29 lip 2018

'Trucicielka królowej' J. Wheeler


Opis:

Króla Severna Argentine’a wyprzedza jego straszliwa reputacja: uzurpator, morderca prawowitych następców tronu, który bezwzględnie karze zdrajców. Próbując go obalić diuk Kiskaddon podejmuje ryzyko… i przegrywa. Teraz diuk musi za to zapłacić, oddając swego najmłodszego syna Owena, jako zakładnika króla. I jeśli znów okaże się nielojalny, chłopiec zapłaci za to życiem.
Poszukując sojuszników i unikając szpiegów Severna, Owen uczy się przetrwania na dworze w Królewskim Źródle. Gdy pojawiają się nowe dowody zdrady jego ojca, które mogą przypieczętować los chłopca, Owen musi wkraść się w łaski mściwego króla, udowadniając ile jest wart – i to nie w zwykły sposób. Istnieje też tylko jedna osoba, która może mu dopomóc w tej rozpaczliwej próbie: tajemnicza kobieta, działająca w ukryciu, która dzierży prawdziwą władzę nad życiem, śmiercią i przeznaczeniem.

Opinia:

Styl może się momentami wydawać infantylny, ale należy zwrócić uwagę na fakt, że historię śledzimy oczami ośmiolatka. Moim zdaniem to dobrze, że autor nie zrobił z dziecka dorosłego. Wypowiedzi bohaterów starszych są odpowiednio bardziej dojrzałe, więc książkę czyta się z przyjemnością wynikającą z dostosowania pewnych sytuacji czy zachowania do wieku postaci.

Początkowo miałam problem z wbiciem się w powieść, tym bardziej, że nieco zraził mnie pierwszy dialog z Ankarette (ileż razy w jednej rozmowie można powiedzieć Jesteś bystry???). Jednak od kiedy pojawiła się Evie, a wydarzenia nabrały tempa, nie potrafiłam się oderwać! Niesamowicie splecione intrygi, dziecięce wybryki oraz momenty grozy to coś, czego w tej historii nie brakuje z pewnością. Bardzo trafionym pomysłem było dodanie dziennika Dominica, ponieważ mogliśmy poznać grubaska nie tylko poprzez dialogi czy zdanie Owena. Mimo, że narratorem jest dziecko, powieść bywa drastyczna i okrutna, a młodszy czytelnik mógłby mieć problem ze zrozumieniem pewnych zawiłości. Zakończenie natomiast niesamowicie wzrusza!

Odwaga to nie brak lęku, Owenie. Odwaga to parcie naprzód, nawet kiedy się boisz.
Owen to chłopiec, można by powiedzieć, odcięty od pępowiny. Wychowywany w cieniu strasznego rodzeństwa jako delikatny chłopiec swojej mamusi, nagle zostaje wrzucony w wir intryg na królewskim dworze. Został on wykreowany bardzo realistycznie! Postacią mniej realną okazała się Ankarette, ale mamy w końcu do czynienia z powieścią fantasy. Kobieta-szpieg, doskonała w knuciu i przechytrzaniu przeciwnika, zawsze znajdowała się tam, gdzie powinna. Pewną przeciwwagę dla niej stanowił Dominic - sprytny, lecz nieco leniwy szpieg z ambicjami szpiegmistrza. Jednak moją ulubienicą została Evie! To chyba dlatego, że w pewien sposób jesteśmy podobne - gadulstwo to nasza cecha rozpoznawcza, a poza tym ani ja, ani ona nie boimy się stawiać czoła przeciwnościom.


Podsumowując, mimo nieco nudnawego początku, powieść wciągnęła mnie w pełną intryg opowieść. Ośmiolatek jako główny bohater daje pewne pole do popisu i autorowi ta sztuczka zdecydowanie się udała. Uważam, że jeśli szukacie dobrej fantastyki z młodszym bohaterem, ta książka będzie dla was idealna!

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Jaguar.

17 komentarzy:

  1. wygląda ciekawie, dawno nie czytałam książki z perspektywy dziecka, która nie byłaby infantylna albo tak jak napisałaś, dzieci nie zachowywałyby się jak dorośli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ja też, więc tym bardziej mi się podobało :)

      Usuń
  2. Myślę, że fanom gatunku ta książka przypadnie do gustu. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że gdybym trafiła na taką książkę kilka lat temu, mogłaby mi się spodobać, ale teraz już jest dla mnie chyba trochę za późno. Jakiś czas temu dla próby zaczęłam czytać taką książkę dla młodszej młodzieży i okazało się, że już nie trafia to w mój gust. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja na szczęście nadal takie lubię i mam nadzieję, że tak zostanie długo :D

      Usuń
  4. jestem ciekawa całej serii, ale jeszcze się do niej nie przekonałam, dlatego poczekam na opinie o innych tomach. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. I kolejna pozycja do wrzucenia na czytnik ;) Mam nadzieję, że do końca roku nadrobię zaległości i będę czytał książki które na bieżąco będę tam dodawać.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakiś czas temu dopisałam ten tytuł do mojej niekończącej się listy. Może uda mi się przeczytać kiedyś tę książkę. :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla kogoś kto lubi tego typu powieści i ten gatunek to może być dobra książka ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszyscy tak zachwalają, że może jednak dam szansę, choć nie czuję się przekonana.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jesteś bystra(!) i wiesz na pewno, że nie przeczytam :D

    OdpowiedzUsuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.