16 paź 2017

'Zdrada' M. Rutkoski

Tytuł:  Zdrada (oryginalnie: The Winner's Crime)
Autor: M. Rutkoski (tłumacz: J. Wasilewska)
Cykl: Niezwyciężona
Liczba stron: 408
Wydawnictwo: Feeria (w roku: 2016)

Bierze udział w wyzwaniach: Czytam fantastykę

Opis:
Większość dziewcząt marzy o królewskim ślubie, o balach, fajerwerkach i ucztach do świtu. Dla Kestrel jednak ślub oznacza życie w klatce, którą sama zbudowała. Obawia się wyznać Arinowi prawdę o zaręczynach: że zgodziła się na małżeństwo z księciem pod warunkiem, że Arin odzyska wolność. Bo czy może mu ufać? I czy może w ogóle ufać samej sobie? Jest przecież mistrzynią iluzji jako szpieg na królewskim dworze. Jeśli zostanie nakryta, jej własny kraj ogłosi ją zdrajczynią. Nie może jednak zrezygnować z podjęcia próby zmiany swojego bezwzględnego świata… co doprowadzi ją do szokującego sekretu.
Jak wysoka może być cena niebezpiecznych kłamstw i niegodnych zaufania sojuszy?

Opinia:
W trakcie czytania tej książki powzięłam mocne postanowienie - kupuję całą trylogię po angielsku. Książki pożyczałam od Oluś, a jak wiadomo, trzeci tom nie został wydany w Polsce. Pokochałam tę serię jednak na tyle, że jestem gotowa przeczytać ją od nowa w oryginale i poznać dalsze losy postaci <3 A skoro wydawnictwo postanowiło olać sprawę i nie dokończyć serii, o co była burza w internecie (tak, pamiętam ją, jak mogłam nie chcieć wtedy przeczytać!), to trudno - nie zarobią sobie, bo wolę mieć całość w jednym języku.

Styl pochłania emocjami, zagadkami oraz niezwykłą lekkością. Zakochałam się ponownie w humorze, w opisach i w dialogach <3
-Ufam ci.

-Nie powinieneś.
-Wiem.
Akcja pędzi na złamanie karku, bez chwili oddechu, aby doprowadzić nas do wstrząsającego zakończenia, które sprawia, że o lekturze nie da się przez długie godziny zapomnieć. Wątek miłosny to największy plus książki. My wiemy wszystko, śledząc zarówno losy Kestrel, jak i Arina, ale oni motają się między kłamstwem, prawdą, a własnymi domysłami. To historia burzliwego romansu, którego zakończenia nie sposób przewidzieć - nie jestem do końca pewna czy trzeci tom zakończy się happy endem. Poza cudownie skonstruowanym romansem książka oferuje polityczne gierki, wojnę oraz szpiegowskie intrygi.

Kiedyś uważała, że ograniczona wolność jest lepsza niż absolutna niewola. (...) Że liczy się możliwość wyboru i że oddanie czegoś dobrowolnie i patrzenie, jak to coś zostaje człowiekowi odebrane, to dwie różne rzeczy. (...) nie potrafiła jednak dłużej się oszukiwać. Wiedziała już, że strata boli bez względu na to, jak do niej doszło.
Bohaterowie są realni, z krwi i kości. Popełniają błędy, są egoistyczni i zbyt pewni siebie lub nieśmiali, a podstępni. Kestrel nikomu nie powinna ufać, okazuje się, że nawet osobom, których nie posądziłaby o zdradę. Arin natomiast w tym tomie zupełnie się zagubił, był niczym lunatyk, próbujący na oślep znaleźć wyjście z sytuacji. Wokół tej dwójki kręci się multum postaci - niektóre są zarysowane wyraźniej, niektóre mniej. Są także bohaterowie odgrywający nie mniej ważne role niż Kestrel oraz Arin. Cesarz wszystkimi się bawi, podczas gdy jego syn Verex oswaja się z myślą, że musi poślubić córkę generała. Tak, cesarski syn może nie został moim główny ulubieńcem, ale zdecydowanie go polubiłam. Znienawidziłam za to generała Trajana. Honor honorem, ale są rzeczy, których nie nie usprawiedliwi nic, nawet honor.

Nie mogę zrozumieć, dlaczego trzeci tom nie został wydany. O książce swego czasu było głośno, opanowała całą blogosferę. To romans, dla którego nie widzę skali - genialnie skonstruowany, z żywymi postaciami oraz barwną otoczką gry politycznej. Jeśli jeszcze nie czytaliście Pojedynku, zdecydowanie musicie naprawić ten karygodny błąd!

11 komentarzy:

  1. W stu procentach się z Tobą zgadzam! Ta historia ma ogromny potencjał i mnóstwo zalet, dlatego przykre jest to, że wydawnictwo woli stawiać na infantylne młodzieżówki, niż dokończyć trylogię. Tym bardziej, że to ostatni tom! Rozumiem, gdyby seria była totalnym gniotem i miała np 5 części, ale tak to czyste marnotrawstwo. Musiałam się wyżalić, gdyż uwielbiam postać Kestrel i Arina <3 Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś przeczytać finałowy tom po angielsku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie też mnie to dziwi, że to ostatni tom, to już mogliby dokończyć, a tak to niszczą sobie w oczach czytelników nieco opinię.
      Ja na pewno będę próbowała zdobyć całą trylogię po ang <3 <3

      Usuń
  2. Mi wystarczy na razie, że we wrześniu czytałam Sparksa :D Nie no, ja takie książki trzymam "z tyłu głowy" i sięgam, jak mam chwilę słabości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahahha, weź nie porównuj Sparksa do Rutkowskiej xD Sparksa należy spalić :D

      Usuń
  3. Z tą książką spotykam się od dawna, ale ciągle nie mam okazji, aby ją przeczytać. Wiecznie coś mi przeszkadza. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zdecydowanie musisz to zmienić i wziąć się za nią :)

      Usuń
  4. Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam Pojedynek i tylko czekam, aż ODZYSKAM moją "Zdradę", a jednocześnie to mnie przeraża, bo z moim poziomem angielskiego to mogę marzyć o poznaniu finału :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było PRZYJECHAĆ, to już byś ODZYSKAŁA :D
      Zrobię ci nieofc. tłumaczenie :D

      Usuń
  5. Ja czytam tom trzeci w oryginale :) nie odpuszczę tej serii!

    http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ty, Ty, bo się przerzucisz na łzawe romanse i co wtedy będzie?! Kitty, obudź się! :D Czy to aby na pewno Ty?! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałabym to przeczytać, ale boję się, że to pokocham, a potem nie dam rady przeczytać po ang ostatniej części :/ Ale chyba i tak spróbuję jak będę miała okazję! :D

    OdpowiedzUsuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.