20 maj 2019

'Odwyk' A. Widerski


Opis:

W upalnej Łodzi panuje tylko pozorny spokój. W renomowanej klinice leczenia uzależnień ofiarą zabójcy pada jeden z pacjentów. Dochodzenie prowadzi inspektor Ryszard Walski z czwartego komisariatu.
Kim jest nieuchwytny sprawca? W kogo uderzy ponownie?
Dlaczego jego celem są ludzie uzależnieni i związani z narkotykowym półświatkiem?
Co oznaczają symbole, które zostawia przy zwłokach?
Czy psychopata prowadzi jakąś przerażającą rozgrywkę z policją?
Śledczy wchodzą do gry, mimo iż nie znają jej reguł. Mnożą się komplikacje, na jaw wychodzą skrywane sekrety. Kto zatriumfuje w ostatecznym starciu?

Opinia:

Na początku ciężko mi się było wciągnąć. Nie znam Łodzi, a autor bardzo szczegółowo ją opisuje. Jak wiecie - niezbyt przepadam za opisami. Natomiast dla mieszkańców tego miast może być to dodatkowa atrakcja - zwiedzać je śladami bohaterów. Potem jednak poszło już z górki, a ostatecznie zarwałam nockę, aby poznać zakończenie!

Bardzo długo nie wiedziałam, kto jest sprawcą. Autor mami nas, wprowadza też krótkie rozdziały z jego perspektywy. W pewnym momencie jednak się domyśliłam, jeszcze przed naszym śledczym. Co prawda nie miałam pewności, ale zakończenie potwierdziło moje przypuszczenia. Nie mogę jednak powiedzieć, aby historia należała do przewidywalnych - nasz morderca to postać wyjątkowo inteligentna, planująca każdy swój ruch. Z zaciekawieniem śledziłam losy bohaterów, aż do momentu kulminacyjnego. Zakończenie jednak mnie zawiodło. Po pierwsze: pozostaje całkowicie otwarte. Po drugie: niekoniecznie chciałabym przeczytać kontynuację, ponieważ dwa wydarzenia z ostatniego rozdziału sugerują dużą ilość traumy oraz kłótni między bohaterami. W moim odczuciu, biorąc pod uwagę brutalność powieści i poruszone w niej tematy, ta końcówka to już za dużo, takie komplikowanie bohaterom życia na siłę.
- Ale rozpierducha, jak z Piły 4 - mruknął komisarz Kryski.- Bez przesady, w Pile było lepsze widowisko - odrzekł Hektor.
Nasz główny bohater, Piotr to policjant hołdujący dawnym metodom, z przeszłością kładącą się cieniem na prowadzoną sprawę. Porywczy, ale z umysłem analitycznym jest jedyną osobą, w której pokładane są nadzieje na złapanie mordercy. Osobiście nie mogłam go nie polubić, choć i strasznie mu współczułam. Najciekawiej wykreowanym bohaterem okazał się jednak patolog - ilość czarnego humoru w tej książce nie przytłacza, a jest wprowadzana głównie za jego sprawą. Są też postaci, których nie znosiłam, jak choćby Kami, ale aby zrozumieć moją niechęć, musielibyście przeczytać książkę, ponieważ nie chcę robić spoilerów. Na kartach powieści poznajemy bohaterów z krwi i kości, z problemami i w różnych sytuacjach życiowych.

W powieści poruszane są trudne tematy - alkoholizm, pedofilia, gwałty. Uważam, że bohater poradził sobie z nimi bardzo dobrze. Widać, że takie wydarzenia miały wpływ na psychikę, a nie tylko były, bo były. Widać, że cała historia została dobrze przemyślana oraz przeanalizowana, nie udało mi się znaleźć nieścisłości. Bardzo polecam, jeśli szukacie bezkompromisowego kryminału z nieuchwytnym mordercą i zawziętym śledczym!

12 komentarzy:

  1. Bardzo chciałabym, aby ta książka trafiła w moje ręce. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę i czuję, że książka dobra ale i mocna przez tematy, które porusza. Na pewno do niego zajrzę i przekonam się czy już przeczytany fragment mnie wciągnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej nie czytam kryminałów, a jednak ta książka jakoś mnie zainteresowała. :p

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi ciekawie trudne tematy, czarny humor, ogółem wciągająca, gdybym tylko nie miała już takiej długiej listy książek :P

    OdpowiedzUsuń
  5. O nie, na pewno po nią nie sięgnę, mam wyjątkową antypatię do Łodzi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię książki, gdzie ciężko odkryć sprawcę :)

    OdpowiedzUsuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.