21 cze 2016

'Porwana pieśniarka' D. L. Jensen

Tytuł:  Porwana pieśniarka (oryginalnie: Stolen Songbird)
Autor: D. L. Jensen (tłumacz: A. Studniarek)
Cykl: Klątwa
Ilość stron: 432
Wydawnictwo: Galeria Książki (w roku: 2016)

Bierze udział w wyzwaniach: 52 książki w ciągu roku, ABC Czytania

Opis:
Od pięciu stuleci trolle nie mogą opuszczać miasta pod ruinami Samotnej Góry. Więzi je klątwa czarownicy. Przez wieki wspomnienia o ich mrocznej i złowrogiej magii zatarły się w ludzkiej pamięci. Niespodziewanie pojawia się przepowiednia o związku, który złamie potężne zaklęcie. W Cécile de Troyes rozpoznano kobietę z przepowiedni. Zostaje więc porwana i uwięziona pod górą. Od pierwszej chwili w podziemnym mieście dziewczyna myśli tylko o jednym – o ucieczce. Trolle, które ją uprowadziły, są jednak inteligentne, szybkie i nieludzko silne. Porwana musi czekać na właściwy moment i stosowną okazję.


Opinia:
Przeczytana w ramach maratonu Kai i Oli, w maju (wiem, mam zapłon z recenzjami). W sumie miała sobie jeszcze dłuuugo poczekać na przeczytanie, ale nie miałam pod ręką innej książki z wiosenną okładką. :)
Styl autorki przypadł mi do gustu, zwłaszcza humor. Opisy jednak... Jasne, oddawały rzeczywistość - bądź co bądź dość ciekawą - ale czegoś mi w nich brakowało. Opisy uczuć też były dość płytkie i monotonne. Ponadto autorka nie potrafiła mnie niczym zaskoczyć, ale na szczęście nadrabiała humorem.

- Trolle nie są brzydkie. - Zagryzłam wargi, szukając właściwych słów. - Bardziej przypominają piękne rzeczy, które miały pecha i zostały uszkodzone.
Sama historia była ciekawa, nie czytałam jeszcze o trollach, ponadto pojawia się motyw klątwy, którego osobiście też nie widuję zbyt często. Pomysł miał genialny potencjał, ale... No właśnie - ale. Autorka nie potrafiła go wykorzystać i cała historia nie zaskoczyła mnie ani razu. Dosłownie. Naprawdę chciałabym powiedzieć, że był choć jeden zwrot akcji, który sprawił, że krzyknęłam ale jak to?!,  jednak nie mogę. Nie chodzi o schematyczność, ale o zdecydowaną przewidywalność działań autorki, toru po jakim była prowadzona fabuła. Wszystko było zbyt oczywiste dla kogoś, kto czyta tyle fantasy, co ja. Mimo to, sama historia mi się podobała, czytało się przyjemnie i szybko. Tylko tej nieprzewidywalności zdecydowanie brakowało, zwłaszcza w wątku miłosnym to toczyło się utartym schematem.

Nie mam pojęcia, co mogłabym napisać o bohaterach. To nie jest tak, że byli źle wykreowani. Uważam ich za największy plus powieści. Tylko opisy emocji niestety zaważyły i na bohaterach, którzy mogliby być realniejsi. Cecile wydaje mi się taka bardzo uległa, choć autorka usilnie starała się ją wykreować na silną bohaterkę. W miarę ją polubiłam, choć zdenerwowało mnie, że tak szybko przywykła do nowej sytuacji i jeszcze zakochała się w księciu, choć na początku tak bardzo chciała uciec. Tristan za to, gdyby nie jego humorki, mógłby być moim mężem. Chociaż Cecile tego nie dostrzegała, troszczył się o nią prawie od samego początku, próbował ją trzymać od wszystkiego z daleka i jego też bolały te kłótnie. Zdecydowanie wolałam go, gdy udawał oschłego, bo potem stał się typowym męskim bohaterem w wątku miłosnym. Kogo polubiłam najbardziej? Bliźniaki! Tak, zdecydowanie duet V&V zasługuje na moje uwielbienie. Za to król irytował mnie, bo chociaż był niby taki przebiegły i niezwyciężony, okrutny, to nie umiał sobie poradzić z własnymi dziećmi...

- Więź zmienia wszystko - powiedział. - Niezależnie od tego, czy ją lubisz, zapewnienie jej bezpieczeństwa stanie się twoim priorytetem. Ostatnią rzeczą, której byś chciał, jest jej strach... szczególnie przed tobą.
Podsumowując, książka nawet mi się podobała, ale nie było to coś wyjątkowego, wybitnego. Sam pomysł, chociaż cudowny, nie został w pełni wykorzystany. Książka to fajna lektura, zdecydowanie niewymagająca zbytniego procesu myślowego, bo wszystko mamy podane na tacy, więc polecam, kiedy nie macie ochoty na nic ciężkiego i zmuszającego do myślenia :)

41 komentarzy:

  1. Od niedawna mam tę książkę w swoich zbiorach i pomimo tego,że nie jest to mój ulubiony gatunek literacki, to chętnie po nią sięgnę i przeczytam :) Tym bardziej, skoro jej lektura nie jest wymagająca :D bo na te bardziej czasochłonne nie mam niestety ostatnio czasu :(
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna recenzja! Możliwe, że sięgnę w wakacje po tę książkę. Ostatnio potrzebuję czegoś lekkiego, więc dziękuję. Zapraszam na mojego bloga
    dusia-czyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś nigdy nie ciągnęło mmnie do tej książki, a teraz już wiem, ż całkiem ją sobie daruję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, bo jako taki przerywnik w czytaniu poważniejszych książek jest naprawdę fajna.

      Usuń
  4. Świetna recenzja ;* Co do książki to ciężko mi coś o niej powiedzieć, bo jej nie czytałam. Jakiś czas temu było o niej głośno i czytałam dużo dobrych opinii, więc chciałabym to nadrobić przy najbliższej okazji :)
    Buziaki ;*
    bookowe-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to mam nadzieję, że uda ci się ją przeczytać :)

      Usuń
  5. Trolle mnie zainteresowały, ale poszukam ich w jakiejś lepszej książce.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapoluję na tą książkę i zobaczymy co z tego wyjdzie :D
    Wspomnienie o męskiej postaci, a zwłaszcza o bliźniakach, których, niezależnie od tego kim są, kocham :P A trolle, naoglądałam się filmów, w których trolle nie bardzo są dobrze widziane :P

    Susette
    CHOCOLADZIX - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta książka zbiera tyle pozytywnych recenzji, że choć początkowo wcale nie planowałam jej czytać, to ostatnio zaczęłam się wahać, czy nie sięgnąć po nią. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, niestety to nie moje klimaty ;<

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytałam, ale jakoś nie jestem specjalnie zachęcona...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda :( Choć uważam to za dużo lepsze niż Jeżycjadę :D

      Usuń
  10. Szkoda, że potencjał nie został wykorzystany. :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Skoro jest tu humor, mogłabym przeczytać. Nie czytam dużo fantasy więc ma szansę mnie zaskoczyć;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Okładka jest niesamowita! *^* A sama lekturka wydaje się być ciekawa, nawet mimo schematów. :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to nie pozostaje ci nic innego, jak przeczytać ^^

      Usuń
  13. Uwielbiam te książkę :D No i Trisdan ♥ Czegoż chcieć więcej ? :D
    A humor był najlepsiejszy w tym wszystkim :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadal nie ogarniam, czemu piszesz Trisdan :D Ale not matter :D

      Usuń
  14. Wiele razy przewijała mi się gdzieś ta książka przed oczami, choć samego tytułu nie potrafiłam przypasować do okładki. Może kiedyś po nią sięgnę, bo zapowiada się całkiem nieźle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No okładka jest nawet urocza, to nie dziwię się, że zwracałaś na nią uwagę ^^

      Usuń
  15. Ja już czytałam książkę o trollach, ale jestem ciekawa tej wizji :D Tylko trochę szkoda, że żadnych zaskoczeń nie było... ale da się to przeboleć, ewentualnie :D Znowu jacyś bliźniacy? To jest taki rozchwytywany motyw :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy książki o trollach nie czytałam :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie tylko Ty masz zapłon z recenzjami - ja mam zaległe te majowe, a wszystko z powodu sesji. Kiedyś, ze trzy lata temu, czytałam trylogię o trollach, ale nie było to nic nadzwyczajnego, ale na tę mam ochotę i mam nadzieję że będzie lepsza :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam nadzieję, że niedługo będę mogła to skonfrontować xd

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie lubie gdy autor nie wykorzystuje swojego potencjału i tego co wykreował. Raczej sobie odpuszczę tę książkę :)
    Pozostawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    happy1forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj, chyba nie przekonałam się do tej książki. Wręcz przeciwnie. Wiem, że będę omijać ją szerokim łukiem. Dziękuję za ostrzeżenie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Czyli odmóżdżacz idealny :) Pójdę za radą i sięgnę po nią (a na pewno to zrobię..!) między czymś ambitniejszym :))

    Zajrzyj :) klik!

    OdpowiedzUsuń
  22. Szkoda, że autorka nie do końca wykorzystała potencjał tej książki, ale mimo wszystko mam zamiar po nią sięgnąć. Taka lekka, nie wymagająca myślenia powieść, będzie idealna na lato ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mimo wszystko to moje must read na te wakacje i mam nadzieję, że rzeczywiście wyrobię się w te wakacje xd


    Zapraszam do siebie
    https://toreador-nottoread.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.