1 gru 2015

Listopad, czyli masakra czytelnicza :D

Jutro pojawi się relacja z dzisiejszego oraz wczorajszego dnia BookAThonu, bo niezmiennie wstawiam podsumowanie na początku miesiąca i nie zmieni tego nawet czytelniczy maraton :D Przy czym od razu mówię, że wszystkie książki z maratonu, choć zaczął się on 30 listopada - zaliczam na grudzień, bo podsumowanie napisałam sobie wcześniej. Zdecydowałam też, że nie będę pisać codziennie, jak w zeszłym roku - posty BookAThonowe pojawią się jutro, tj. 2 grudnia oraz 5 grudnia z krótkimi wzmiankami nt. przeczytanych książek. 4 grudnia pojawi się recenzja z Book Touru ;) a obszerniejsze recenzje książek BookAThonowych umilą Wam grudzień.
Co do wyglądu  bloga - dziękuję za miłe komentarze. Rozumiem, że u większości osób szablon wyświetla sie prawidłowo, bo ta zielona czcionka posta serio nie jest jaskrawa! Do czytelników, u których jest - może mąci po prostu ustawioną większą jasność monitora :) Tutaj macie ss, jak wygląda to u mnie:

Ponadto postanowiłam dodać rubryczkę na samej górze paska bocznego, gdzie będę pisała, jakie będą posty na najbliższy czas, żebyście wiedzieli, czego się spodziewać. Co prawda wcześniej funkcjonowała na to osobna strona, ale to będzie łatwiejsze, bo tylko zerkniecie w boczny pasek i już wiecie :) Gadżet pojawi się dzisiaj ^^

I wierzcie mi - ja cały czas jestem w stanie ogarniania Waszych blogów :) Po prostu jak ogarnę jedną partię to już mam do ogarnięcia kolejną, a czasu mało. Dzisiaj mam nadzieję nadrobić wszystkie zaległości, jakie uzbierały się na razie :)

Najpopularniejszy post: Halloween Book TAG + LBA #23 #24
Ilość postów: 15
Liczba obserwatorów: 160 (+11)

Listopad to dobry miesiąc zwłaszcza dla grupy na Facebooku! Rozwijamy ją systematycznie, za namową jednej z członkiń organizujemy cyklicznie Blogowe soboty. Wszystkich nowych chętnych zapraszam do ostatniego linku w menu.
Dzisiaj kończy się też konkurs... Wyniki miały być ok. 6.12, ale już ostrzegam, że przez BookAThon się przesuną pewnie ok. 3-5 dni.

Czytelniczo ten miesiąc wypadł źle. Bardzo źle. Nie mam do siebie jednak pretensji, ponieważ zaczynając pracę, chodząc do szkoły, mogłam się spodziewać braku czasu. Przeczytałam aż 3 książki (w tym dwie do recenzji dla wydawnictwa Drageus). 

Ilość przeczytanych książek:
  1. Złota krew (432)
  2. Złoty Syn (509)
  3. Igrzyska śmierci (352)
Ilość przeczytanych stron: 1293 (ok. 43 stron dziennie)
Najlepsza książka:  Red Rising zapewniło mi niezapomniany czas pełen zaskoczeń, nagłych zwrotów akcji oraz śmiechu, więc obydwie części zdecydowanie tu pasują
Najgorsza książka: stwierdzam, że Igrzyska mogę zaliczyć do najgorszej książki miesiąca, bo choć czasem w ogóle nic tutaj nie wpisuję, to jednak książkę oceniam na pograniczu przeciętnej a dobrej...

No, to by było na tyle dzisiaj. Grudzień na pewno będzie owocniejszy, bo BookAThon oraz mała niespodzianka, o której dowiecie się już 6 grudnia :)
A jak Wam minął listopad? :)


43 komentarze:

  1. Ciągle Ci zazdroszczę "Złotej krwi" i "Złotego syna"! Przy takiej masie obowiązków to i tak nie jest taki zły wynik. Ja w listopadzie przeczytałam chyba 8 książek, a czemu? Dlatego, że mam coraz więcej nauki więc szukam coraz więcej innych zajęć, żeby tylko się nie uczyć :D Ale w piątek mam zaliczenie i teraz muszę serio przysiąść do nauki, a biedne książki będą czekać.. No cóż :D Jestem bardzo ciekawa recenzji "Tajemnego ognia" więc czekam z (nie)cierpliwością :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, ale ja akurat prawie się nie uczę :D Nie należy to do moich ulubionych zajęć :D
      Czekasz na zachwyty? Zdecydowanie je znajdziesz :D Ostatnio sama się zaskakuję tym, jakie książki mi się podobają :D

      Usuń
    2. W sumie to myślałam, że raczej książka Cię nie zachwyci, no ale proszę :D Teraz tym bardziej zżera mnie ciekawość :)

      Usuń
  2. Jak na zabiegany listopad całkiem ładny wynik wypracowałaś :D
    Życzę Ci by grudzień był taki jaki sobie zaplanowałaś :*

    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja przeczytałam 5 książek i nawet jestem zadowolona. Mam nadzieję, że grudzień będzie jeszcze lepszy bo listopad oceniam na wielki + mimo, że strasznie szybko mi zleciał

    OdpowiedzUsuń
  4. No nadal nie mogę się pogodzić z Twoją oceną Igrzysk.. Serce mi się kraja! A co do wyniku to u mnie niewiele lepiej...

    OdpowiedzUsuń
  5. No cóż mnie ta zieleń nieco odstrasza i nie jest to kwestią jasności monitora. ;)
    Miejmy nadzieję, że grudzień będzie jeszcze lepszy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi, ale mi z moim blogiem kojarzy się właśnie zielony, a cóż, biały za bardzo razi, szary też... A zielony jest neutralny ^^

      Usuń
  6. Szablon to szczerze jest lepszy niż poprzedni, bo czcionka w każdym miejscu jest czytelna. W tamtym jak się zjechało kawałek w dół to tekst znajdujący się góry był zasłaniany przez elementy tła.
    U mnie niewiele lepiej z czytaniem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wiem - myślisz, że czemu planowałam go zmienić? Tylko pomysłu nie miałam :D

      Usuń
  7. E tam, przy braku czasu i trzy książki to dobry wynik! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Chciałabym ponownie po raz pierwszy móc przeczytać IŚ :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Całkiem dużo przeczytałaś biorąc pod uwagę ile miałaś zajęć. Ja przeczytała tylko trochę więcej, ale to były cieńsze książki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, ale ja te książki czytałam szybko tak czy siak... xD Po 2, max 3 dni ^^ Dlatego uważam, że to niezbyt dobry wynik ostatecznie :D

      Usuń
  10. Dla mnie listopad jest zawsze najgorszy. Dlatego bardzo się cieszę, że już po nim. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się cieszę ^^ Zwłaszcza, że grudzień = święta :D

      Usuń
  11. Jak na duży brak czasu, to i tak udało Ci się osiągnąć dobry wynik ;) Dla mnie to też nie był zbyt ciekawy miesiąc, właśnie przez to, że był naprawdę zabiegany. Mam nadzieję, że w grudniu będzie już lepiej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mam taką nadzieję :D już wiem, że bookathon nie podciągnie mi niestety wyników :(

      Usuń
  12. Mi również udało się przeczytać tylko trzy książki ;) Czekam na wszystkie relacje i recenzje :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Relacje już są - dużo do czytania nie było :D Recenzji też dużo nie będzie :D

      Usuń
  13. Podoba mi się pomysł z Harmonogramem Postów, jakiś czas temu chciałam zrobić coś takiego u siebie, ale stwierdziłam, że zawsze albo piszę na ostatnią chwilę, albo wpadnie mi coś niespodziewanie, więc jest na to zbyt słabo zorganizowana;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja mam często poplanowane, bo jak mam czas to piszę kilka :D

      Usuń
  14. Aż takie Igrzyska złe? :D Ja czytałam jeszcze przed tym całym hukiem na tę serię, więc u mnie było lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat ten "huk" miałam gdzieś :D Tzn. byłam ciekawa czym się wszyscy tak zachwycają... Ale cóż, nadal nie wiem :D

      Usuń
  15. Ja przeczytałam łącznie 4 książki i jestem z siebie dumna ^^ I tak mi się wydawało właśnie, że coś się tu u Ciebie zmieniło :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet bardzo :D Ale ja wiem, też czasem nie zauważam, bo spamiętać tyle blogów :D

      Usuń
  16. Trzy książki przy nawale zajęć, to nie jest zły wynik. :) Powodzenia w grudniu. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajny pomysł z tym harmonogramem postów :) Ja też coś takiego sobie robiłam (tylko nie oficjalnie na blogu) na początku prowadzenia swojego bloga, żeby wyrobić w sobie systematyczność pisania postów. Teraz nie mam tak dużo czasu i nie zawsze mam pomysł na posta, żeby robić takie harmonogramy. Piszę po prostu to, o czym poczuję, że potrzebuję podzielić się ze światem ;)

    Też niedawno zmieniłam szatę graficzną bloga, ale jakoś nie przepadam za czarnym tłem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. każdy ma inny gust ^^ Ja lubię nawet czarny kolor - pasuje do zielonego, jest taki tajemniczy... :3
      ja i tak mam je poplanowane t mogę i Wam pisać, co kiedy będzie :)

      Usuń
  18. Trzy książki to wcale nie tak mało, zwłaszcza przy zabieganiu ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. E tam, ty masz chociaż trzy książki. XD A ja...? :P Słabiej. :P Ale co tam. :P Kiedyś nadrobię. :P
    Ja bym nie mogła robić takich harmonogramów... Ciągle pewnie byłyby spóźnienia i w ogóle... Nie nie, to by mnie dodatkowo stresowało. :o
    Święta, święta, święta już niedługo!! <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie nie stresuje - mi pomaga ogarnąć, co kiedy mam wstawić bez wchodzenia ciągle w spis postów :D

      Usuń
  20. Listopad był całkiem owocnym miesiącem, patrząc na niego pod względem ilości postów, które pojawiły się na twoim blogu :D Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ah, ależ Jellyfish, u mnie zawsze jest mnóstwo postów :D Jak nie ma recenzji to nadrabiam TAGami :D

      Usuń
  21. Nie jest tak źle, ja sama gdyby nie pięć ostatnich dni listopada, miałabym podobny wynik :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No u mnie postanowiłam z BookAThonu zaliczyć do grudnia już... Ale to niewiele zmienia, bo przeczytałam tylko Accabadorę :D

      Usuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.