8 mar 2015

'Pragnienie' i "Zniewolenie" C. Jones

Opis:
(1) Zara kolekcjonuje fobie tak, jak inne nastolatki kolekcjonują przyjaciół na Facebooku. Nic dziwnego, że do tej pory jej życie nie było usłane różami. Ojciec Zary zniknął dawno temu, ukochany ojczym właśnie umarł, a matka odpuściła sobie rodzicielskie obowiązki. Bohaterka musi zamieszkać z babcią w sennym, zimnym miasteczku w Maine - tam ponoć nie grozi jej żadne niebezpieczeństwo… tylko do czasu. W prowincjonalnym życiu Zary pojawia się tajemniczy mężczyzna, który wywołuje w dziewczynie paraliżujący strach. To król piksów - przerażających, bynajmniej nie mitologicznych istot wysysających z ludzi krew, a wraz z nią - i duszę.
(2) Ale pragnienie króla piksów jest niezaspokojone, rośnie z każdym kolejnym dniem niewoli, gdy jednocześnie zmniejsza się jego władza nad poddanymi. A to wystarcza, by zwabić do miasta nowego króla, który twierdzi, że jest inny – że istnieją piksy, które potrafią pokojowo współżyć z ludźmi, nie uciekając się do przemocy i okrucieństwa. Zara zaczyna mu nawet wierzyć, do chwili, gdy przybysz oznajmia dziewczynie, iż jest ona przeznaczoną mu królową. 




Opinia:
Przeczytałam pierwszą część, bo drugą pożyczyłam od przyjaciółki. Zaczęło się całkiem fajnie. Nasza główna bohaterka przeprowadza się do babci po śmierci ojca. Czuje się śledzona, a uspokaja ja recytowanie fobii (dość nietypowy sposób, ale bardzo podobał mi się jeden cytat:
Jeśli możesz czemuś nadać nazwę, przestaje być takie straszne... Ludzie boją się tego, czego nie znają
Nie powiem, pomysł z piksami był bardzo fajny - oryginalny. Zmiennokształtni to już mniej oryginalne, ale to może dlatego, że przeczytałam całą serię o Sookie Stackhouse, której też zamieszczę w najbliższym czasie recenzję.

Książkę czytało się miło, w przeszłości Zary pojawił się intrygujący zwrot akcji, a potem... Potem łatwo było domyślić się ciągu dalszego historii. Mimo to sięgnęłam po część drugą...

Oczywiście czytałam już dużo podobnych książek i mają to do siebie, że są strasznie przewidywalne, jeśli przeczytało się już trzy takie. Naprawdę nie miałam trudności z przewidzeniem kolejnych ruchów bohaterów i zaskoczył mnie w sumie tylko los rodziców naszego wilka.

Po drugiej części nie miałam już ochoty sięgnąć po trzecią, bo chociaż sam pomysł jest naprawdę fajny to przeczytałam zakończenie w internecie i słusznie je przewidziałam. To zdecydowanie lekka lektura i nie powiem, żeby była zła, ale po prostu za dużo już czytałam, żeby się nią zachwycić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.