21 lis 2016

Projekt POLSKA: Katarzyna Berenika Miszczuk

Pamiętacie miesiąc temu post o Jakubie Ćwieku? Dziś przyszła pora na autorkę polską :) Od razu mogę wam obiecać, że w grudniu też będzie autorka :) I w styczniu najpewniej też :D

Dzisiaj na warsztat autorka uśmiechnięta, pisząca powieści z gatunku fantasy (napisała też kryminał Pustułka, ale niestety jeszcze go nie czytałam). W jej książkach bohaterkami są silne, zdecydowane kobiety, czyli takie, jakie ja osobiście lubię najbardziej oraz masa humoru.  Mowa o KATARZYNIE BERENICE MISZCZUK :)

Opinie o autorce:

Według mnie autorka to cudownie uśmiechnięta i zabawna osoba, a wiem co mówię, bo miałam okazję poznać ją na KTK (na zdjęciu razem z Olą). Ponadto pisze cudowne dedykacje! Na każdym skupiała się, nie patrząc na czas i wiem, że siedziała dużo dłużej niż powinna przy stosiku. Ponadto nie ma kompleksu wyższości, bo kiedy zaproponowałyśmy prequel z Belethem i Azazelem podeszła do pomysłu bardzo entuzjastycznie :)

Ola K. pisze: Pani Katarzyna Berenika Miszczuk to jedna z niewielu pisarek, które miałam przyjemność spotkać się osobiście i to niedługo po przeczytaniu jej książki. To niesamowicie miła i ciepła osoba, z którą da się normalnie porozmawiać. Przy okazji, przynajmniej po przeczytaniu "Ja, diablicy" odnoszę takie wrażenie, jest obdarzona ogromną wyobraźnią i niesamowitym poczuciem humoru.

Lustro Rzeczywistości pisze: Odbieram ją jako odważną, sympatyczną osobę, z dużym poczuciem humoru i nieograniczoną wyobraźnią.

Jellyfish pisze: Pierwszy raz miałam styczność z Panią Miszczuk w gimnazjum, kiedy to dzięki mojej przyjaciółce w ręce wpadła mi "Ja, Diablica". Dzięki ciekawej wizji zaświatów, interesującym bohaterom od razu przepadłam. To właśnie dzięki jej twórczości postanowiłam dać szansę polskim twórcom, których dotychczas kojarzyłam z nieciekawymi lekturami szkolnymi. Myślę, że w tym układzie należy uznać Miszczuk za dość znaczącą osobę jeżeli chodzi o książki, które teraz czytam. Dlatego jeżeli kiedykolwiek pojawię się na spotkaniu autorskim z Miszczuk - a mam nadzieję, że tak się stanie - to koniecznie chciałabym dostać jej autograf na "Drugiej szansie". Szczególnie, że wydaje się ona przemiłą kobietą

Magia słowa pisze: Pani Miszczuk? Miałam do czynienia z nią dwukrotnie. I za każdym razem, zostałam pozytywnie zaskoczona. Podoba mi się jej styl, który sprawia, że jak zaczynasz czytać, tak przepadasz totalnie. Dynamiczny styl, który czasami wprowadza nas w kozi róg… Plastyczny styl sprawia, że jak zaczynasz książkę, to odkładasz ją w momencie czytania ostatniego zdania. Nigdy wcześniej.

Miasto Książek pisze: Pani Miszczuk jak dla mnie piszę bardzo dobrze. Potrafi zainteresować czytelnika swoją powieścią od pierwszych stron. Pisze świetne dialogi i niesamowicie realistycznie kreuje bohaterów. Akurat w książce, która ja czytałam nie było momentów na śmiech, ale wydaje mi się, ze w swojej innej serii się popisze Pani Katarzyna piszę bardzo klimatyczne powieści z świetną wielowątkową fabułą.

bookworm pisze: Pierwsze, co mi przychodzi na myśl: Miszczuk jest najsympatyczniejszą pisarką, jaką spotkałam! Miałam szansę porozmawiać z nią na KTK – jest bardzo miłą osobą, dla której widać że czytelnik jest bardzo ważny. Poza tym nie zamyka się na jeden gatunek – pisze fantastykę, kryminały, książki z nutką grozy czy książki z wątkiem obyczajowym. Wszechstronnie uzdolniona!

Magic Wizard pisze: Katarzynę Miszczuk miałam okazję poznać, dzięki pewnemu wyzwaniu z polskimi autorami. I muszę powiedzieć, że wprost się zakochałam! Autorka zabiera nas we wspaniałą podróż, którą przeżywamy razem z niezwykłymi bohaterami. Nie znajdziecie tutaj jedynie zarysowanych, płytkich i bezbarwnych bohaterów lecz odważne i zdecydowane postacie. Pochwalić należy również wszechobecny humor. Czasami naprawdę pokładałam się ze śmiechu :D Po za tym pani Miszczuk ma dar do końcówek. Zakończenie każdej przeczytanej przeze mnie książki po prostu wbijało mnie w fotel. Polecam wszystkim, ktorzy jeszcze nie mieli okazji zapoznać się z tą autorką.



Opinie o jej książkach:

Według mnie każda książka pani Miszczuk jest coraz lepsza! Zaczynałam od Wilka. Czytałam to w wieku, w którym książka była już może nie tak cudowna, jak gdybym była młodsza, ale od razu widać potencjał autorki do pisania doroślejszych powieści. Więc przerzuciłam się na jej debiut -  trylogię o Wiktorii (Ja, diablica) i przepadałam! Beleth <3 Przeczytałam 3 książki w ciągu 3 dni! <3 Niesamowity humor i atmosfera Piekła, Nieba i Tartaru to coś, co wciąga od razu. Ponadto bohaterowie - zwłaszcza Beleth i Azazel! Druga szansa za to była książką, po której spodziewałam się czegoś innego niż dostałam, ale okazało się to równie świetne. Sam pomysł rozwiązania akcji był bardzo ciekawy :) Do nadrobienia pozostają mi oczywiście Kwiat paproci, Pustułka, Gwiezdny wojownik oraz Wilczyca i na pewno się za nie wezmę <3 Ale najbardziej czekam i tak na jakieś dalsze przygody Beletha <3

Ola K. pisze: Do "Ja, Diablica" podeszłam szantażowana przez Kitty, ale także pełna negatywnego nastawienia. Byłam stuprocentowo pewna, że moje spotkanie z tą powieścią będzie jednym wielkim niewypałem. Tymczasem było zupełnie inaczej. Uwielbiam "Ja, Diablicę" za jej niesamowity humor - oparty na aluzjach i dwuznacznościach, za niesamowitą wyobraźnię autorki oraz za cudowny świat przedstawiony. Kocham też bohaterów (oprócz Piotrusia, jego nienawidzę) - żywych, pełnokrwistych, wzbudzających same pozytywne emocje! Najlepszy paranormal, jaki czytałam!


Lustro Rzeczywistości pisze: "Druga szansa" to wielki, profesjonalny krok na literackiej drodze autorki. Wyraźnie widać tu coraz lepszy warsztat, pewne pióro i pewność siebie Miszczuk. Całość dopełnia przerażająca okładka, która przywodzi na myśl kogoś uwięzionego w pułapce własnych demonów. Kogoś, kim na pewno nie chcemy być, ani kogo nie chcemy spotkać. Powieść ma klimat rodem z horroru, a co za tym idzie, będzie idealna dla wielbicieli szpitali, zafascynowanych psychicznym aspektem natury człowieka, a do tego takich, którzy lubią się bać. Plusy? Wartka akcja, klimat grozy, ciekawi bohaterowie, nieszablonowa akcja, realizm – a jednocześnie nierealność fabuły, błyskotliwe, zabawne dialogi.  Jednym słowem – świetna.

Jellyfish pisze: Moje pierwsze spotkanie było z "Ja, Diablicą", która długo plasowała się jako jedna z moich ulubionych trylogii (chyba dalej tak jest). Cenię to, że cały czas się rozwija i próbuje tworzyć nowe gatunki, testuje jak jej one wyjdą. Uwielbiam to, że zawsze ma ciekawe pomysły i każda kolejna książka jest niepodobna do poprzedniej. Porusza różne intrygujące wątki, których nie sposób nie docenić. Kolejnym ogromnym plusem jej twórczości jest kreacja bohaterów, którzy są po prostu niesamowici. Nie mamy tutaj rozlazłych mimoz, główne bohaterki to sarkastyczne babki z krwi i kości. Innymi istotnymi postaciami jest to, że zawsze stworzy jakiegoś przystojnego, intrygującego - niekoniecznie - dżentelmena, w którym każda czytelniczka się zakochuje. Podsumowując, bardzo cenię sobie jej książki i z chęcią sięgam po kolejne napisane przez nią twory.

Magia słowa pisze: Jak dotąd czytałam Pustułkę i Drugą szansę. Obiema pozycjami jestem zadowolona i wręcz zaczarowana. Postacie zawsze są wykreowane fantastycznie, niczego im nie brakuje. Są z krwi i kości, czyli żywcem wyciągnięte z naszego, realnego życia. Zawsze coś się dzieje i nie ma czasu na nudę. Każda z wymienionych wyżej przepełniała mnie emocjami i mam nadzieję, że jak kolejny raz spotkam się z lekturą Pani Miszczuk nie będę żałować. I w tym momencie włącza się u mnie alarm – JAK MOŻNA NIE CZYTAĆ POLSKICH AUTORÓW?! NO JAK!? -. Owiane tajemnicą części fabuły nie robią nic więcej, jak tylko jeszcze bardziej nas intrygują po to, by sięgnąć jak najszybciej po powieść. ZDECYDOWANIE polecam Pustułkę i Drugą szansę.


Miasto Książek pisze: Więc jak na razie miałam okazuję przeczytać tej autorki tylko "Drugą szansę", która niezmiernie mi się podobała. Pani Katarzyna pisze w lekki i przyjemny sposób. Potrafi budować napięcie i w wielkim stylu kończyć swoje książki. Ja podczas lektury miałam wielki mętlik w głowie, bo nie wiedziałam do samego jak to się wszystko zakończy. Autorka odnajduje się w różnych gatunkach, horror, fantastka czy obyczajówka, co świadczy o jej bardzo szerokim dorobku pisarskim. Muszę koniecznie przeczytać więcej jej książek, bo stęskniłam się za piórem i pomysłowością Pani Miszczuk.


bookworm pisze: Pierwszą książką Miszczuk jaką przeczytałam była Druga szansa i już wiedziałam, że tę Panią będę czytać wytrwale. Druga szansa to moja ulubiona pozycja tej autorki – zakochałam się w niej bardzo mocno. Jest wciągająca, napięcie budowane jest w odpowiednim tempie, świetni, pełnokrwiści bohaterowie, dużo tajemniczości i odrobina grozy. Perfekcyjnie! Niemniej cudownie jest w trylogii o Wiktorii Biankowskiej. Tutaj oczywiście rządzi Beleth - seksowny diabeł i humor, humor i jeszcze raz humor! Coś dla fanów fantastyki. Moim zdaniem Ja, diablica, Ja, anielica i Ja, potępiona stanowią najlepszą polską serię fantasy z romansem w tle. Zupełnie inna jest Szeptucha. Tutaj do głosu dochodzi słowiańska mitologia: słowiańscy bogowie i wierzenia, cały wachlarz osobliwych stworzeń takich jak utopce, ubożęta, nimfy czy wiły. Jest ciekawe, intrygująco, czasem gorąco – mamy wątek miłosny (i nieziemsko przystojnego Mieszka), jest strasznie i niebezpiecznie. Wszystkie książki natomiast mają kilka wspólnych cech: szybko wciągają, szybko angażują czytelnika, są przepełnione humorem i pisane z najwyższą starannością i dbałością o szczegóły.

Magic Wizard pisze: Najpierw miałam okazję przeczytać "Drugą szansę" tej autorki. Pomysł jest bardzo oryginalny. Ciągle są zwroty akcji a końcówka po prostu fenomenalna! Jednak nic nie przebije wspaniałej "Trylogii o Wiktorii Biankowskiej". Co prawda przede mną jeszcze trzecia, ostatnia część, ale mogę powiedzieć, że pierwsze dwie wywarły na mnie niesamowite wrażenie. Wiktorię bardzo polubiłam, a Beleth jest moim książkowym mężem <3 Co z tego, że jednym z wielu... Efekt końcowy psuje jedynie Piotruś, ale tym się nie przejmujcie zbytnio :D

Książki napisane przez autorkę (linki przeniosą was do moich recenzji lub strony na LC)

30 komentarzy:

  1. Jak ja uwielbiam twórczość Miszczuk <3 Muszę sięgnąć po "Pustułkę" i oczywiście teraz "Noc Kupały"! :D
    Rany, ale ja się rozpisałam w tej mojej wypowiedzi :D Dobrze, że zawczasu zaznaczyłaś żebym się streszczała, bo miałabyś tu epopeję :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahha, no inaczej być mi chyba napisała epopeję w tomach :D
      Ja też chcę to wszystko przeczytać! :P

      Usuń
  2. Nie mogę się doczekać aż przeczytam nowe książki autorki :) Zapowiadają się świetnie Szeptuchę nawet już mam.
    Dziękuję za zaproszenie do cyklu!
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo, chciałabym mieć. Na szczęście chociaż w bibliotece jest :)

      Usuń
  3. Z jej książek to czytałam Wilka. Z kolei Wilczyca od czasu zakupu czyli od wakacji leży na półce i czeka na przeczytanie.
    Wybierałam się na te targi książek do Krakowa ale nic z tego nie wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  4. tak bardzo lubię tej autorki "Drugą szansę" i nie wiem czemu jeszcze nie sięgnęłam po inne jej książki :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja uwielbiam serię Ja, diablica <3 Autorka do mnie przemawia jak najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No to moje pierwsze spotkanie z panią Miszczuk nie było zadowalające XD "Szeptucha" coś mi nie przypasowała i odłożyłam ją po 30 stronach - główna bohaterka za bardzo mnie irytowała. Akurat wtedy wprowadziłam moją politykę niemęczenia się na siłę z książkami, które mi się nie podobają, więc ją odstawiłam. Za to mojej mamie się chyba spodobała :D. Zrobię jeszcze jedno podejście i tym razem sięgnę po "Ja, diablicę". Może na tym się nie zawiodę ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, to życzę ci powodzenia i aby Piotruś nie irytował cię, jak każdego :D

      Usuń
  7. Wszystko wszystkim, ale ja dopiero teraz zaskoczyłam, że ta Druga szansa na którą mam chrapkę jest właśnie tej autorki!
    A tak w ogóle to cieszę się, że dałam okazję serii o Wiktorii. Nie żałuję czasu spwdzonego nad tymi książkami:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za możliwość wzięcia udziału w Twoim przedsięwzięciu. :) Mam nadzieję, że jeszcze nie raz będę mogła zaszczycić Twój blog swoimi słowami. ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczymy, jak będzie z autorami. Pani Kisiel podejrzewam - nie czytałaś :D

      Usuń
  9. To już miesiąc minąl? Oo co do autorki nie wypowiem się bo nc od niej nie czytałam, a ten jej debiut mnie osobiście odpycha i okladkami, i tytułem XD Oczywiście nie mowie nie, ale raczej po prostu prędko po nią nie sięgnę przez własne shizy XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam, ja czytałam to w ebooku, nie widząc okładek i byłam zachwycona <3

      Usuń
  10. Świetna jest ta seria i cieszę się, że mogłam polecić panią Miszczuk! A dzięki czytaniu wypowiedzi innych przekonałam się, że ja jednak chcę wszystko od pani Miszczuk przeczytać :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz, a gdybym cię nie zmusiła, to byś jej nie poznała <3

      Usuń
  11. Czytałam już "Wilka", "Wilczycę" i "Drugą szansę" tej autorki, ale mam w planach jeszcze te trzy książki - "Ja, diablica", "Ja, anielica" i "Ja, potępiona" oraz zastanawiam się nad "Szeptuchą", ale raczej wezmę się za te książki dopiero w przyszłym roku, bo na obecny czas mam zawalony "grafik" :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam serię o Wiktorii Biankowskiej tej autorki. Jest genialna :D Koniecznie chce poznać inne jej pozycje!

    OdpowiedzUsuń
  13. Twórczość Miszczuk dopiero przede mną, ale prawdopodobnie zacznę ją od "Szeptuchy", która zbiera świetne recenzje. Muszę przyznać, że miałaś świetny pomysł :D Będę śledzić w oczekiwaniu na kolejnych autorów :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejna będzie pani Kisiel :)
      Ja w następnym roku zamierzam sięgnąć po Szeptuchę :)

      Usuń
  14. Aż wstyd, coraz więcej czytam polskich autorów, a z twórczością pani Miszczuk jeszcze się nie zapoznałam :D Ogromnie ciekawi mnie "Druga szansa" i trylogia "Ja, Diablica" :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kocham te książki <3 <3 Jeju, muszę zacząć czytać "Ja, potępiona" bo normalnie nie wytrzymam!!! Chyba się nie doczekam aż oddadzą w bibliotece i chyba ściągnę ebooka, bo...

    OdpowiedzUsuń
  16. Achhhh, no Ty wiesz, że ja przeczytam kiedyś choć jedną książkę tej autorki :D :D NAPRAWDĘ xD

    OdpowiedzUsuń

Nie piszcie linków w komentarzach - zawsze odwiedzam Wasze blogi!

Za każdy komentarz osobie, która przeczytała post dziękuję ☻

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.