15 mar 2020

'Wskazówki' B. Szczygielski


Opis:


Gdyby tylko Maks nie poszedł na wagary… Gdyby tylko nie wpadł na tę tajemniczą kobietę... Gdyby tylko nie pomylił swojego plecaka z jej plecakiem... Przed Maksem najbardziej pechowy i najdłuższy dzień w życiu, a to wszystko za sprawą tajemniczej Milady i magicznego zegarka pradziadka.

Opinia:


Moim pierwszym spostrzeżeniem będzie fakt, że zdecydowanie nie łapię się już w grupę wiekową tej powieści i chociaż lubię takie dla młodszych czytelników, to osobiście przy tej lekturze nieco się nudziłam. Natomiast moim drugim spostrzeżeniem będzie to, jak ocenię tę książkę - pod kątem podrzucenia jej dziecku w wieku mniej więcej 8-14 lat, ponieważ w moim odczuciu to jej grupa docelowa.

Maks nie ma kolorowego życia, wychowywany jedynie przez ojca nie chce mu przysparzać problemów i postanawia w dzień wagarowicza sam zarobić na smartfona. Nie zdaje sobie sprawy, że doprowadzi to do ciągu nieprzewidywalnych zdarzeń, a towarzyszyć mu będzie koleżanka z klasy - Marta. Otrzymany od dziadka zegarek pozwala cofnąć mu się w czasie, ale chłopiec oczywiście korzysta z niego bez wysłuchania instrukcji, co przysparza dodatkowych kłopotów nie tylko jemu. To barwna opowieść dla dziecka, która ma jeden ważny morał - powinniśmy rozważnie podejmować decyzje nie myśląc tylko o sobie, ale także o konsekwencjach. Maks o nich zapomina.
Wszystko ma swój cel i czasem nie możesz nic z tym zrobić. Nieważne, jak bardzo byś chciał. Czasem jest po prostu za późno. Wtedy możesz zrobić tylko jedno. Spojrzeć w przyszłość.
To także powieść z zagadką - co stało się z prababcią chłopaka? Chociaż ten wątek wydaje mi się akurat mało przemyślany, skoro nikt nie poznał kobiety, której poszukiwano, że skoro Maks mieszkał tak blisko to jego ojciec wcześniej jej nie spotkał. Nie jestem co do niego przekonana, ale zaciekawiło mnie, jak autor zamierza to rozwiązać i co rzeczywiście stało się z Krysią.

I sama historia całkiem mi się podobała, ale bohaterowie nieco zawadzali. Natomiast wiem, że wynika to z różnicy wiekowej. Dla mnie po prostu niektóre ich decyzje były bezsensowne, nieprzemyślane, ale już dawno minął czas, gdy sama miałam trzynaście lat i tak naprawdę ciężko mi się do tego realnie odnieść, na co dzień nie obcuję też z dziećmi w tym wieku. Maks działa strasznie pochopnie i przejawia pewien egoizm w swoim działaniu. Tak naprawdę przez większość czasu jego decyzje sprowadzają się do tego, aby nie dostać szlabanu. 

Także dla dorosłego czytelnika powieść może być infantylna i niezbyt zaskakująca, ale uważam, że dla dziecka to fajna opowieść z ważnym przesłaniem. Dodatkowo ma duży druk, więc dzieci chętnie będą ją także czytać same, a ja już wiem, co polecać w pracy, gdy rodzice będą pytali o wartościową książkę do początków samodzielnego czytania.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Wilga.

9 komentarzy:

  1. Raczej się na nią nie skuszę a dziecka w tym wieku u mnie w rodzinie też nie ma ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No uważam, że dorosły już aż tak się w niej nie odnajdzie, ale dla dziecka powinna być super - może pomysł na jakiś przyszły prezent :D

      Usuń
  2. Coś dla mojego chrześniak. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałąm, że to świetna książka ale sama nie mam na nią ochoty ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tek książki, ale myślę że mojej starszej córce mogłaby się spodobac :)

    OdpowiedzUsuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.