Dwa posty jednego dnia? Musicie wybaczyć, ale no po powrocie mam tyle do ogarnięcia, że podsumowania wyszły dziś :D
Oto przed wami postępy moje oraz innych uczestniczek tegorocznego WW :)
Moje dwadzieścia ebooków patrzy na mnie z politowaniem...
6/20 książek (30% stosu).... Chodźmy się powiesić :D Zostałam na WW tak zawalona recenzenckimi, że ledwo udało mi się przeczytać te 6 :D
Oluś zgłosiła 24 książki. Oto jej stosy:
Oluś zdecydowanie mnie pobiła: 11/24 książki (46% mojego stosu). Trochę uratowała honor organizatorek :D
Kolejną uczestniczką naszego wzywania jest Westolia. Również wybrała 20 książek i ma nawet taki sam wynik, jak ja :D
Westolia ukończyła wyzwanie z wynikiem 6/20 przeczytanych książek (30% jej stosiku)
Udział wzięła także Aoi Akuma. Do wyzwania zgłosiła ona 20 książek (tegoroczna liczba WW) :D
Ostatecznie Aoi udało się przeczytać 3/20 książek (15% jej stosiku), a powinna zacząć Zwiadowców i od razu przeczytałaby wszystkich <3
Samara Adrianna zaplanowała 17 książek :)
Ostatencznie udało się jej przeczytać 8/17 książek, czyli 47% jej stosu
Brittainy C. Cherry - "Kochając pana Danielsa"
Tess Gerritsen - "Sobowtór"
Simon Beckett - "Rany kamieni"
Tahereh Mafi - "Dotyk Julii"
Jo Nesbo - "Krew na śniegu"
Agatha Christie - "Morderstwo odbędzie się"
Agatha Christie - "Śmiertelna klątwa"
Samara uzyskała najlepszy wynik procentowy, a Oluś najlepszy wynik ilościowy :) Jak podobała wam się akcja? :) Robiliście może swoje prywatne WW? :)
Świetne stoliki i super wyniki :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wszystkim! Mi się udało przeczytać jeszcze mniej tych książek... Więc wynik mi imponuje z liczbą 6 przeczytanych! :D
Pozdrawiam serdecznie
O kurcze *stosiki hahahaha
UsuńGdybym się zgłosiła, byłabym największą wyzwaniową porażką, ponieważ własnych książek, które nie były recenzenckimi, przeczytałam dokładnie... uwaga uwaga- jedną :D
OdpowiedzUsuńNajwięcej było chyba z biblioteki( dlatego teraz mam bana na wrzesień) i kilka pożyczonych od znajomej :D
Ciekawa akcja, może za rok się zgłoszę! Niestety, te wakacje spędziłam bardzo "wyjazdowo" to i czasu na czytanie mało było, aczkolwiek byłaby to pewna motywacja do nadrobienia książek, które mam zamiar przeczytać (tylko wpierw skąd je wszystkie wytrzasnąć! :D) :P
OdpowiedzUsuńNo pięknie. Dobrze, że ja nie wzięłam w tym udziału, bo byłabym spalona. :D Ogólnie wakacje to słaby czas na czytanie - przynajmniej u mnie. Praca, prawo jazdy - nie było na nic czasu. ;/
OdpowiedzUsuńPrzegapiłam zapisy ogólnie, ale może to i lepiej, bo nawet nie wiem, czy cokolwiek w wakacje z mojego stosu przeczytałam xD Także to byłaby kompletna porażka xD
OdpowiedzUsuńChciałam czytać stosikowe, ale no... Biblioteka wygrała. XD
OdpowiedzUsuń