Dlaczego pod ręką mam tyle książek, gdy trzeba robić zadania na studia? o.O Zwłaszcza, jeśli nad jednym ślęczę od dłuższego czasu i nic z niego nie wychodzi xD Z kreatywniejszych mam zaprojektować grę planszową na dowolny temat - wybrałam mitologię nordycką <3 Może pochwalę się nią w majowym podsumowaniu, jeśli chcecie :)
Jak widzicie, mało tu książek od wydawnictw. Niektóre premiery wstrzymano, inne przesunięto. W maju na pewno będą recenzje nowej Maas (już się jaram jak fajerwerki w Sylwestra <3 <3), ale obecnie popadłam w cug Jadowksiej po opowiadaniu w Hardej Hordzie i Dzikim dziecku miłości.
Kwiecień był też miesiącem do tej pory najbardziej zróżnicowanym pod względem jakości książek w moim odczuciu. Na razie najgorszą książką tych czterech miesięcy okazuje się Wojna makowa. I to nie tak, ja rozumiem, co może się w niej podobać, ale akurat to wszystko osobiście mnie odrzuca.
Natomiast zaszalałam z ilością stron, bo w ostatnim czasie nie udało mi się przekroczyć teoretycznych dziennych 120 stron. W moim przypadku to czysto teoretyczne, bo jak się już wezmę za dobrą książkę, to zazwyczaj zostaje pochłonięta w jeden-dwa dni/wieczory. Takiego Pana Widmowej Wyspy pochłonęłam w kilka godzin, po czym moje oczy płakały, bo był to przedpremierowy pdf xD
W planach na maj nie mam wiele - przeczytać cykl szmański, jeśli uda mi się go dorwać tanio, mam też Martwy sezon Jadowskiej na półce. W dodatku najnowsze dziecko Maas w dwóch częściach. Może w końcu jakiś kryminał, bo Dora Wilk narobiła mi ochoty. A poza tym egzaminy w wersji online (już czuję, że to będzie hardcore), zrobienie prac na zaliczenie oraz przeprowadzka. Od 4 maja wracamy także do otwartych galerii handlowych, więc witaj ponownie, praco!
A jak kwiecień minął u was? Jakie ciekawe pozycje przeczytaliście? A może czytaliście coś, co znalazło się w moich lekturach? :)
Gratuluję świetnego wyniku. Mnie udało się przeczytać 8 książek. 😊
OdpowiedzUsuńTeż super :)
UsuńChyba pierwszy raz się zdarzyło, że przeczytałam już większość książek, które przeczytałaś w tym miesiącu xD
OdpowiedzUsuńPolecam cykl Szamański, bardzo mi się podobał, choć w trakcie czytania zauważałam sporo podobieństw między nim a serią Nikicie.
Oo, chyba tak xD
UsuńHm, ciekawe czy też zauważę te podobieństwa :D
Ładne statystyki :) mi sie udało w kwietniu przeczytać tylko jedna książkę ;p
OdpowiedzUsuńA chociaż była dobra? :D
UsuńŁadny wynik, też udało mi się taki wynik ale głównie dlatego, że uparłem się na przeczytanie książek z Kolekcji Mistrzów Fantastyki.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o czytanie przedpremierówek to polecam zainwestować w czytnik ;) Sam mam na koncie kilka takowych i nie wyobrażam sobie czytania ich na monitorze komputera, telefonu czy jakoś inaczej.
A jeśli chodzi o moje plany to w końcu chciałbym przeczytać jakieś książki z uniwersum Dragon Age [które czekają już na karcie czytnika], kusi mnie też Księżycowe Miasto, ale to jeśli nie dostanę od wydawnictwa zamówię sobie dopiero po premierze drugiego tomu tak więc z tamtą pisarką poznamy się dopiero w czerwcu ;)
Miłego dnia
O nie, nie, ale po co mi czytnik, jak sobie mogę wrzucić tryb tableta do czytania na laptopie? :D Nie kręcą mnie czytniki, dla mnie to takie wydawanie kasy w błoto, skoro mogę to samo zrobić na kompie xD
UsuńA czytałeś coś innego Maas? :D
Czytnik i tablet to przede wszystkim inny wyświetlacz który po pierwsze po naładowaniu daje ci minimum dwa-trzy tygodnie odcięcia się od ładowarki [przynajmniej przy wyświetlaczach sześciocalowych, większych nie sprawdzałem], Po drugie przy wyświetlaczu czytnika oczy zachowują się identycznie jak przy zwykłym papierze.
Usuń-----
A co twojego pytania, to nie. Nie czytałem niczego tej autorki a ta pozycja wydaje się dobrym początkiem ;)
Przy tym, ile czytam książek w tej formie, wystarczy mi mój laptop ;)
UsuńCzasem nie ma co planować - najlepszy plan to spontan :)
OdpowiedzUsuńZależy co prawda od okoliczności :D
UsuńJa nigdy nie wiem, ile książek przeczytałam w danym miesiącu, ale w kwietniu było to coś między 7 a 10. Mimo że wynik jakoś powalający nie jest, jestem zadowolona z tego miesiąca, bo dużo nadgonilam recenzji. Na maj mam jeszcze większe plany czytelnicze ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Biblioteka Feniksa
Ja lubię statystyki :D
UsuńJestem bardzo ciekawa tej gry planszowej! :)
OdpowiedzUsuńJestem zaskoczona tak niską oceną "Wojny makowej", dotychczas słyszałam same polecenia, więc lecę sprawdzić, co w trawie piszczy!