18 cze 2017

Relacja ze spotkania autorskiego w Fantasmagorii z autorkami Klątwy Przeznaczenia

Witajcie, witajcie! <3
Pamiętacie tę recenzję? Mam nadzieję, że część z was jest już po lekturze tej cudownej książki, a jeśli nie - ruszać tyłki do księgarni lub biblioteki! :D Zwłaszcza osoby nie czytujące polskiej literatury, bo ta was do tego przekona!


Dzisiaj nie tyle o samej książce, co o jej cudownych autorkach - Monice i Sylwii. 12 czerwca o godzince 17:30 w Fantasmagorii miałam okazję poznać Severo oraz Arienne na żywo <3

Na początek chcę podziękować pani Renacie, prowadzącej spotkanie w Fantasmagorii, za zdjęcia ze spotkania <3 <3 Dzięki Pani ta relacja będzie na pewno bardziej urozmaicona :) KLIK W ZDJĘCIE JE POWIĘKSZY :)

Dlaczego napisałam, że miałam okazję poznać Severo i Arienne? Ponieważ autorki zdradziły, że to Monika wciela się w naszego Lwa, a Sylwia w Boginię. Oczywiście większość członków grupy już o tym wie, ale w spotkaniu wzięły udział także osoby jeszcze przed lekturą Klątwy oraz nienależące do grupy fanowskiej :)

Spotkanie przebiegało w kameralnej atmosferze. Nie mogę nie wspomnieć, że kiedy tylko weszłam do czytelni, od razu zostałam rozpoznana i to wcale nie za sprawą firmowego T-Shirtu. Głównie mówiła pani Renata, oczywiście Monika i Sylwia... oraz ja. No przecież, że nie mogłam milczeć :D Udzielał się również Grzegorz oraz kilka osób odezwało się sporadycznie. Autorki chętnie odpowiadały na każde pytanie, same zaczynały wiele tematów i ogółem podeszły do wszystkiego z humorem i dystansem, ale i profesjonalizmem :)

Wiecie, że zakończenie Klątwy miało być pierwotnie happy endem? Słysząc to, byłam w szoku! Chociaż jestem zdruzgotana obecną wersją, za nic nie wyobrażam sobie innej. Głównie z tego samego powodu, jaki jako wyjaśnienie podała Sylwia - po prostu byłoby nudno i nie czekalibyśmy z takim zniecierpliwieniem na kolejny tom.

Autorki zdradziły również, że historia Arienne i Severo zakończy się po drugim tomie, a przynajmniej one tak to widzą. Nie martwcie się jednak! Obiecały, że poznamy inne historie z uniwersum, gdzie inni główni bohaterowie opowiedzą nam o swoim Losie. Porozmawiałyśmy też o pisaniu drugiego tomu :)

Kto jest za wprowadzeniem spisu postaci, mapki czy ilustracji w tomie drugim? Ja bardzo! A może macie inne ciekawe pomysły na sprawienie, aby czytanie Klątwy było jeszcze przyjemniejsze (o ile to w ogóle możliwe)? Śmiało piszcie w takim razie do autorek! :)

Kiedy Monika zabiera się za pisanie,
dla biednej Sylwii pozostaje miejsce
na datę i podpis :D 
Oczywiście nie mogłam przepuścić pytania o brak rozdziałów. Wynika to z tego, że pierwowzór  opierał się na pisaniu przez dziewczyny RPG, ale aby dowiedzieć się więcej i dokładniej - polecam wam spotkanie z nimi :) Była mowa o okładce, o objętości oraz korekcie. Dowiedziałam się także, że moja miłość odmieniła los Tessiego :D Bardzo miło było to usłyszeć z ust autorek <3 (Wcaleee nie zagroziłam im przy okazji, że niech tylko spróbują skrzywdzić Tessiego xD Skądże znowu :D)
Klątwy

Nie ograniczałyśmy się do klątwowych tematów. Wspomniany został Andrzej Sapkowski jako młodzieńcza miłość Moniki. Dziewczyny opowiadały również o tym, jak udaje im się godzić życie pisarki z życiem matki i żony, i jak w ogóle traktują bycie pisarkami. Monia przyznała, że dopiero przy okazji promocji książki odkryła naszą książkową blogosferę i totalnie w niej przepadła. Mieliśmy okazję dowiedzieć się  jak to jest, kiedy książkę pisze dwóch autorów, przy okazji podyskutowaliśmy o innych takich pozycjach oraz o podobnych sposobach narracji. 

Dowiedziałam się również, że autorki zostały posądzone o pedofilię w książce. Wiadomo, że realia Klątwy to nie nasze, współczesne, a bardziej średniowieczne. Poza tym to inny świat, a w nim mogą panować zupełnie inne zasady. Wspomnijmy chociażby Jagiełłę oraz Jadwigę :)Oklaski dla osoby, która to stwierdziła! 

Jeju, dziewczyny będą jeździć po ekranie czerwonym pisakiem, bo nadużywam powtórzeń, których
nie znoszą :D

Generalnie ze spotkania wyszłam w świetnym humorze, ciesząc się, że poznałam Monikę i Sylwię, a te prawie 2h minęły nie wiadomo kiedy. Dodatkowo mieszkają one w Warszawie, więc mam nadzieję, że to nie jedyne nasze spotkanie <3 Udało mi się też załatwić niespodziankę dla Justi, w której autorki pomogły :) Jeśli będziecie mieli okazję wybrać się na spotkanie z dziewczynami - nawet nie ważcie się nad tym ZASTANAWIAĆ. Na to trzeba się od razu DECYDOWAĆ :)

Dziewczyny, dziękuję Wam za spotkanie! Oby było jeszcze tysiąc podobnych <3 Nie mogę się doczekać kolejnego :)

PS. Ta koszulka to nie jest moja firmówka. Tak wspominam, bo nawet Monika zaśmiała się, że powinny sobie zrobić takie same z Klątwą. Koszulkę zaprojektowałam sobie jako prezent od koleżanki. Widnieję na niej ja oraz zdanie oddające moją narcystyczną naturę: Perfect people don't exist. (Oh sorry, I'm...).  Robiąc nowy wygląd bloga, tj. ten obecny, po prostu przypadkiem otworzyłam projekt koszulki i tak oto moja podobizna stała się logo bloga :)

17 komentarzy:

  1. To spotkanie musiało być naprawdę interesujące :D. U mnie miejska biblioteka zaczęła ostatnio zapraszać autorów i to nawet takich trochę znanych (w końcu coś się dzieje), ale przychodzą na nie same kobiety po pięćdziesiątce :(. Nawet druga filia w mieście (tak, mamy dwie biblioteki w mieście, które liczy mnie niż 15 tysięcy mieszkańców xD) organizuje spotkania dyskusyjnego klubu książki dla starszych osób. Tyle się mówi, że młodzież nie czyta, ale jakoś nikt nie próbuje tego zmienić, eh.
    Dobra, bo odbiegłam od tematu. Książki nie znam, ale ogarnę, o czym jest i może przeczytam. Ten brak szczęśliwego zakończenia totalnie mnie kupił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie biblioteka nie organizuje, bo właśnie nikt nie przychodził.
      Spoko, każda dyskusja jest fajna :D

      Usuń
  2. Cóż ja mogę więcej ci napisać prócz "zazdroszczę"? XD
    Nie mogę już doczekać się niespodzianki :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Wprawdzie do książki nie jestem przekonana, ale takie spotkanie musiało być świetne! Byłam raz na jednym - atmosfera jest niepowtarzalna, gdy nie ma takich tłumów ludzi, próbujących zdobyć autograf, jak na targach.
    Sprawdź sobie jeszcze raz trzeci akapit od dołu, bo "wiadomo, że realia" chyba zmieniło swoje miejsce ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie żartuj... Ech, zaraz sprawdzę, dzięki za uwagę <3
      No, tu jest fajniejsza atmosfera :)

      Usuń
  4. Książka coraz bardziej mnie ciekawi, a dedykacja jest naprawdę fajna :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Z tego co słyszę to autorki są niesamowitymi osobami. Już nie mogę się doczekać Klątwy <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Powinnam w końcu zabrać się za czytanie tej książki, zaległości trzeba nadrabiać, ale czasu tak mało. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluje spotkania, co prawda tych autorek nie znam, ale wiem, że takie spotkania są zawsze wielką frajdą, więc super, że Ci się udało! :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Dlaczego ja jeszcze nie przeczytałam Klątwy?!

    OdpowiedzUsuń
  9. To moja ulubiona biblioteka :-).
    A Renata i pozostałe Panie są najfajniejsze pod słońcem :-D

    OdpowiedzUsuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.