21 paź 2016

Projekt POLSKA: Jakub Ćwiek

Na Mini maratonach coś podejrzewali. Dziewczyny biorące udział wiedziały. Ale dla reszty czytelników mojego bloga pozostało to niespodzianką aż do dziś, kiedy to rozpoczynam nową cykliczną serię postów!

Jestem załamana tym, jak niewiele moich czytelników interesuje się rodzimą literaturą... Nie, no, lepiej czytać przecież Amerykańców... Ja w nowej serii postawiłam sobie za punkt honoru stopniowo przekonywać was do POLSKICH AUTORÓW! (Nie, Meredith, wcale nie myślę o tobie :D). Co miesiąc będę wybierała jednego autora, szukała chętnych do pomocy osób i będę tworzyć post - o autorze, o jego książkach, zbierać opinię na obydwa tematy i pokazywać wam, że WARTO, naprawdę warto czytać polskich autorów, bo to świat, jakiego nie znajdziecie w sztywnych tłumaczeniach zagranicznych powieści.

Na pierwszy ogień wybrałam może, hm, specyficznego autora, bo jego styl i tematyka książek mogą nie przypaść do gustu osobom z delikatniejszymi preferencjami czytelniczymi, ale ja właśnie za to go lubię (i zresztą nie tylko ja).

Mowa oczywiście o JAKUBIE ĆWIEKU! Pisze on książki z gatunku fantasy, w których nawiązuje do innych znanych już motywów czy produkcji, jak Piotruś Pan oraz mitologia :) Ale - niech jego twórczość obroni się sama ^^ (tak, wiem, post pewnie będzie długi.... :D I tak mnie kochacie! :D) I dziękuję dziewczynom za udział <3

Opinie o autorze:

Według mnie, a czytałam chyba każde podziękowania i mam zamiar poznać autora na KTK 2016, jest człowiekiem sarkastycznym, wyluzowanym i z ciętym językiem. I za to go lubię!

Ognista strzała pisze: Osobiście nie miałam zaszczytu poznać Jakuba Ćwieka, ale ze zdjęć, które widziałam i z jego komentarzy na końcach książek, mogę tylko domyślać się, że jest interesującą osobą, wartą zapoznania. Przekonuje mnie do tego przypuszczenie, że jest osobą walącą prosto z mostu, szczerą i nie bojącą się krytyki - zwłaszcza tej negatywnej. Do tego jego wyobraźnia i przedstawianie pomysłów w książkach jest godne podziwu, bo zawsze trafia tematycznie w to, co lubię - pokazał to przy Kłamcy, Chłopcach, Dreszczu i teraz przy Grimm City, które dopiero rozpoczęłam, ale już wiem, że mi się spodoba sama idea. O Ćwieku mogę powiedzieć jeszcze tyle, że jest to autor warty uwagi, bo potrafi zaskoczyć.

bookworm pisze: Zacznę od tego, że z twórczością autora miałam okazję się poznać dzięki Kitty (<3), która mnie nieco do tego zmotywowała. I dziękuję! Bo dzięki Tobie poznałam kolejnego polskiego autora, który jest naprawdę wart uwagi. (Bardzo się cieszę, że byłam motywacją tak wgl <3)
Dlaczego?
Jakub Ćwiek tworzy fantastykę, ale pisze lekko i prosto, co sprawia że lektura jest przyjemna w odbiorze, co nie jest takie oczywiste w tym gatunku. Poza tym Ćwiek pisze zabawnie, chyba nikt nie zarzuci tego, że w książkach z nazwiskiem autora na okładce brakuje humoru. Poza tym autor wyłamuje się ze schematu, tworzy świat od nowa, bardzo oryginalnie, nie powiela utartych wzorców, wprowadza coś nowego do świata fantastyki.

Ivka pisze: Swego czasu czytałam bardzo dużo powieści fantastycznych, napisanych przez naszych polskich autorów. I wśród nich był też pan Jakub Ćwiek. Jego książki wyróżniały się spośród innych zwłaszcza z uwagi na fakt, że lubi on sięgać po postacie z mitologii nordyckiej. Potrafi on wyczarować odpowiedni klimat, który sprawia że czytelnik całkowicie oddaje się lekturze.

Nika pisze: Co do samego Ćwieka, nie jestem w stanie szczególnie się wypowiedzieć, bo przeczytałam jedną jego książkę. Zdecydowanie ma ode mnie plus za gust muzyczny i za wszystkie kulturowe nawiązania do jego powieści. Widać, że ma facet jakieś pojęcie o życiu i umie wykorzystać to w swojej twórczości i bardzo zabawny sposób. Tu wychodzi kolejna cecha, za którą uwielbiam Ćwieka, poczucie humoru. Nie zaznałam w jego powieści kiczowatego, taniego sarkazmu, a faktycznie dobry humor i komiczne sytuacje.


Opinie o jego książkach:

Według mnie najlepszymi książkami Jakuba Ćwieka, jakie do tej pory czytałam, były te o Lokim, choć zdruzgotało mnie ich zakończenie! Ale wymieszanie mitologii, aniołów oraz uczynienie głównym bohaterem nordyckiego (a ta mitologia pojawia się rzadko w książkach) boga kłamstwa było strzałem w dziesiątkę. Nie skończoną przeze mnie serią, ale prawie tak samo genialną, jak Kłamca Chłopcy z Dzwoneczkiem jako guru gangu motocyklowego Zagubionych Chłopców. Z pewnością mam zamiar dokończyć. Ostrzegam jednak - te książki są zdecydowanie brutalniejsze. No i na koniec - czytałam jeszcze Grimm City. Wilk! Obawiałam się tej pozycji, bo to coś zupełnie innego, kryminał noir połączony z fantasy... Ale niepotrzebnie się martwiłam. Macie ochotę na mroczny klimat? Zapraszam do Grimm City!

Ognista strzała pisze: Moja przygoda zaczęła się od... Chłopców, tak chyba Chłopców a może Kłamcy...? Nieważne. Ważne jest pierwsze wrażenie. Kiedy zobaczyłam ten natłok wulgaryzmów to myślałam, że mi oczy wypali, ale przyzwyczaiłam się po jakimś czasie - wtedy nabrałam tak zwanej znieczulicy na przekleństwa i nie przeszkadzały mi nawet w codziennym życiu, gdy musiałam je wysłuchiwać od innych. Dlatego powiedzmy, że twórczość Ćwieka jest w pewien sposób ''terapeutyczna''. Innym ważnym szczegółem na który zwróciłam uwagę to właśnie pomysł - Mr. Ćwiek zawsze trafia w moje gusta, czy to nawiązaniem do mitologii nordyckiej, Piotrusia Pana, superbohaterów czy baśni braci Grimm. Cudownie wykorzystuje swój talent do pisania i jestem w stanie tylko czytać, zachwycać się i czekać na nowe twory. Innymi słowy: nie wyobrażam sobie, że twórczości Ćwieka miałabym nigdy nie poznać.

bookworm pisze: Kłamca to pierwsza książka Jakuba Ćwieka jaką przeczytałam i na razie niestety jedyna. Muszę od razu wspomnieć o Lokim, bo on jest idealny. Swoim zachowaniem i poczuciem humoru zaskarbi sobie sympatie chyba nawet najbardziej wymagającego czytelnika i to chociażby dla niego chce się czytać kolejne tomy serii. Jeśli już o humorze mowa, to książka jest zabawna i mimo, że gatunek do najlżejszych nie należy jest lekka w odbiorze i baaardzo wciągająca. Poza tym autor stworzył oryginalny klimat, co w połączeniu z przecudownym Lokim i sporą dawką humoru sprawia, że jak już się zacznie czytać ciężko jest się oderwać. Polecam przede wszystkim fanom fantastyki, a także fanom aniołów... w nieco innym wydaniu! ;)

Ivka pisze: Miałam okazję przeczytać serię "Kłamca" Ćwieka. Chociaż było to dość dawno, wiem, że te powieści stały się jednymi z moich ulubionych. Potwierdza to fakt, iż musiałam je mieć w swojej biblioteczce. Na pewno jeszcze wrócę do opowiadań o Lokim, bo naprawdę warto. Ta seria zasługuje na uwagę. Kilka miesięcy temu sięgnęłam po powieść "Liżąc ostrze". Ta książka też zasługuje na uwagę. Jest mroczna i trzyma w napięciu. I znowu tutaj autor nawiązuje do mitologii nordyckiej ;-) I wcale nie uważam tego za wadę.

Nika pisze: "Dreszcz" dość mnie zaskoczył samym pomysłem, do tej pory nie spotkałam się z takim połączeniem, mimo że wydaje się być oczywiste i banalne. Zdecydowanie na plus jest to, że akcja powieści dzieje się w Polsce i autor idealnie wykorzystał realia tu panujące, stworzył ciekawe tło i barwne postaci. Moim ulubionym bohaterem, jak się chyba każdy spodziewa, nie jest Rychu, a Alojz. Pomijając już całość Alojza, a przechodząc do jego wypowiedzi, widać ile pracy kosztowało autora, by gwara śląska pojawiła się w powieści. Ogółem, całość jest dopracowana, ciekawa, nie ma dziur fabularnych, ani baboli językowych. Mimo, że czytałam tę książkę rok temu, dobrze ją wspominam i polecam.


Książki wydane przez autora (linki przeniosą was do moich recenzji lub strony na LC; w liście nie uwzględniałam jego udziału w ogólnych zbiorach opowiadań lub jego opowiadań):

Jeśli wy też kochacie polskich autorów i macie ochotę wziąć udział w akcji - napiszcie na mojego mejla albo na fanpage'u bloga :) Bo z Projektem: POLSKA mam jeszcze jeden pomysł, ale musiałabym mieć więcej chętnych i zobaczę, jak to się przyjmie ^^

38 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa inicjatywa ;) Autora nie znam, ale wiem, że ma wiele fanów ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super post ;-) Miło mi, że mogłam się do tego przyczynić. I chciałabym podrzucić pomysł na kolejnego autora - Marta Kisiel na pewno zasługuje na uwagę! ;-) I polecam się

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już ci pisałam - na pewno pani Kisiel też się pojawi, najpewniej w grudniu :)

      Usuń
  3. świetna akcja! Warto wspierać swoich autorów :) Ćwieka znam z Chłopców, która bardzo mi się podoba, ale nie sądziłam, że on aż tyle książek wydał O.O Będę miała co czytać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To było się zgłaszać, a nie! Jak czytałaś coś Miszczuk to w kolejnym projekcie cię widzę <3

      Usuń
  4. Po polskich autorów zdecydowanie warto sięgać, bardzo ciekawy pomysł na akcję :) Kiedyś zaczęłam czytać "Chłopców" i trochę przeraziła mnie ta ilość wulgaryzmów, ale sądzę, że tak jak napisała Ognista strzała, jest to poniekąd kwestią przyzwyczajenia. Już po tym niewielkim fragmencie, który przeczytałam, dało się jednak zauważyć, że Ćwiek ma swój specyficzny humor i wyłamuje się spod pewnych schematów. Będę musiała zapoznać się z jego twórczością, a chyba najbardziej ciekawi mnie "Kłamca", więc pewnie zacznę od tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie wulgaryzmy nie przerażają, bo kocham brutalne książki <3 Kłamca jest za to dużo subtelniejszy w tym względzie od Chłopców :)

      Usuń
  5. Muszę w końcu dorwać gdzieś kolejne części Kłamcy! :D I teraz coraz bardziej chcę przeczytać "Chłopców" :) Poza tym świetny pomysł na serię postów - popieram całym serduchem i jak tylko będę znać autora, to zawsze dołożę coś od siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Chłopców muszę dorwać 4 część, ale zawsze jest wypożyczona w bib.... :D
      Cieszę się <3

      Usuń
  6. Kiedyś niezbyt lubiłam czytać książki polskich autorów, ale od dłuższego czasu już mi się zmieniło i co jakiś czas po nich sięgam. Jakuba niestety jeszcze ze nie znam, ale mam ochotę na jego pozycję wiec kiedyś pewnie poznam go bliżej :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo się cieszę mam nadzieję, że pokochasz go jak ja <3

      Usuń
  7. Może nie mam teraz zbytnio czasu na Ćwieka, chociaż od dawna mnie intryguje, czekając na wypożyczenie na szkolnej półce. Kto wie, może jak odkopię się od powieści, pożyczę i Ćwieka. W sumie na jedną powieść, mimo, że fantasy... Mogłabym się skusić. Zobaczymy Kitty. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To leć, pędź i sięgaj - jestem ciekawa szalenie twojej opinii :)
      A co byś chciała przeczytać? :P

      Usuń
  8. Idea cyklu jak najbardziej słuszna, bo "cudze chwalicie..." wśród ksiazkoholikow ma się zdecydowanie zbyt dobrze. Książek autora nie czytałam, ale to że względu na gatunek, a nie jego pochodzenie:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domyślam się :) Mam nadzieję, że w serii trafi się także autor, który się zaintryguje :)

      Usuń
  9. Wstyd się przyznać, ale jeszcze nie miałam przyjemności z autorem

    OdpowiedzUsuń
  10. Te posty są jak najbardziej dla mnie bo ja i rodzima literatura to...(lekko mówiąc nie za bardzo do siebie pasujemy) :) No i cały czas zabieram się za Jakuba Ćwieka ale nie wiem kiedy w końcu coś jego twórczości przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, załamujesz mnie :P Do polskich pisarzy, sio! Czytać :D

      Usuń
  11. Świetna akcja! Ja nie czytam jakoś dużo polskich autorów (połowy tych, których chcę przeczytać, nie ma w bibliotece ;/ ), ale wierzę, że wcale nie są gorsi i jestem jak najbardziej za dawaniem im szans. Sama właśnie myślałam kiedyś nad zorganizowaniem wymiany blogowej - wysyłamy sobie paczki z tylko polskimi autorami, ale pomysł upadł, bo miał za dużo luk ;/.
    Co do Ćwieka, to czytałam tylko Grimm City i naprawdę mi się podobało. Coś tak czuję, że kolejne jego książki będą równie świetne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Genialny pomysł z tą wymianką! :) Naprawdę świetny! <3 Jak chcesz, to możemy we dwie coś z tym popróbować, może udałoby mi się wypełnić twoje luki... W sumie nawet wiem, jak ja bym chciała zorganizować coś takiego, tzn. jakby to wyglądało :) Jakby co - wiesz, gdzie znaleźć mojego mejla :P
      Czytaj Kłamcę, mówię ci <3

      Usuń
  12. Powiem Ci, że odważnie.
    Dobrze wiesz, że nie lubię polskich autorów, ale czekam aż mnie przekonasz...
    Buziaki! :*

    OdpowiedzUsuń
  13. O tym autorze tylko coś mi się obiło o uszy. Może kiedyś przecyztam jego książke, bo jest z czego wybierać. Polecam K.B Miszczuk <3
    Pozdrawiam!
    http://fanofbooks7.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać, żeś nowa czytelniczko :D Bo ja kocham Miszczuk <3 I będzie w listopadzie :)

      Usuń
    2. Nowa, ale na pewno zostanę na dłużej :)

      Usuń
  14. Cieszę się, że postanowiłaś napisać cykl postów o polskich autorach. Bardzo często spotykam się na blogach z osobami, które nie czytają danych książek, tylko dlatego, że autor jest Polakiem albo akcja książki rozgrywa się w Polsce. Kiedy pytam: dlaczego? Nie potrafią znaleźć żadnych sensownych argumentów. Bo tak, bo Polskie musi być złe. Bardzo mylne założenie.
    Ćwiek jest jednym z moich ulubionych autorów, a o Chłopcach nie zapomnę nigdy :)

    Pozdrawiam,
    http://tamczytam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie rozumiem czemu :(
      Polacy piszą tak genialnie!

      Usuń
  15. Ja kocham polskich autorów, chociaż do Ćwieka jakoś mnie nie ciągnie...

    OdpowiedzUsuń
  16. Hahahahaha, cóż za zaszczyt mnie spotkał, zostałam wymieniona xD Chociaż może nie zaszczyt, a hańba, bo przecież nie czytam polskich autorów xDD
    Tak on wygląda? o.O Miałam inne wyobrażenie xD
    Kurczęęęę, poczytałabym to sobie, ale jakoś ciągle mi nie po drodze :D Najlepiej Kłamcę albo Chłopców... :D :D Ech... kiedyś na pewno :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej Kłamcę pierw :D
      Hhhaha, hańba, hańba moja droga! :D

      Usuń
  17. Autora jako tako znam, i czekam aż znajdę czas by przeczytać choć jedną książkę, bo kiedyś czytałam fragment (gdzieś tam, hen daleko) i no... wiesz.

    Susette
    CHOCOLADZIX - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  18. Jejku, mowa o Ćwieku, a ja przegapiłam ;/
    To teraz nadrobię - uwielbiam go za humor, niebanalne historie i lekko podane nawiązania do innych tworów kultury. Świetnie też wyłapuje tendencje pojawiające się w fantastyce i albo je wykorzystuje, albo wyśmiewa - zapoznanie się z jego aktualnie najnowszą książką bardzo często daje obraz tego, co akurat się w gatunku i popkulturze dzieje.
    No i "Kłamca" to moja ukochana seria tego autora. Zresztą, nawet piszę z niej licencjat :)

    OdpowiedzUsuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.