17 lut 2018

"Kochaj mnie namiętnie tak, jakby świat się skończyć miał"

Nie było postu walentynkowego, ponieważ od 5 lat nie obchodzę Walentynek. Po co, skoro 3 dni później obchodzimy z chłopakiem rocznicę? :D 
Długo myślałam nad tym, co napisać w dzisiejszym poście. I w sumie postanowiłam improwizować. Rok temu bowiem nie musiałam nad tym myśleć, bo z pomocą przyszło mi Morze Spokoju, które mogłam zrecenzować :D


Poznaliśmy się jako dzieci, chodziliśmy do tych samych szkół od czasu zerówki - z tym, że do innych klas. W 1-3 nawet rozmawialiśmy, w końcu był tam aby jeden korytarz na wszystkich uczniów. Następnie poszliśmy do większej szkoły i kontakt się urwał. 


Potem, bez wnikania w szczegóły, zaczęliśmy ponownie rozmawiać w 2 kl. gimnazjum (choć zabrzmi to, jak tani romans, podpowiem, że maczał w tym palce LoL oraz mój były). I zaczęło się. Całonocne pisanie, gadanie na skype, wspólny serwer na Minecraft (nie pytajcie, czemu mój związek oscyluje wokół gier). Wiecie dziewczyny, kiedy zapalony gamer wychodzi z meczu CS'a, aby wam odpisać - to musi być miłość! Nawet, jeśli zaspał na wasze pierwsze spotkanie po szkole :D (No wstałem, ubrałem się do szkoły, położyłem na 5 minut, a kiedy się obudziłem, była już 12).


Pamiętna rozgrywka w LoLa miała miejsce w grudniu, w okresie przerwy świątecznej. Pod koniec stycznia cały rocznik nieoficjalnie traktował nas już jako parę. Chodziliśmy za ręce, przerwy spędzaliśmy razem. W niedzielę, pocałowaliśmy się po raz pierwszy, we wtorek wspólnie spędziliśmy Walentynki, a w sobotę mieliśmy iść do kina na pierwszą (i ostatnią) komedię romantyczną, jaką obejrzeliśmy. Jednak to piątek przyniósł największe zmiany.


Nic nie zapowiadało niczego niezwykłego. Ot, po szkole, jak zwykle zresztą, poszliśmy do mnie i oglądaliśmy kabarety. Kiedy wrócił mój tata, poszliśmy na spacer. A pod klatką kazał mi się odwrócić. Coś zaszeleściło. I zobaczyłam śliczną czerwoną różę wraz z pytaniem. No przecież, że się zgodziłam. 
Mieliśmy po 14 lat. I niech ktoś mi teraz powie, że takie związki nie mają szans :D


Rok później dostałam 12 wspaniałych róż (jedna za każdy miesiąc), po gimnazjum razem poszliśmy do technikum. Teraz mieszkamy ze sobą i planujemy kupno mieszkania. Jasne, są wzloty i upadki. Obydwoje jesteśmy uparci i ciężko nam uznać swoją winę, więc kłótnie to trzecia wojna światowa. 
Po jakimś czasie dopadła nas także codzienność, tym bardziej, od kiedy razem mieszkamy. Ale nie ma w niej nic złego. Przecież nie chodzi o to, aby każdą wolną chwilę spędzać razem. Czasem wystarczy po prostu być. Pokonywać razem trudności. 


A na koniec BONUS ;D Najlepsze książki o miłości, jakie poleca wam antyfanka romansu! :D Okładki są podlinkowane do recenzji :)








27 komentarzy:

  1. Gratuluję Wam! Ja się ze swoim chłopakiem (ponownie) poznałam 13 lutego, więc dla mnie walentynki też przygasają :) Chcę przeczytać "Słowo i miecz"! Baaardzo chcę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie przeczytaj <3
      No, po co komu Walentynki :D

      Usuń
  2. Lol <3 z chłopakiem namiętnie graliśmy w to na studiach :D zgrubnęło się nam od siedzenia przed lapkami i objadaniem się przy graniu XD Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciii, u nas niedługo to się tak skończy pewnie też :D

      Usuń
  3. Ale świetny post <3 Gratuluję kolejnej rocznicy i życzę dużo, dużo miłości <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka romantyczna historia! Gratuluję udanego związku!
    Morze spokoju to jedna z moich ulubionych książek!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale słodziaśny post <3
    Nie mogę się doczekać, jak będę tańczyć na Waszym weselu!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochaj mnie kochaj, bądź ze mną bądź... uwielbiam tę piosenkę Ich Troje. Pamiętam ją z dzieciństwa. <3
    A co do postu, słodko tu, aż nie podobnie do Ciebie. :P
    Mimo wszystko gratuluję udanego związku i trzymam kciuki za Wasze dalsze pożycie. :) :P
    Moje sześć lat w jeden rok minie dokładnie 5 sierpnia... w urodziny mojej mamy. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam <3 I Papieros <3
      Hahahha, a idź ty :D
      Hahahahahahahahahahah, ale moja rocznica też ma miejsce w urodziny mojej mamy :D

      Usuń
  7. Fajnie czytać o tym jak dwoje ludzi się w sobie zakochuje, a przede wszystkim o tym, że są że sobą szczęśliwi :) Życzę kolejnych pięknych lat!

    Ps. Także uwielbiam Książkę "Morze spokoju". Aż nabrałam ochoty by ją sobie odświeżyć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Babo poryczałam się! :D
    Uwielbiam Was i trzymam mocno za Was kciuki :D
    I pamiętaj, ja chce być na Waszym weselu :D <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Och, ten post jest cudowny!! <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja tam zawsze wierzyłam, że od najmłodszych lat można znać miłość swojego życia :) Życzę wam kolejnych pięknych lat :)
    Co do książek, czytałam tylko "Morze spokoju", które uwielbiam <3 Przepiękna książka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że sami fani Morza Spokoju ;D
      Dziękuję <3

      Usuń
  11. Wow nie wiedziałam, że już tak długo jesteście razem ;-) cudowna historia <3 Związek to nie tylko te dobre chwile, ale również te złe, w których trzeba się wspierać i nie pozabijać :-D

    OdpowiedzUsuń
  12. Awww, to urocze! Mam nadzieję, że będziecie ze sobą aż po grób! Życzę wam szczęścia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję <3 Nie zamierzam go oddawać :D

      Usuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.