20 wrz 2018

'Bestia się budzi' J. Delaney


Opis:

Sprytek nie pamięta czasu przed Szolem – tajemniczą plamą mroku zbierającą przerażające żniwo. Ci, którzy zostali uwięzieni w jej wnętrzu, zginęli lub zostali odmienieni w łaknące krwi potwory – aberracje. Sprytek prawie od roku tkwi w piwnicy rodzinnego domu, jedynym bezpiecznym miejscu, gdzie towarzyszą mu tylko szepty zmarłych braci oraz przyjazna aberracja, Królowa Bagien. 
Życie Sprytka zmienia się, gdy ojciec postanawia zaprowadzić go do zamku i zgłosić na stanowisko pomocnika bramomantów, którzy przy pomocy specjalnych portali mogą zaglądać do wnętrza Szolu i prowadzić niezbędne badania. To bardzo niebezpieczna praca, podczas której zginęli bracia Sprytka. Żeby przetrwać, chłopiec będzie musiał w pełni wykorzystać swą przebiegłość, nie zważając na cenę, jaką przyjdzie mu za to zapłacić.

Opinia:

Styl autora nie przypominał mi tego z pierwszego tomu Kronik Wardstone. Zdecydowanie poprawił on swoje umiejętności. Powieść wciąga, bawi i sprawia, że nie można się od niej oderwać. Jednocześnie bywa brutalna, choć przeznaczona jest raczej dla młodszego czytelnika.

Sprytek żyje w świecie, gdzie każdy dzień to obawa, że Szol posunie się dalej. Wielka ciemność sprawdzająca śmierć lub mutację w tak zwane aberracje nie zna litości i nie sposób przewidzieć jej działania. Pracując jako czerw, chłopiec pomaga zrozumieć niebezpieczeństwo. Jednocześnie powieść pokazuje, jak pomiata się osobami od tak zwanej czarnej roboty, choć ich wpływ na wykonanie pracy jest naprawdę ważny, o ile nie najważniejszy. Autor skupia się na wyjaśnieniu nam zawiłości stworzonego przez siebie świata - opowiada o czarownicach, o aberracjach oraz samym Szolu. Zakończenie zapowiada emocjonujący ciąg dalszy, którego już nie mogę się doczekać.
To umieranie jest trudne. Może boleć. Ale śmierć zostawili już za sobą [...].
Tak naprawdę jedynym minusem, jaki dostrzegłam w tej powieści, są bohaterowie. Jedynym, którego mogłabym potraktować jako postać z krwi i kości jest Sprytek, nasz główny bohater. To chłopiec odważny i wierzący w sprawiedliwość. Przykro było patrzeć, jak z czasem jego poglądy musiały ewoluować. Poza nim niestety poznajemy jedynie główne cechy bohaterów, a nie charakter - i tak Donna to życzliwa przyjaciółka, Szczęściarz coś ukrywa, Gryźka bywa zołzą, ale jest bardzo mądra, a Żmij podły. Największą szarą eminencją pozostaje ojciec głównego bohatera - niby pojawia się dość często, ale nie jesteśmy w stanie go poznać. Z drugiej strony Sprytek też chyba nie do końca go zna, więc tutaj chociaż jest to usprawiedliwione.

Powieść zdecydowanie skierowana do czytelników młodszych, zahaczająca może nawet o lekki młodzieżowy horror (motyw sierocińca był bardzo dramatyczny). Książkę naprawdę czyta się błyskawicznie i byłaby ona idealną lekturą, gdyby nie skupienie się na kreacji świata kosztem bohaterów. Mimo to zdecydowanie polecam, ponieważ autor stosuje bardzo oryginalne pomysły!

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Jaguar.

20 komentarzy:

  1. To nie mój target wiekowy, a tym bardziej klimat. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam "Kroniki" tego autora (choć nie wszystkie tomy, chyba 2 ostatnie opuściłam) i podobały mi się. Ale po więcej jego książek chyba nie sięgnę, nie ten przedział wiekowy i aż tak dobrze go nie wspominam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Kroniki zaczęłam, ale jakoś nie mogłam się wgryźć :D

      Usuń
  3. Myślałam w sumie nad tym tytułem po zobaczeniu go w zapowiedziach, ale właśnie młodzieżowość mnie odstraszyła. I w sumie może dobrze, skoro to seria.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tzn sądzę, że ona się spodoba starszym osobom, ale tylko takim, które lubią młodzieżówki :D

      Usuń
  4. Zastanowię się jeszcze nad tą książką. Teraz mam za dużo innych, które czekają na swoją kolej, ale nie mówię jej 'nie'. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznam szczerze, że nie znam tego tytułu, nic mi w głowie nie świta, a z pewnością chciałabym ją przeczytać. Lubię takiego rodzaju książki.
    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/09/nowosci-od-wydawnictwa-uroboros.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Zastanawiam się czy mimo tego iż to nie mój gatunek i kategoria wiekowa, coś w tej książce by mnie urzekło ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Parę lat temu przeczytałam pierwszy tom cyklu "Kronik Wardstone" i było mi trochę przykro, bo uznałam, że gdybym tylko sięgnęła po nią jeszcze trochę wcześniej, to bardziej by mi się spodobała i na pewno szybko zabrałabym się za resztę serii. Średnio ostatnio przepadam za czytaniem książek dla młodszych czytelników, ale nie wykluczam, że może jeśli autor wraz z rozwojem tego cyklu polepszy trochę kreację bohaterów, to przeczytam "Aberrations". ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam nadzieję, że kreacja bohaterów się poprawi :)

      Usuń
  8. Powiem bratu, może gdy przeczyta Quo vadis to się weźmie za to ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. W tej chwili mam bardzo dużo innych książek ale może znajdzie ona swoje miejsce na liście do poznania.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubie takie mroczniejsze książki dla młodszych czytelników. jak najbardziej książka wędruje do mojej listy do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.