22 kwi 2020

'Diabelski Młyn' A. Jadowska


Opis:

Robin nie pamięta swojej przeszłości, ale Nikita znalazła sposób, by to zmienić. Nie będzie to proste, ale czy coś w ich życiu takie jest?
Nikita i Robin ruszają w niebezpieczną podróż przez Bezdroża, by dotrzeć do źródeł tajemnicy – miejsca, które skrywa wszystkie sekrety Zakonu Cieni.
By się tam znaleźć, potrzebują pomocy Cygańskiego Księcia i jego taboru, bo tylko magia Niespokojnych pozwoli im przeżyć zetknięcie z mroczną magią Bezdroży i Rubieży. W zamian muszą pomóc taborowi uruchomić Lunapark i ożywić niesamowity Diabelski Młyn.
A gdy we wszystko postanawiają się wmieszać nordyccy bogowie, berserk oraz młodociany smok, wiadomo już, że Robina i Nikitę czeka szalona i zaskakująca przygoda.

Opinia:

Powrót do świata Nikity to niewątpliwa przyjemność, ale jednocześnie pewien smutek - w końcu na ten moment to tom ostatni (chociaż z tej historii da się na pewno jeszcze wiele wyciągnąć!). Zaczęłam więc i zarwałam noc, aby poznać tajemnicę Robina oraz nowe rewelacje w życiu głównej bohaterki. I było warto!

Witajcie na Bezdrożach i Rubieżach, gdzie Droga będzie wam przychylna (albo i nie). W drugim tomie to Nikita poszukiwała prawdy o sobie. W Diabelskim Młynie kolej na Robina. Wyprawiając się w podróż z Percym oraz taborem Cygańskiego Księcia, zmierzają ku prawdzie, ale w trakcie spotkają ich niesamowite przygody. Nikita nawet się uśmiechnie! I jak zwykle to porywająca opowieść, zaskakująca, ale zakończenie pozostawia spory niedosyt! To z jego powodu obniżyłam ocenę. Przez całą powieść autorka skrupulatnie rozwija wszystkie wątki, rozbudowuje je, a na koniec nawet nie pozwala nam się wybrać z Nikitą lub Robinem w ich podróże. Może oznacza to, że wątek Robina będzie rozwinięty w innej książce? Taką mam nadzieję, ponieważ tutaj zabrakło mi satysfakcjonującego zakończenia całej historii!

Różnica między ostrożnością a paranoją polega na tym, że paranoik nie ma podstaw do niepokoju.
W tym tomie Nikita zdecydowanie pokazuje swoją lepszą stronę - tę przyjemniejszą, milszą i bardziej troskliwą. Nareszcie mamy okazję poznać także pana B w wersji innej niż maszyna do zabijania i to chyba podobało mi się tutaj najbardziej! A, i Robin przygarnia urocze zwierzątko, które tylko urozmaica przygody bohaterów! Z nimi nie można się nudzić!


Osobiście chciałabym więcej - tutaj na koniec zabrakło mi szczegółów, które pojawiały się w trakcie, rozbudowania zakończenia. Natomiast to nadal Nikita - na wskroś sarkastyczna i ironiczna, pokazująca swoje gorsze i lepsze strony. To wciągająca historia o przemierzaniu Bezdroży wraz z fascynującym taborem. O odkrywaniu siebie. I zdecydowanie polecam wam ją poznać!

23 komentarze:

  1. Nikita, Nikita... chyba kiedyś był taki serial ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Był, był, stąd imię postaci. ;)

      Usuń
    2. Mnie też od razu skojarzyło się z tym serialem ;) Fabuła wydaje się całkiem ciekawa. Jak zwykle podrzucę recenzję mężowi, który jest fanem tego gatunku ;)

      Usuń
    3. Ja nie kojarzę takiego serialu :D
      @rodzinatestuje polecam podrzucić serię :)

      Usuń
  2. Seria Jadowskiej, która z tomu na tom podobała mi się bardziej, co wcale nie jest takie oczywiste w przypadku tej autorki. Do tej pory jest moja ulubioną Jadowskiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No Dora z tomu na tom robiła się coraz bardziej zakręcona, ale mi się podobała. Choć Nikita jest lepsza :D

      Usuń
  3. Fantasy akurat nie jest moją dobrą stroną, ale za to moja siostra uwielbia książki tego typu. Myślę, że spokojnie mogę jej polecić. Ale oczywiście zaczynając od pierwszej części tego tomu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dwie pierwsze części już czekają na półce na swoją kolej czytania. Jadowską uwielbiam po cyklu o Dorze. Szkoda tylko że czasu tak mało. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja lubię Dorę, ale Nikita jest lepsza <3 Więc miłej lektury! :)

      Usuń
  5. Dla mnie trzeci tom był chyba najprzyjemniejszy ze wszystkich trzech, choć pamiętam, że chyba tak czy siak irytowało mnie narzekaństwo Nikity. W każdym razie Robin to chyba ta ciekawsza postać z duetu. I może właśnie skupienie się na nim sprawiło, że czytało mi się tę książkę po prostu milej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie odczuwam narzekaństwa Nikity, ale Robin forever <3

      Usuń
  6. Chciałabym poznać twórczość autorki. Tę książkę mam w planach, jestem ciekawa tej serii. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Od lat mam na oku tę autorkę, ale do tej pory niestety nie miałam okazji przeczytać nic z jej twórczości.
    Mam nadzieję, że szybko się to zmieni :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie są to moje klimaty, ale jak zawsze, z przyjemnością przeczytałam Twoją receptę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Za fantastyką średnio przepadam, tym bardziej za polską, ale panią Jadowską kocham i ubóstwiam więc ten tytuł na pewno bliżej poznam ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuu, no to mam nadzieję, że szybko dorwiesz Nikitę :D

      Usuń
  10. Muszę w końcu dać szansę Jadowskiej i zapoznać sie z jej twórczością!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty nie czytałaś Jadowskiej? Wow, w szoku jestem xD
      Ale może zacznij od Nikity, bo w Dorze to jest dużo takich przerysowań i kombinacji ponad miarę, mi się to podobało, choć to widzę, ale nie wiem czy ty byłabyś zadowolona :D

      Usuń
  11. Wydaje się być ciekawa. Ja bym przeczytała, chociaż nie znałam tej autorki. Okładka też ładna.

    OdpowiedzUsuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.