Dzięki wydawnictwu Uroboros mam dla was wspaniałe prezenty, które możecie wygrać w bardzo prostym konkursie - wystarczy się zgłosić, odpowiedzieć na krótkie pytanko i polubić mój fp i/lub zaobserwować bloga :) Prawda, że banalne? Zgłoszenia możecie dokonać tutaj w komentarzu. Poniżej krótki regulamin :)
KONKURS MIKOŁAJKOWY Z ZABÓJCZYM PAKIETEM
PYTANIE: GDYBYŚ BYŁ/-A ZABÓJCZYNIĄ*, JAKA BYŁABY TWOJA ULUBIONA BROŃ?
*w domyśle wcielamy się w główną bohaterkę, ale oczywiście panowie mogą być zabójcą :D
KONKURS MIKOŁAJKOWY Z INTRYGUJĄCĄ PROZĄ POLSKĄ
PYTANIE: CZY CHCIAŁBYŚ/-ABYŚ PRACOWAĆ Z ANDROIDAMI I CYBORGAMI? UZASADNIJ.
REGULAMIN KONKURSU
- Organizatorem konkursu jest KittyAilla, właścicielka bloga Biblioteczka ciekawych książek. Organizator jest administratorem danych, a służą one jedynie w celach wyłonienia zwycięzcy spośród osób zgłoszonych i przekazania nagrody. Organizator pokrywa koszt wysyłki.
- Sponsorem nagród jest wydawnictwo Uroboros.
- Aby wziąć udział należy zaobserwować fanpage Biblioteczki lub zaobserwować blog Biblioteczka ciekawych książek (do wyboru), odpowiedzieć na pytanie (nawet jednym zdaniem) oraz mieć adres korespondencyjny na terenie RP.
- Jedna osoba może wziąć udział w dwóch konkursach, jeżeli zgłoszenia doda w dwóch osobnych komentarzach, nie może ona jednak wygrać obydwu konkursów.
- Konkurs trwa od 29-11-18 r. do 15-12-18 r. Zwycięzcy zostaną ogłoszeni 16-12-18 r. na blogu oraz fanpage.
- Zwycięzcy są zobowiązani do podania adresu Organizatorce w ciągu 48h od momentu ogłoszenia wyników na Facebooku lub drogą mejlową.
- Nie jest to gra losowa. Zwycięzca zostanie wyłoniony na podstawie odpowiedzi.
- Wzór zgłoszenia:
Chcę wygrać: pakiet/Łzy Mai
Obserwuję: fp/blog jako
Akceptuję regulamin.
Odpowiedź konkursowa:
I co powiecie? :) Jesteście chętni? :) Mam nadzieję, że nagrody są kuszące :D POWODZENIA!!!
Chcę wygrać: pakiet
OdpowiedzUsuńObserwuję: Monika Piotrowska-Wegner
Akceptuję regulamin
Odpowiedź: Nie jestem pewna czy nadawałabym się na zabójczynię :) A dlaczego miałabym ograniczać się tylko do jednej broni? Na plecach śmiercionośny łuk, ze strzałami, które nie chybiają celu. U boku obosieczny miecz, a na udzie "podręczny" puginał. Jednak chyba moją ulubioną bronią byłby łuk, bo można zadać "cios" na odległość.
Pozdrawiam :)
Chcę wygrać: "Łzy Mai"
OdpowiedzUsuńObserwuję: Gosia
Akceptuję regulamin
Odpowiedź: Nie! Ja zawsze mam problemy ze wszelkimi sprzętam. W pracy ze zwykłą drukarką się nie mogę dogadać, więc jak miałabym ogarnąć tyle technologii :)
Chcę wygrać: pakiet
OdpowiedzUsuńObserwuję: fb jako Monika Pondo/blog jako Monika Pondo
Akceptuję regulamin.
Odpowiedź konkursowa: Jestem osobą, która lubi dobre książki i nie przeszkadzają mi w nich motywy bitew, wojny, przemocy, ale mój charakter to całkowicie przeciwna strona medalu. Zabójczyni? ;o Skoro miałabym się tak określić, to moją bronią będzie śmiech! Będę rozbawiać wrogów, aż stracą dech w piersiach! A co! Nawet się nie połapią, kiedy nadejdzie ich koniec :D
Maas nie chce, a Raduchowską znam "w całości", także nie mam powodów, by brać udział w konkursie, ale wszystkim innym - powodzenia. :D Zwłaszcza Raduchowską warto poznać, bo "Zły Mai" są zdecydowanie poważniejszą historią, niż jej seria o Idzie.
OdpowiedzUsuńChcę wygrać: pakiet
OdpowiedzUsuńObserwuję: Ola (albo Ola F w zależności od kaprysu bloggera ;))
Akceptuję regulamin.
Odpowiedź konkursowa: Skoro byłabym zabójczynią to prawdopodobnie lubiłabym patrzeć swoim ofiarom w oczy, kiedy ucieka z nich życie, więc moją ulubioną bronią, byłaby ta najbardziej kontaktowa i brutalna - NOŻE. Małe, zwinne, ukryte w rękawach, spodniach, płaszczu i na pierwszy rzut oka niewidoczne - a jednak śmiertelnie niebezpieczne. Mogłabym nimi rzucać, gdybym musiała pokonać więcej osób jednocześnie, mogłabym wcześniej torturować swoje ofiary i słuchać ich krzyków, albo zakradać się niczym niewidzialny duch i bezszelestnie odbierać życia.
PS. Nie, nie mam jakiś morderczych skłonności! :D :D :D
Chcę wygrać: pakiet
OdpowiedzUsuńObserwuję: Bożena Osowiecka
Akceptuję regulamin.
Odpowiedź konkursowa: Sopel lodu! Narzędzie zbrodni doskonałe - nawet rękawiczek nie potrzebuję, bo sopel mogę rozpuścić i znika wszelki ślad. Zimą mam ułatwione zadanie, narzędzia zbrodni zwisają z wszystkich rynien i parapetów. Latem, też nie problem: zamrażarka i trochę wody... Więc lepiej ze mną nie zadzierać ;)
Chcę wygrać: pakiet
OdpowiedzUsuńObserwuję: blog jako Jot. Ka.
Akceptuję regulamin
Odpowiedź konkursowa: moją bronią będą zatrute paznokcie. Miałabym długie, piękne, zadbane paznokcie. Swojej ofierze uścisnęłabym dłoń i niechcący ukłuła. Przeprosiłabym uprzejmie i odeszła po jakimś czasie. Trucizna zaczęłaby działać dopiero po paru godzinach, kto by podejrzewał zwykłą kobietę. W tym czasie, kiedy pierwsza ofiara wyzionie swego ducha, ja będę ściskać dłoń kolejnej. "Miło mi Pana poznać. Och przepraszam! Jestem taką niezdarą, powinnam iść do kosmetyczki! Jak Panu minął dzień?"