333 - the number of the Kitty

Wybaczcie, nie mogłam sobie darować :D Tytuł nawiązuje do zdania z opisu mojego ulubionego tomu Heksalogii o wiedźmie, czyli o Dorze Wilk, a w oryginale brzmi: 666 - the number of the beast :)

Mogliście spodziewać się takiego posta; pewnie dziwi was, że tak późno :D Cóż, chciałam pierw ogłosić konkursy, aby potem móc zanudzać was tym, jak szczęśliwa jestem będąc już 3 lata na Biblioteczce - niech żyją Czytelnicy i determinacja :D <3 Ponadto nie wiedziałam też aż do 24 kwietnia czy taki post w ogóle się pojawi, bo szczerze mówiąc, niezbyt miałam na niego pomysł

3 maja 2014 to dzień zapisany na stałe w historię tego bloga. To dzień jego powstania. Jednak dobrze wiecie, że to dopiero niecały rok później zaczęłam prowadzić go na serio i hm, lepiej nie zaglądajcie do starszych recenzji, bo moglibyście spaść z krzesła ze śmiechu.... :D

W zeszłym roku, świętując dwa lata, również miałam dla was konkurs, ale także kilka innych pomysłów. Był post podsumowujący, gdzie sprezentowałam wam także stare nagłówki bloga, był mój autorski TAG związany z blogosferą książkową oraz była TOPka 10 najważniejszych książek mojego życia. 

W tym roku postanowiłam zorganizować trzy konkursy odnosząc się do liczby lat (a tak piszę, jakby ktoś nie zauważył <3). Zachęcam Was oczywiście do wzięcia udziału we wszystkich :)

Postanowiłam także podsumować zeszły rok tak, jak zrobiłam to w 2016, bo kogo to interesuje, ten przeczyta :D I chciałabym również przedstawić Wam coś innego, a mianowicie - listę moich autorskich TAGów, które przewijały się przez te lata na blogu :) Będą uporządkowane chronologicznie i to od nich zacznę :) A dlaczego w ogóle wspominam o nich? Ponieważ nie wiem czy znacie to niesamowite uczucie, gdy odwiedzacie czyjegoś bloga, najczęściej zupełnie obcego, a tam znajdujecie swój TAG :) Ta osoba może nie wiedzieć, że jest wasz, ale rozwiązała go, nominowała innych i widzicie, że coś co stworzyliście żyje, funkcjonuje :) Jeśli macie ochotę któryś z nich wykonać - śmiało, i podrzućcie linka! :)

Kreatywna strona Kitty, czyli moje autorskie TAGi :)

Kitty TAG był pierwszym, który stworzyłam. W końcu już przez sam mój nick musiałam bronić praw kiciusiów do własnego TAGu :) To właśnie jego znalazłam ostatnio na odwiedzanym przeze mnie blogu i dziewczyna nie miała pojęcia, że to mój autorski TAG, a trafiła do mnie przypadkiem :) 

Penguins of Madagascar TAG był wyrazem mojej fascynacji tym serialem, która przetrwała do dziś <3  Poza tym czytanie odpowiedzi zaraz po nominacji co do kategorii Rico było szalenie zabawne :D

Harry Potter Characters Book TAG często widuję w Internecie, widać przyjął się na fejmie HP :)

K.L.U.C.Z. TAG był takim sentymentem do dzieciństwa i popularnej gry K.L.U.C.Z., a przy okazji odkryłam, że nie wszędzie znano tę grę :)

Zdjęcie zapożyczyłam od Meredith i jest podlinkowane do jej rozwiązania, bo ja robiłam to w wersji komputerowej a na karteczkach ładniej wygląda :)

Santa Claus' Factory Book TAG powstał przy współpracy z Suomi i był zapowiedzią pierwszej edycji naszego świątecznego maratonu :) 

Happy New Year TAG powstał niewiele później na fali mojej wielkiej kreatywności :)

Walentynkowy TAG to wyraz mojego rozczarowania zbyt słodkimi kategoriami w tego typu TAGach w necie - musiałam więc stworzyć własny :D Przecież u mnie nie może być słodko i różowo, no weźcie xD

Mini maratonowy TAG książkowy powstał przy udziale wszystkich dziewczyn chętnych spośród członkiń grupy, ale sam pomysł utworzenia go wyszedł ode mnie więc pozwalam sobie go tu wstawić :)

TAG Blogerski to w pewien sposób ukoronowanie moich dwóch lat poprzez wspomnienie w nim akcji z blogosfery, w jakich brałam udział etc. :)

Muszkieterowy TAG książkowy organizowałam z Justi przy okazji naszego maratonu :)

Słowo klucz to może nie TAG w pełnym tego słowa znaczeniu, a raczej zabawa blogowa, którą stworzyłyśmy z Meredith, ale zdecydowanie powinna trafić na tę listę :)

Mini maratonowy TAG książkowy v2 powstał, ponieważ edycja pierwsza bardzo przypadła dziewczynom do gustu, mi zresztą również :)

Książkowa Randka TAG to mój ostatni autorski TAG, ale jak widzicie - Walentynki to święto, gdzie mogę wymyślać głupie TAGi, zdecydowanie :D W końcu humor w związku ważna rzecz <3

Ale to już było...

A cóż działo się przez ostatni rok? Nawiązałam kilka nowych współprac jako recenzentka, poznałam kolejne świetne osoby poprzez bloga, zrecenzowałam 132 książki, przy czym musiałam wprowadzić w tym celu mini recenzje, jako blogerka uczestniczyłam w WTK 2016 oraz KTK 2016, rozpoczęłam nową serię Projekt POLSKA, tymczasowo zawiesiłam Poleć książkę, zaczęłam do recenzji wstawiać własne zdjęcia, o dziwo nie zmieniłam wyglądu bloga, a ten stał się moim znakiem rozpoznawalnym, ponieważ z uroczym rudzielcem z nagłówka stworzyłam logo bloga, zorganizowałam QUIZ wiedzy o mnie oraz razem z Magic Wizard Bossa Książkosfery, kontynuuję ABC Czytania, ale stworzyłam również Kitty's Reading Book Challenge dla osób ambitnych, miała miejsce druga edycja Świątecznego Maratonu z Suomi, zorganizowałam Book Tour z Niepowszednimi, a pani Justyna dorzuciła do niego konkurs (Book Tour nadal trwa, można się zgłaszać :)), organizowałam też inne konkursy, ale one już się skończyły, organizowałam z Olą Wakacyjne wycztywanie oraz English Lovers ReadAThon z Weroniką, pojawił się też krótki maraton Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego organizowany z Justi, który dotyczył Trzech Muszkieterów, zaczęłyśmy z Wiktorią 5-tkę w tytułach, zorganizowałam także dwie noce czytelnicze, z czego jedną dość niedawno :)

Jak widzicie przez rok nabroiłam całkiem sporo, ale nie sama. Blogowanie to nie tylko pisanie recenzji, współprace z wydawnictwami czy komentowanie u innych. To także ludzie, których tu poznajemy i którzy nie musza pozostawać dla nas obcy :) Ze wszystkich inicjatyw, jakie organizuję, najbardziej lubię te organizowane właśnie z innymi blogerami. Żeby nie było - nie wszystko było moją inicjatywą: to Magic poprosiła mnie o pomoc w zorganizowaniu Bossa, a ja chętnie się zgodziłam, to Suomi wyszła z inicjatywą Maratonu Świątecznego i nie mogłam jej odmówić, to Ola zmusiła mnie do wzięcia udziału w Wakacyjnym Wyczytywaniu i nie miałam wyjścia (<3), to Justi maltretowała mnie o przeczytanie Trzech Muszkieterów razem i tak powstał maraton, w końcu to pani Justyna zaproponowała konkurs dla uczestników Book Touru, aby docenić mój wkład w promowanie jej książki. 

Wiem, że nawet gdybym miała zrezygnować z blogowania (choć nie wiem, co musiałoby się stać, aby do tego doszło), nie potrafiłabym porzucić Mini Maratonów, gdzie mam z wami stały kontakt, gdzie sobie pomagamy i uważam, że jednym z moich najlepszych pomysłów było założenie tej grupy :) Oczywiście nie wszyscy tam należycie, wiem, ale to tam czuję z moimi czytelnikami największą więź, choć paradoksalnie nie ma ona aż takiego związku z blogiem, jak miała mieć na początku.

Bardzo dziękuję wam za kolejny rok i mam nadzieję, że wytrzymacie jeszcze wiele lat z takim wrednym rudzielcem jak ja <3