8 maj 2015

'Bitwa o Skandię' J. Flanagan

Tytuł: Bitwa o Skandię
Tytuł oryginalny: Ranger's Apprentice: Oakleaf Bearers aka Battle for Skandia
Autor: J. Flanagan
Cykl/seria: Zwiadowcy
Tłumaczenie: S. Kroszczyński
Wydawnictwo: Jaguar
Rok wydania: 2009
Ilość stron: 392

Opis:
Wiosna miała oznaczać koniec niewolniczej doli Evalyn i Willa. Ale gdy tylko przyjaciołom udało się dać nogę z zimowych siedzib Skandian, tajemniczy jeździec porywa dziewczynę. Will, choć zahartowany i sprytny nie jest w stanie stawić czoła sześciu napastnikom… Na szczęście Halt i Horace przybywają w samą porę! Rychło okazuje się, że ci, których wzięto za przypadkowych rzezimieszków są tak naprawdę szpiegami wielkiej armii. Władca Temujai przygotowuje gigantyczną inwazję, która zagrozi nie tylko Skandii, ale również innym niezależnym królestwom. Czworo Aralueńczyków musi przekonać dumnych mieszkańców Północy o tym, że wszystkim grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Will, Evanlyn, Halt i Horace są gotowi stanąć do walki u boku Skandian i wesprzeć ich swoimi umiejętnościami i mądrością – o ile oczywiście Oberjarl wyrazi zgodę na to, by w szeregach jego wojowników znaleźli się obcy…

Opinia:
No cóż, czwarty tom prezentuje się tak samo świetnie, jak poprzednie. To na pewno muszę przyznać. Z Haltem i Willem odkrywamy świat Skandii (który ja już znałam z Drużyny, nie popełniajcie tego błędu, co ja - najpierw Zwiadowcy!) i toczymy tytułową bitwę z najlepszym wojskiem, jakie zna tamtejszy świat. No tak, co robią nasi dzielni Zwiadowcy w Skandii podczas wojny, skoro przecież są wrogami? Odpowiedzi z pewnością się nie spodziewacie.

Pośpiech jest zaprzeczeniem prędkości.

Skandian bardzo lubię - są wyluzowani, w piciu nikt ich nie pobije i nie interesują się zbytnio ogólnie przyjętymi zasadami. Miganie się od np. podatków to już pewien zwyczaj. Huczne imprezy również. W Hallasholm na pewno nie można się nudzić!

Bardzo podoba mi się to, jak młody Will zaczyna naprawdę wykorzystywać umiejętności, jakie wpaja mu Halt. Nie chodzi mi tylko o strzelanie z łuku czy umiejętności tropienia, ale o sposób, w jaki Zwiadowcy się z kimś dogadują. Tak, zdecydowanie lubię ich chłodną i tajemniczą dyplomację.

Halt jednak powiada, że zawsze należy brać pod uwagę najgorszy scenariusz, wówczas czekają nas najwyżej miłe rozczarowania

Sam przebieg bitwy - taaak, jestem osobą, która nie znosi opisów wojny - był interesujący, o dziwo! Tym bardziej, że patrząc również na sytuację oczami napastników, mogłam zobaczyć, jak ich wódz reaguje na ataki i dowiedzieć się więcej o tym plemieniu.

- Udało mi się znaleźć takie miejsce, gdzie mieliśmy jednocześnie wiatr od rufy, fale przyboju od sterburty i fale przepływu z cieśniny. Nie trzeba było wielu chwil, by ci groźni wojownicy stali się potulni niczym owieczki – chociaż, po prawdzie, nigdy nie widziałem rzygającej owcy.

Oczywiście uwielbiam też świat Zwiadowców, bo choć stylizowany na średniowiecze to ma jakiś taki swój urok. Wszyscy ci baronowie, król Duncan, Cassandra... Chodzi o to, że nie są opisani jako takie typowe sztywne osoby u władzy. Przyznam jednak, że zakończenie tej książki pozostawia wiele niedopowiedzeń w stosunku do Evanlyn. No, przynajmniej według mnie. Tak w sumie do tej pory nie wiem, co czuła do Horace'a, a co do Willa....

Książka bierze udział w wyzwaniu: 52 książki w ciągu roku, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+2,7 cm)

4 komentarze:

  1. Cytaty bardzo mi się podobają, ale seria niezbyt. Przeczytałam i nawet nie wiem dlaczego, bo niezbyt mi się to wszystko podobało ;/

    Zapraszam do siebie
    http://to-read-or-not-to-read.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bitwa o Skandię to moja ulubiona część Zwiadowców! Jak ja ją uwielbiam... A moim ulubionym momentem z tej książki była właśnie bitwa, hahaha XD Akurat ten opis był bardzo ciekawy i mogłam słuchać o wyczynach Willa, a ja kocham, gdy on strzela z łuku. ^_^
    Powinnam sobie kiedyś przypomnieć tę serię, naprawdę, bo szczegóły już mi uleciały z głowy. :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam Zwiadowców! <3 Zwłaszcza początki, zanim Will stał się pełnoprawnym zwiadowcą i był jeszcze uczniem Halta.

    of-books-and-coffee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Znakomita seria :) przeczytałem całą ale postanowiłem jednak do niej wrócić i właśnie ta część leży właśnie na półce i czeka na swoją kolej :) i muszę przyznać ślicznie tu u ciebie :) będę częstym gościem :)

    OdpowiedzUsuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.