Opis:
Zamiast miecza - topór. Zamiast magii - mocne słowo. I wszyscy odczują ból i strach. To okrutna, krwawa, gorzka i bardzo… liryczna historia. W dodatku przewrotna, bo książki pomyślanej jako „prawdziwa opowieść o wampirach” nie określicie mianem "wampirskiej". Ale bez obaw, wampirów nie zabraknie. Cierpią, kochają, nienawidzą, cieszą się, zabijają, giną... Znacznie ciekawsze jest jednak to, co dzieje się dookoła nich. Z ludźmi. I nie całkiem ludźmi.
Autor Najlepszej załogi Słonecznego wymieszał wiejskie z miejskim, zmiksował gatunki, napędził koszmaru i mgły. A gdy w finale wszystkie zagadki zmierzają ku odgadnięciu, dorzuca zaskoczenie. Bo „Nocny obserwator” okazuje się przede wszystkim opowieścią o wyborze drogi. Fantastyka Diwowa wydaje się bardziej realistyczna od najbardziej realistycznej prozy.
Źródło: LubimyCzytać.pl
Opinia:
Książkę zaczęłam na obozie. Zaczynała się dość nieciekawie, ale ciekawym stylem. Czytając dalej odkryłam zupełnie inną fantastykę, gdzie świat ludzi i świat wampirów wzajemnie się przenikają. Nie zbrakło ostrej amunicji, wódki oraz humoru, ale przede wszystkim akcji. Ani przez moment nie miałam szansy się nudzić - od czasu złapania werwolfa Wowki, aż do samego końca, który totalnie mnie zaskoczył i do tej pory nie potrafię stwierdzić, czy ta książka skończyła się naprawdę dobrze. W opisie słusznie zwrócono uwagę, że to nie zwyczajna powieść o wampirach, ale taka prawdziwa i momentami przerażająca nie na żarty.
Dla fanów wampirów, a także horroru to idealna propozycja.
_______________________________________________________________________________
Pamiętajcie o propozycjach an kolejne pozycje w komentarzach :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!
Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.