Nareszcie znalazłam chwilę, aby napisać dla was relację z Warszawskich Targów Książki (WTK 2018). Zresztą, napisanie jej to był najmniejszy problem. Trzeba było wybrać zdjęcia, trochę je obrobić, aby jakoś wyglądały! I postanowiłam, że relacja będzie szybka i przyjemna, ponieważ... Będzie się składała z samych zdjęć z krótkimi opisami! :)
|
Zaczęło się od spotkania z Magicienne oraz Meredith - nareszcie! :) |
|
Pierwszym autorem, do którego zawitałam, był Jacek Łukawski. Przeżyłam szok, bo nie będzie kontynuacji!!!! :O |
|
Następnie Rebelia i rozmowa o trzecim tomie Radykalnych, który już w przygotowaniu. |
|
Pana Marcina zwyczajowo męczyłam o kolejną część Madsa :) |
|
W międzyczasie wyczaiłam świetny stolik! |
|
Miło spędziłam także chwilę z Justyną <3 |
|
Pani Ewa zapoznawała swoich fanów z Pożeraczem <3 |
|
Pani Martynie pokazałam książkę pobooktourową i była zachwycona! :) |
|
Z panią Martą porozmawiałyśmy o najnowszej powieści :) |
|
Razem z Meredith pomęczyłyśmy panią Aleksandrę Polak |
|
Przy okazji zgarnęłam ze stoiska Czwartej Strony uroczy balonik <3 |
|
Drugi dzień zaczęłam od spotkania z panią Anetą i dostałam babeczkę! (naklejkę :D) |
|
Następnie spotkałam się z autorem Zrób mi jakąś krzywdę, Jakubem Żulczykiem |
|
W kolejce poza chrzestną towarzyszyła mi Kaja :) |
|
A na sam koniec zgarnęłam podpis dla mamy od Grahama Mastertona :) |
|
Tyle cudownych podpisów <3 |
|
Najbardziej podoba mi się ten pana Jacka, bo napisał cały wierszyk! |
|
|
A to moje targowe zdobycze ze stoisk na dworze oraz antykwariatów <3 |
A wy byliście na WTK? Jak wasze wspomnienia? :)
Skasuj poprzedni post. Przez przypadek wkleiłem tekst do materiału.
OdpowiedzUsuń-------------------
Nie byłem na Targach, niestety mój limit czasu jest bardzo ograniczony. Zazdroszczę Tobie takich świetnych łupów.
Pozdrawiam
Niestety ani razu nie udało mi się być na jakichkolwiek targach książki. :(
OdpowiedzUsuńMyślałam, że nie będę kojarzyć wielu z autorów, których spotkałaś, a jakim dla mnie szokiem było, że informacja "nie będzie kontynuacji", nie jest informacją, która mnie w żaden sposób nie dotyczy, bo jakiś czas temu na mój czytnik trafiła "Krew i stal" Jacka Łukawskiego (ach te kojarzenie faktów z opóźnieniem). :D
A tak swoją drogą to przez pierwszą chwilę patrzenia na zdjęcie tego dość osobliwego stolika, myślałam, że to Twój stosik, który przywozisz z targów. :D
Muszę kiedyś wybrać się na takie targi książek ^^
OdpowiedzUsuńFajnie jest się spotkać z autorami ^^
Pozdrawiam oraz dziękuję bardzo za odwiedziny ♥
wy-stardoll.blogspot.com
Świetna relacja! W tym roku też byłam na Targach, pierwszy raz i bardzo mi się podobało. :)
OdpowiedzUsuńSuper relacja,za rok też będę :)
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nigdy na żadne targi nie trafiłam. Kiedyś w końcu to nadrobię, bo jestem ciekawa, czy mi się spodoba, ale nie wiem, na które padnie ;)
OdpowiedzUsuńJa chyba wybiorę się w przyszłym roku, chociaż nienawidzę tłumów xD
OdpowiedzUsuńAle co tam, zobaczę chociaż jak to jest :D
Pozdrawiam ciepło :)
Niekulturalna Kasia
Nie mogłam się doczekać relacji z tych targów, ale bardziej nie mogę się doczekać aż będę w Polsce, kiedy one się będą odbywać!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę spotkań z dziewczynami, samego faktu bycia na targach i różowego balonika również, ale żyję myślą że będę na krakowskich, a może za rok uda się na warszawskie pojechać ;)
OdpowiedzUsuńZa rok jedziemy z Justyśką :-D a wcześniej może do Krakowa :-) fajna sprawa takie targi.
OdpowiedzUsuńMiałam jechać, ale niestety się nie udało. Pozostaje mi mieć nadzieję na Kraków i przyszły rok :)
OdpowiedzUsuńJa się w końcu muszę wybrać na WTK. To kawałek, ale chyba warto :P
OdpowiedzUsuń<3 <3 <3 Mam nadzieję, że któregoś razu uda nam się spotkać jeszcze raz! <3
OdpowiedzUsuńAle Jacek Łukawski jest wysoki! :o
Graham Masterton :( Zazdroszczę ci tego spotkania. :(
OdpowiedzUsuńCzemu mnie nie było :(
OdpowiedzUsuńSuper, że udało nam się spotkać <3 <3 <3
OdpowiedzUsuń