6 kwi 2019

NOPE BOOK TAG

TAG spodobał mi się już w momencie, gdy znalazłam go na anglojęzycznym blogu książkowym. Nie chciało mi się jednak robić wtedy tłumaczenia, potem zapomniałam, a dzisiaj szukając inspiracji na post, znalazłam go na tym oto blogu w polskiej wersji :) Zapraszam więc do lektury :) Podlinkowałam też recenzje dla ciekawskich :D


Nope zakończenie. Czyli takie zakończenie, z którym się nie zgadzam, doprowadza mnie do wściekłości, lub zwyczajnie jest do kitu.

Generalnie nie znoszę zakończeń otwartych. Ostatnio takie jedno wielkie niedopowiedzenie napotkałam w Cieniach Nowego Orleanu...

Nope bohater. Protagonista, którego nie lubię, lub doprowadza mnie do szaleństwa.

Tytułowa bohaterka Sashy to chodząca, irytująca doskonałość... 

Nope seria. Seria, w którą zainwestowałam za wiele czasu i pieniędzy.

Nie zainwestowałam w nią na szczęście pieniędzy, ale czas owszem. Trylogia Czasu - pierwszy tom był całkiem niezły, ale drugi doprowadził mnie do rozpaczy, a mimo wszystko przeczytałam też trzeci... 

Nope para, której nie popieram.

Hasło reklamowe z okładki głosi: Anna i Abel – historia miłości, rozwiewająca wszelkie wątpliwości. Tak, bo (uwaga spoiler) to, że facet cię zgwałcił stanowi doskonały powód do kontynuowania związku, a dodajmy do tego, że jest mordercą... Książka mi się podobała, ale realność tego wątku pozostawiała wiele do życzenia. (Baśniarz)


Nope plot twist. Taki, którego się nie spodziewałam, lub którego nie lubię.

Nie znoszę zwrotu akcji w Mieście kości (spoiler: gdy okazuje się, że są rodzeństwem)

Nope decyzja głównego bohatera. Decyzja protagonisty, której nie popieram.

Nie popierałam decyzji Jude, gdy Cardan zaproponował jej zamianę więzi na inną. I miałam rację :D (Zły król)

Nope gatunek. Taki, którego nigdy nie przeczytam.

Na pewno książki religijne, brr. 

Nope format. Format książki, który nienawidzę i nigdy nie kupię.

Nie bardzo wiem, jak rozumieć format. Niezbyt lubię pockety, ale od biedy ujdą. Natomiast wersja audio w ogóle nie zyskała sobie mojego uznania i nie sięgam.

Nope wątek lub motyw

Nieśmiertelny trójkąt miłosny!

Nope rekomendacje. Rekomendacje, które sprawiają, że nie mam ochoty sięgnąć po książkę.

Osobiście uwielbiam recenzje typu ponad połowa recenzji to opis, a reszta to ze 3-10 zdań opinii :D

Nope frazes. Coś, co powoduje wywracanie oczu.

Dużo tego :D Ale najczęściej wywracam oczami, gdy bohaterowie są zdziwieni czymś, co ja wiem już od jakiegoś czasu, ale oni byli zbyt głupi, aby się kapnąć i skojarzyć fakty.

Nope obiekt westchnień, czyli taki, który nie jest wart obdarzenia miłością.

Z tą kategorią miałam największy problem, nie chcąc się powtarzać. Jednak przeglądając swoje recenzje, znalazłam! Otóż, przypomniało mi się, jak Mare traktowała w drugim tomie Kilorna i stwierdzam, że choćby za to nie zasłużyła na znalezienie miłości. (Szklany miecz)

Nope książka. Taka, która nie powinna, moim zdaniem, istnieć.

A tutaj nie musiałam się zastanawiać ani chwili, mam nawet dwa typy: Humaniści w kosmosie oraz Zakon Achawy :D Zresztą nazwanie tych tworów książkami to obraza dla słowa książka...

Nope czarny charakter lub złoczyńca, na którego widok bym uciekła.

Mimo wszystko nie znajdę tutaj nikogo, ponieważ antagoniści nie przerażają mnie, a raczej intrygują :D  W Zniewolonym księciu była dość mocna postać czarnego charakteru - Laurent.

Nope śmierć. Śmierć bohatera, która mnie nawiedza.

Niestety, nie chcąc skłamać - takiej nie ma. Mogę się wkurzać na zabicie jakiegoś bohatera, ale żadna z tych śmierci mnie nie nawiedzała.

Nope autor, któremu podziękuję.

Aby jeden? Pff, mam kilkoro: Mróż, Hoover, Ziemiański, Rowell. To z takich bardziej znanych :D

21 komentarzy:

  1. O tak, otwarte zakończenia są najgorsze!! Nadal pamiętam moje zdezorientowanie po przeczytaniu ostatniego tomu trylogii Delirium, nie mogłam uwierzyć, że autorka faktycznie tak zakończyła książkę... czyli tak naprawdę niczego nie zakończyła :| OKROPNOŚĆ.
    Ej ej, ale Trylogia Czasu nie jest aż taka zła xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A najgorsze jest to, że autorzy często zostawiają sobie w ten sposób furtkę, z której nie korzystają...

      Usuń
  2. Piąteczka, też nie przepadam za otwartymi zakończeniami, niby dają do myślenia i w ogóle, ja jednak wolę mieć wszystko czarno na białym! :D
    No właśnie, zgadzam się z Meredith, Trylogia Czasu nie jest aż taka zła. :P
    Ja tam polubiłam Annę i Abla, choć co prawda rzeczywiście nie najlepsze podstawy do związku oni mieli. Teraz to sobie zdałam sprawę, że w sumie nie za wiele pamiętam z tej książki (w ogóle wątku z morderstwami nie pamiętam), ale pamiętam, że mi się bardzo podobała. :)
    O, wkrótce będę czytać "Miasto Kości", ciekawe czy mi się spodoba plot twist! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubię dawania do myślenia :D
      Jak ta książka głównie opierała się na tym, że były morderstwa i to Abel się nim okazał :P

      Usuń
    2. Kurczę, serio mam zaćmienie, jedyne co mi przychodzi na myśl, to to, że zabił tego faceta (co był bodajże ojcem Michi), choć jednocześnie przypomina mi się wątek kolegi co miał strzelbę i pamiętam, że były podejrzenia, że to on zabijał, ale już nie pamiętam czy słuszne i kogo w ogóle. :O

      Usuń
  3. Całkiem ciekawy ten tag! Ale szczerze, na większość pytań nie wiedziałabym jak odpowiedzieć :o
    isabelczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze jak czytam odpowiedzi do różnych tagów to okazuje się, że albo nie przeczytałam przytaczanych książek albo tylko je kojarzę. :D I tak też właśnie jest teraz. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Trójkąt miłosny... ja kto mówią "stare ale jare" - ciągle na czasie ale nie koniecznie lubiane xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są ciekawie wymyślone, ale w większości to schemat na schemacie xD

      Usuń
    2. Bo ten schemat jest znany i jakby nie było przez wiele osob jednak lubiany ;)

      Usuń
  6. Genialny tag, a ja go nigdy nie widziałam! Co do "Miasta Kości" muszę się niestety zgodzić... XD ten twist plot był zły. Co do "Złego króla" to jeszcze przede mną... XD aż się boję, bo już znam zakończenie (spoilery wszędzie).
    Nieśmiertelny trójkąt miłosny to jawne złoooo! Ale czasami o dziwo jest przedstawiony dobrze i nie denerwuje tak, jakby mógł :D.
    Recenzje, które są samymi opisami rządzą. To dziwne, ale ostatnio natykam się na takie coraz częściej. Może ludzie nie wiedzą, co to jest w ogóle recenzja.
    Z autorów to ma być Mróż (tak jak napisałaś) czy może Mróz XDD? A tak serio to za Rowell też średnio przepadam.
    Fajnie wyszedł ten tag. I fajnie, że w kilku pozycjach nawet wiedziałam, o co chodzi, bo wiadomo, że niekiedy ludzie czytają różne rzeczy :D.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czytałam przed premierą Złego króla, więc nie miałam spoilerów xd
      Czasem trójkąty nawet urozmaicają, gdy autor ma na nie pomysł. A najczęściej nie ma.
      Obecnie całkiem możliwe, że ludzie nie wiedzą, co to recenzja xD
      Mróz, Mróz, niecelowa literówka :P
      Tak, nawet często ciężko znać więcej niż 1 książkę w tagach, jak się je czyta xD

      Usuń
  7. Trójkąty miłosne są okropne. Kojarzą mi się z kiepskimi powieściami fantasy dla młodzieży - zdecydowanie tego nie lubię. Chociaż niektóre młodzieżówki są całkiem spoko! :D A zwrot akcji w Mieście Kości... Brrrr, nie cierpię! Dlaczego, dlaczego? Chociaż - z tego co pamiętam - w końcu się okazało, że jednak nie są tym kim są. :D Jeśli się mylę to niech ktoś mnie poprawi, Dary Anioła czytałam daaaawno temu. xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko fantasy xD
      Podobno jednak nie, ale ja tam jeszcze nie dotarłam tylko ktoś mi powiedział :D

      Usuń
    2. Nie no, ja wiem, że nie tylko fantasy, ale ja czytam praktycznie tylko fantasy, stąd takie skojarzenie. :p Dary Anioła czytałam w gimnazjum i - o matko - jaki ja miałam mindfuck przy tym wątku. xD Są razem, ale są rodzeństwem, więc nie mogą być razem, ale w sumie jednak nie są rodzeństwem, WTF. xD

      Usuń
  8. Nope plot twist - w 100% zgadzam się z tym co napisałaś! O, zgrozo, jak mnie trójkąty miłosne też mocno denerwują, choć czasami są w ciekawy sposób przedstawione, to o tyle częściej nie :D

    Pozdrawiam,
    Fantastic Chapter

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny tag! Przeczytałam z tych wymienionych tylko jedną serię czyli trylogię czasu, ale mi akurat się podobała :D Jestem bardzo ciekawa Baśniarza, a Miato Kości muszę wreszcie przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny tag można sobie ponarzekać co nas w książkach denerwuje, chociaż nad niektórymi pytaniami usiałabym się porządnie zastanowić :)

    OdpowiedzUsuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.