Opis:
Opinia:
Autorka zdecydowanie trzyma poziom poprzedniego tomu. Emocje będące osią tej książki rozerwą wam serce! Nie będziecie mogli się oderwać od lektury aż do zakończenia, które pozostawia z jeszcze większą ilością pytań.
Nie chcę tworzyć spoilerów, więc nie bardzo mogę wam wspomnieć o tym, co będzie się tutaj działo. Autorka stworzyła natomiast bardzo intrygujący czworokąt miłosny - do trójkąta z tomu pierwszego dodaje jeszcze jednego bohatera, któremu wcale nie zależy, aby z bohaterką być z miłości. Lia natomiast nie zadręcza nas niezdecydowaniem - wiemy, którego z mężczyzn kocha bardziej. Wydaje mi się, że tym bardziej bolą nas wątki pisane z perspektywy Kadena oraz Rafe'a, ponieważ nie mamy złudzeń. Mamy też okazję spojrzeć na wszystko oczami Pauline, która ze wszystkich sił stara się pomóc przyjaciółce.
Jest serdeczny, cierpliwy i niezłomny. Czci to, co stare, to, o czym inni zapomnieli, przysiągł lojalność ponad wszystko.
W tej powieści autorka pokazuje wagę nadziei oraz to, jak bezlitosna jest polityka - nie widzi jednostek, a narody jako całość. Przedstawia różnice kulturowe swoich królestw, wskazując, jak niesprawiedliwie została potraktowana Venda. Przedstawiając swój własny świat, odnosi się do problemów, z jakimi nasz mierzy się na co dzień - wojny, głód i walka o władzę.
Gdy chodzi o przetrwanie, nie obowiązują żadne zasady.
W Kadenie i Rafie nie da się nie zakochać. Żaden z nich nie jest typem drania, choć każdego cechuje inne podejście do życia. To wojownicy, którzy są gotowi w każdej chwili skoczyć sobie do gardeł. Pomiędzy nimi stoi jedynie Lia - nietypowa księżniczka bardziej interesująca się wiedzą niż wyglądem. W tym tomie doskonale pokazana jest waga dumy i godności właśnie na jej przykładzie. Nowym bohaterem jest Komizar, władca Vendy. To człowiek, które intencje autorka wykłada nam na tacy, ale drogi, jakimi dochodzi do celu potrafią zaskoczyć. To postać mroczna i bezwzględna, ale mająca jednak swego rodzaju urok.
Podsumowując, jeśli czytaliście tom pierwszy (który uznałam za najbardziej zaskakującą książkę 2017) i wam się podobał - nie miejcie wątpliwości co do kontynuacji! Jeżeli natomiast jeszcze nie znacie historii Lii - koniecznie musicie ją poznać!
Nie znam tej serii i przypuszczam, że to się nie zmieni. 😊
OdpowiedzUsuńA szkoda, bo jest genialna też od względem psychologicznym <3
UsuńPierwsza część czeka na mojej półce, ale ciągle jeszcze jej nie przeczytałam :)
OdpowiedzUsuńNo to koniecznie się za to zabierz <3
UsuńNie czytałam. Nie znam ani serii ani autorki. Super że kontynuacja jest równie dobra co pierwsza część :)
OdpowiedzUsuńOj tak, na szczęście ominęła ją klątwa drugiego tomu :D
UsuńA wiesz, że czasem drugi tom jest lepszy od pierwszego? Ale to chyba wyjatki ;)
UsuńCzasem się zdarza :D
UsuńMi również się podobało! Chociaż wydawało mi się, że w porównaniu do poprzedniego tomu, tutaj było mniej akcji ;)
OdpowiedzUsuńByło, ale moim zdaniem nadrabiają to emocje <3
UsuńCzytałam i mi również się podobała :D
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
To ja nie wiem, gdzie to negatywne opinie, bo słyszałam, że jest ich sporo :D
UsuńW takim razie ja koniecznie muszę ją poznać :)
OdpowiedzUsuńO tak, koniecznie!
UsuńSłyszałam, że ten tom baaaaaardzo długo sie rozkręca :/ Miałam zamiar niedawno zabrać się za I część ale naczytałam sie tyle negatywnych opinii "Zdradzieckiego serca", że już sama nie wiem.
OdpowiedzUsuńTo ich nie słuchaj, tylko czytaj <3
UsuńŻałuję, że jeszcze nie miałam okazji przeczytać "Fałszywego pocałunku". Wiele osób pisało, że jest bardzo zaskakującą książką, a ja właśnie to lubię. Teraz trzeba tylko czekać, by i trzeci tom okazał się równie dobry. :)
OdpowiedzUsuńOj tak, pierwszy tom jest mega zaskakujący!
UsuńJa też niedługo wrzucę recenzję Pearsen :) bardzo podobały mi się oba tomy. Z niecierpliwością czekam na trzeci :)
OdpowiedzUsuń