18 sie 2017

'Zawisza Czarny: Droga do króla' S. Jędrusiak

Tytuł: Zawisza Czarny. Droga do Króla (oryginalnie: -)
Autor: S. Jędrusiak (tłumacz: -)
Cykl: Zawisza Czarny
Ilość stron: 464
Wydawnictwo: Bukowy Las (w roku: 2017)

Bierze udział w wyzwaniach: Czytam nie tylko Amerykanów, Czytam, bo polskie

Opis:
W Aragonii sławę zdobywa Il Nero, rycerz nieznanego pochodzenia; narrator powieści, młody Żyd z Saragossy, Aaron Abnarrabí, pisał: „owego śmiałka tak wówczas nazywaliśmy (Il Nero, czyli Czarny) z uwagi na ciemną barwę zbroi i okrycia, w których pojawiał się na turniejach. W Saragossie wiedziano o nim wówczas tylko tyle, że nie pochodził z żadnego hiszpańskiego królestwa, gdyż heroldowie nie rozpoznawali jego znaku. Mówiono, że przybył z północy Italii, stąd jego włoski przydomek.


Opinia:
Tym razem autor przenosi nas z Aragonii do Polski. Uroku książce dodają opisy polskich miast, zwłaszcza Gdańska i Krakowa, oraz relacji polsko-krzyżackich. Polityczne rozgrywki, relacje społeczne oraz zgrabne wplecenie historii naszej ojczyzny niesamowicie wciągają, a styl autora pozostaje plastyczny oraz opisowy. 

Aaron musi na jakiś czas zniknąć z Aragonii. Zawisza postanawia zabrać go ze sobą. Tak wkraczamy do Polski, którą toczy choroba zakonu krzyżackiego i zdrady. Wojna wywiadów, miłość, nieoczywiste rozwiązania - to wszystko i jeszcze więcej autor wplótł w opowieść o polskim rycerzu. Jedyny minus to to, że mam wrażenie, że w książce bardziej śledzimy losy Aarona niż Zawiszy, choć to on powinien grać pierwsze skrzypce. Pomijając ten defekt, powieść jest bardzo zaskakująca - najbardziej postać zdrajcy, z którą mamy do czynienia od pierwszego tomu. Ponadto nie można tak kończyć! Nie zgadzam się! Urwać akcję w takim momencie. 
Naprawdę złe rzeczy zawsze uderzają z zaskoczenia.
Do puli bohaterów dołączają Rojek, Jan z Tęczyna, Fatima, Hanna oraz Konstancja. Wokół nich mają miejsce wydarzenia. Najbardziej polubiłam Konstancję - niezależną, odważną i zadziorną. Hanna to jej zupełne przeciwieństwo. Nie rozumiem, jak Zawisza może woleć tą drugą. Najlepsze w książce jest to, że nawet bohaterowie drugoplanowi nie giną w tle. Niestety, Zawisza też wydaje się postacią drugoplanową, choć opowieść powinna dotyczyć głównie jego.

Nie mogę doczekać się kolejnych tomów, ale mam nadzieję, że będą dotyczyły Zawiszy. Historia młodego Żyda jest interesująca, ale jednak tytuł zapowiada opowieść o polskim rycerzu, której oczekiwałam. Książkę polecam, ponieważ czyta się ją szybko, jest wciągają, a opisy polskich miast urzekają.



Za egzemplarz serdecznie dziękuję

7 komentarzy:

  1. W sumie to może kiedyś... Na razie mam tyle książek, że na pewno nie znajdę czasu na zaczynanie nowego cyklu, ale w sumie to mogłoby być ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż, brzmi ciekawie. Jeśli gdzieś się na nią natknę to z przyjemnością się zapoznam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja nadal nie mam na to ochoty. xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem tej serii ciekawa od dłuższego czasu, jednak grubość tych książek trochę przeraża :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Uchhhh... jakoś... nie xD Nie czuję tego powiązania z książką, rozumiesz, żadnej myśli w stylu 'o, to by mi się mogło spodobać' xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak Kraków, to bierę! Wiesz, że bardzo chcę poznać tę serię i nie mogę się doczekać, kiedy mi ją pożyczysz!

    OdpowiedzUsuń
  7. Eee - chyba jednak nie dla mnie, nawet jeśli Kraków. :D

    OdpowiedzUsuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.