Kolejne BookAThonowe podsumowanie! Czy udało mi się przeczytać wszystko? Tego zaraz się dowiecie ^^
Nie oszukujmy się, ten BookAThon to porażka :D Nie mam zbytnio chęci czytać, nadal jestem na Kodzie.. xD Nie jest to zbyt dobry czas na czytanie - akurat przed wystawieniem ocen i końcem pierwszego semestru... :D Szkoła jest jednak mimo wszystko ważniejsza, a jeszcze uh, praca, gdzie czasem wychodzę z domu o 7, a wracam o 22... No cóż, raz się żyje :D
Nie bardzo mam Wam o czym napisać odnośnie BookAThonu... W podsumowaniu po prostu napiszę coś nt. Kodu pewnie :D Ale dzisiaj o czymś innym w takim razie. Niedługo zbliżają się Święta! ^^
Osobiście na Święta mogłabym dostawać tylko książki. I tak dostaję ich co roku jakąś ilość. W tym roku już wiem, że dostanę 3 od Misia ^^ Zresztą, stwierdziliśmy, że lepiej powiedzieć, jak coś się chce, niż dostać prezent, z którego będziemy mniej zadowoleni - i tak ja kupiłam mu Metro 2035 oraz zAfganistanu.pl, a dostanę dwie części Endgame oraz Assassyni i sojusznicy :) Od brata najpewniej dostanę kolejną część Assassin's creed, czyli Tajemną krucjatę, a dla niego planuję Ucznia skrytobójcy lub Na psa urok. Jestem ciekawa czy dostanę jeszcze jakieś książki ^^
A jak u Was z książkami na Święta? Lubicie dostawać czy wolicie inną formę prezentów? :)
Już jutro około 13 niespodzianka - szukajcie jej też na blogu Suomi ^^
Nigdy mnie nie ciągnęło do brania udziału w bookathonach, wyzwaniach czytelniczych itd. Po pierwsze dlatego, że u mnie z czytaniem różnie - czasami jest tak, że kilka dni pod rząd nic nie przeczytam, więc... Do tego nienawidzę wręcz czytać na czas - czytam dla siebie, i to, na co mam w tej chwili ochotę. A z prezentami świątecznymi... Ach, ja już chcę święta! Mówię serio, jeszcze chwila i nie będę mogła znieść tego czekania, ehh... Na 98 % dostanę od Mikołaja (heh) trylogię Diabelskie Maszyny, które już od dawna chciałam przeczytać. Reszty tytułów nie znam :)
OdpowiedzUsuńTeż czytam dla siebie ^^ Jak wiem, że nie dam rady, jak w tym BookAThonie to odpuszczam i tyle ^^
UsuńNajgorsze jest to, że wszędzie już świątecznie, a do świąt... prawie miesiąc... -.-
Chyba ie tylko dla ciebie, mało osób się go podjęło a ci co zamierzali odpadli pewnie w trakcie. Oczywiście nie wszyscy ale z tego co wiem to sporo osób. Ja dałam radę tylko 2 książki przeczytać - nauka mnie przytłoczyła.
OdpowiedzUsuńBuziaki!
www.filigranoowa.blogspot.com
Nie dziwię się, że mało osób się podjęło, ponieważ jest to okres końca semestru w szkołach, a ludzie pracujący wcale wolnego nie mają ^^ Ja jeszcze nie przeczytałam Kodu :D
UsuńOczywiście, że uwielbiam dostawać książki na każdą okazję - w tym Święta :D W zeszłym roku miałam pokaźny stosik. W tym roku pewnie będzie podobnie :)
OdpowiedzUsuńJa też bym tak chciała - ja raczej dostaję książki i kasę (którą zazwyczaj wydaję... no zgadnij na co :D)
UsuńBogowie, ale Wy wszyscy macie dobre gusta literackie! Idealna rodzina!
OdpowiedzUsuńHahahha zdarza się :D Wiesz, najlepsze, że nawet jeśli to nie moje książki - mogę je czytać, kiedy chcę :D
UsuńJa również mogłabym dostawać na święta tylko książki w prezencie i właściwie zazwyczaj tak właśnie jest :D Nie mogę się doczekać niespodzianki!
OdpowiedzUsuńTak, jak już pisałam - ja dostaję książki i kasę :D Ale kasa i tak idzie na książki :D
UsuńJa lubię dostawać książki, ale tylko od osób, które znają mój gust czytelniczy, albo chociaż potrafią odwiedzić moja biblioteczkę na lubimyczytac.pl by wiedzieć co kupić, bo bardzo ciężko mi kupić książki, ze względu na to, że sporo już ich przeczytałam i często okazuje się, że dostaje tytuły, które już przeczytałam;)
OdpowiedzUsuńMnie zawsze wprost chłopak czy brat pytają, co chcę :D Żeby nie było, że nie będę zadowolona :D
UsuńMi również nic poza książkami nie potrzeba, jeżeli mówimy o prezentach :D Ale zobaczymy jak to będzie w te święta ;)
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa :D
UsuńJa uwielbiam dostawać książki. Teraz z okazji urodzin dostałam w sumie cztery. Aczkolwiek znając życie to na święta nie dostanę książek, ponieważ moi rodzice wychodzą z założenia, że "książki mogę sobie kupić sama, ale po rzeczy do ubrania się nie ruszę", a dziadkowie zawsze dają mi pieniądze, bo nie wiedzą, co mi powinni dawać :P A że babcia wychodzi z założenia, że za dużo czytam, to książki uznaje za rzecz zbędną (wiem, to dziwny pogląd).
OdpowiedzUsuńWiesz, dziwny, jak dziwny - moja mama kocha czytać, ale nie rozumie, po co mi tyle książek :D
UsuńW poszukiwaniu prezentów książkowych zapraszam do Empiku w którym pracuję w Warszawie ;) Mamy duży wybór książek - każdy znajdzie coś dla siebie!
OdpowiedzUsuńNie ma to jak reklama :D Jednak wiesz, w Empiku dużo drożej... :(
UsuńŚwięta!!!!! <3
OdpowiedzUsuńMi nikt nie chce kupować książek. ;-; Robię wszystkim listy i mogą sobie wybrać i w ogóle... ale nie. Za dużo czytam. ;x
No to widzę, że faktycznie niezbyt ci idzie w tym bookathonie. :P Ale raz pod wozem, a raz nad wozem. :D
Wiesz, mam nadzieję, że mojego i Suomi maratonu nie zawalę :D
UsuńNo mi kupują albo dają kasę - na jedno wychodzi :D