22 kwi 2018

PRZEDPREMIEROWO: 'Radykalni. Rebelia' P. Piotrowski


Opis:




Kuba i jego przyjaciele są zmuszeni raz jeszcze powrócić do piekła, wszak nigdy nie zostawia się swoich za linią wroga. W niemieckiej stolicy czeka ich walka, jakiej dotąd nie stoczyli, bój nie tylko o serca, ale i dusze. Kipiący nienawiścią Berlin zabiera ich w otchłań szaleństwa, a gdy wrogie mocarstwa stawiają ultimatum, najgorszy koszmar staje się faktem.

Opinia:

Kiedy już trzymałam książkę w rękach, bałam się, że nie będę potrafiła znów stawić czoła brutalnemu uniwersum, jakie stworzył autor. Myślałam, że tym razem to będzie za dużo. Za dużo polityki, za dużo wstrząsającej wizji przyszłości. Za dużo rzeczywistości, która przy obecnej sytuacji mogłaby się stać naszą przyszłością (może nie najbliższą, ale za kilkanaście-kilkadziesiąt lat). 

Pan Przemysław pokazał jednak, że swoim niesamowitym stylem i talentem do opowiadania jest w stanie wciągnąć mnie z powrotem w ten brutalny świat pełen polityki, której na co dzień nie znoszę,  i terroryzmu. To, co najbardziej u tego autora lubię, to brak owijania w bawełnę, brak gładkich słówek i poprawności politycznej. Otwarcie mówi: islam jest niebezpieczny. I nie możemy doprowadzić do przyszłości opisanej w tej powieści!
- Mój tata zawsze mówił, że dobrzy ludzie niosą ogień.
- Miałeś mądrego tatę.
Osoby o słabym sercu, żołądku i nerwach raczej nie powinny zagłębiać się w brutalny świat, w którym przyszło żyć Monice, Michałowi, Krzyśkowi czy Kubie. Nie chciałabym zdradzić czegoś z tomu pierwszego, więc powiem, że autor trzyma poziom, wydarzenia dzieją się niezwykle dynamicznie, a kiedy myślimy, że wszystko się uda - nadciąga burza zdrady. Chyba najbardziej uwielbiam to, że postaci, które poznajemy, nie są niezniszczalne, nie omija ich widmo zagłady cywilizowanego świata. Dodatkowo nadal powieść podzielona jest na trzy części: narracje z perspektywy kilku bohaterów, pamiętnik Moniki oraz fragmenty opowieści Niewiernego. I choć pan Przemysław nie powiedział tego wprost, wiem już, kim jest ostatnia postać, co dodatkowo dodało książce dreszczyku emocji. Oj tak! Podczas czytania czułam dreszcze na plecach, ale - może masochistycznie - brnęłam dalej, aby poznać coraz okrutniejsze czyny radykalnych islamistów. W tomie drugim pojawia się znów wątek relacji rodzinnych w tej kulturze, który szokuje mnie chyba najbardziej. I zdecydowanie nie wolno w ten sposób kończyć książki!

Kuba to postać, którą naprawdę lubię za jej kreację - to nie żołnierz, a zwykły student, którego los doświadczył nader okrutnie. Nie staje się macho z dnia na dzień. Dorasta, dojrzewa i podejmuje decyzje, ale nie zawsze słuszne czy honorowe. Niesie niesamowicie duży bagaż i powoli zaczyna go on przygniatać. Krzysiek oraz Franco nadal pozostają fachowymi, choć nie zawsze mającymi rację specjalistami od islamu czy działań wojskowych. To twardzi, wyszkoleni faceci, którym lepiej nie wchodzić w drogę. W tym tomie możemy także obserwować Monikę po tym, co autor zafundował jej w poprzedniej części. Nie dziwi mnie jej metamorfoza, zdziwiłby mnie raczej jej brak. To bohaterka przedstawiona niezwykle realnie! 
Ja nie wybaczę. Nigdy. Tamten stary Żyd przeżył swoje piekło, ale nie poznał mojego. Naszego. Owszem, widział, do czego zdolny jest człowiek bez sumienia, wyzuty z wszelkich ludzkich odruchów, gorszy od najdzikszej bestii z krańców znanego nam świata, ale nie miał pojęcia, do czego jest zdolny ten, który wszystkie swoje potworne czyny tłumaczy wolą Boga.

Niemcy swoje ofiary palili, oni robią z ludzi nawóz... Sadyści, zwyrodnialcy, okrutnicy...
Bestialskie mordy, tortury, masowe rzezi. Hitlerowskie Niemcy i ich zbrodnie zostały przez autora porównane do czynów islamistów z jego wizji przyszłości... I okazało się, że ludzi czeka jeszcze gorszy los niż wówczas. Naprawdę ciężko to sobie wyobrazić. Nikt nie chce sobie tego wyobrażać. Dlatego ta powieść mówi nam, że należy pamiętać. Nie zakładać i nie wierzyć w uniwersalne dobro każdego człowieka. Człowiek nie jest z natury dobry. Stanowią o tym jego wybory. Autor wzmacnia swoje słowa postacią starego więźnia Auschwitz. Aby nie dopuścić do takiej sytuacji, jak za czasów Hitlera, należy stale mieć się na baczności.

Ta książka nie nadaje się dla wszystkich, ale zauważyłam, że to uniwersalne słowa przy moich odczuciach, co do książek pana Przemysława. Osobiście uwielbiam je - za mroczny, bestialski klimat, za ukazanie drzemiącego w człowieku zła, za niesamowicie realnych bohaterów. Jednak nie każdy da radę przeczytać tę powieść. Nie ze względu na styl, ponieważ ten jest cudowny i nawet opisy nie były w stanie mnie znużyć. Nie, chodzi o to, że Radykalni ukazują wizję przyszłości, która może się ziścić, a jest to wizja niezwykle ponura, bezwzględna i pozbawiona nadziei, pełna odrażających zdrobni dokonanych przez islamistów. Dlatego polecam wam ją, jeśli macie mocne nerwy i nie boicie się poznać takiej wizji na kartach powieści.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Videograf.

24 komentarze:

  1. Nie słyszałam w ogóle o tej serii i raczej nie sięgnę, niestety nie moje klimaty. Myślę za to, że mogłabym polubić Kubę jako bohatera :D
    Pozdrawiam!
    Niebieskie Iskry

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi ta brutalność nie przeszkadza, a nawet mnie to w tej książce intryguje. Z chęcią przeczytałabym tę pozycję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie sięgnę, bardzo często czytam o wizjach przyszłości, które mogą dojść do skutku, zawsze mnie to przeraża, jak również fascynuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Osobiście bardzo lubię brutalne universa. Nie ma niepotrzebnego ugrzecznienia pewnych spraw, zastanawiania się co ludzie pomyślą i tak dalej i tak dalej. Po prostu idzie się wtedy za swoją wizją nie ważne co i przedstawia okrutną rzeczywistość w jej najczystszej odsłonie <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam o tej serii, ale czuję że to moje kliaty :) lubię brutlane książki, poltyke i wssystko o czym piszesz. Na pewno po nią sięgnę. Pozdrawiam Kasia

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tego cyklu, aczkolwiek wydaje się dobrze zbudowany przez autora. Na razie muszę mu jednak podziękować i spędzić czas z czymś lekkim, żeby wyczyścić głowę, ale może potem po niego sięgnę. Tylko mam pytanie: czy opisy tego brutalnego świata są naturalistyczne czy po prostu brutalne bez zbędnych szczegółów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zależy. Czasem autor wdaje się w szczegóły, a czasami po prostu coś jest wspomniane bez szczegółów. Na szczęście pan Przemek idealnie wyważa sytuacje i nie są one opisane niesmacznie :)

      Usuń
  7. Raczej by mnie nie zachwyciła :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem po pierwszym tomie i teraz jeszcze bardziej nie mogę się doczekać drugiej części!

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam tom pierwszy i nie wiem, czy dałabym radę poznać drugi...

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie mogę się doczekać, jak poznam pierwszy tom! Chyba zakocham się w Kubie!

    OdpowiedzUsuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.