i rude włosy naturalnie - bo tak zawsze wyobrażałam sobie Lily Evans ^^

    7. Ulubiony smak czekolady?
    A to można jakiegoś nie lubić? Hm, najbardziej chyba ubóstwiam czekoladę gorzką (która ma ok. 70%-80% kakao) oraz czekolady nadziewane np. wiśniami. Ale ja jestem słodyczomaniakiem, dla mnie nie ma słodyczy niedobrych czy zbyt słodkich. Pożeram nawet lukrecję.

    8. Książka, o której zmieniłaś zdanie.
    Zrób mi jakąś krzywdę Jakuba Żulczyka. Czytałam ją kiedyś i nie dałam rady. Potem wzięłam ją do BookAThonu i akcja się rozkręciła o jakieś 5 stron dalej od miejsca, w którym ją skończyłam kilka lat temu. Uważam, że książka jest specyficzna, ale całkiem fajna.

    9. Lektura szkolna, która była dla ciebie koszmarem.
    Każda. Zarówno Krzyżacy, Balladyna, Edyp, W pustyni i w puszczy etc. Samo omawianie np. Edypa nie było złe. Ale nienawidzę dramatów, a o stylu Sienkiewicza mogę powiedzieć tyle, że to dobry środek nasenny.

    10. Ulubione miejsce do czytania.
    Odpowiedź: patrz w pytaniach od Pawła.

    11. Serial vs film
    Eeee, nie przepadam ani za tym ani za tym, ale wolę chyba filmy, myśląc o filmach animowanych.


    Bardzo Was przepraszam znów za brak nominacji, ale po prostu nie mam do tego głowy!

    22 lip 2015

    'Piratika' T. Lee

    Tytuł: Piratika
    Tytuł oryginalny: Piratica
    Autor: T. Lee
    Cykl/seria: -
    Tłumaczenie: G. Komerski
    Wydawnictwo: Jaguar
    Rok wydania: 2010
    Ilość stron: 350

    Opis:
    Drżyjcie oceany! Drżyjcie piraci! Nadchodzi Artemisia Fitz-Willoughby, dla przyjaciół Art., szesnastoletnia córka legendarnej piratki, sławy mórz, pogromczyni morskich potworów, wspaniałej, niezapomnianej Molly. Przez ostatnie lata Art. nie miała pojęcia, kim naprawdę jest. Wiedziała, że nijak nie pasuje do szkoły dla dobrze urodzonych panienek, nikt jednak nie sądził, że wreszcie sobie PRZYPOMNI. Wybuch działa na flagowym okręcie pozbawił ją pamięci, ale oto amnezja prysła i Art., nie mogąc znieść zarówno nudnych koleżanek, jak i okropnego ojca, zwiewa ze szkoły, by kontynuować dzieło Molly.

    Problem w tym, ze od czasu zatopienia statku wiele wody upłynęło w rzekach i sytuacja na pirackim rynku pracy uległa zmianom… Załoga, wciąż ta sama, niegdyś gromada budzących szacunek i postrach kamratów, teraz zarabia na życie w branży reklamowej. Art. nie ma ochoty zachwalać kawy, pływając w kółko jakąś starą mydelniczką Art. chce wracać na morze! Harda, twarda i zdecydowana, zmusza dawnych podwładnych Molly, by na poważnie zajęli się pirackim rzemiosłem. Sława jest na wyciągnięcie ręki!


    Opinia:
    Okładka przypadła mi do gustu. Jest kolorowa, nawiązuje do pirackiego motywu, czcionka, którą napisany jest tytuł należy do grona czcionek, jakie lubię. Zresztą, książka należy do mnie, więc mogę też powiedzieć, że jej grzbiet uroczo prezentuje się na półce ^^

    Styl autorki to z jednej strony plus, z drugiej minus książki. Podobają mi się niestandardowe rozwiązania, jakie stosuje w zdaniach i akapitach. Momentami jednak miałam wrażenie, że jest to debiut autorki, a to zdecydowanie nie jej debiut (a może się mylę?). Tak więc styl w tej książce pozostawał dla mnie neutralnym elementem. Denerwowały mnie jednak te skróty nazwisk, jak np. pan F.

    Nigdy nie bój się morza. Nigdy nie waż się myśleć, że morze jest okrutne albo niesprawiedliwe. Tacy bywają wyłącznie ludzie. Morze jest po prostu sobą.
    Fabuła za to była bardzo ciekawa. Jest to druga powieść o piratach, jaką czytam. Pierwsza była seria o Wampiratach, której nie skończyłam do tej pory, ale na pewno kiedyś skończę! Otóż, jak już zapewne przeczytaliście w opisie, mamy dziewczynę - szesnasto- lub siedemnastoletnią - która mieszka w akademii dla młodych dam. Dziewczyna straciła pamięć w pewnym wypadku, jaki wydarzył się, kiedy jeszcze mieszkała z matką. Na początku książki jednak odzyskuje ją i odkrywa, że jej matka była piratką i to nie byle jaką - nazywano ją kapitanem Nieproszonego Nieznajomego. Ucieka więc, odnajduje dawną załogę matki, Piratiki, i... I wszystko przestaje być tak kolorowe, jak w jej wspomnieniach. Odkrywa niezbyt dogodna prawdę, ale w końcu jest kobietą! Kobieta da sobie radę ze wszystkim. Autorka zdecydowanie pokazuje, że dziewczynie wcale nie jest potrzebny facet - wystarczy cholerne szczęście.

    Wiernym się jest jednej, ale popatrzeć można na wszystkie.
    Z okładki: Najzabawniejsza historia o piratach. Może to ja mam dziwne poczucie humoru, ale nie śmiałam się chyba ani razu. Książka podobała mi się, i to naprawdę mi się podobała, ale nie uważam, że można powiedzieć o jakimkolwiek humorze. Taaak, pojawiały się jakieś cienkie żarty czy docinki, ale nie bawiły mnie. Uważam, że zamiarem autorki było napisanie komedii o piratach, bo widziałam to w niektórych momentach - humor na siłę. Nie udało się to jednak wcale.

    Mimo to jestem naprawdę zadowolona z lektury. Akcja rozwija się ciekawie, a wszystko jest otoczone delikatnym rąbkiem tajemnicy. Ciężko jest się czegoś samemu domyśleć, a to lubię. No i, jak powiada też cytat na początku, w historii o piratach nie może zabraknąć ukrytego skarbu! Przy okazji powiem, że ta nowa forma piractwa. Nie polega na okrucieństwie, a sprycie. Ponadto załoga nowego Nieproszonego jest, jak na piratów, bardzo pobłażliwa. Żyją zgodnie z zasadami Molly Faith, matki Artemizji.

    Bohaterowie... No cóż, Jedynym rozwiniętym bohaterem jest Art. O niej wiemy naprawdę wiele. Poznajemy jej przeszłość, uczucia, motywy. No i Art naprawdę jest postacią, którą da się lubić. Kolejnym bohaterem, którego poznajemy lepiej jest Feliks Feniks. To postać nieco tajemnicza, długo musimy zastanawiać się, dlaczego w ogóle płynie z Art i jej załogą. Nie wiem, czy polubiłam go, czy nie... No, pod koniec na pewno. Jednak przez całą książkę miałam wobec niego mieszane uczucia. Polubiłam za to Ebada. Był szczery, bezpośredni i zawsze zależało mu na dobru Art. Reszta bohaterów moim zdaniem była tłem. Ani ich nie polubiłam, ani nie znielubiłam. Byli mi obojętni. Sądzę, że lepiej byłoby związać czytelnika z całą załogą.
    - Dziękuję
    - Za co? Zwykł pan dziękować ludziom za nic?
    - Owszem. Niekiedy wolę to, niż dziękować za coś.
    To, co podobało mi się najbardziej - wątek miłosny. Taak, to ja to piszę! Wątek miłosny baardzo mi się podobał. Może dlatego, że był taki niezwykły. Feliks i Art totalnie się nie tolerują, a jednak widać, że coś się kroi, ale to jest tylko i wyłącznie tło. I to genialne tło. Za to duży plus!

    Książkę polecam, jest to naprawdę dobra, szybka w czytaniu pozycja, jednak wcale nie zabawna, jak twierdzi wydawnictwo. Nie wiem tylko czy mam ochotę na część drugą, bo z jednej strony - chciałabym wiedzieć, co się działo dalej, ale cóż... Boję się rozczarować, jeśli część druga okazałaby się gorsza.

    Książka bierze udział w wyzwaniu: 52 książki w ciągu roku, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+2,19 cm)

    20 lip 2015

    'Zawód: wiedźma. Część 2' O. Gromyko


    Zanim przejdę do recenzji, pragnę Was poinformować, że na blogu Oxurii - KLIK - pojawiło się moje opowiadanie Iskra z Północy. Wiem, że po LBA pytaliście o książki, ktoś zapytał, gdzie można moje prace przeczytać... A Oxuria postanowiła moje opowiadanie opublikować po tym, jak zwyciężyło w konkursie na jej blogu. Tak więc zapraszam Was zarówno do lektury, jak i na jej cudownego bloga ^^


    Tytuł: Zawód: wiedźma. Część 2
    Tytuł oryginalny: Профессия: ведьма
    Autor: O. Gromyko
    Cykl/seria: Wolha Redna
    Tłumaczenie: M.  Makarevskaya
    Wydawnictwo: Fabryka Słów
    Rok wydania: 2007
    Ilość stron: 315


    Opis:
    Jak mówi stare przysłowie, gdzie mag nie może, tam... magiczkę pośle. Zasada ta obowiązuje także w drugim tomie opowieści o W.Rednej - nie takiej znowu wrednej – adeptce VIII roku Starmińskiej Wyższej Szkoły Magii, Wróżbiarstwa i Zielarstwa..
    Jej “wiedźmowatość” ma niezwykły talent do magii, nieprzeciętną intuicję i wściekłą inteligencję. Zawsze czyta cudzą korespondencję. Wiedzy tajemnej używa z wielkim hukiem. Widywana jest wyłącznie w złym i podejrzanym towarzystwie. Ostatnio: trolla–najemnika, w bagnie z zombie, u oszalałego nekromanty, wśród szumowin–wałdaków. Typowa kobieta, ze słabością do czarusia typu “blond Bond”. Idzie za nim na koniec świata, choć wie, że to...wampir. Jak każdy facet?
    Wygrała już bitwę z arcymagiem, który zabrał spokój Dogewie, krainie wampirów. Przed nią prawdziwa wojna. Nie dane jej spokojne zdobywanie dyplomu. Od momentu, gdy władca Dogewy przybywa do Starminu na turniej łuczniczy, wypadki toczą się z prędkością lawiny...

    Opinia:
    Kojarzycie Wolhę? Zapoznałam się z nią podczas BookAThonu i od razu poprosiłam koleżankę o kolejne części!Wolha to wredna, ruda wiedźma... Przepraszam, adeptka Wyższej Szkoły Magii, Wróżbiarstwa i Zielarstwa. Zaleciało Harrym Potterem? Skądże znowu! Olga Gromyko stworzyła coś zupełnie innego.

    W pierwszej części uganialiśmy się po lasach Dogewy za potworem z przystojnym wampirem Lenem. Autorka stworzyła zalążek wątku romantycznego, który jednak był tylko zalążkiem - chwała autorce! - i został zepchnięty na daaaleki plan. W części drugiej nieoczekiwanie Len powraca (nieoczekiwanie dla kogoś, kto nie czytał opisu...), aby wziąć udział w turnieju łuczniczym. Wywołuje to podejrzenia zarówno Mistrza, jak i Wolhi. ponieważ władca Dogewy zawsze odmawiał. Ponadto przyjechał bez ochrony i teraz sprawą jego bezpieczeństwa musi zająć się... nie zgadniecie kto! Oczywiście Wolha!
    - Ależ wy, magowie, macie tajny alfabet ani jednej runy nie potrafię odczytać!

    - Gdzie? A, to po prostu ja mam takie pismo.

    Autorka znów zafundowała nam zabawną, pełną akcji, ironii i sarkazmu powieść i uwielbiam ją za to! I co najważniejsze - w drugiej części zanikł element mnie drażniący, czyli lekka infantylność stylu autorki. Jest może kilka niedociągnięć - np. w którymś z ostatnich rozdziałów ten moment z łańcuchami (przecież był w nie zapięty dłużej niż 10 minut!). Jednak to też mam nadzieję zniknie, są to drobne niedociągnięcia i każdemu mogą się zdarzyć.

    Tak, jakby ktoś nie wiedział -
    wygląda mantykora. Słodka kicia, prawda? ☻
    Akcja toczy się wokół trójki bohaterów - czwórki, jeśli liczyć Tyśkę, uroczą kicię, która jest
    mantykorą. Wolhę i Lena znamy już z poprzedniej części z tym, że w tej Len bardziej otwiera się przed Wolha, która i tak powinna go wziąć na tortury, żeby wyśpiewał wszystko. Sądzę, że Wolha byłaby do tego zdolna. ☻ Trzecim bohaterem jest Wal, troll najemnik. I tak, jak Wolhę ubóstwiam, Lena lubię, choć czasem mnie denerwuje tą skrytością, to Wala... No, z jednej strony jest zabawnym bohaterem, kumplem Wolhi. Z drugiej strony uważa, że wszystko wie najlepiej i jest to zdecydowanie denerwująca cecha.
    Może dorzucę jeszcze kilka kładni* i nie będziesz klął aż do końca podróży?
    -Niewykonalnych zleceń nie przyjmuję - z godnością odparł troll.
    *waluta w Starminie

    Najlepsze jest to, że znalazłam bohaterkę, która jest do mnie podobna w takim stopniu, że to aż przerażające. Szybko się uczy, jest wredną rudą (co prawda ja farbowaną) i lekko naiwną dziewczyną, fascynuje ją magia (pomijając fakt, że ona żyje w świecie magii, a mnie fascynuje czytanie o takich światach)... I uważa, że niby poradziłaby sobie sama, ale to fajne stać i patrzeć, jak facet staje w twojej obronie czy się o ciebie troszczy. Takie 95% mnie ☻ No i w najmniej odpowiednim momencie potrafi zapomnieć o najważniejszej rzeczy ^^ Taaak, to był zdecydowanie dobry moment w książce!

    Ani mi się ważcie! To dyskryminacja! Żądam, żeby złożono mnie w ofierze! (kolejny genialny moment w książce!)
    Co jest - poza główną bohaterką - najlepsze w tej książce? Akcja, akcja i jeszcze raz akcja. Non stop coś się dzieje! ♥♥♥ Przy tej pozycji a) nie da się nie zaśmiać b) nie da się nudzić.

    Zachęcam Was do zajrzenia do części pierwszej ☻


    Książka bierze udział w wyzwaniu: 52 książki w ciągu roku, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+1,97 cm)

    Zapraszam na fanpage i zachęcam do like'owania ^^

    19 lip 2015

    Ulubione cytaty #1

    Lubię cytaty. Czasem z nudów wchodzę na cytaty.info i czytam sobie jakieś ze względu na autora albo słowo klucz. Zresztą, kupiłam sobie nawet małą księgę aforyzmów, żeby zerkać, kiedy nie mam dostępu do komputera.

    Stwierdziłam więc, że od czasu do czasu nie zaszkodzi dodać notki ze zbiorem kilku z wielu ulubionych cytatów. Nie wszystkie są z książek ☻ Jeśli są z książek, a ja książki recenzowałam, tytuły są podlinkowane. (ach, ostrzegam, uwielbiam cytaty Woody'ego Allena, więc pewnie będą pojawiały się dość często). ☻

    I wiem, wiem, duużo ostatnio recenzji (ach, niewinny sarkazm), ale postaram się to nadrobić ^^ Po prostu musiałam gdzieś powciskać te wszystkie TAGI i LBA ☻ Ale z każdej nominacji bardzo się cieszę oczywiście ☻

    A Wy - macie ulubione cytaty? ☻


    Chcę uciec al­bo um­rzeć al­bo się roz­je­bać. Chcę być śle­py i niemy i nie mieć ser­ca. Chcę się wczołgać do dziury i nig­dy nie wyjść. Chcę zmieść swo­je is­tnienie z po­wie­rzchni ziemi. Z po­wie­rzchni je­banej ziemi. Biorę głębo­ki oddech.
    Trze­ba iść.




    Różni­ca po­między sek­sem i śmier­cią po­lega na tym, że kiedy będziesz umierał, nikt nie będzie się śmiać z ciebie, że ro­bisz to sam.

    Woody Allen



    To, że two­ja wrażli­wość uczu­ciowa mieści się w łyżeczce do her­ba­ty nie świad­czy o tym, że wszys­cy są tak upośledzeni.



    Nadzieja jest matką głupich, co nie przeszkadza jej być uroczą kochanką odważnych. 
    Stanisław J. Lec



    O miłości wiemy niewiele. Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słod­ka i ma kształt. Spróbuj zdefiniować kształt gruszki. 



    Kłopot z życiem po­lega na tym, że nie ma okaz­ji go przećwiczyć i od ra­zu ro­bi się to na poważnie.
    T. Pratchett Piramidy


    Mów łagod­nie, ale sta­raj się mieć pod ręką zawsze gru­by kij; wte­dy zaj­dziesz daleko.
    Theodore Roosevelt

    Kocham cię. Przestań istnieć.
    J. Żulczyk Zrób mi jakąś krzywdę


    Miecz w moim ręku jest straszną bronią. Przede wszystkim dla mnie.

    18 lip 2015

    LBA #6 #7 #8

    Od razu mówię, że dziś nie mam siły nikogo nominować - odpowiedzenie na te pytania zajmie mi już i tak wieczność, bo dziewczyny postarały się utrudnić mi życie i pytania zmusiły mnie do myślenia ♥ Jednak dziękuję już na samym początku za te trzy wspaniałe nominacje, a nominowały mnie: Swee Little Kathmegi94My Life ☻ Kolejność nie jest przypadkowa - w takiej kolejności dziewczyny mnie nominowały... Oj, coś czuję długi post... Ale to nie tylko moja wina ^^


    1. Jaka książka wzbudziła w Tobie zamiłowanie do czytania? 
    Kogoś zdziwi, że będzie to Harry Potter i Kamień Filozoficzny? Najpierw tata czytał nam całą serię (a przynajmniej całą wtedy wydaną, czyli do Zakonu Feniksa) na dobranoc. Kiedy przestał, zbuntowałam się i zaczęłam sama ^^ Styl pani Rowling wciągnął mnie całkowicie w magiczny świat czytania. Może stąd właśnie moje główne zamiłowanie do fantasy?

    2. Co sprawia, że chcesz przeczytać daną książkę? 
    Opis - musi mnie zaintrygować lub chociaż zwrócić uwagę na elementy, które lubię w książkach. Po drugie, nie ukrywajmy - okładka. Kiedy przemierzam Empik lub przeglądam listę na LubimyCzytać.pl - głownie zwracam uwagę na okładki i grzbiety. I nie muszą być nawet cudowne... Jeśli są na nich wróżki, smoki albo coś takiego - patrzę na nie od razu i pochłaniam opis. Nie ukrywam też, że kiedy ktoś poleca mi daną książkę albo czytam pozytywną opinię na jej temat na Waszych blogach - również wpływa to na moją chęć lub niechęć do książki.


    Najpiękniejsza,
    ktoś się nie zgadza,
    że jest piękna?
    Najlepiej oddająca - choć
    nie tyle treść, co
    charakterek głównej
    bohaterki
    3. Najlepsza, najpiękniejsza i najbardziej oddająca treść okładka książki/albumu muzycznego Twoim zdaniem (możesz pokazać zdjęcie). 
    Eeee, znam okładkę na te wszystkie trzy kategorie, ale nie na razem wzięte. Pod okładkami macie opisy, do której kategorii się zaliczają.

    Najlepsza!
    Przeczytałam ją głownie
    ze względu na okładkę,
    ale nie żałuję -
    była świetna!
    4. Jak reagują inni, gdy czytasz i nagle wybuchasz śmiechem? 
    Dobre pytanie, bo zdarza mi się to dość często - ostatnio np. przy Zwód: wiedźma. Na szczęście - głównie w domu. Tata wtedy staje w korytarzu i dziwnie na mnie patrzy ☻ W szkole... Przyjaciółka chce zobaczyć ten fragment, a kolega uznaje mnie za psychopatkę, że tak nagle wybucham śmiechem nie wiadomo z jakiego powodu ^^

    5. Jakie są Twoje ulubione utwory muzyczne, stworzone na podstawie książek? 
    A ja w ogóle takie znam? Nope. Dalej.

    6. Co wybierzesz - płytę ulubionego wykonawcy czy najnowszą książkę z ulubionego gatunku? 
    Książkę! Nawet się nie musiałam zastanawiać, bo książki kocham ponad muzykę i filmy. Gdybyś zapytała o słodycze... Musiałabym się zastanowić...

    7. Czytałeś/-aś książkę napisaną przez vlogera? Co o niej sądzisz? 
    Nie, nie czytałam, więc nie mam zdania ^^

    8. Co kolekcjonujesz (książki, płyty, znaczki...) i dlaczego akurat to? 
    W sumie można powiedzieć, że książki, bo lubię patrzeć na powiększającą się biblioteczkę. Ale tak, to chyba nic... Kiedyś miałam fazę na karteczki z Witcha i Winx, ale to był chyba jedyny okres, kiedy naprawdę coś kolekcjonowałam.

    9. Co/kto motywuje Cię do działania? 
    Zależy do jakiego. Do nauki - perspektywa stypendium (a dostaje je jedna osoba z całej szkoły, więc muszę się serio starać). Do ćwiczeń - chęć wyrobienia sobie ładnych mięśni oraz chłopak. Ogólnie w moim przypadku dobrze działa system nagradzania siebie za sukcesy ^^

    10. Jakie blogi wzbudzają w Tobie zainteresowanie? 
    Recenzenckie, przy czym skupiające się na książkach, bo filmów nie oglądam, kosmetyków mało używam... Czasem, jeśli są dobrze prowadzone, lubię czytać blogi pamiętnikowe. No i... blogi z opowiadaniami, ale dopiero rozwijające się, bo inaczej nie chce mi się cofać i czytać np. 20 rozdziałów, aby ogarnąć, o co kaman.

    11. Jak to się stało, że prowadzisz bloga? 
    Nudziłam się, a poza tym dużo czytam, więc czemu nie? Już od kilku lat bloguję, ale często się nudziłam i blogiem i go usuwałam. To jednak pierwszy blog recenzencki. Wcześniej były ocenialnie, z opowiadaniami i pamiętnikowe, a nawet z poezją własną.





    1. Najlepsza ekranizacja książki jaką widziałeś/widziałaś.
    Najlepsza to znaczy musi się pokrywać? Bo mam dwa typy - Hobbit za wspaniałe wykonanie. I ekranizacje Narnii, które wolę od książki i to chyba jedyny taki przypadek, ale styl autora Narnii mnie męczy.

    2. Książka, o której zmieniłeś zdanie (na lepsze lub gorsze) wracając do niej po jakimś czasie.
    Zrób mi jakąś krzywdę J. Żulczyk  - zdecydowanie na lepsze ^^

    3. Bestseller, który Cię rozczarował. 
    Przyznam szczerze, że chociaż Grę o tron czytało się nieźle, to miałam wobec niej większe oczekiwania. Więcej w opinii, zresztą - na samym początku recenzji książki ☻

    4. Najtrudniejsza rzecz w prowadzeniu bloga. 
    Przyznam - nie wiem. A w tym jest coś trudnego? Jak dla mnie tylko ogarnianie zaległości po tygodniu nieobecności to masakra, bo piszecie wspaniałe recenzje, ale czytam tyle blogów, że po 10tej recenzji mam ochotę resztę wyłączyć, bo to za dużo informacji ^^

    5. Czynność, której nie znosisz wykonywać. 
    Gotowanie. Zdecydowanie, bezapelacyjnie gotowanie. Wygrywa nawet ze sprzątaniem i nauką. Dlaczego? Bo mam dwie lewe ręce do kuchni i nawet kiełbasę potrafię źle upiec czy jajko sadzone... Możecie się śmiać - śmiało, ale raz robiłam jajka sadzone i na drugi dzień ani ja, ani brat nie poszliśmy do szkoły, bo źle się czuliśmy ^^

    6. Ulubiona lektura szkolna. 
    Kusi mnie, żeby znów odpowiedzieć, że Harry Potter, bo miałam pierwszą część jako lekturę, ale przychodzi mi do głowy też inna pozycja - Ten obcy. No i jeszcze bardzo podobała mi się Zapałka na zakręcie, która również była moją lekturą, ale w przypadku obydwu nie dałam rady drugim częściom

    7. Literatura polska czy zagraniczna?
    Szczerze - nie zwracam na to uwagi. Jeśli autor pisze wciągające książki, to co mnie interesuje czy to polski autor czy zagraniczny? Tak samo z rozczarowaniami - przecież, jeśli jakaś polska książka mnie zawiodła to nie skreślę od razu całej polskiej literatury. Przyznam jednak, że bardzo przypadła mi do gustu literatura czeska - Czesi mają bardzo fajny styl pisania, podobnie do Rosjan i Białorusinów. W tych książkach, przynajmniej tych, które ja do tej pory czytałam, zawsze było dużo humoru i akcji.

    8. Miejsce, w którym nigdy nie czytasz. 
    No cóż, na pewno nie czytam na toalecie... Ani w wannie, bo nie chcę zmoczyć książki ani telefonu. Poza tym nigdy nie czytam w samochodzie/ autobusie - choroba lokomocyjna.

    9. Jak wyglądałby Twój idealny dzień?
    Nie mam jednego scenariusza. Na pewno spędziłabym go z chłopakiem, porobiła trochę niecenzuralnych rzeczy. Może jakaś impreza wieczorkiem? Ewentualnie całodniowy wypad na zwiedzanie bunkrów, nad rzekę ze znajomymi... Po prostu kiedy robię to, co lubię - już jest idealnie ☻

    10. Miejsce, które bardzo chciałbyś/chciałabyś zobaczyć ale nie miałeś/-aś możliwości?
    Kiedy byłam młodsza - był to Paryż, wieża Eiffla. Obecnie... Nie wiem, nie jestem typem podróżniczki. Dla mnie idealną wycieczką jest wyjazd w góry i chodzenie po lasach całymi dniami ☻

    11. Książka papierowa, e-book czy audiobook?
    Tylko nie audiobook! Mam jakąś urazę po odsłuchaniu połowy 11 minut, kiedy stwierdziłam, że skoro nie mogę czytać w autobusie to mogę słuchać... Najbardziej lubię papierowe wersje, ale przy pakowaniu się na wakacje - zdecydowanie wygrywają e-booki, zajmują baaardzo mało miejsca w walizce (wręcz najczęściej lądują na telefonie i nosze je w kieszeni ^^).




    1. Jaka piosenka kojarzy ci się z twoją ulubioną książką ? 
    Jejku, nie lubię pytań o muzykę i filmy, bo to tematy, w których jestem mało obcykana. I choćbym nie wiem, jak usilnie nad tym myślała, nie umiem wymyślić żadnej książki i piosenki, które mi sie ze sobą kojarzą ^^

    2. Twój ulubiony cytat z ostatnio przeczytanej książki to ? 
    Z ostatnio przeczytanej? Kocham cię. Przestań istnieć. Po prostu tej cytat mnie urzekł! Pochodzi z wymienionej już w tym poście - Zrób mi jakąś krzywdę.

    3. W jakim fikcyjnym świecie chciałbyś zamieszkać ? 
    Aby w jednym? Bo na przykład bardzo podoba mi się świat stworzony przez Flanagana, ale również Oksana Pankiejewa wykreowała w Przekraczając granice genialny świat!

    4. Jaka jest twoja ulubiona adaptacja książkowa i dlaczego właśnie ona ? 
    No, tak - tutaj odpowiedź to zdecydowanie Narnia: Książę Kaspian. Po pierwsze: jak już wspomniałam, styl autora książki mnie nudzi, ale opowieść ciekawi, więc tylko przez ekranizacje poznaję ją dalej ^^ 

    5. Gdybyś miała szansę napisania książki jakiego gatunku by ona była ? 
    Napisałam już dwie książki, jestem w trakcie pisania trzeciej (może kiedyś je wydam? na razie to bardziej hobby) i wszystkie trzy to fantasy. Kogoś to dziwi? ^^

    6. Ulubiona postać filmowa lub serialowa ? 
    Aby jedna??? Nieee, zabijcie mnie! Halt, Harry Potter, Kartik, Beleth, Eric, Dany, Jon, Arya.... Mam jeszcze wymieniać? ^^

    7. Postać z jakiej książki uważasz za największego złoczyńcę ? 
    O Huston, mamy problem! To nawet gorsze niż wybieranie ulubionej postaci... Myślałam 15 minut! I nic nie wymyśliłam ^^ Do głowy przychodzi mi Voldemort, ale czy on był taki największy? Nieee, na pewno nie... Bleh, może Wy macie jakieś propozycje?

    8. Jaka książka/film/serial wzbudzają w tobie największe emocje ?
    Kurde, dlaczego zadajesz mi takie ciężkie pytania? :( Musze nad nimi myśleć! :D  Moja odpowiedź będzie głupia, wiem, ale... zawsze płaczę, kiedy w Ralph Demolka on niszczy jej ten samochodzik... No i w Meridzie walecznej, kiedy ta matka nie zmienia się z powrotem w człowieka, choć przecież wiem, że się zmieni ^^ Nazwijcie mnie dzieckiem - wobec tych argumentów chyba nie mam prawa się obrazić ☻

    9. Czytasz książki napisane przez polskich autorów ? 
    Tak, uwielbiam zwłaszcza Sapkowskiego i Ćwieka. Choć, tak jak już wspomniałam, mało interesuje mnie pochodzenie autorów. Bardziej zwracam uwagę na ich styl.

    10. Jaka książka według ciebie powinna zostać lekturą szkolną ? 
    Moim zdaniem na stałe do kanonu lektur szkolnych powinien wejść Harry Potter i Kamień Filozoficzny. Jest tam tyle mądrych rzeczy - o przyjaźni, o poświęceniu, o oddaniu. Poza tym książkę bardzo fajnie się omawia ^^

    11. Co jest twoją największą pasją ?
    Pisanie. Zdecydowanie. Książki, opowiadania, wiersze (wierszy tyyylko 6 zeszytów!). No i chyba nie idzie mi to tak źle, jak udało mi się wygrać ogólnopolski konkurs, a w kolejnym dostać wyróżnienie? ☻

    A więc koniec - hip-hip-huura! Ileż ja się namyślałam... Teraz idę się odmóżdżać, grając w Big Bang Empire ☻ Miłego dnia ^^